Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

To chyba mniej więcej tyle, co dopasiony Blaze. Tak swoją drogą jest model Blaze Natural. Nadal drogi, ale w cenie lepszych Atmosów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, miklo napisał(a):

Tutaj fajnie pokazano, jak działa mniej więcej takie rozpalanie, jak Wasze (ale przy palniku na dole, a nie z boku). Swoją drogą - nie chcę nawet myśleć, ile taki kocioł z taką automatyką kosztuje 😄

 

Przy palniku na dole, bo tam palnik na dole 🙂 , a u mnie w MPM-ie jest z boku. Moim zdaniem nie ma co kłaść tych śmieci w postaci tektur, gazet, szmatek i bzdyczyć drzazgami robiąc z tego niepotrzebny rytuał, tylko od razu stos pod sam sufit, na dole suche drobne drewno z dziurką do palnika i w tę dziurkę palnik dekarski propan butan i jazda. Nie żałować gazu, naprawdę niewiele go idzie na rozpałkę, przytrzymać ze dwie minuty i żar prawie gotowy.  Dymu prawie nie ma, a z tych gazet i tektury to widać na tym filmie - kłęby i taki specyficzny smrodek rozejdzie się po okolicy. Ten filmik z rozpalania, który zamieściłem, to  nieudolna improwizacja, niebawem pokażę sposób dopracowany  🙂 .

Tak około 3min i 30 sekundy tego filmu zaświtała mi pewna innowacja drzwiczek w MPM-ie, przerobię tak, jak w tym demonstrowanym kotle - będzie regulacja docisku w zależności od ugniatania się sznura w trakcie użytkowania. O ile dobrze pamiętam to ta blacha z uszami zawiasów przykręcana (2x śruba M8) do kołnierza w kotle ma już fasolki i jakaś regulacja z tej strony jest, można ewentualnie powiększyć, ale rygiel niestety jest wkręcany do kołnierza na stałe i regulacji nie ma. Wystarczy więc dorobić identyczną blachę z fasolkami jak jest przy zawiasach, na środku nagwintować otwór wkręcić tam rygiel i już możemy regulować drzwiczki po obu stronach, bo zapewne zauważyliście,  że w kołnierzu otwory już są zrobione, aby klient mógł sobie sam zmienić kierunek otwierania drzwiczek.

Cena 10 tys. euro ???

Nie wyobrażam sobie aby u nas ktoś wywalił taką kasę na kocioł  i jeszcze ganiał z taczkami, wdychał ten pył. Jeśli ktoś operuje takimi kwotami, to stać go na czyste i ekologiczne źródło ciepła.

 

@sambor

Edytowane przez szpenio
odpowiedź kolejnemu uzytkownikowi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy forumowicze, możecie być dumni, to dzięki Wam w niedługim czasie opanowałem sztukę palenia w moim MPM DS 18 Wood. Wreszcie udało mi się przeczytać wszystkie 108 stron tego wątku. A początki były niezwykle trudne, już trzeciego dnia miałem zamiar wywalić tę przegrodę odetkać kocioł, bo  mi się nie chciało palić - wędzarnia, wycieki cuchnącej substancji i wkurw na producenta 😜. A tu się okazało, że drewno za grubo porąbane i niedosuszone oraz złe nawyki z palenia w kopciuchu. Dokopałem się wreszcie do suchego opału odpowiednio rozdrobniłem, podsuszyłem w kotłowni i normalnie bajka, smrodu nie ma, wycieki ustały kocioł na miarkowniku pięknie chodzi i jeszcze tylko po sezonie przerobić instalację, dodać bufor, grzanie powrotu, aby szybciej kocioł był równomiernie rozgrzany i żyć nie umierać 🙂

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, kamiloooo napisał(a):

Witam a czy ktoś próbował palić węglem w tym mpm nowym ? 

Przecież to zabronione jest, grzywna wysoka, chyba, że w Twoim rejonie uchwała antysmogowa dopuszcza jeszcze kotły węglowe, a montując Wooda nie zgłosisz wymiany. Ale tak " na czarno" węgielek będzie się jeszcze lepiej palił jak drewno 😜 

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.02.2023 o 22:28, szpenio napisał(a):

 początki były niezwykle trudne, już trzeciego dnia miałem zamiar wywalić tę przegrodę odetkać kocioł, bo  mi się nie chciało palić - wędzarnia, wycieki cuchnącej substancji i wkurw na producenta 😜.

Była szansa ale prysła jak bańka, że się zniechęcisz i go zastąpisz bardziej ekologicznym źródłem np.  pompą ciepła.🤣

Edytowane przez Animus
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AnimusBez jaj 😀, taniego kotła na drewno nie kupują ludzie, których stać na pompę ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani w tym ani w żadnym innym kotle nie należy spalać wilgotnego drewna.

https://mappingair.meteo.uni.wroc.pl/2020/04/o-spalaniu-wilgotnego-drewna/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kamilooookamilooooo, oczywiście, że się da, wystarczy wrzucić na węgiel 😜, jakiś inny towar też pójdzie z dymem, tylko ja się pytam po co tak chcesz kombinować i narażać siebie na kary finansowe. Kupując ten konkretny kocioł musisz spalać to, co zaleca producent, bo inaczej kocioł może nie spełniać norm według których był certyfikowany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kamiloooo napisał(a):

A czy w tym piecu da sie spalic wilgotne drewno? 

Nawet świeżo ścięte, jak rozdrobnisz na bardzo cienkie drzazgi, jednak dla drewna 2 lata sezonowania.  

Przecież spalając wilgotne tracisz opał bezpowrotnie nawet do 50 %  wszystko zależy od wilgotności.

WILGOTNOŚCIOMIERZ do ręki, mierzysz wewnątrz suchej kłody świeżo rozłupanej musi być mniej jak 20% .

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawość tylko. Nie mam zamiaru palić mokrym.  Spodobał mi sie ten piec a najbardziej chyba koszty ogrzewania. Planuje go zamontować w nowo budowanym domu o pow uzytkowej 140 m2 po podlodze 165 dom z poddaszem.  Na pompe ciepla i fotowoltaike mnie nie stac 😁. W caly domu bedzie podlogowka. Czy 18kw +bufor 1000 sprawdzi mi sie w tym domu ? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kamiloooo

Ja mam podobny zestaw tylko podłogówka na dole. Jak nowy dom to palić w nim będziesz co drugi dzień po 5 godzin, tak ze dwa wsady.  Jak się te podłogówki nagrzeją to trzymają długo. Oprócz pieca i kotłowni żeby było wygodnie potrzebujesz pomieszczenie na drewno tak żeby wlazło ze 20m3 co najmniej (drewno dobrze jak sezon poleży), jakaś wiatka czy coś i łuparka jest również przydatna. Kotłownia musi być przy tym dobrze odizolowana od reszty domu. Ten piec czuć. 

Mi jak do tej pory w tym sezonie poszło ok 4m3 sosny. Koszt opału to zaleta. 

Pamiętaj że piec jest wymagający. Trudny w obsłudze itp. Zanim się go nauczysz nie raz nadymisz. 

--------------------------

Odnośnie sprawności wczoraj w końcu podłączyłem taki termostat pod pompkę i paliłem w przedziale 80-90stC. Do tej pory chodził na ok (70stC) Tzn. termostat na 85 a bezwładność pieca powodowała takie skoki. 

Po jednym razie trudno ocenić ale wydaje mi się ze sprawność skoczyła ze 20%.  Jednym wsadem nabiłem bufor (odłączony od reszty instalacji) z 20stC na 80,75,70,60. Takich wyników nie uzyskałem jeszcze jednym wsadem. 

Edytowane przez Robokop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentylator zdaje egzamin gdy rozpalamy, szczególnie w ciepłe dni na cwu, gdy ciąg kominowy nie jest jakiś specjalnie dobry. Jak masz finanse to warto założyć od razu przy montażu kotła do komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojde dalej tym tropem jak wszystko zagrasz to napewno zawsze pomaga z naciskiem na zagrasz spalanie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi wentylator, to czytając po kolei 108 stron tego wątku były próby poruszania tego tematu, jakieś zapytania, ale konkretnego odzewu od użytkowników chyba nie było... mogłem przeoczyć. Dlatego chciałbym ponowić prośbę.

Czy ktoś z odwiedzających ten temat użytkuje kocioł MPM DS Wood z wentylatorem-wyciągiem spalin ?

Chodzi mi o opinię użytkowników tego konkretnego kotła z dużą komorą załadowczą, a wąskim otworem palnika. Czy te wentylatory bocznikowe - na przykład ten dostępny u producenta - dają radę na najwyższym biegu całkowicie oddymić komorę przy otwartych drzwiczkach załadowczych i to bez względu na ilość już wypalonego wsadu?

Wentylator u producenta jest dość drogi, prawie tysiąc złotych, ktoś może ma na oku tańsze opcje ? U mnie taki wentylator pracowałby jedynie przy podkładaniu, krótko, no i nie musiałby mieć wielu prędkości, tylko jeden bieg, gdzie ssałby jak wściekły 🙂 .

Jak zwykle chodzi mi po głowie tania samoróbka :

-śmigło metalowe, tylko dwie łopatki, aby jak najmniej hamować przepływ spalin, gdy wentylator nie działa

kolano.jpg

szkic.jpg

W dniu 5.02.2023 o 21:43, pigeon8 napisał(a):

A jakiej grubości polana najlepiej się wam spalają w tym kotle? Ja u siebie zauważyłem że takie do 10cm na 10 cm a długość jak się utnie byle tylko weszły do kotla. 

Polana o przekroju 10x10 cm to już muszą być dwa lata sezonowane, bo po roku będą suche tylko po wierzchu. Lepiej dołożyć trochę pracy i przynajmniej połowę opału naszykować trochę cieńszego, czyli tak 6-7cm max.

Właśnie najlepiej mieć grubsze i cieńsze, wtedy możemy układać w zależności od potrzeb - przy rozpalaniu na spód cieńsze, potem pomieszać z grubymi, na drugi załadunek, gdy kocioł rozgrzany można same grube itd.

Jeśli chodzi o długość, to ja stosuję taką zasadę - luz po bokach ma być taki, aby polano można było obrócić w komorze o 180 stopni, inaczej będą się zawieszać, drewno w trakcie spalania nie idzie tak równo, jak go ułożyliśmy, często pochyla się i wtedy grube polano zakantuje końcami o ścianki i wisi.

Dobrym rozwiązaniem do spalenia krzywych, sękatych i grubych wygibasów, jest ustawienie pionowe w komorze, wtedy mogą być tak długie, aby tylko udało się je włożyć. Ale wówczas jest jeszcze większy problem z dymem w czasie załadunku i bez grubej warstwy trocin się nie obejdzie.

Edytowane przez szpenio
foto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://gemimarket.pl/wentylatory/36-kominki-wentylacyjne-nasady-kominowe-wentylatory-kominowe-podstawa-tlumiaca-wentylatory-dachowe-kominy-podstawowy-gemi-8012004024793.html

Użytkowałem ten wentylator na kominku z płaszczem wodnym, na najwyższym biegu trzeba było dobrze ciągnąc za drzwiczki aby je otworzyć. Też używałem tylko do podkładania i rozpalania aby zrobić ciąg naturalny. Używany jest też do takich dużych kominków otwartych, co do środka wstawiało się krzesło aby się ogrzać. Pewnie im te otwarte kominki niedługo zabronią, ale to było w górach na wsi, i nie na północy, bo tam to już mentalność niemiecka. Ma na 2500 m3 na godzinę

 https://www.domer.pl/wentylator-wyciagowy-spalin-srednica-przylaczy-160-mm-wyciag-kominowy.html

Ten ma do 450 m3 na h. Ten ma 5 razy mniej

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@szpenio Mam założony wentylator wyciągowy od producenta. Kupiłem razem z piecem w obawie przed słabym ciągiem. Jednak jak się okazało okazał się niepotrzebny. Czasem go uruchamiam włączając bezpośrednio do gniazdka. Z reguły raczej przy rozpalaniu jak jest słaby cug niskie ciśnienie. Przy podkładaniu tak średnio się sprawdza bo mimo tego, że jest krótki obieg, odczekam z minutę i lekko uchylę górne drzwi to i tak dymi. Nie jest on w stanie wyciągnąć wszystkich gazów. Może gdybym czekał z 5 minut to coś by pomógł. Inna sprawa, że opanowałem metodę podkładania w taki sposób, żeby nie dymiło więc praktycznie go nie używam. Moim zdaniem jeśli, jest doby ciąg to szkoda kasy. A podkładać trzeba się nauczyć i nie będzie dymiło.

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, szpenio napisał(a):

Wentylator u producenta jest dość drogi, prawie tysiąc złotych, ktoś może ma na oku tańsze opcje ?

Zwiększenie otworu przegrody i zmniejszenie powierzchni rusztu powinno pomóc w oddymianiu i lepszym spalaniu. Przy mniejszym ruszcie moc jest mniejsza ( dłużej się rozgrzewa), ale spaliny są gorętsze choć jest ich mniej - co polepsza naturalny ciąg i łatwiej/szybciej wyciąga spaliny z komory zasypowej. 

Przy dużej powierzchni rusztu i małym otworze przegrody spalin jest za dużo, a ich temperatura jest dużo niższa ( temperatura paleniska też jest niższa) - co pogarsza ciąg i lepsze spalanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@arsakesDziękuję za odzew, właśnie o takie opinie mi chodziło, opinie użytkowników wooda i wentylatora od producenta. Tak jak przypuszczałem wentylator bocznikowy nie da rady całkowicie oddymić komory przez ten wąski otwór palnika, on po prostu zasysa z czopucha bokiem i wypuszcza/tłoczy kilkanaście centymetrów dalej w ten sam kanał, więc siłą rzeczy nie może być dużej różnicy ciśnień i rzeczywistej wydajności, bo zasysałby z powrotem to co wypchnął, normalnie by się zapętlał. 

Wydałbym tysiaka zupełnie bez sensu, ciąg mam zarąbisty, a do podkładania i tak by się nie sprawdził.

Poza tym widzę, że ceny innych wentylatorów zupełnie z kosmosu  więc idę w samoróbkę

@rafwlaten odkurzacz na komin by mi podchodził i na pewno sprawdził by się przy podkładaniu, ale ta cena... odstrasza, tyle kasy za komfort przy otwieraniu drzwiczek załadowczych? 

@Piecuch19zapoznałem się z Pana modyfikacjami, ale na ten moment nie chcę robić przeróbek, coraz bardziej się dogaduję z fabrycznym kotłem, kilka praktycznych rad z tego forum odnośnie opału, sposobu palenia zrobiło robotę, nie mam już smrodu kondensatu, pali się stabilnie, oszczędnie i raczej postanowione już, że po tym sezonie dokładam bufor i grzanie powrotu. Jeśli w następnym sezonie wystarczą mi dwa pełne załadunki na dobę, to będę megazadwolony. Już w tej chwili spalam niewiele więcej. 

Nie mogę zmniejszać rusztu, gdyż mam dużo wody do rozgrzania w starej instalacji, a fabrycznie zestrojony kocioł bardzo dobrze się sprawdza na tym etapie palenia. Bez bufora drugi załadunek to i owszem mógłbym spalać wolniutko, bez rusztu, z szamotkami itd. ,ale przecież nie będę co dzień tego montował po rozgrzaniu.

Edytowane przez szpenio
dodatkowa odpowiedź
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, szpenio napisał(a):

Poza tym widzę, że ceny innych wentylatorów zupełnie z kosmosu  więc idę w samoróbkę

Poszukaj może starych używek odciągów niekoniecznie do komina, za kilka stówek możesz znaleźć coś ciekawego, ale wtedy nie można smolić. Np. tego typu https://allegro.pl/oferta/wentylator-wior-trocin-dmuchawa-1000m3-h-11236408893

Przynajmniej będzie miało siłę coś zassać i nie będzie dużym hamulcem po wyłączeniu.

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ten to ssie jak wściekły 🙂, ale jest podstawowy problem, przez tę turbinę po wyłączeniu spaliny nie będą sprawnie przechodzić, trzeba by robić takie obejście z klapami, taki równoległy kawałek komina, przy podkładaniu dym idzie bajpasem z włączonym wentylatorem, a po wyłączeniu klapa znowu kieruje dym starym kanałem.

Ciekawe ile decybeli to emituje... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem, że dla takiego wentylatora bypass niepotrzebny, bo nie ma ciasnego kanału, a łopatki mają dużo miejsca wokół (cecha dla odciągów trocin). Pozostaje wlot i wylot zwiększyć na taki, jaki ma czopuch. Nie zmienia to faktu, że całego dymu nie wciągnie.

image.png.96fd38b78fcabdfde5a6c49c46edd7c2.png

Edytowane przez Mac08
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.