Skocz do zawartości

arsakes

Stały forumowicz
  • Postów

    111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez arsakes

  1. Moim zdaniem spokojnie można tam coś awaryjnie gotować albo podgrzać, ale żeby było to efektywne i szybkie trzeba z pokrywy zdemontować płytę szamotową, która jest przykręcona na śrubach. Jak to zrobisz płyta będzie działać jak zwykła kuchnia kaflowa.
  2. Na schemacie jest 2 obiegi i 1 zawór. Trochę nie rozumiem tej koncepcji. Jeden obieg od grzejników drugi od podłogowki? Jeśli tak to jest to bez sensu, bo zawór puści taką samą wodę na grzejniki i podłogówke. Jeśli już dzielić obiegi to i powinien być drugi zawór, żeby na podłogówke dawać chłodniejszą wodę po co pchać tam wodę tak gorącą jak na grzejniki. Z tymi czujnikami to tak jak pisze @jacek8l ważny jest ten za zaworem i siłownikiem bo on steruje zaworem. Czujnik powrotu ma być tak jak zaznaczył @Silton ale w tej instalacji to chyba dla własnego dobrego samopoczucia bo jest nie potrzebny. Ten czujnik wody wchodzącej do zaworu to powinien być na wyjściu z bufora. Nim można sterować przy jakiej temperaturze mają się załączać te pompy obiegowe np. kiedy jest na wyjściu 35 to załączają się pompy. Moim zdaniem jeśli jest instalacja tak jak na schemacie to CWU może wychładzać zbiornik bufor. Nie widzę tam ani zaworów ani żadnego odcięcia itp. No chyba że są ale nie są ujęte na schemacie.
  3. Nie zgodzę się z tobą. Jak masz dobrze zrobioną automatykę i poustawianą to wszystko działa super. Moja instalacja jest tego przykładem. Im bardziej chcesz kombinować tym większe prawdopodobieństwo że coś nie będzie działać tak jak trzeba. Ja musiałem sporo poprawiać po instalatorach ale teraz cała instalacja jest bezobsługowa. Cała moja automatyka to zawór 3D, 3 pompy, regulator pokojowy i 5 czujników. Do tego sterownik i3 plus tech. Nie wyobrażam sobie cudowania z bypasami, ręcznego sterowania zaworem itp. No chyba że masz dużo czasu, jesteś emerytem, masz wredna żona i lubisz siedzieć w kotłowni 😁.
  4. Ja też miałem masę problemów na początku ale sukcesywnie usuwałem wszystkie buble, które zostawili instalatorzy. Coś mi tu nie gra z tym twoim zaworem. Może on jest źle założony? Sprawdzałeś czy nastawa zaworu jest prawidłowa. Gdzie masz czujnik otwarcia zaworu? Gdzie jest czujnik uruchamiania pompy obiegowej na dom.
  5. Około 150 żeberek i 2 drabinki w łazienkach. Nie mam podłogowki.
  6. Realnie jakieś 160 m2, grzejniki mam też w garażu, i przedpokoju ale tam są skręcone na 1, bo nie ma sensu tam grzać. Powierzchnia całego domu 230 m2.
  7. Mógłbyś podlinkować taki zawór. Ja mam od producenta MPMa, ATV 55 ale to za mało i będę na wiosnę zmieniał na większy. Póki co steruję temperaturą za pomocą pompy CO.
  8. Przede wszystkim grzanie bufora do 70-75 stopni jest trochę bez sensu. Ja mam podobną instalację z tym, że nie mam tego bypassa omijającego bufor. Grzeję bufor do 90 stopni całość. Start pompy obiegowej kotła ustawiony na 80 stopni. Przy temperaturach w zakresie 0 - (-5) spalam dwa wsady drewna brzozowego na dobę. Po wygrzaniu bufora do 90 stopni i wygaszeniu kotła bufor 1000l wystarcza na około 13 godzin. Mam tylko grzejniki żeberka aluminiowe, na które puszczam obecnie wodę 50 stopni. Przy puszczaniu na 45 stopni wystarcza na dłużej. Dom ocieplony styropianem 20 cm, stropy póki co nie ocieplone. Z mojej perspektywy i doświadczeń jest kilka rzeczy, które mają kluczowe znaczenie przy eksploatacji bufora. 1. Wygrzanie do 90 stopni. 2. Instalacja regulatora pokojowego. Zainstalowanie tego małego urządzenia pozwoliło mi wydłużyć opróżnianie bufora z ciepłej wody niemal dwukrotnie. Wcześniej już w okolicach północy bufor był prawie zimny, bo nie było zupełnie kontroli temperatury w domu. Pompa cały czas tłoczyła bez względu na to czy w domu było 20 czy 25 stopni, a zawory na grzejnikach też nie za wiele dawały. Kontrola temperatury zadanej w domu pozwala znacznie wydłużyć jego opróżnianie. 3. Jeżeli nie możesz wymusić na sterowniku startu pompy CO od wyższej temperatury to go zmień. Już za 25 zł można kupić prosty sterownik który będzie działa w zakresie do 100 stopni. 4. Ustaw pompy na minimalny bieg, żeby woda za szybko nie krążyła.
  9. Kryzys energetyczny chyba się skończył a nawyki pozostały ludzie nadal chrust i szyszki zbierają 🤣😂
  10. Nie napisałeś do jakich temperatur grzejesz bufor i czy poprawnie zrobiona jest instalacja. Nie rozumiem po co odcinasz bufor i grzejesz prosto z pieca. Dla mnie całkowicie bez sensu. U mnie zwór pracuje cały czas gdy bufor jest już nagrzany uchylenie zaworu waha się od 15% do 20% w zależności jak ciepła jest woda. Moim zdaniem coś jest skopane w instalacji. Jak chcesz grzać piec do wyższych temperatur musisz zmienić sterownik albo metodą prób i błędów podłożyć coś pod czujnik. Podłożenie karteczki papieru pod czujnik może realnie podnieść temperaturę na kotle o 5-7 stopni.
  11. Przede wszystkim ustaw start pompy obiegowej na 80 stopni to temperatura będzie się utrzymywać na kotle 80. Pompka na 1 biegu. Pompka wymusza obieg wody, która ciągle krąży i schładza piec. Jak jest ustawiona na 70 to nie pozwoli, żeby temperatura była 80 lub więcej. Dopiero kiedy wygrzejesz bufor może być wyższa, bo i powrót będzie gorący. Temperaturą spalin za bardzo się nie przejmuj byle nie przekraczała 200 stopni. Jeżeli jest słaby ciąg wyrzuć zawirowywacz. Masz napowietrzenie kotłowni tzw. Zetekę? Nie radzę tak robić, palenie na stałej szczelinie u mnie skończyło się zagotowaniem bufora i pieca.
  12. Mocno obsługowy to był mój stary kocioł, kiedy musiałem co chwilę dokładać do niego. Tutaj przy załadowaniu komory mam spokój na kilka godzin. Pojęcie "zaglądanie co chwile" jest dość względne. Jak rozpalę w piecu czasem nie zaglądam przez 2 godziny i więcej do kotłowni. Nigdy jeszcze do tej pory nie zdarzyło mi się, żeby z jakichś powodów piec się wygasił. I nie jest prawdą że jak temperatura spadnie to od razu jest lipa ze spalaniem, świadczy to najzwyczajniej o tym o czym wcześniej napisałem. Przy odpowiednim przygotowaniu drewna, przynajmniej ja nie rusztuje praktycznie wcale, nic nie poprawiam nie przestawiam nie reguluję. Cała obsługa sprowadza się do rozpalenia, dokładania opału i wyrzuceniu popiołu raz na 3 dni. Czasem zdarza się, że trzeba pchnąć polano bo się zawiesi.
  13. @PioBinTermometr na czopuchu po pierwsze ułatwia ustawienie kotła. Po drugie teraz jak wpadam do kotłowni pierwsza rzecz rzucam okiem na niego i już wiem czy wszystko jest ok. Jak temperatura spalin się utrzymuje na pożądanej nic nie ruszam nie zaglądam. Jak spadła wiem, że albo skończył się opał albo się zawiesił i to bez otwierania kotła.
  14. Im suchsze drewno tym lepiej. Lepsze spalanie mniej dymu, mniej smoły. Przy dokładaniu nie kopci. Ja nie widzę negatywów.
  15. @szpenio Zobacz jak ja dosuszam drewno na piecu na bodajże 124 stronie zamieściłem fotkę. Uwierz mi, że takie dosuszenie drewna tylko przez jedną dobę robi dużą różnice w spalaniu. Jestem tak stanie dosuszyć co najmniej 2 wsady i sukcesywnie dokładam drewno do suszenia jak ubywa. Teraz kiedy mam drewno sezonowane 2 sezony i tak je dosuszam bo różnica w spalaniu jest zauważalna.
  16. Ciekawe czy po podniesieniu przegrody i powiększeniu otworu spalanie opału się nie zwiększy?
  17. Potwierdzam to co mówi @zaciapa 10% to minimum. Sam się na tym przejechałem bo instalator też twierdził że do 1000l bufora i około 200l instalacji wystarczy naczynie 50l. I co przy pierwszym paleniu zrobiło się ciśnienie prawie 4 bary. Nikt nie bierze pod uwagę, że taki bufor grzeje się do prawie 100 stopni a nie do 50. Teraz mam naczynie 75l i nadal uważam, że to za mało ale z powodu braku miejsca i konieczności większej ingerencji w instalację tak już zostawiłem. Przy ogrzaniu całego bufora do 90 stopni mam ponad 2 bary.
  18. @maronka Znam to z autopsji rok temu. "Ekspert" od CO przerobił całą instalację a potem spiął pompę CO z pompą zasilającą dom. Ustawił start obu na 45 stopni i 3 bieg. Piec nie był w stanie przekroczyć 50 stopni. Ciągle był zalewany zimną wodą. Pełno smoły i wody pod piecem. Na domiar złego źle zamontowany zawór 3D dopełniał dzieła. To nie miało prawa działać poprawnie. Dzięki mozolnej lekturze całych wątków tego forum i wielu porad życzliwych forumowiczów udało mi się doprowadzić instalację do ładu. W tej chwili wszystko dział idealnie piec stabilnie cały czas na 85 stopni. I o dziwo nie trzeba sterowników za tysiące zł. U mnie pompą CO steruje termostat lodówkowy za całe 24 złote, bo ten dobrany przez "fachowców" za 1000 zł nie dawał rady.
  19. @mikkei okolice Przemyśla. U mnie nowy klin nad przegrodą wytrzymał 11 paleń. Już jest popękany pomimo, że przeszlifowałem go mocniej i osadziłem na sznurze, żeby mógł pracować. Totalna porażka tego rozwiązania. Chyba producent w ogóle tego nie przemyślał.
  20. Chcieliście zobaczyć moją formę to zamieszczam. Forma spawana łączona z dwóch części. Wymiary ściągnięte z oryginalnego palnika. Próba odlewu na zwykłym betonie wyszły pomyślnie. W zasadzie nie różni się od oryginalnego. Nie wykonuję odlewów komercyjnie ponieważ jak wiadomo nie każdemu dogodzi a chce uniknąć wieszania na mnie psów za nieudane odlewy bo i takie mogą się czasem trafić. Wiadomo to robota chałupnicza a materiał nie jest tani. Zrobienie formy to jedno popołudnie dla chcącego. Na ostatnim zdjęciu być może trochę kontrowersyjny mój sposób na dosuszanie drewna. Sprawdzone w poprzednim sezonie.
  21. U mnie wytrzymał jeden sezon, popękał i rozsypał się. Zadzwoniłem do producenta bo w sumie piec na gwarancji. Przysłali mi nowy za darmo. I tu należy ich pochwalić bo mogliby się wypiąć dlatego, że elementy ceramiczne nie podlegają gwarancji. Inna sprawa, że te elementy wirowe są marnej jakości. Zrobiłem sobie formę i będę odlewał z betonu andaluzytowego 150/3.
  22. Wszystko zależy od tego czy chcecie wziąć dofinasowanie czy nie. Jeśli tak to tylko Wood. A jeśli nie chyba lepiej brać zwykłego MPMa. Takie jest moje zdanie.
  23. W tym piecu nie wolno spalać węgla bo musi spełniać na papierze te wszystkie certyfikaty itp. ale to zwykły kocioł zasypowy co zapchasz to spali. Ja palę drewnem czasem dorzuciłem trochę węgla. Po za tym paliłem zrębką i trotami - łyka wszystko, ba nawet z trotami lepiej się pali.
  24. Można czyścić z jednej strony. W Wood spokojnie węgiel spalisz. Ja spalałem po trochę z drewnem jak było bardzo zimno w ubiegłym sezonie nic się nie dzieje.
  25. Nie wyciągniesz wszystkiego. Też czyszczę odkurzaczem ale i tak na spodzie zawsze trochę zostaje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.