Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 godziny temu, AO49 napisał(a):

Niestety ale takiej przegrody z betonu przez którą dodawane by bylo powietrze do bramki jest trudno  wykonać, dlatego zostanę przy metalu. Palnik zmieniłem na szamot i się sprawdza. 

Pozdrawiam 

W bliżej czy dalszej przyszłości będę się bawił w zrobienie własnej półokrągłej stożkowatej przegrody, wszystkie namiary, i instrukcje mam od życzliwego kolegi na pw, ale to temat na zimę jak bedzie więcej czasu.

Kol. @AO49można zrobić po bokach nacięcia, lub coś tam wsadzić na etapie formowania mieszanki, aby bokami zaciągało, no i oczywiście szparę według kol. @Piecuch19 być może półokrąg będzie się lepiej dotleniał, ale myślę że może nie bez przyczyny zastosowali w woodach kwasówkę? Obawiam się czy nie będzie pękać wykruszać się poprzez jednak większej zawartości wilgoci z drewna, która silą rzeczy będzie wnikać w przegrodę.

Tak jak pisałem ,w obecnym przerobionym palniku boki dotleniają się b.dobrze nie zaobserwowałem zmiany barwy płomienia (błękit) w tym obszarze przy gwałtownym opadzie wsadu, bądź przy otwarciu popielnika, więc jeżeli to działa w praktyce to nie mam zamiaru dorabiać na siłę jakieś teorii. Według mnie to te otworu napowietrają tylko te gazy co idą z boku, mieszają się  przed zwężeniem dając ładny stabilny  płomień, resztę bramki obsługuje tzw szpara Piecucha.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano
21 godzin temu, szpenio napisał(a):

 

🙂 , ruszt się porusza, a że  drewno czasem się zakołysze... to chyba bez wpływu na spalanie .

Teraz przy drewnie rusztu nie używam. Kiedy spalałem węgiel przerobiłem dźwignię rusztowania na wałek z mimośrodem napędzany silniczkiem. Później poszedłem o krok dalej i zastąpiłem obrotową oś z silnikiem silnikiem umocowanym na sztywno do osi i zamocowaną przeciwwagą na osi silnika. Po uruchomieniu silniczka, wibracje przechodziły z ośki na cięgno i ruszt i odpopielanie było fantastyczne.

  • Lubię to 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Całkiem zapomniałem, ale taką szparę ,,Piecucha" mam w blasze na ruszcie tylko muszę ja wydłużyć na boki, bo teraz to 6x0,5 cm. 

Pozdrawiam

Kol @carinus ten patent z wibracją mnie zaciekawił ,tylko jak to masz zmontowane, to nie kumam. Może jakieś foto .

Pozdrawiam 

Opublikowano (edytowane)

@carinus Dziwne, bo ja tej wajchy w ogóle nie używam, przez trzy sezony może kilka razy sprawdziłem, czy się rusza. Popiół sam przelatuje na bieżąco. Może dlatego, że palę na stałej szczelinie PP i powietrze tylko pod ruszt. Teraz, gdy się wreszcie dorobiłem suchego buka i rąbię polana nie większe niż 7x7cm, rozpalam i nie zaglądam do kotłowni, wsad topi się jak kostka smalcu na patelni, to znaczy tak płynnie, a nie że szybko. 🙂, prawie 4 godziny się wypala. Aaaa, rozpisałem się, a u Ciebie o węgiel chodziło, ale nie bedę już tego kasował.

 🙂

@maracz A dlaczego w kotłach nie sprawdza się zasada ubogiej mieszanki jaką na przykład miałem kiedyś w Komarku ? Jak dałem więcej powietrza, to świeca biała była, a w MPM-ie nadmiar powietrza wtórnego tego nie robi i wymiennik nie chce być biały.

 

@Jaco123 Ja też o takiej ceramice myślę... może jak dostanę już emeryturę i będę miał więcej czasu . Najlepiej jakby to był taki monoblok, jedna bryła, bramka i kanały dopalające, wsuwam w okno w wymienniku, uszczelniam sznurem i gotowe. Na pewno trwałość takiej samodzielnie odlanej konstrukcji nie wzbudzi zachwytu, ale jeśli montaż będzie prosty, to mogę i dwa razy w sezonie wymieniać.

Fabryka dała nierdzewkę właśnie ze względu na trwałość, podobno fabryczne odlewy do innych kotłów są drogie, półtora, dwa, a nawet trzy tysiące za komplet, więc "ceramiczny" MPM zyskałby złą sławę, o ile teraz ma dobrą  😜   🙂

Edytowane przez szpenio
  • Lubię to 1
Opublikowano
8 godzin temu, maracz napisał(a):

@Piecuch19 możesz zaklinać rzeczywistość, naginać fakty pod swoje teorie, ale prawda jest taka że wystarczy jeden rzut oka i widać że kontroli nad pw brak i tu nieważne jest czy kocioł pracuje na wyciągu, dmuchawie, czy naturalnym. No chyba że dla Ciebie sadza na wymienniku jest czymś normalnym, jeśli tak, to nie ma tematu. 

No jest kontrola na naturalnym ciągu i to widać - samo się kontroluje - bez sond, serw i innych dupereli. Widać to - i nie są to teorie:

 

1 godzinę temu, szpenio napisał(a):

wymiennik nie chce być biały.

Bo nie powinien być biały tylko w kolorze popiołu, który masz w popielniku. 

Biały wymiennik świadczy o tym że "coś" na nim się spaliło. Tego "czegoś" co występuje w pierwszej fazie palenia, a potem się wypala -  jak nie ma tego to wymiennik nie będzie biały. 

Obserwowałem kiedyś jak w górniaku  paliłem od góry zjawisko białego wymiennika: w pierwszej fazie palenia był czarny, a potem po odgazowaniu paliwa i spalaniu koksu z czarnego robił się biały, więc dlatego sceptycznie podchodzę do białych wymienników.

Powinien być w kolorze popiołu. 

Chyba że popiół w popielniku też jest biały to OK.

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 godziny temu, szpenio napisał(a):

@carinus 

 🙂

@maracz A dlaczego w kotłach nie sprawdza się zasada ubogiej mieszanki jaką na przykład miałem kiedyś w Komarku ? Jak dałem więcej powietrza, to świeca biała była, a w MPM-ie nadmiar powietrza wtórnego tego nie robi i wymiennik nie chce być biały.

Ty sadystą byłeś. Nadmiar powietrza jest potrzebny w dieslu, w benzynowych na odwrót, a najgorsze co mogłeś zrobić, to zmniejszyć dawkę paliwa i automatycznie oleju do smarowania. Świeca powinna mieć kolor szaro-brązowy, inaczej to krok w kierunku wypalenia denka tłoka, lub zatarcia silnika.

Wszystko w nadmiarze szkodzi i w kotle też podajesz coś, co wychłodzi spaliny jeżeli nie będzie brać udziału w spalaniu. Stechiometria obowiązuje wszędzie, nawet w kotle.

  • Lubię to 1
Opublikowano

A ja próbowałem ,, dogonić" biały wymiennik a on ciągle był siwy taki jak popiół. No to mnie uspokoiliście.

Dzięki i Pozdrawiam

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

@Piecuch19 filmik z wyglądem płomienienia nie mówi wszystkiego o jakości spalania. Zapytam zatem, dlaczego wszyscy którzy mają szparkę z popielnika nie są w stanie spalić opału bez produkcji sadzy? Skoro według Ciebie ma zastąpić z powodzeniem zarządzaniem powietrza według wskazań sondy? 

Taki efekt przynosi precyzjne dawkowanie powietrzem, dodakowo gorącym

Wymiennik gdzie sadza powierzchniowo jest wypalona na biało, bardzo łatwo rozpoznać, zresztą szanujmy się, i nie zniżajmy się do tego poziomu żeby takie spalanie omawiać. 

Wymiennik czarny od sadzy powstaje od niedoboru powietrza dopalającego, koniec kropka. 

Edytowane przez maracz
Opublikowano

@carinus Zrozum, to było, gdy benzyna była na kartki, a olej Lux10 nie, więc można go było dać trochę więcej. 😀.

Wracając do kotła - a jakbym dał taką spiralę z nierdzewki do grzania PW i tak bez sondy na oko trochę więcej powietrza ?

Opublikowano
1 godzinę temu, maracz napisał(a):

Wymiennik gdzie sadza powierzchniowo jest wypalona na biało, bardzo łatwo rozpoznać,

Tu się zgadzam.

1 godzinę temu, maracz napisał(a):

Wymiennik czarny od sadzy powstaje od niedoboru powietrza

Też zię zgadzam

1 godzinę temu, maracz napisał(a):

Llpa

 

1 godzinę temu, maracz napisał(a):

wszyscy którzy mają szparkę z popielnika nie są w stanie spalić opału bez produkcji sadzy? Skoro według Ciebie ma zastąpić z powodzeniem zarządzaniem powietrza według wskazań sondy? 

U mnie zastępuje działanie sondy i to widać na filmikach - nie używam wentylatora tylk naturalny ciąg.

Co zastępuje działanie sondy???? 

Wiedza, odpowiednie dostosowanie paleniska do zapotrzebowania, odpowiednie dostosowanie przepływów gazów i ich proporcji ( dla tych bez dmuchaw).

Skąd to wiesz? Że mający szparkę nie są wstanie spalić bez produkcji sadzy? Byleś u nich? - skąd czerpiesz swą wiedzę?

Pokaż swój wymiennik po 2 tygodniach ciągłego palenia, a nie po krótkim przepaleniu do filmu. 

Pokaż jak wygląda barwa popiołu - teź jest biała? ( wymiennik powinien mieć barwę popiołu w prawidłowym spalaniu).

 Biała barwa na wymienniku świadczy o tym że coś się na nim dopaliło w 2 fazie - zobacz w poście #4855 - wyjaśniam skąd się bierze biała barwa na wymienniku ( opinia z moich eksperymentów - spalanie wszystkiego co wpadnie w ręce). Zobacz ten wymiennik w fazie rozgrzewania - wtedy zrozumiesz o czym piszę.

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
  • 3 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Cóż sezon grzewczy ruszył, czas coś napisać może się  komuś przyda, u mnie było palone cały czas na cwu tak z 1-2 razy na tydzień ale konkretnie 80st cwu i 88-86-80(pompa ładująca 3bieg) bufor, na cwu zawór termostatyczny ustawiony na 38st odbioru, po nagrzeniu cwu do 80st zmiana temp załączania pompy ładującej na 45st(zauważyłem że bufor ma mniejszą stratę niż ten pionowy cwu). Palenie latem bez dmuchawek tylko na naturalnym ciągu teraz bez problemu ciągnąl jak smok przy pona 30st upale. "Teraz" bo... warto samemu wszystko sprawdzić po fachowcach, a mianowicie całkiem przypadkowo przy rozpalaniu i "cofce" z komina po włączeniu wyciągu, odkryłem dziurę na trzy palce pod czopuchem... idzie tam rurka od zasilania bufora, dojście kiepskie, i fachmanowi się schylić nie chciało... a ja tak paliłem przez ostatni sezon... nie powiem paliło się b.dobrze ale bywały dni że mniej wydajniej. Napchałem tam sznura od uszczelniania drzwiczek, i teran ciągnie stabilnie i ładnie reaguje na zmianę ustawień pp.

Także umiesz liczyć,licz na siebie.

Wymiennik po ok 10 paleniach, są dwa zawirowywacze.

20251002_041823.jpg

20251002_041855.jpg

  • Lubię to 1
  • Przydało się 1
Opublikowano
W dniu 11.09.2025 o 10:32, Matejko1 napisał(a):

A tu widziałem film użytkownika chyba modelu MPM Wood Plus 26 czyli o mocy 26 kw – może się komuś przyda:

 

 

Tu akurat jest błędnie pokazane ( lepiej nie naśladować). Gość ma otwarte drzwiczki, a przepływ spalin reguluje przymknięciem czpucha ( tak można się zaczadzić). Powinien robić odwrotnie: czopuch otwarty na maksa, a przepływ gazów regulować na zamkniętych drzwiczkach poprzez odpowiednie ustawienie przesłony pod klapką miarkownika i miarkownikiem. Błąd/nieprawidłowość pokazana na tym filmiku prędzej czy później się zemści. 

  • Zgadzam się 2
  • Przydało się 1
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Niestety taka jest tendencja forów dyskusyjnych, że powoli umierają. 

Albo niektórzy jak ja pogodzili się z losem i nie gonią już za popiolkiem na wymienniku. życie na kotlowni się nie kończy i choć fajną zajawką jest udoskonalanie procesu spalania to jest wiele ciekawszych hobby.

W obecnej chwili przerabiam temacik palenia drewnem iglastym, jest bajeczka bo dużo energii łatwo się wyciąga, ale wymiennik nie chce być jaśniejszy niż czarny a PW jest wymaxowane. Snuję teorie że substancje z iglaków są bardzo ciężkie do wypalenia na 100%, bramka świeci na czerwono, szamot rozgrzany że też widać na nim czerwoną poświatę, temperaturka jest, tylko częściej czyscic trzeba

Efektem pobocznym jest rozpadający się fabryczny szamot, zamiast dwóch okręgów jest jajo ale jest jeszcze wydajnie więc ciągnę tak póki nie pojawia się większe problemy.

Zero modyfikacji na chwilę obecną. Kluczem suche i drobne drewno, porzadne wygrzanie komina na poczatku. Aby się dobrze zrozumieć nie chwale nadmiernie bo jest wystarczajaco nie dobrze. Dymek lekki bialy z komina a wymiennik czarny. No ale iglaki się kończą za 2-3 tugodnie i będzie powrót do brzozy co do której mam nadzieję na ładniejszy wymiennik.

Ma ktoś wymiary oryginalnych elementów szamotowych do Wood Plus 18? 

Muszę je na dniach wykonać ponownie z czegoś choć trochę wytrzymalszego niż fabryczne.

Chyba że ktoś ma technologie i odsprzedały gotowy produkt to chętnie skorzystam

Edytowane przez Lucjan92
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

A ja zauwazylem, ze wieksze kawalki drewna pala mi sie zdecydowanie lepiej niz drobne. Drobne czesto mi sie zawieszaly, a te grube w ogole i nie musze co chwila juz biegac do kotlowni. Pale na ciagu naturalnym z dwoma zawirowywaczami w swoim ds 14. 

  • Lubię to 1
  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)

Ktoś dał radę by te grubsze układać bliżej palnika a starać się od drzwiczek ułożyć mniejszą gradację, od palnika gdzie mamy większy przepływ gazów wypala się szybciej i u mnie sprawdza się to świetnie - równiejsze spalanie i opadanie beż wieszania i przedmuchów a wiadomo nie wszystko jest porąbane idealnie. A drobniejsze drewno daje większą powierzchnię zgazowania i temperaturki z porządnym chłodzeniem buforem oscylują na 76-82 od samego początku palenia.

Na grubszym w moim przypadku było 70st na piecu I czasem się wylaczal bo spadało poniżej 

Edytowane przez Lucjan92
  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

No nareszcie pomału wraca normalne forum. Kol @Lucjan92 podoba mi się Twoje podejście do czystości komory spalania i wymienników. Ja też przestałem walczyć o biały wymiennik i brak mgiełki z komina. Wprawdzie staram się palic drobnym {butelka od piwa} ale przekładam grubym {za wysoka tem na dworze i brak bufora} a wtedy trochę dymi , ale za to nie wypala się tak szybko. Co do iglastego to mieszam go z brzozą.

Rozpadający się palnik wirowy (po pierwszym sezonie) najpierw wymieniłem na nierdzewny, ale za sugestią Kolegów wróciłem do szamotu i wyszlifowałem go z #6 cegły szamotowej. Drugi sezon i żadnych ubytków {dobre wiertła widiowe i tarcza diamentowa 110)

Pozdrawiam 

  

Opublikowano (edytowane)

U mnie kotłownia poszła w odstawkę, a było tyle planów snutych na tym forum 🙂 . Zmieniły się priorytety, zerwałem kopertowy dach na komunistycznym klocku, zrobiłem pokoje na poddaszu i obkładam styropianem cały dom, okna też nowe, zobaczymy jakie po tej modernizacji będzie zapotrzebowanie na ciepło, ale myślę, że MPM zostanie. Mam wreszcie zapas sezonowanego eleganckiego buka , który spala się rewelacyjnie bez zawieszania, włożyłem nawet zawirowywacz.  Przestałem się rajcować kotłownią 🙂, na razie musi być jak jest, ale może za rok coś się ruszy z przeróbkami 😃 ... a może gazowy kocioł wstawię ? Ogrzewanie drewnem ma sens, gdy ma się tani opał, ze swojego lasu albo chociaż kupi się metry u leśniczego i samemu porąbie. Gotowe porąbane drewno z dostawą nie jest tanie, a bufory, dobre kotły na drewno też kosztują sporo.

Edytowane przez szpenio
  • Zgadzam się 2
Opublikowano

@szpenio Z tym gazem to radzę uważać, tak jak z całą resztą paliw kopalnych. Nie chodzi mi o ,,ekologiczność'' tych paliw, ale bardziej ceny i dostępność. Węgiel na razie mamy tani, bo większość modernizacji poszła w pellet i ten teraz drożeje, ale można go pozyskać co roku z biomasy bez problemu, tylko cena może zaskakiwać. Drewno będzie długo opłacalne, jak wspomniałeś, pod warunkiem użycia wkładu pracy własnej, ale dostaniesz go szybciej, bo inni tego nie spalą w podajnikowcach więc konkurencja spada.

Opublikowano (edytowane)

@Lucjan92to nie biały dymek tyłko para, która znika do 2m od komina, mam to samo byłem na dachu i wąchałem, poprostu ciepłe powietrze miesza się z zimnym i nic na to nie poradzisz, z dogrzaniem komina masz rację, u mnie pali się od rozpalenia do wygrzania komina ostro 190-200 st na czopuchu, pompka ładująca bufor start od 70st po godzinie i kilku wyłączeniach i włączeniach gdy już przestaje się wyłączać a temp osiągnie 76st to unister opuszcza klapki ale nie do końca tak 1mm szparki na środkowych i popielnikowych, (jak jest komin i kocioł dogrzany to jest dużo mniejsze zapotrzebowanie na PP)temp. Czopuch wtedy 150st stały ładny gazowy płomieńi temp kotła stoi w miejscu a bufor go goni, spotykają się w okolicy 85-90st.po paru godzinach I taki sposób u mnie jest najbardziej wydajny. Bufor 1000litrów i cwu 150l plus bierzące ogrzewanie domu wychodzi jednym pełnym po sufit załadunkiem w kotle 18kw, a temp bufora układają się średnio 95-90-85 st na końcówce cyklu, wtedy dom już dogrzany, reg. Pokojowy zamknął zawór a woda krąży praktycznie powrotem. Pompka ładująca bufor na 1szym biegu  bo tworzy warstwy w buforze, jak miałem na 3cim biegu to był za gorący powrót w stosunku do reszty i kocioł uciekał buforowi.

Wszystko się zmienia po wyczyszczeniu wymiennika gdzie on wychładza spaliny osłabiając ciąg, trzeba korygować przesłonami w klapkach które traktuję 0/1 w sensie albo są open albo off a szparkę po zamknięciu reguluję śrubką i przesłoną bo ten unister też nie stabilnie zamyka.

Palę grabem którego drobno łupię tak 5x5cm bo sezonuje tylko rok, grabu na nic innego nie zamienię, bo zero bajzlu z korą przy cięciu łupaniu i braniu z drewutni, pozatym szybko się sezonuje i ma dużą wartość energetyczną.

 

@carinusma rację, trzeba myśleć o ETS2..

 

Edytowane przez Jaco123
Opublikowano

ETS-y to pryszcz, chyba gdzieś widziałem info że jesteśmy na jakiś czas zwolnieni z tej opłaty. Jednak dlaczego mamy tak drogi krajowy węgiel, chyba ponad dwukrotnie droższy niż cena na giełdzie holenderskiej? Ja będę zachęcał wszystkich do poniesienia, może niewielkich kosztów, może troszkę większych, ale zrobienie tego raz a dobrze na wieczność i zrobić przewymiarowanie grzejników. Można wtedy lepiej wykorzystać każde obecne i inne potencjalnie dostępne źródło grzania. Gdybym miał teraz określić jakie najlepsze rozwiązanie wprowadziłem w swoim systemie grzewczym, to nie będzie to pompa ciepła, a dołożenie bufora i właśnie przewymiarowanie grzejników, bo mogę dzięki temu grzać właśnie PC i każdym innym niskotemperaturowym źródłem, a efektywne ciepło z kotła nie kończy się na 50-60*. Nawet teraz gdy mamy dość ciepło, to spalam odpady drewniane, żeby nie zajmowały mi miejsca. Sosna kupiona w tym roku pewnie starczy mi na kilka kolejnych lat, ale już bez spiny żeby dopracowywać idealny wygląd wymiennika, też nie mam czasu na siedzenie w kotłowni. Mam jednak cały czas chęć kupna jakiegoś nowego kociołka na HG, gdyż wiem że kiedyś skończą się dla mnie czasy gromadzenia własnego prądu do zasilania PC zimą i trzeba będzie wspomagać się częściej właśnie kociołkiem. Kociołek uniwersalny traci dla mnie trochę sens ze względu na całokształt jego wad. Nawet gdyby węgiel był najtańszy, to jednak drewno jest dla mnie przyjemniejsze w przygotowaniu i spalaniu. W dodatku paliwo praktycznie dostępne  w pobliżu. Może być to zrobione, że wzorem np. Belgii, można zakazać używania węgla do opalania w domach. Tam od lat nie ma w handlu węgla, tylko do użytku w przemyśle.

Opublikowano (edytowane)

To fakt, projektowanie instalacji na 50⁰c to błąd, i to trudny do naprawy. Wychodzi na to że tylko podłogowka ma obecnie sens, jak masz zasilanie 30⁰C to można grzać PC bez martwienia się o rachunki. U siebie mam tylko trochę podłogowki, reszta kaloryfery i już widzę że przy mrozach trzeba co najmniej 40⁰c żeby jako tako było ciepło. A dla PC te 10 stopni to wielka roznica

Edytowane przez nightwatch

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.