Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@mmat13 Temat arcyciekawy i ważny dla wszystkich użytkowników kotłów zgazowujących drewno, bo to są inne warunki spalania/kiszenia opału niż w tych przywoływanych kopciuchach i być może, to co kiedyś uchodziło na sucho, nie miało zbytniego wpływu na żywotność kotła, tutaj może mieć zasadnicze znaczenie. I może być tak, że te dwie identyczne awarie nie łączy wada materiałowa, tylko koledzy mieli taki sam opał i sposób palenia. Nawet na tym forum często się opisuje sposoby spalania wilgotnego drewna, przesypywanego węglem, miałem, spalania zrębki, brykietów i nie wiadomo czy na przykład wilgotne drewno, zgazowywane razem z zasiarczonym węglem, nie wytwarza w tej prawie beztlenowej komorze kwasu siarkowego, który pożera blachę bardzo szybko.

Jednak bez kilku lepszej jakości zdjęć, bez oczyszczenie skorodowanej blachy nie można ocenić jak głęboko ta korozja się posunęła. Na tym jedynym zdjęciu praktycznie nic nie widać poza rudą plamą prześwitującą spod zaschnietej, przepalonej smoły.

Edytowane przez szpenio
Opublikowano (edytowane)

Pewnie dali najtańszą blachę S235 i teraz takie efekty. A doszukujecie się nie wiadomo czego. 

Edytowane przez PredatorC
Opublikowano

Moim zdaniem mpm  to bubel od producji 5 klasy. Wystarczy przejść po starym forum mpm ds były wypowiedzi producenta ,wmieniali ceramikę bez większych problemów, teraz zlewają klienta, produkt. U mie po niecałym sezonie padła ceramika, teraz klamka górnych drzwi i było mase niedoróbek- nieszczelności. Taki względnie dobry kociłek tylko w dniu zakupu.

Opublikowano

Mercedes A klasse tež szybko gnije.

  • Zgadzam się 1
  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)
20 godzin temu, bercus napisał(a):

Mercedes A klasse tež szybko gnije.

Vito jeszcze szybciej 😉

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
  • Haha 1
Opublikowano

A MPM DS18WOOD ?

Opublikowano

Poki na oczach zgnije,to tež nie kupisz ponownie aczko 🙂 

Opublikowano
W dniu 17.03.2025 o 21:04, stst1 napisał(a):

Moim zdaniem mpm  to bubel od producji 5 klasy. Wystarczy przejść po starym forum mpm ds były wypowiedzi producenta ,wmieniali ceramikę bez większych problemów,

ale pierdoły opowiadasz...

Kto ci jakąkolwiek ceramike wymieniał ?

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Moim zdaniem trzeba się mocno postarać aby doprowadzić do przegnicia jednostronnego blachy kotłowej 6mm, widać po elemencie wirowym i wymienniku jak było palone i dbane o kociołek, jeżeli to do tej pory dwa przypadki to nie można też wykluczyć winy uzytkownika, palenie mokrym drewnem i trocinami, zostawienie oblepionej komory w wilgotnej piwnicy do nastepnego sezonu itp.sam mam glęboką piwnicę i wiem jak latem potrafi wjechać tam wilgoć, a przed deszczem woda dosłownie lała się ze starego kopciucha skraplając się po zimnych ściankach wewnątrz( przez rdzę nie szło drzwiczek otworzyć ale do końca użytkowania nie przegnił) i zimnych plastikowych rur wody miejskiej, teraz już nie otwieram okienek latem😀 i dodatkowo będę montował cwu aby latem przepalać.

Mam sąsiada co zwozi świeże gałęzie z działek po drzewkach owocowych, przepuszcza przez rębak i prosto do pieca, ile z tego ciepła to nie wiem ale zadyma że ulicy nie widać, co prawda pali w kopciuchu, ale widać do czego są ludzie zdolni.

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

mikkei chyba nie czytałeś dokładnie tego forum.Były osoby co miały dosłaną na wymianę uszkodzony element za darmo ,znajomy też tak miał.I wypowiedzi producenta też były

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

W dawnych czasach MPM dbał o klienta i wysyłał im ceramikę. Dużo było o tym (nie koniecznie na tym forum). Stąd się zrobiła renoma firmy, dlatego ją polecano.

Ale kiedyś to były inne czasy. Teraz to nie ma czasów.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Jest u mnie kolejny problem kocioł pod wyjściem do czopucha tak niżej z 10 cm ma plamę rdzy  około 10 na 10 cm wyszło po czyszczeniu. Macie może jakiś sposób aby to zabezpieczyć np farba żaroodporna . Kocił zamontowany w lecie tego roku tj nie zakończył jeszcze jednego sezonu. Wyszło przy czyszczeniu . Palone cały czas odpad bukowy po suszarni drobny w workach max wilgotność 10%

Edytowane przez stst1
Opublikowano

Rdzawy nalot nie jest żadnym problemem i nic się nie stanie. 

Opublikowano

Oprócz dziury po czasie to nic więcej się nie stanie, z rdzą tak jest najpierw nalot póżniej wżery a w końcu dziura

Opublikowano (edytowane)

Taaak, zjeżdżajcie coraz bardziej w dół z temperaturą spalin, niech ta wilgoć z komina cieknie spowrotem do kotła .  Widzę, że ta ekologia coraz bardziej zaczyna ludziom bokiem wychodzić, kiedyś kotły robione przez amatorów ze zwykłej blachy wytrzymywały 20 lat, a dzisiaj fachowcy z blachy kotłowej takie buble robią 😀. Ale żeby to była prawda, to foty proszę tego miejsca i wyraźne, po oczyszczeniu, tak jak ja to zrobiłem, a nie tak jak kolega Daćko, na dwa zgniłe kotły, wrzucił nieostrego, jednego brudnego suchara z rdzawą plamką w kącie 😜  . Trzeba Was pilnować, bo zaczynacie tu za dużo strzępić jęzora, a za mało konkretów 😀

Ja swój kocioł tak popsułem przeróbkami, że głowa mała, zanim nauczyłem się w nim palić i zrozumiałem, że jednak trzeba czytać instrukcję obsługi i do niej się stosować, albo nie kupować tego kotła. Ale u mnie jest pełna dokumentacja foto i wideo tej głupoty 😀, tu na forum. 

Poza tym blacha kotłowa P265GH to nie jest nierdzewka, ani nawet blacha stopowa, to jest niskowęglowa blacha z małymi dodatkami, które mają bardzo ograniczony wpływ na zapobieganie korozji, tu raczej chodzi o lepsze właściwości mechaniczne w podwyższonej temperaturze. Oblana kwasem siarkowym z zimnych spalin gnije tylko trochę wolniej, ale gnije i żadna farba temu nie zaradzi. Trzeba likwidować przyczynę, czyli łagodzić agresywne środowisko, nawet kosztem większych strat ciepła.

Edytowane przez szpenio
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Temperatura spalin 180-200 stopni bo komin ceglany, temp powrotu min 61 stop. Tak samo podłączony był dakon dor 32D też dolnego spalania z moim palnikiem. Wytrzymał 22 lata i przy demontażu był sprawny ,stał bez palenia w tym okresie 3 lata -palone gazem.

Opublikowano

Ponoć są już samochody które kapują , doniosą na ciebie jak byś coś zmodyfikował , albo nie przepisowo jechał ,przeje..ane co nie?  

Co będzie jak do kotłów taki automatyczny podpierdalacz wsadzą ? 

Widzę że prawdziwa wolność jako taka odchodzi eh.

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Opublikowano
2 godziny temu, stst1 napisał(a):

Temperatura spalin 180-200 stopni bo komin ceglany, temp powrotu min 61 stop. Tak samo podłączony był dakon dor 32D też dolnego spalania z moim palnikiem. Wytrzymał 22 lata i przy demontażu był sprawny ,stał bez palenia w tym okresie 3 lata -palone gazem.

Kolego podczas spawania blacha się odtłuszcza potem kocioł opuszcza spawalnię stoi na dworze i dostaje momentalnie nalotu rdzy, którą na malarni pokrywają ładną farbą, wypaliłeś farbę i jest ruda i tyle, zastanawia mnie czy nie było by lepiej zamiast farby podczas produkcji użyć oleju i natłuścić blachę w środku kotła, coś jak wypalanie kociołka żeliwnego, olej podczas rozgrzania stali wlazł by w pory i ją zabezpieczył, tylko że na wymienniku woda chłodzi blachę.

Kol. @maracz z moich obserwacji wynika że własnie temp. 180-200st na czopuchu wyżej podbija bufor i tym samym dłużej oddaje, testowałem książkowe 160st i nie było efektywnie, bufor niżej i w sumie biorąc pod uwagę czas palenia i rozładowania bufora wychodziło gorzej a i wymiennik brzydszy.

Tak...tak... nie ważyłem drewna, nie paliłem w laboratoryjnie takich samych warunkach itd. Ale test robiłem przez 2 tyg, tzn tydzień tak i tydzień tak ładując opału tego samego gatunku drewna, i w "miarę " podobnie rozdrobnionego po sufit komory, różnica była za wielka aby brać pod uwaga błędy testów, ale ok.termametr na czopuchu bez legalizacji😀

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)

Ja walę codziennie,przy rozpalaniu palnikiem dekarskim, 500⁰C w komin z nierdzewki i sadza wypala się systematycznie, jak w DPF. Kilka minut podwyższonej temperatury i po problemie 😀

Edytowane przez szpenio
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

W kwestii temp spalin, według mnie nie chodzi o to żeby w bezmyślny sposób ją obniżać poprzez np zmniejszanie ilości pp. Spalać drewno powinno się na tak zwanego fula, żeby uzyskać jak najgorętszy płomień. Następnie niejako powinniśmy zmusić wymiennik do jak najbardziej efektywnego odbioru ciepła ze spalin, a to dają wszelkiego rodzaju zawirowacze, wypełnicze kanałów spalinowych wymiennika itp. Oczywiście z wiadomych względów spoiwem prawie wszystkich którzy się z tym nie zgadzają jest praca kotła na naturalnym ciągu i posiadanie ceglanego komina.

@Jaco123Twój kocioł to wyjątek, bo spalasz wodór.😉

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Zgadza się ,w moim i Twoim przypadku jak gonimy bufor, ale weź pod uwagę że są koledzy co jadą na grzejniki i tu jest trochę inaczej😀 tam korzystniej ująć mocy przedłużając spalanie.

A co Ci przeszkadza ceglany komin i naturalny ciąg? Z zawirowywaczem ładnie trzyma pod 200st na czopuchu z przesłoną pp trochę za połową, grunt to dobrze rozpalić i mu potem nie przeszkadzać😀

Wodór to przyszłość😜

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Nic mi nie przszkadza. Palący na naturalnym ciągu i mający ceglany komin, będą promowali walenie ciepła w komin z pominięciem wymiennika, bo z zawirowaczami się kiepsko pali i komin zamoknie.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

A to o to chodzi... co prawda mam jeden zawirowywacz, ale w przyszłym sezonie będę eksperymentował z dwoma własnej roboty, z tym waleniem ciepła w komin to faktycznie przesada, z tego co wiem ma być ok 60st na wylocie komina, mierzyłem tak w środku cyklu spalania wychodziło 62st pr,y 190st na czopuchu, ok9m nie ocieplony, i tego się trzymam, nie chodzi o zamoknięcie ale o mieszanie się zimnego z ciepłym i powstawanie pary w kominie i jego zawilżenie, grunt to mu podać na start  pr,y rozpalaniu a potem ładnie równo ciągnie.

Z innej beczki,było ostatnio o lupakach, jest przysłowie  Nie chwal nie chwal ,bo się posra...

20250311_181934.jpg

Edytowane przez Jaco123
  • Lubię to 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Kto by pomyślał że toporny kawał żelastwa taki wrażliwy i delikatny.. Musi mieć nie za zimno na powrocie, nie za zimno w kominie, opał tylko taki jaki lubi i pocięty w takie a nie inne kosteczki, klapkę uchyloną jedną tak a drugą siak, albo odwrotnie, nigdy nie wiadomo, dmuchawę nie za wolno ale i nie za szybko.... A i tak zrobi focha jak się tylko krzywo popatrzysz, albo przerdzewieje z rozpaczy..  Tymczasem stary gazowy termet wisi na ścianie i działa od 20 lat tak że nawet nie pamiętasz że istnieje. 

  • Haha 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.