Skocz do zawartości

qubeq

Forumowicz
  • Postów

    55
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia qubeq

Stały bywalec

Stały bywalec (5/14)

  • Oddany Unikat
  • Od roku na pokładzie
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Staram sie na sobote sciagnac sasiada hydraulika i zrobimy naczynie jak u ciebie, mam nadzieje ze rozwiaze sie problem z powietrzem. Dolozylem jeszcze blache przy srodkowych drzwikach, jak narazie fajnie zar zsowa sie pod wlit palnika.
  2. 😁😁 Sam nie ingeruje za bardzo bo nie mam sprzetu do miedzi. Hydraulik przelozony na nast. weekend. Wczoraj z ciekawosci podnioslem ta metalowa przegrode z 5cm jak podaje MPM na 6cm i lekkie zdziwienie przy paleniu. Temp na kotle dlugo trzymala sie ok 80' woda na zasilaniu 85 a bufor wygrzal sie do 75 gora i 65 dol - jest jakis niewielki przelom. Syczenie pojawialo sie gdy zostawal zar, i sporo powietrza podczas palenia. Co jakies 0,5-1 godz recznie wylaczam i wlaczam pompe na 3 biegu i ten nagly ruch wody wyrzuca powietrze z kotla i z zasobnika cwu, leci do bufora i ucieka odpowietrznikiem. Woda z naczynia raczej nie ucieka bo przy 80 na kotle zaczelo sie przelewac.
  3. Wlasnie namawiam sasiada hydraulika zeby wpadl w weekend na szybka przerobke naczynia👍 Ostatnio jak zawory wstawialismy to mowie mozemy deszczowka uzupelnic instalacje bo stalo 400l, stwierdzil ze deszczowka jest za miekka do instalacji, musze z nim pogadac dlaczego tak uwaza, jakie minusy ma ta za miekka woda.
  4. Poprzednie polaczenue naczynia zribilo z niego grzejnik i jako pierwsze po rozpaleniu lapalo temp kotla, nastepnie dopiero wygrzewal sie bufor wiec tez nie bylo prawidlowo. Teraz ciagle mam powietrze w instalacji, czesc wychodzi odpowietrznikami, czesc idzie na drabinke w lazience, ktora tez odpowietrzam. W miejsce powietrza wchodzi woda z naczynia, po kilku dniach robi sie spora ilosc. Wode dopuszczam normalnie zaworem z sieci az zacznie kapac przelewem. No dziwne rzeczy sie dzieja - to fakt Moze w weekend uda sie zmienic te rury w naczyniu.
  5. Dajac katalizator mozna by pozbyc sie zawirowywaczy i ciag moze pozostanie bez zmian.
  6. Dzisiaj pali sie w kotle od 12, rura do naczynia ciepla do 3/4 wysokosci, samo naczynie zimne. Co raz wiecej rozmawiam z chlopakami o ukladach zamknietych, przechodzi mysl przez glowe czy nie przejsc na rury 6/4 i uklad zamkniety, co myslicie o tym, sa jakies duze minusy ukladu zamknietego?
  7. Czyli teraz po wyspawaniu nie bedzie juz mozliwosci regulacji otworu. Obserwuje twoje testy bo tez uzywam 14stki👍
  8. U mnie tez co jakis czas odpowietrznik na buforze syknie i co kilka dni zbiera sie powietrze przed zaworami mieszajacymi podlogowki i grzejnikow. Myslisz ze 80l naczynie jeszcze jest za male pod bufor 800 kocial ok80l, zasobnik 120 i reszta instalacji, wychodzi ok 8%. Predator jakie masz teraz naczynie do objetosci wody?
  9. To dosyc szybko rozladowuje. Ja tez narazie pale rano i wieczorem po jednym wsadzie. Po nocy rozladowuje dol 25-30 gora ok 40-50 jednym wsadem wygrzeje gora 60 dol 50 przy wlaczonej podlogowce i grzejnikach. Narazie wszystko chodzi bo 2 zimy chata stala nie ogrzewana po ucieczce hydraulika teraz musze grzac bo duzo wilgoci zbiera sie na szybach. Drugie palenie wieczorem wygrzeje cały bufor do 60, jak troche dorzuce i pomecze sie z przelewaniem wody do gore do 70 podbije a dol max 62
  10. Jak duzy dom ogrzewasz, podlogowka czy same grzejniki i do ilu rozladowujesz przez te 3 godz?
  11. Nie upieram sie przy naczyniu ze jest cieple, tylko tamto podlaczenie powodowalo ze po rozpalaniu najpierw wygrzewalo sie naczynie do temp kotla i gdy sie nagrzalo to dopiero cieplo szlo na bufor, a tak raczej nie powinno byc. Dales mi do myslenia i chyba poprawie najpierw to naczynie i zasilanie bo w tej chwili przy przelewaniu w rurach wiekszosc tej wody z powietrzem idzie na bufor a powinna isc do naczynia. Pierwsze zdjecie jak jest teraz, drugie czy takie poprawki beda prawidlowe?
  12. Mpm podaje jak dobrze pamietam 4% pojemnosci ukladu, ja i tak dalem wieksze, jest mozliwosc obrocenia go i podlaczenia inaczej. Naczynie udalo sie wcisnac pod stropem poddasza tam nie zamarznie. Popalilem znowu kilka dni poobserwowalem i wyglada to tak ze jak dol bufora zlapie 60' gra ma wtedy ok65' zaczyna sie lekkie przelewanie w rurach a przy otwarciu drzwiczek lub gdy zostaje żar zaczyna lekko szumiec, wtedy juz palnik nie ciagnie a żar rozgrzewa przedni plaszcz wodny. Czytam, szukam przyczyn i internery mowia o mozliwym zakamienieniu wymiennika- kilka razy byla spuszczana wieksza ilosc wody i dolewana swieza i nie bylo czesto palone ta woda stala w instalacji, moglo to zakamienic kocial? Inni mowia o kawitacji ze rowniez moze powodowac podgotowywanie? Jeszcze inni o za malym przeplywie (mala srednica rur) pamietam w wakacje jak pomontowalem wszystkie grzejniki, zalalem, odpowietrzylem i pierwsze palenie naladowalo bufor do 70', w kotle zaczelo bulgotac dopiero przy 97 czyli palilo sie normalnie ale tylko ten jeden raz. Potem nie bylo palone kilkanacie dni i gdy na jesien zaczalem przepalac pojawil sie problem z podgotowywaniem. Żar podbil gore do 70 dol 62' i to jest max dalej to juz ciagle przelewanie wody, syczenie i bulgotanie. Tak wyglada palenie u mnie, to wystarczy do rana podlogowka 30', grzejniki40' w domu jest przyjemnie. Rano bedzie 40-50 gora i 30 dol, znowu 1 wsad wygrzeje pod 60 i do wieczora starcza i tak w kolko. Na tej ochronie powrotu 60' bardzo fajnie wszystko chodzi ale tylko do tych 60 na buforze.
  13. Tak to u mnie obecnie wyglada. Zaslepilem na srubunku rure powrotna z naczynia do testow bo grzalo naczynie jak bufor. Przed wczoraj rura powrotna do kotla zostala zaslepiona na stale przy kotle. Czyli jak by jej teraz nie bylo. Naczynie ma 80l, tez byly z 2 wersje polaczenia i wychodzi na to ze dalej nie jest ok
  14. Na doplywie goracej wody zalozylem zawor kulowy, jak dol zlapal 60' zamknalem go i juz mie mialo prawa podlewac goracej wody. Z zaworu wyjalem caly zestaw czyli termik koszyczek i 2 sprezyny, woda swobodnie przeplywa duzym obiegiem. Skonczylem palic, bufor gora 75, dol 68 takich temp ten bufor jeszcze nie mial. I znowu do 60' na dole dosyc sprawnie ladowal sie grawitacja i kilka razy pompa bo temp na kotle rosla powoli do 90 a bufor tak szybko tego ciepla nie odbieral. Gdy bufor zlapal juz te 60 na dole goraca woda juz wracala do kotla to zaczely sie pojawiac szumy, pompa juz musiala chodzic na maxa. Piec trzymal juz 80-85' kazde otwarcie drzwiczek do ruszenia drewna czy otworzenie do dorzucenia drewna powodowalo pojawienie sie od razu szumu i lekkiego sykania Gdy piec trzymal juz 82-84' gora bufora 70 zaczelo sie delikatne przelewanie w rurach i tak do konca palenia az bufor mial gora 75 dol 68. Moze te calowe rury nie daja rady przepchnac tego ciepla???
  15. Jak mialem naczynie na powrocie to zapowietrzalo uklad. Teraz bufor zlapal gora 68 dol 60, woda na zasilaniu 75 i musialem pompe dac na drugi biego bo zaczynalo szumiec z przodu kotla a teraz slychac przelewanie sie wody w zasilaniu i cykliczne szumy w przednim plaszczu ?? Czyli nie wiele sie mnienilo, poza tym ze idzie cos tam na grawitacji. Moze za male rury na zasilaniu i kocial nie moze oddac tego ciepla gdy na piwrocie jest juz 60' Nie mam juz pomyslow co tu sie dzieje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.