Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

@jaskula Pompka na bufor u mnie startuje też na 65 stopni i utrzymuje daną temperaturę na wyjściu, gdy kocioł jest zalewany zimną wodą z dna bufora. Pale samym drewnem ( brzoza sezonowana 2 lata, pociupana na mniejsze kawałki ). W tym sezonie nie pale węglem.

Zawirowywacze wyciepnięte z kotła, ruszt bez jakiejkolwiek blachy, pw uchylone do połowy po dwóch stronach, pp uchylone na 1,5 cm.

Z tego co zauważyłem, to robotę u mnie w kotle robi zmniejszony otwór do palnika. Brak jakiegokolwiek dymu w różnych etapach palenia. Wymiary mogę podać wieczorem, gdy przestanie się palić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PawełKu dzięki, spróbuję na twoich ustawieniach. Jak będziesz mógł, to podaj w wolnej chwili wysokość tej przegrody palnika, ale ciekawe że u ciebie sprawdza się zmniejszenie przegrody. Jak patrzę po internecie to innych maja chyba podniesioną, powiększoną przegrodę. A jak masz ustawioną blaszkę w drzwiczkach popielnika za klapką ? Otwarta czy zamknięta na max ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.12.2022 o 11:05, jaskula napisał(a):

Płomień w palniku jest różny. Na początku jest taki, jak trzeba, czyli intensywnie żółte dwa strumienie. Później, jak się rozpali to robią się zazwyczaj dwa wiry na cały palnik, które wyrywają po bokach ku górze i ich kolor się zmienia, raz jaśniejszy, raz ciemniejszy i taki odgłos fukania czy wirników. Jakby za dużo spalin na raz wchodziło do palnika i się nie dopalało ? Wnioskuje, że jest problem z odpowiednim ciągiem, co powoduję nie dopalaniem opału/spalin ?

Objawy jak przy zawieszaniu się opału przy braku warstwy żaru. Niby opał w kotle jest, ale wisi sobie 1-2 lub więcej cm nad rusztem. Można to zobaczyć przez środkowe drzwiczki, a widać też po temperaturze spalin ( jak jest termometr).

Jak wlot palnika będzie w całości  przykryty warstwą żaru to będzie się dobrze paliło. 

Ciąg też się zmienia jak do komina leci zimne powietrze zamiast gorących spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówisz tak to się dzieje 

Wolniejszy start to niweluje i jest dobrze ale drewno lubi jak się nim opiekujemy 😁

A tak na marginesie jak ktoś ma daszek nad elementem wirowym to warto go odsunąć OD przegrody na około 1 cm działa cuda 👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.12.2022 o 11:05, jaskula napisał(a):

Panowie, potrzebuje waszej pomocy i porady. Mam najnowszą 14kw z buforem i próbuję jakoś dojść z nią do ładu, ale ciągle coś jest nie tak, próbuję różnych ustawień. Moje największe problemy to uzyskanie odpowiednio wysokiej temperatury na wyjściu z kotła jak już się rozpali i pompka pracuje (staje na +-65c na wyjściu a później powoli spada albo skacze 60-67, na zegarze na kotle jest wtedy ok 70c) ; dym z komina, raz większy raz mniejszy (co mnie szczególnie denerwuję) oraz niedopalanie całego opału na koniec, zostają resztki w popiele.

Płomień w palniku jest różny. Na początku jest taki, jak trzeba, czyli intensywnie żółte dwa strumienie. Później, jak się rozpali to robią się zazwyczaj dwa wiry na cały palnik, które wyrywają po bokach ku górze i ich kolor się zmienia, raz jaśniejszy, raz ciemniejszy i taki odgłos fukania czy wirników. Jakby za dużo spalin na raz wchodziło do palnika i się nie dopalało ? Wnioskuje, że jest problem z odpowiednim ciągiem, co powoduję nie dopalaniem opału/spalin ?

Mam komin z kwasówki 22x12 ok 9,5m. Szerokości palnika bez ingerencji nie zmienię, ale mogę podnieść blachę i pytanie na jaką wysokość, max 8.5cm ? 

Blachę na ruszcie już mam 29.5x14, zakrywa ponad połowę, nie wiem czy nie za dużo ze względu na popiół.

Nadal kombinuje z różnymi ustawieniami PP i PW, szerokością szczelin.

Rozumiem, że zawirowywacze kompletnie wywalić.

Będę wdzięczny za wskazówki. 

blachę w komorze podnieś max lub wywal na próbę, zawirowacze wek,blacha na ruszcie trochę przyduża ,10 by się zdała ,lub wywal na próbę,możesz też pierwszą godzinę palić na dodatkowo uchylonych środkowych drzwiach na tzw zawias ,puki się instalacja nie rozgrzeje do 70-80 , miarkownik nastawiaj na 90, drobny opał ładnie ułożony i powinno pomóc 14 kw to nie jest jakaś super moc ,tym bardziej jak na twoją instalację ,ale jak już się rozgrzeje to do palenia w miarę ciągłego  w sam raz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany a palił czy raczej próbował ktoś palić koksem ? lub brykietem coś mniej więcej takiego Okazja! Brykiet Węglowy jak Węgiel Najtaniej Kluczbork • OLX.pl    co do tego brykietu to większego zapału nie mam ale diabelnie kusi mnie sprawdzić koks który ewentualnie mógłbym mieszać ze starymi pociętymi deskami czy tam innymi krokwiami po remoncie cel wydłużenie stałopalności bo dobija mnie to schodzenie i wrzucanie tego co max 2 godz a spalić to muszę bo jest tego okołu już 7 kubików i przybywa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@berthold 18 Mj to nie jest brykiet z miału węglowego, bo mocny węgiel czy miał z niego ma o połowę większą kaloryczność od tego brykietu ( jakaś urocza mieszanka nie wiadomo z czego?). 

Każdy kto pali mocnym węglem w dolniaku - pali koksem, bo przy prawidłowym paleniu węgiel w komorze zasypowej ulega skoksowaniu i potem spala się sam koks.

Koks potrzebuje więcej PP z pod rusztu do jego porządnego rozdmuchania, a PW nie potrzebuje tyle co węgiel. Dlatego koks potrafi zgasnąć jak nie ma napędu w postaci: powietrza lub dodatku drewna. Dodatek drewna na przekładkę z węglem czy koksem też go rozdmucha i dopali. Sam tak palę, dobrze się spala i nie trzeba tak często dokładać - jak przy samym drewnie. Drewno można wtedy nawet w pionie spalać na mocnej warstwie żaru z koksu. W zasadzie to wszystko można na takiej warstwie żaru spalić - wilgotne drewno też dobrze idzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, berthold napisał(a):

Pany a palił czy raczej próbował ktoś palić koksem ? lub brykietem coś mniej więcej takiego Okazja! Brykiet Węglowy jak Węgiel Najtaniej Kluczbork • OLX.pl    co do tego brykietu to większego zapału nie mam ale diabelnie kusi mnie sprawdzić koks który ewentualnie mógłbym mieszać ze starymi pociętymi deskami czy tam innymi krokwiami po remoncie cel wydłużenie stałopalności bo dobija mnie to schodzenie i wrzucanie tego co max 2 godz a spalić to muszę bo jest tego okołu już 7 kubików i przybywa .

Zamówiłem worek to nie długo będę próbował to dam znać ,ale będę spalał jak piecuch niżej napisał nie worek na raz bo pewnie bym go musiał wygarniać bo by zgasł ,tylko na przekładkę , wiadro drewna ,pół wiadra koksu i drewno do pełna ,tak powinien się spalić bez problemu ale jak będzie się okaże ,dam znać, dziś zamówiłem ,pewnie w piątek dotrze to sobota i niedziela będą próby , w sam raz bo mrozy już dłuższy czas będą i zobaczymy co jest wart, w hajnówce tonę kiedyś spaliłem i palił się ok ale był dużo droższy od węgla i więcej go nie brałem, a co do tego brykietu to na pewno jest jakiś kombinowany ,obstawiam torfowy, bo gość zaleca go (popiół) do nawożenia ogródka 

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Torfowy raczej nie ale już miał z Czeskiego ekogrocha czy naszego brunatnego to prędzej ,wziąłbym te pół tony ale chm przypomniało mi się że kiedyś do górniaka kupiłem tonę ale innego takiego ze zwykłego mułu i słabe to było jak diabli .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzień dobry 😄 dawno mnie tu nie było bo nie było problemów 😅.

2 pytanka mam. Jako, że z węglem różnie było to niestety kupowałem na kopalni to co mieli już, czyli węgiel orzech no i bryłki są duże, więc je młotkiem częstuje na mniejsze takie do 5 cm ale wlot do palnika jak i sam palnik na początku mimo to są w stanie się zapchać. Jest na to jakaś rada?

Drugie pytanie mam w związku z nieszczelnością czopucha która powstała 2-3 dni temu przez moją nie uwagę i przez pierwotne zaniedbanie majstra który to robił. Czy po wyskrobaniu tego mogę to wypełnić np silikonem Soudal 1500 stopni Uszczelniacz przeznaczony jest do uszczelniania, montażu i napraw pieców, kotłów czy palenisk. Produkt tworzy sztywną spoinę, odpowiednią do złączy nieruchomych. Cechuje się doskonałą przyczepnością do podłoży porowatych, takich jak beton, kamień czy żeliwo.

IMG_8216.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszczelniacz też podobnie się zachowa bo rury pracują przy wyższych temperaturach ( np. krótki obieg spalin). Najtrwalszym będzie właściwe dopasowanie rur na złączu. 

Odp na 1 pytanie: odpowiednia warstwa drewna pod węglem i drobniejszy węgiel ( orzech II) bo się lepiej osypuje i mniej zawiesza. Zasypuje się po zawieszeniu jak zimny węgiel spadnie z góry pod palnik. Jak się nie będzie zawieszać to nie będzie zasypywać.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety to była najbardziej dopasowana rura ze wszystkich dostępnych we wszystkich sklepach w promieniu 20km. Nawet na kilku złomach byłem i nic. Muszę to jakoś uszczelnić bo ciągnie tam powietrze zamiast z pieca. Ale generalnie teraz doraźnie mogę użyć tego silikonu?

Co do zasypywania i zawieszania muszę w takim razie mocniej drobić węgiel. Bo niestety ale nie ma w ofercie już orzech II, jest albo orzech (połączenie orzecha I z II) albo groszek i teraz muszę kupić groszek 😄 A te okruchy co zostaną zbieram do wiaderka i na samą górę sypię 😅  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zaciapa napisał(a):

Upchaj tam wełny ile się da, na to silikon o którym piszesz, powinno trzymać.. 

poprzednie rozwiązanie wytrzymało trochę ponad rok. To musi wytrzymać do końca obecnego sezonu 😅 i wtedy wezmę się na porządnie za to. 

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też musiałem dopasować różne rozmiary rur dymnych i używałem do tego sznura od drzwiczek kotłowych. Kupiłem odpowiedni przekrój, rozbiłem trochę młotkiem żeby zrobił się bardziej elastyczny i upychałem kilka zwojów pomiędzy rury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to tylko tymczasowo pójdzie. Docelowo obie rury będą zespawane, niestety rok temu brakło czasu bo prawie 3 miesiące czekałem na piec, dopiero pod koniec listopada przyszedł i był montowany na szybko bo zimno w domu było 😄 . Ale sznur gdzieś mam, dzięki za pomysł. Wyskrobę to co odpada, położę trochę silikonu, na to sznur i zaleje ponownie silikonem. Powinno wytrzymać jakiś czas 😄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcin25 napisał(a):

W internecie znalazlem taki kociol,czyzby bkizniak mpm?

https://ireland.apollo.olxcdn.com/v1/files/rq992sh1whq32-PL/image;s=1000x700

Bardzo podobny faktycznie firma Elgomax, pierwsze słyszę, ma wpisane typ palenia zgazowanie.

Ze zdjęcia to na 2022 rok a mamy koniec nr seryjny drugi czyli dopiero si firma rozpędza. 

Sprawność 90%

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy i tak kopiowali/klonowali dużo wcześniejsze konstrukcje 

12-05-09-image.png.03bb4f83e733f05251914f114b7130e5.png.828245c157ca1f2e37be34b11365d583.png

Jaki ładny dolniak z XIX w.? i to z regulacją powierzchni rusztu/mocy, ale bez patentów, bo teraz wszyscy patentują - nie swoje rozwiązania - chcą mieć monopol na to w którym miejscu puścisz powietrze w swoim kotle, lub w którym miejscu postawisz cegłę szamotową w palenisku. 

Od tamtego czasu jak widać nie wiele się zmieniło. Jedynie w folderach reklamowych są duże zmiany w nazewnictwie: cegłę szamotową można nazwać " ceramiczną wysokosprawną komorą spalania" itp. a laik to kupi nie mając pojęcia jak faktycznie jest.

To że nie chce się w tych kotłach spalać jak powinno i trzeba je poprawiać to drugorzędna sprawa, a o tym powinno się mówić, bo reklama wprowadza w błąd klienta. Najważniejsze dla producenta że papier jest potrzebny/wymagany do sprzedaży. Nikt nie wnika jak ten papier został uzyskany? 

Wszyscy niezadowoleni z kotła powinni pisać tam skąd pochodzi papier: że kocioł dymi i nie spełnia norm określonych w certyfikacie na badaniach w dniu... nr badania.... przez instytut .....

Może lepiej się przyłożą do tych badań? Tak żeby u użytkownika też się dobrze paliło, a nie tylko na stanowisku badawczym z regulowanym wyciągiem i ekstra wyselekcjonowanym do tego celu paliwie. 

Nie wielu użytkowników będzie miało 25-30 MPa ciągu w realnych warunkach.

  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piecuch19 Jest to ciekawa konstrukcja tylko obawiam się że w kotle DS takie rozwiązanie się nie sprawdzi....

Już Zębiec wypuścił na rynek także kocioł na wzór piecyka Kirgiskiego i totalnie nie da się w tym palić...(siedział w kotłowni rusztował i grzebał w palenisku) i tutaj też by tak było... skutkowało by zawieszaniem opału...Kocioł dla emeryta-rencisty ew. bezrobotnego posiadający wolny czas...

Edytowane przez krzych13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@krzych13 to jest DS na drobny węgiel, a nie na drewno i po konstrukcji widać że powinien dobrze palić z dużą modulacją mocy. Nawet popielnik ma podgrzewany, więc spaliny nie powinny być gorące ( taki ekodisain).

Zębiec nie odrobił lekcji, bo gdyby zrobił faktycznie kopię Kirgiza to by się bardzo dobrze w nim paliło. Jest dużo ważnych niuansów, których Zębiec nie zastosował i dlatego tak jest - skopali temat, a kierunek był dobry.

Inna sprawa że jak kocioł jest typowo do węgla, a ludzie palą drewnem i narzekają że nie chce się palić to powinni mieć pretensje do siebie że kupili kocioł do węgla a palą drewnem. Normalnie benzyny do diesla nie leją. 

Kocioł przy zmianie paliwa wymaga nie tylko zmiany jego ustawień ale i zmian w palenisku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piecuch19ja nie pisałem o drewnie ale nawet drobny węgiel w takim przewężeniu będzie się wieszał...Sam pokazywałeś że pionową blachę zmniejszającą palenisko ustawia się rozszerzająco ku dołowi nie odwrotnie....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego blacha zmniejszająca ruszt w całym pionie komory zasypowej, a co innego skos u dołu komory zasypowej.

Sam eksperymentowałem z takim rozwiązaniem ( półka skośna u dołu komory zasypowej od strony środkowych drzwiczek opisana w temacie o przeróbkach ) i sprawdzało się to, ale nie przy każdym węglu ( mocno koksujący nie chciał się osypywać), ale nakładka z blachy na szamocie ułatwiała osypywanie węgla jak miał przyzwoitą granulację i był odpowiedni. @carinus też stosował skosy z szamotu u dołu komory zasypowej nawet przy drewnie, @maronka też stosował szamotowe skośne kliny u dołu komory zasypowej i nie narzekali na takie rozwiązanie (spalanie jest lepsze, bo bardziej skupia warstwę żaru przed przegrodą). Nadal mam 3 cegiełki skośne w świetle drzwiczek środkowych i jak by to nie było wygodnym rozwiązaniem to bym to wywalił.

Granulacja opału powinna być odpowiednia do takich rozwiązań lub odwrotnie - do granulacji opału dopasowane rozwiązanie, a powyżej jak najbardziej komora zasypowa powinna być rozszerzająca się ku dołowi - żeby wszystko co powyżej wywierało nacisk opału od góry. Idealny kształt komory zasypowej to forma/kształt gruszki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.