Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Tak przegroda oryginalna , dziś zasłoniłem szamotem polowę rusztów i efekty takie sobie wg mnie ten kociołek nie nadaje się do drewna łupanego a raczej do jakiegoś drobnego typu zrębka tylko sęk w tym że mam około 2 m3 grubej jabłoni 1m3 grubej gruszy i około 5 m3 też pociętego na grube raczej części więźby dachowej jakieś legary itp a drobienie tego na wióry to bezsens i jakoś chyba to spalę ale już widzę tę mordęgę , 7 lat temu spalałem podobne drewno w górniaku i tak po prawdzie to była bajka a tu hm , ale rękawic nie składam i ciąg dalszy będzie a jak już te paskudztwa spalę kiedyś ty chyba kupię ze dwie tony słabego węgla i niech sobie leży ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj narazie blachę 10 cm szerokości ze szczeliną i drewno porąbać tak trzeba i będzie dobrze 

Szeliga ma być około 7% najmniejszego pola powierzchni przegrody u mnie to świetnie działa poczytaj trochę co pisał Piecuch IMG_20221031_201302342.thumb.jpg.9bf50847d4878a62ccbcdbf993a431aa.jpgIMG_20221031_200759188.thumb.jpg.e418c8b5c92b2c38831226faed0899a7.jpg

Ten kocielek polubi też drewno 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zrobię tę szczeliną i pewnie jeszcze kilka innych .tylko z tym drewnem to bezsens totalny , ta komora miast się w dół poszerzać to gdzie tam za trudne aby na to wpaść ale w sumie on chyba jest do węgla tak mi się wydaje ale kto darowanemu koniowi w zęby patrzy tzn darmowe drewno w tych czasach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mowa o spalaniu samego drewna, to niestety "grubych" polan nie spalimy w odpowiedni sposób w tym kotle, to znaczy jakoś się to spali, ale ze stratami w postaci lewego powietrz dostającego się do palnika. Jak już musi być grube drewno, to koniecznie na solidnym żarze z węgla.

  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komora się rozszerza różnica między dołem a góra to 3 cm 

Maronka pali drewno z dobrymi wynikami może coś podpowie 

Jak ogarniesz drewno to nie będziesz chciał węgla 

Dasz radę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maronka ma jakiegoś wielkiego bydlaka gdzie świniaka można wrzucić a do tego małego brzdąca za dużo nie wejdzie a jak wejdzie to nie zejdzie , Maronka pali też jakąś kostką małą przynajmniej jak to czytałem kilka lat temu a co ja mam z tymi klocami robić ? drobić dalej to ducha wyzionę a jak już podrobię to palić się odechce bo więcej potu zaznam niż ziąbu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, berthold napisał(a):

mam około 2 m3 grubej jabłoni 1m3 grubej gruszy i około 5 m3 też pociętego na grube raczej części więźby dachowej jakieś legary itp a drobienie tego na wióry

To masz problem - drewno liściaste to co masz pali sie do dupy w mpm ds. Ratuje cie ta wieźba dachowa- raczej jest to sosna - bo to drewno konstrukcyjne - najlepiej rozłup to na kawałki i zapal tak z połową zasypu potem jak złapie temperature mozesz dowalić lisciastego - ale musi być suche i przerąbane na pół (obowiązkowo) inaczej bedzie lipa i nie bedzie sie chciało palić.

Co do 10kw - wiedziałem ten model w fabryce - komora zasypowa nie jest zrobiona do drewna - jest typowo pod wegiel - juz lepszy jest 14kw - a Maronka ma 18kw to samo na szerokość i głebokość do 14kw ale cały piec - w tym komora zasypu jest wyższy o 10cm.

Aby fajnie palić drewnem w MPM DS - trzeba tak:

1. mała ucieta Szamotka z tyłu nad palnik wirowy - Lepiej rozbija płomien ale nie za duża bo tłumi wtedy przepływ

2. Ruszt wyłożony blachą lub szamotem w 70-80%

3. Podawanie PP środkowymi (tak mi sie najlepiej pali i nic nie zawiesza)

4.  Palenie suchym iglastym drewnem lub palenie na kanapkę z odrobiną wegla - aby utworzyc żar.

5. Miarkownik ustawiony na min 70 a potem PP na stałej szczelinie ok 5mm - tak aby piec nie podbijał temp i żeby szedł równo.

Wiecej grzechów nie pamietam.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze ze pokutuje podejscie, wielki kloc się dłużej pali. Niestety drewno jest tak cudownym paliwem ze trzeba je rznąć i rąbać do sensownych, powtarzalnych wymiarów. U mnie do około 8~10 cm średnicy szczapy. Rębak i piłę elektryczną warto kupić. Za 2000zł jesteś w stanie 5mp drewna przygotować w 8 godzin. Bez brzeczenia spalinówki i bólu plecow od walenia siekierą. Ot moje 3 grosze

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewno było cięte bez pomysłu na spalanie tylko by je gdzieś składować ot dla porządku , sam kocioł też ma  być typową rezerwą w razie zaniku prądu czy jakiegoś armagedonu więc traktuję go powiedzmy hobbystycznie i odpalać naprawdę w ciężkich warunkach aby nie zmarznąć bo głównym ogrzewaniem jest pompa ciepła ale ze względu na to że mam te durne drewno to postanowiłem ten piec molestować na wszelkie możliwe sposoby łącznie z wywaleniem fabrycznego palnik-przegrody itp itd aby w najszybszym tempie spalić to drewno co mam więc poświęcę się i tu na tym można by zakończyć ale docelowo muszę sprawdzić co jemu najlepiej odpowiada tzn zasypać zapomnieć i czy to będzie węgiel czy zrębka czy zużyty olej silnikowy😀 nie ważne co ale muszę mieć tego zapas na cały sezon i niech ten sezon ma czekać i 20 lat a w tym czasie chodziła tylko pompa ciepła .

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@berthold otwór w przegrodzie około 100' +wytworzony z węgla żar i grube kawałki drewna można spalić....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że ta fabryczna dziurka w tej grodzi to za mało mimo że kocioł w zasadzie chodzi prawie zawsze na zamkniętej klapie po zagrzaniu więc jest potrzeba aby tą dziurę wlot jak zwał tak zwał powiększyć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mikkei Ostatnio wymieniałem sznur w miejscu dostępu do kanałów pionowych i tam jest sznur 16x16.

Dzisiaj szarpałem sznur z drugich drzwiczek na dole ( do rozpalania ) i tam ku mojemu zdziwieniu jest 20x20, więc resztki sznura 16x16 nie dam, delikatny ruch drzwiczek jest wyczuwalny.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki zasypowe wyglądają jak te do popielnika jeśli chodzi o sznur - musze to wyrwać bo strasznie sie skleja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sznur można obrócić na drugą stronę po wyjęciu i dalej będzie dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.10.2022 o 21:01, bajek napisał(a):

Komora się rozszerza różnica między dołem a góra to 3 cm 

Maronka pali drewno z dobrymi wynikami może coś podpowie 

Jak ogarniesz drewno to nie będziesz chciał węgla 

Dasz radę 

Fakt że spalałem już wszystkie rodzaje drewna, i tak z drobnym nie ma problemów ale blacha wskazana ,grube albo na węglu albo z uchylonymi środkowymi lub nawet z uchylonymi górnymi ,wtedy idzie wszystko spalić lecz nie ma kontroli nad temperaturą ,grube najlepiej porąbać,raczej nie w pionie spalać choć ja i tak spalałem i szło ,ale ja mam dodatkową klapkę w środkowych na pp i to załatwia większość problemów,teraz mam drobną kostkę sosnową i to jest bardzo dobry opał ale jak już wspominałem z racji lenistwa na węglu spalałem w pionie kłody co ledwo wchodziły do kotła a w poziomie to bez węgla na cztery łupane takie i 10 cm i jak były ładnie ułożone spalały się bez problemu miały 24-27 cm lecz już takiej mocy nie było ale i dobrze do palenia bardziej ciągłego, z rodzajów to brzoza jest ok ale nie za mocna ,buk najlepszy ,jest moc i długo się pali , dąb w miarę ale musi być suchy,no i sosna ok bo najtańsza i jest i moc i po prostu jest w mojej okolicy , ja już tą sosną paliłem i w hajnówce i pod nią kupiłem mpm-a,atmos do niej się nie nadaje bo za drobna jest a do mpm-a idealna,swego czasu też dużo spalałem suchych odpadów pomeblowych ,nogi bukowe były bardzo wydajne ale smoła się lała do popielnika ,dębowe klepki bardzo dobre,ale co z tego jak cena 2x sosna i jeszcze ciągle nie ma teraz

Edytowane przez maronka
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Piecuch19 napisał(a):

Sznur można obrócić na drugą stronę po wyjęciu i dalej będzie dobry.

A to cenna rada u mnie górny zasyp i ciutkę tam smuży .

3 godziny temu, maronka napisał(a):

Fakt że spalałem już wszystkie rodzaje drewna, i tak z drobnym nie ma problemów ale blacha wskazana ,grube albo na węglu albo z uchylonymi środkowymi lub nawet z uchylonymi górnymi ,wtedy idzie wszystko spalić lecz nie ma kontroli nad temperaturą ,grube najlepiej porąbać,raczej nie w pionie spalać choć ja i tak spalałem i szło ,ale ja mam dodatkową klapkę w środkowych na pp i to załatwia większość problemów,teraz mam drobną kostkę sosnową i to jest bardzo dobry opał ale jak już wspominałem z racji lenistwa na węglu spalałem w pionie kłody co ledwo wchodziły do kotła a w poziomie to bez węgla na cztery łupane takie i 10 cm i jak były ładnie ułożone spalały się bez problemu miały 24-27 cm lecz już takiej mocy nie było ale i dobrze do palenia bardziej ciągłego, z rodzajów to brzoza jest ok ale nie za mocna ,buk najlepszy ,jest moc i długo się pali , dąb w miarę ale musi być suchy,no i sosna ok bo najtańsza i jest i moc i po prostu jest w mojej okolicy , ja już tą sosną paliłem i w hajnówce i pod nią kupiłem mpm-a,atmos do niej się nie nadaje bo za drobna jest a do mpm-a idealna,swego czasu też dużo spalałem suchych odpadów pomeblowych ,nogi bukowe były bardzo wydajne ale smoła się lała do popielnika ,dębowe klepki bardzo dobre,ale co z tego jak cena 2x sosna i jeszcze ciągle nie ma teraz

Ta kostka sosnowa to od jakiegoś znajomego bo szukałem i nie znalazłem . niebawem sprawdzę jak pójdzie na ekogroszku bo zostało mi też ok 25 worków .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, maronka napisał(a):

teraz mam drobną kostkę sosnową i to jest bardzo dobry opał ale jak już wspominałem z racji lenistwa na węglu spalałem w pionie kłody co ledwo wchodziły do kotła a w poziomie to bez węgla na cztery łupane takie i 10 cm i jak były ładnie ułożone spalały się bez problemu miały 24-27 cm lecz już takiej mocy nie było ale i dobrze do palenia bardziej ciągłego, z rodzajów to brzoza jest ok ale nie za mocna ,buk najlepszy ,jest moc i długo się pali

Potwierdzam, bo też paliłem kostką sosnową bardzo dobrze się pali w MPM -ie. 

Co do granulacji/rozmiarów kawałków drewna to najlepiej się palą takie które mają grubość połowy długości ( każdy ma inne rozmiary komory zasypowej) i żeby miały po 2 cm luzu z każdej strony żeby się nie wieszało. Te wymiary co podał kolega @maronkawpisują się w tą zależność. Grubszy asortyment można użyć w cieplejsze dni, bo mocy nie będzie a jakoś przyzwoicie paliło się będzie. Natomiast jak chcemy szybko rozgrzać kocioł/instalację to jeszcze drobniejsze lepiej załadować, ale szybko się wypala z rusztu i  trzeba kontrolować żeby ruszt nie był pusty. Zrębka pali się jak benzyna i trzeba to PP kontrolować , bo PW może zabraknąć przy swobodnym uchyleniu drzwiczek. Można spróbować takimi ścinkami z drewutni po rąbaniu drewna - każdy może się przekonać - jak się pali? i czy warto?

Sosna jest najlepsza do rozpalania i palenia na warstwie żaru z węgla, bo choć ma dużą moc to na warstwie żaru z węgla gazowanie jej jest pod kontrolą ( jest tańsza i stosunek wagi kg/kWh/zł jest korzystniejsza od np buka - wystarczy policzyć).  Podobnie zrebkę najlepiej spalać na warstwie mocnego żaru, bo sama jest za mocna i spalanie jest zbyt gwałtowne - pali się jak benzyna. Na warstwie żaru odgazowuje się stabilnie tylko trzeba częściej uzupełniać jak grubsze drewno - dobra do mocnego przepalania kotła, wypalenia smoły pow 90' bo nie trzeba potem hamować kotła - szybko się wypala ( drobno połupana sosna też). 

Jak się spala grubsze klocki w pionie na mocnej warstwie żaru to najlepiej zasypać je od góry 5 cm warstwą trocin lub zrębki - lepiej się zgazują/spalą niż bez tego.Jak nie ma zrębki czy trocin to ścinki z niszczarki dokumentów też będą dobre i mogą być ubrudzone np olejem ze smażenia frytek :-))

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamówiłem płytkę u miejscowego ślusarza, wczoraj pierwszy test i rzeczywiście robi robotę. MPM DS 14 

20221103_172403.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, berthold napisał(a):

A to cenna rada u mnie górny zasyp i ciutkę tam smuży .

Ta kostka sosnowa to od jakiegoś znajomego bo szukałem i nie znalazłem . niebawem sprawdzę jak pójdzie na ekogroszku bo zostało mi też ok 25 worków .

Od producenta palet,na szczęście nie wyprzedaje jej do elektrowni jak większość a zaopatruje pracowników i pobliskich mieszkańców jak ja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już chciałem zamówić z 5 kubików grubej zrębki , ok a co do sznura że można go założyć odwrotnie ale czym najlepiej go potraktować aby pozbyć się tego zakalca ? bo twarde to jak diabli .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@berthold Smarem miedzianym go potraktować najlepiej - i podgrzać palnikiem żeby ten smar wniknął do sznura. Wtedy będzie elastyczny i smoła się nie będzie go czepiać 

Zrębka najlepsza o granulacji węgla orzech II lub I temu kotłowni najlepiej smakuje.

Edytowane przez Piecuch19
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Odnośnie spalania drewna, jest to wredny kocioł, ale daje radę. Z moich doświadczeń i pewnie lenistwa odpuściłem coroczne wymienianie palnika na wirowy i na dzień dzisiejszy przestał wirować ;). Poszerzyłem palnik a zmniejszyłem jego wysokość, nawet nie pamiętam na jakie wymiary. Efekt jest taki, że drewno wypala się równomiernie a nie tylko dziura w środku, co docelowo blokowało obsuwanie się opału i prowadziło do wygaszania. Popiół wybieram tylko z przodu, przez co nie muszę kombinować z blachami. I co najważniejsze, na kotle musi być te 60 stopni a wtedy czy drewno ułożone poziomo czy pionowo pięknie się spala. Dodam jeszcze że u mnie łupki tak duże aby tylko się w drzwiczki zmieściły, wcześniej do rozpalania i złapania temp. drobnica.

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@berthold w sobotę wymieniałem sznur w drzwiczkach z górnego zasypu, producent dał tam 20x20 i po wymianie w dwóch miejscach puszczał delikatny dymek co kilka sekund. Sytuacja poprawiła się gdy zmieniłem położenie drzwiczek poprzez 3 śruby z prawej strony. Drzwiczki na śrubach dałem maksymalnie w dół i teraz jest wszystko OK.

Następnym razem gdy przyjdzie do wymiany to skłonie się bardziej pod wymiar sznura 22 x 22

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj popełniłem tą blachę  na całą szerokość i głębokość pierwszego rusztu (są dwa bo to 10kw) i oczywiście szczelina piecucha została wycięta ,blacha żeliwna teraz pozostało mi jakoś wyciągnąć zawirowywacz bez uszczerbku aby to wszystko wyczyścić i od nowa porządnie założyć bo dziurki napowietrzające na bank są zalepione syfem ,zostało mi jeszcze dołożenie drabinki w łazience i po 1 kaloryferze w 2 pomieszczeniach i wszystko na grawitacji bez prądu limitowanego będzie pykać w razie tzw W jak np zabraknie prądu do PC.😊

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Panowie, potrzebuje waszej pomocy i porady. Mam najnowszą 14kw z buforem i próbuję jakoś dojść z nią do ładu, ale ciągle coś jest nie tak, próbuję różnych ustawień. Moje największe problemy to uzyskanie odpowiednio wysokiej temperatury na wyjściu z kotła jak już się rozpali i pompka pracuje (staje na +-65c na wyjściu a później powoli spada albo skacze 60-67, na zegarze na kotle jest wtedy ok 70c) ; dym z komina, raz większy raz mniejszy (co mnie szczególnie denerwuję) oraz niedopalanie całego opału na koniec, zostają resztki w popiele.

Płomień w palniku jest różny. Na początku jest taki, jak trzeba, czyli intensywnie żółte dwa strumienie. Później, jak się rozpali to robią się zazwyczaj dwa wiry na cały palnik, które wyrywają po bokach ku górze i ich kolor się zmienia, raz jaśniejszy, raz ciemniejszy i taki odgłos fukania czy wirników. Jakby za dużo spalin na raz wchodziło do palnika i się nie dopalało ? Wnioskuje, że jest problem z odpowiednim ciągiem, co powoduję nie dopalaniem opału/spalin ?

Mam komin z kwasówki 22x12 ok 9,5m. Szerokości palnika bez ingerencji nie zmienię, ale mogę podnieść blachę i pytanie na jaką wysokość, max 8.5cm ? 

Blachę na ruszcie już mam 29.5x14, zakrywa ponad połowę, nie wiem czy nie za dużo ze względu na popiół.

Nadal kombinuje z różnymi ustawieniami PP i PW, szerokością szczelin.

Rozumiem, że zawirowywacze kompletnie wywalić.

Będę wdzięczny za wskazówki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.