Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powrót nie może zbytnio odbiegać od temperatury kotła to pożyje długie lata niezależnie od grubości blachy. 

@Daćko jak sobie radzisz z nie kontrolowanym  obsypywaniem i zasypywaniem palnika?  Masz tam jakąś warstwę stabilnego żaru? - czy to się pali tak z przypadku - jak opadnie ?  - z odbiorem lub nie - na bufor? 

Wiem jak potrafią palić się trociny czy zrębka w tym kotle, bo ich używam, ale tylko do mieszania z węglem i na górę zasypu dla lepszego zgazowania i wyeliminowania smoły - bo zbyt intensywnie się spalają, a ja chciałbym je najpierw odgazować przed spaleniem, bo to jest ekonomiczniejsze ( chociaż jak trociny czy zrębka za darmo to można sypać).  Te drewniane polana mają zapewnić warstwę żaru? - ona przy takim zasypie szybko się skończy i jak obsunie się zrębka to będzie dymówka  i zasypanie otworu palnika - rozważ czy nie lepiej będzie nasypać mocnego węgla, który się skoksuje i koks będzie długo utrzymywał trwałą warstwę żaru? - ja tak robię i wtedy zrębka spala się mniej intensywnie jest przewidywalna i odgazowuje stabilniej - wtedy jest ekonomia i na mróz będzie Ok - a może aż za dużo.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Panowie nauczcie mnie jak chcę odpowiedzieć do danej osoby jak wpisuje się pseudonim w tej czerwonej otoczce . Piecuch 19 z obsypywaniem opału jest różnie jeszcze nigdy nie zgasło może moc się zmniejsza lub zwiększa ale przy buforze nie ma większego znaczenia ,nadal są próby z zawirowaczem który został tylko jeden bez jednego listka a dwa które zostały są sporo ogołocone .Cegiełki na ruszcie te skośnie ułożone po bokach mają za zadanie utrzymanie wyższej temperatury do wstępnego zgzowania i tak się może dzieje tylko ten oryginalny palnik to dusi . Mam świadomość że ten kocioł lubi węgiel jednak usilnie z bratem uczymy go trawić drewno tak jak to robiło dwóch jego poprzedników .

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@sambor dzięki .Gdzieś to czytałem tylko nie wiedziałem o co chodzi z tym nickiem.

Opublikowano

@Daćko Jak wpisujesz nick to wybieraj ten pokazany w wyświetlanej ramce, wtedy masz to podświetlone na zaj... różowy kolor i adresat dostaje powiadomienie.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Witam, jestem nowy na forum, ale już go cenię z uwagi na profesjonalizm. Proszę o podpowiedź odnośnie planu zainstalowania kotła MPM 10KW Wood (już zamowiony i bufor 500l również). Instalacja w domu jednorodzinnym 150mkw, kocioł gazowy 1funk niedźwiedź 14KW, solary i zasobnik cwu 300l z 2 węzownicami, podłogówka 40mkw. Komin fi 150mm, pustaki wentylacyjne leier, 9m długości - będzie ok? Poszukując elementów instalacji natrafiłem na schemat w załączeniu, w którym odbiorniki ciepła znajdują się po stronie kocioł - bufor. Budować instalacje tak czy standardowo wg instrukcji MPM dla układu zamkniętego tj. kocioł po drugiej stronie bufora? Jaki zawór 4drogowy/srednica polecacie? Pozdrawiam

AndrzejScreenshot_20220124-134309.thumb.jpg.142b147ca50ce825e78de6540115eaf2.jpgScreenshot_20220124-134309.thumb.jpg.142b147ca50ce825e78de6540115eaf2.jpg
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam 

Panowie myślę ze tutaj mogę zadać to pytanie Do MPM Ds18 Chce spiąć przez laddomat  Jaką wkładkę termostatyczna najlepiej 63 stopnie  czy lepiej 72 ???

Opublikowano

Musisz wiedzieć, że laddomat do małych kotłów nie pozwala za bardzo na pracę miarkownika, na kotle będzie stała temperatura niezależnie, czy pójdzie mocą 30kw czy 10kw, a moc poznasz po temperaturze czopucha.

Opublikowano (edytowane)

Panowie Jeszcze takie pytanie jakiej średnicy rury zasilania buforu i powrotu Oraz wyjścia z buforu na starą instalacje  czy 1" wystarczy ??? Oczywiście mówimy o Mpm ds 18 

Edytowane przez syriusz24
Opublikowano

Przekroje to też przepływy, im większe tym lepsze

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

Tak trochę podłączę się pod temat bo w pierwszych postach tutaj było o tym.....

Chodzi o ochronę powrotu i grawitację. Rozwiązał ktoś ten temat? Mógłby ktoś podzielić się schematem (sprawdzonym) w tej kwestii? Rury zastosuję stalowe 6/4, zawór Herz też 6/4 do bufora 800l. 

Zastanawiam się tylko jak to ogarnąć aby grawitacja działała w razie W.   I tak wiadomo że pompką będzie się dobijać bufor, ale gdyby była awaria i brak prądu (wiem o ups) to co wtedy??

Sikać do kotła nie będę żeby go gasić, więc chciałbym mieć tą grawitację.

  • 2 lata później...
Opublikowano

No i "po latach" w końcu udało mi się odpalić kocioł...grzeje. ale mam problem ze smoła wypływająca z kotła...tam za klapkami powietrza...Rury mam 6/4 całą. Grawitacja hula. Instalacja podłączona jak w moim schemacie omawianym w innym temacie. Na rurze powrotnej jest zawór 2cale....nawet po jego przymknięciu do połowy mam problem ze jest smoła...trzeba go zdławić bardzo mocno żeby jej nie było ale wtedy muszę pilnować kotła żeby nie zagotować....czyżbym dał za duże średnicę?? Bufor (górę nabijam do 90C)na grawitacji. Dużo nie paliwem póki co bo jeszcze aż tak zimno nie jest..póki co udało mi się nabić górę do 90 a środek do 70C. Na dole coś lekko ponad 40C. A smoła dalej....Da się coś z tym zrobić? 

Opublikowano (edytowane)

@dash4 Nie jestem ekspertem ale mam luźne pytania:

  1. jaka jest wysokość i przekrój komina? Jakie są wymagania wielkości komina dla twojego modelu kotła?

  2. czy jest nawiewnik powietrza do kotłowni?

  3. jaka jest temperatura wody wychodzącej z kotła?

  4. czy wyjąłeś zawirowywacze?

  5. czy wyczyszczony komin?

  6. jaka jest temperatura spalin?

  7. czy szyber w kominie otwarty na całość?

  8. czy komin jest ocieplony? w tym czy jest ocieplony na poddaszu?

  9. czy rura ze spalinami w kotłowni jest ocieplona?

  10. czy rura ze spalinami w kotłowni jest uszczelniona?

  11. czy komin jest szczelny i nie zaciąga lewego powietrza z wyczystki lub połączenia z rurą spalinową lub z innego miejsca?

  12. czy drewno układane jest poziomo w poprzek palnika? Czy próbowałeś innych opcji np. układania prostopadle do palnika albo pionowo?

  13. czy próbowałeś palić zrębką?

  14. czy drewno jest wysuszone? jaka jest wilgotność drewna?

  15. czy przeczytałeś cały temat o MPM Wood?:

  16. czy problemy są większe w ciepłe dni? bo w to lato jest dużo upałów, a być może w chłodniejsze dni a szczególnie zimą będzie lepszy ciąg i spalanie

  17. czy problem jest tylko przy pierwszych kilku rozpaleniach kotła czy też powtarza się w późniejszych paleniach?

  18. Czy boiler CWU jest wpięty w obieg kocioł-bufor na zasadzie grawitacji (bo być może udałoby się uzyskać dzięki temu wyższą temperaturę powrotu i efekt podobny do ochrony powrotu)?

Edytowane przez Matejko1
Opublikowano
Godzinę temu, dash4 napisał(a):

mam problem ze smoła wypływająca z kotła...tam za klapkami powietrza...Rury mam 6/4 całą. 

To nie smoła tylko dziegć/dziegieć. Za duży zrzut zimnej wody ( kondensacja w wymienniku - zimny wymiennik i gorące spaliny). Kocioł powinien być wygrzany - wtedy sprawdź. Dziegć dobry jest dla koni jako lek na kopyta.

Lub:

Zaniki płomienia w palniku i osadzanie się nie spalonego dymu na zimnym wymienniku - najczęściej przy zawieszeniu się opału. Zbyt duża ilość PW też przy zawieszeniach opału może mocno wychładzać wymiennik ( szczególnie z wentylatorem wyciągowym - opał się zawiesi, a wentylator ciągnie, bo o tym nie wie).

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano
5 godzin temu, Matejko1 napisał(a):

@dash4 Nie jestem ekspertem ale mam luźne pytania:

  1. jaka jest wysokość i przekrój komina? Jakie są wymagania wielkości komina dla twojego modelu kotła?

  2. czy jest nawiewnik powietrza do kotłowni?

  3. jaka jest temperatura wody wychodzącej z kotła?

  4. czy wyjąłeś zawirowywacze?

  5. czy wyczyszczony komin?

  6. jaka jest temperatura spalin?

  7. czy szyber w kominie otwarty na całość?

  8. czy komin jest ocieplony? w tym czy jest ocieplony na poddaszu?

  9. czy rura ze spalinami w kotłowni jest ocieplona?

  10. czy rura ze spalinami w kotłowni jest uszczelniona?

  11. czy komin jest szczelny i nie zaciąga lewego powietrza z wyczystki lub połączenia z rurą spalinową lub z innego miejsca?

  12. czy drewno układane jest poziomo w poprzek palnika? Czy próbowałeś innych opcji np. układania prostopadle do palnika albo pionowo?

  13. czy próbowałeś palić zrębką?

  14. czy drewno jest wysuszone? jaka jest wilgotność drewna?

  15. czy przeczytałeś cały temat o MPM Wood?:

  16. czy problemy są większe w ciepłe dni? bo w to lato jest dużo upałów, a być może w chłodniejsze dni a szczególnie zimą będzie lepszy ciąg i spalanie

  17. czy problem jest tylko przy pierwszych kilku rozpaleniach kotła czy też powtarza się w późniejszych paleniach?

  18. Czy boiler CWU jest wpięty w obieg kocioł-bufor na zasadzie grawitacji (bo być może udałoby się uzyskać dzięki temu wyższą temperaturę powrotu i efekt podobny do ochrony powrotu)?

A to jakiś rachunek sumienia jest?

  • Haha 1
Opublikowano
2 godziny temu, Kordjano napisał(a):

A to jakiś rachunek sumienia jest?

Qrde też tak trochę pomyślałem

 Żeby na to wszystko odp. Muszę zasiąść przy kompie....bo za dużo info zebybs tel ogarnąć. Aczkolwiek powiem tyle- komin stary, budynek to kostka PRL więc cudów się spodziewać nie ma co. Ale średnica spora -cug jest. Nie ocieplony.

 

Skąd ta smoła /dziegc się bierze to ja wiem. Tak jak napisał Piecuch19 to kwestia dogrzania kotła.

Myślałem jednak że jak zrobię grawitacja to będzie to na tyle wolne że nie będzie tego efektu. U mnie grawitacja chyba za dobrze hula bo muszę mocno dławić powrót zaworem. Te rury 6/4 o które walczyłem pierwotnie żeby były jak największe chyba są po prostu za duże.

Palę drewnem suchym 3-4 lata swzonowanym. Niestety tylko i aż brzoza olszyna....czasami dołożę że 3-4 skałki z tuji która wycinałem w maju....także nie sezonowana. Do tego zrębka z gałęzi tuji i drzewek owocowych. Wydaje się się zrębka bardzo sucha, ale... Ogólnie to podstawa to brzoza i olszyna. Reszta to dodatki.

Jest jakiś sposób aby nie walczyć zaworem a jakoś inaczej opanować te wydzielanie skroplin?

Oczywiście mam też pompkę jako alternatywę z zaworem Hertz teplomic...61C...

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Poczekaj aż ścianki wymiennika pokryją się nalotem sadzy. Też mam rury 6/4 z zaworek klapkowym na powrocie, ale jak kocioł pracuje pełną mocą to wszystko powinno odparowywać bez ściekania po ściankach.

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, dash4 napisał(a):

Jest jakiś sposób aby nie walczyć zaworem a jakoś inaczej opanować te wydzielanie skroplin?

Oczywiście mam też pompkę jako alternatywę z zaworem Hertz teplomic...61C...

Możesz spróbować pompkę na 1 biegu ustawić: włączenie 72' , a wyłączenie  65' ( ja tak mam- taki substytut grawitacji, bo jej nie mam).  Będzie działać jak grawitacja, ale zrzut zimnej wody będzie mniejszy - histereza 7'. Woda zimniejsza ( poniżej 65') musi się ogrzać do 72' aby wyjść z kotła ( pompka przy rozgrzewaniu kilka razy się wyłączy jak będzie za duży zrzut zimnej wody). Grawitacja i szerokie przepływy będzie działać przeciw temu, więc trzeba ją ograniczyć ( ograniczyć przepływ zaworem ).

Lub w ogóle ograniczyć zaworem przepływ żeby był wolniejszy, ale to musisz się pobawić/poobserwować jakie ustawienie zaworu będzie optymalne przy rozgrzewaniu kotła żeby nie był zalewany zbyt dużą ilością zimnej wody do czasu osiągnięcia ciepłego powrotu ( termometr na powrocie wskazany - nawet taki przylgowy).

Zbyt duże przepływy na grawitacji nie pozwalają się właściwie kotłu rozgrzać do temperatury w której najlepiej pracuje ( 75-85'), bo zalewa go za duża ilość zimnej wody.

Wolniejsze rozgrzewanie kotła ( nie na otwartych drzwiczkach) też pomoże.

@carinus lepiej nie dopuszczać do "pokrywania się ścianek wymiennika nalotem sadzy" , bo to zmniejsza sprawność odbioru ciepła.

Edytowane przez Piecuch19
  • Przydało się 1
Opublikowano

A masz ochronę powrotu w postaci krótkiego biegu bojlera bo jak nie to faktycznie cały czas zimna woda z bufora idzie dobry by był taki bypass krótki jednocalowy z jakimś ewentualnie zaworem dławiącym W razie zbyt dużego przepływu

Opublikowano

Mam w ten sposób jak na schemacie.

Póki co nie dorobiłem się żadnych sterowników. Pompy włączam ręcznie i wyłączam. Zamówiłem już sobie sterowanie wifi gniazdka i termometry....zobaczę jak będzie.

Aczkolwiek jakiś sterownik i tak będzie potrzebny.

Zostało mi ocieplić instalację bo szybko się rozładowuje.

ochrona powrotu i bajpas.jpg

Opublikowano
7 godzin temu, Piecuch19 napisał(a):

 

@carinus lepiej nie dopuszczać do "pokrywania się ścianek wymiennika nalotem sadzy" , bo to zmniejsza sprawność odbioru ciepła.

Niby tak, ale gdybym miał przy każdym rozpalaniu kałużę śmierdzącej wody przy kotle, to jednak wolę stracić nieco na sprawności. Za każdym razem gdy wyczyszczę wymiennik ,,do gołej blachy'' mam ten sam efekt jak przy dziewiczym rozpalaniu kociołka.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

No to masz podobny problem jak @dash4

Dobrze działa dla ochrony powrotu wpięty blisko kotła powrót z CUW, bo to taki krótszy obieg z ciepłym powrotem, ale to dobrze działa w instalacji bez bufora ( u mnie dobrze działa). Z dużym buforem to stosunek zładu zimnej wody z bufora do zładu wody z cieplejszego obiegu CUW będzie mocno zaburzony, ale i tak coś podgrzeje. Trzeba by jakoś te przepływy dopasować, a zwykle wszyscy chcą szybko nagrzać bufor i to się nie spina, bo kocioł nie ma mocy by nagrzać szybko taką ilość wody. 

  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)

Też tak miałem,  gdy rozpalałem ekologicznie, czyli tekturki, drzazgi, drobno posiekane drewienka stopniowo dokładane do zarzewia na ruszcie.  Potem trochę odważniej palnikiem do lutowania , układałem cały stos pod sam sufit dając pod spód drobno posiekane stare deski na wiechciach z papieru. Teraz rozpalanie, to bajka, nie używam papieru, ani innego drewna niż te łupane bukowe i dębowe kłody. Po prostu kilka szczap na spód posiekam drobniej i przy układaniu całego stosu pod sam sufit, pamiętam, aby zrobić taką dziurę naprzeciw otworu palnika, którą wychodzą spaliny. Mam w kotłowni butlę z gazem i duży dekarski palnik i nim błyskawicznie rozpalam przez dolne drzwiczki  cały ułożony stos. Nie żałuję gazu, palnik zieje potężnym płomieniem przez dobre kilka minut, komin z metalowym wkładem błyskawicznie wygrzany, kocioł startuje jak rakieta 😀  Jeśli jakaś rosa się pojawi, to nawet nie zdąży spłynąć. Trochę strat ciepła na wstępie, parę groszy na gaz, a wygoda zajebista - kilka minut i kocioł hula, nie podkładasz, tylko idziesz do innych zajęć. Jeśli starannie się ułoży wsad to 3-4 godziny możesz  nie zaglądać do kotłowni. 

No ale z kotła idą grube rury i jadę na grawitacji 

Edytowane przez szpenio
  • Lubię to 1
Opublikowano

Czyli jedyna opcja to zabawaanualna zaworem...na początku prawie zdławić, później rozkręcić...ehh..trzeba chyba będzie jakiś siłownik do tego ogarnąć...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.