Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@mmat13 testowałem samą sosnę po suszarni latem na cwu to w porównaniu do graba... porażka, szybko się wypala, wymiennik czarny, no i się potrafiło zawieszać bo lekkie, raczej tylko na rozpałkę dobre, grab czy buk się ładnie obsuwa w komorze bo jest ciężki, nie puchnie,i trudno to wyjaśnić ale nie jest taki czepliwy, czy szorstki raczej gładki i ślizgi, poza tym nie smoli tak jak dąb i tym samym nie klei się w komorze co też w wypadku dębu powodowało u mnie zawiechy, no i nie ma w piwnicy tych czerwonych fruwających robali jak w dębie.

Nie wiem skąd jesteś, ja wlkp jeżeli byś chciał to mogę Ci odstąpić na jeden załadunek tego graba to przetestujesz sobie.

3 godziny temu, carinus napisał(a):

ETS-y to pryszcz, chyba gdzieś widziałem info że jesteśmy na jakiś czas zwolnieni z tej opłaty. Jednak dlaczego mamy tak drogi krajowy węgiel, chyba ponad dwukrotnie droższy niż cena na giełdzie holenderskiej? Ja będę zachęcał wszystkich do poniesienia, może niewielkich kosztów, może troszkę większych, ale zrobienie tego raz a dobrze na wieczność i zrobić przewymiarowanie grzejników. Można wtedy lepiej wykorzystać każde obecne i inne potencjalnie dostępne źródło grzania. Gdybym miał teraz określić jakie najlepsze rozwiązanie wprowadziłem w swoim systemie grzewczym, to nie będzie to pompa ciepła, a dołożenie bufora i właśnie przewymiarowanie grzejników, bo mogę dzięki temu grzać właśnie PC i każdym innym niskotemperaturowym źródłem, a efektywne ciepło z kotła nie kończy się na 50-60*. Nawet teraz gdy mamy dość ciepło, to spalam odpady drewniane, żeby nie zajmowały mi miejsca. Sosna kupiona w tym roku pewnie starczy mi na kilka kolejnych lat, ale już bez spiny żeby dopracowywać idealny wygląd wymiennika, też nie mam czasu na siedzenie w kotłowni. Mam jednak cały czas chęć kupna jakiegoś nowego kociołka na HG, gdyż wiem że kiedyś skończą się dla mnie czasy gromadzenia własnego prądu do zasilania PC zimą i trzeba będzie wspomagać się częściej właśnie kociołkiem. Kociołek uniwersalny traci dla mnie trochę sens ze względu na całokształt jego wad. Nawet gdyby węgiel był najtańszy, to jednak drewno jest dla mnie przyjemniejsze w przygotowaniu i spalaniu. W dodatku paliwo praktycznie dostępne  w pobliżu. Może być to zrobione, że wzorem np. Belgii, można zakazać używania węgla do opalania w domach. Tam od lat nie ma w handlu węgla, tylko do użytku w przemyśle.

Etsy przesunęli o rok, a jak to wejdzie to węgiel, gaz,paliwo o 30% w górę... czyli wszystko bo transport zdrożeje...

A powiedz jak wygląda kalkulacja paneli FV w połączeniu z grzałkami w buforze? Latem cwu a zimą jako wspomagacz? PV tylko pod grzałki bezpośrednio bez sieci

  • Lubię to 1
Opublikowano

@Jaco123 wielkie dzięki za propozycję graba na jeden załadunek, jestem z mazur więc kawałek mamy😉 

Ja uczę się tego pieca MPM 26kW i na sośnie jest lipa. Bez założenia rusztu szamotem nie można osiągnąć temperatury i kabaret, cudaczenie. Teraz testuje na prawie w całości zasłoniętym ruszcie to w miarę idzie. Oczywiście na naturalnym ciągu bez zawirowywaczy. Wczoraj rozkręciłem go trochę i szedł ładnie ale brakuje mu powietrza z oryginalnej szczelin w popielniku i musze troszkę zluzować drzwiczki popielnika i idzie. Jak zamknę drzwiczki to idzie przez jakiś czas rozpędem następnie powoli siada i zaczyna się cudaczenie. 

Wypalony jeden piec sosny włącznie z rozpałką, pewnie coś około 30kg drewna podniosłem bufor 1500l plus CWU 160l z temperatury na buforze 25stopni do 80/70/65/30 plus CWU. Wcześniejsze palenia były tylko gorsze. Jutro będę palił to pomieszam trochę brzozy to może będzie szedł na mniejszej ilości PP. Co sądzicie o takich zawrotnych osiągach i co mogę jeszcze poprawić? Postaram się załatwić jakieś twarde i suche drzewo na testy ogarnąć. 

Opublikowano
19 godzin temu, Jaco123 napisał(a):

Widzę że forum umiera, 

Tak, zwłaszcza forum kotłów zasypowych. To jest raczej nieodwracalny proces. 

 

17 godzin temu, Lucjan92 napisał(a):

 

Albo niektórzy jak ja pogodzili się z losem i nie gonią już za popiolkiem na wymienniku. 

Ci którzy nie mają dynamicznego dozowania/zarządzania powietrzem podczas procesu spalania, raczej powinni się pogodzić z tym że na wymienniku będą mieli coś więcej niźli tylko popiół.

 

 

 

 

Po ogarnięci czystości spalania, takim jak ja to rozumiem, postanowiłem zadbać o poprawę sprawności odbioru ciepła przez kocioł.

Poprawiłem izolację samego kotła

20250619_101110.thumb.jpg.00b77cab6490561fd9c79dac4e9c9551.jpg

Następnie, zmniejszyłem ilość ceramiki zasłaniającej płaszcz wodny niemal do minimum

20250908_172938.thumb.jpg.c3074a5606ed442d2fb4a78a7f81438d.jpg

to jest widok przez drzwiczki od popielnik. Ta ceramika widoczna z samego tył zachodzi raptem 2cm na płaszcz wodny

Tu to jest widoczne od góry

20250607_101900.thumb.jpg.a1d1f3a18c8ef80f39780ba7b4d92c2f.jpg

20250908_173017.thumb.jpg.fdd9f910ca64048cae2e1f0ccf18e55b.jpg

Jest jeszcze recyrkulacja spalin, którą  postanowiłem nieco ulepszyć, poprzez schłodzenie ich przed wpuszczeniem do kotła. Kto wie może w zimie uda mi się je na tyle schłodzić, że do kotła będzie wpływać para wodna. Ale czas pokaże co z tego wyjdzie.

Tak, forum powoli umiera, ale jeszcze niektórzy walczą😀

  • Lubię to 2
Opublikowano

@Jaco123 Teraz jest dobry czas żeby kupić jeszcze tanio panele i zrobić sobie zwykłą instalację z opcją ,,zero export'' do sieci. Co zrobisz z tym prądem, to już kwestia wyobraźni.

@maraczNie ma obawy że to forum umrze, jedynie pewne wątki stracą na atrakcyjności i przeniesiemy się na wiele innych. Widzę tylko, że obsada się w miarę wyklarowała i nastał w miarę spokój, bez fermentu. Nieco większy ruch widać w wątkach podajnikowców, bo tam będą wieczne problemy z mechaniką i sterowaniem.

Miałem zapał żeby powalczyć ze swoim kociołkiem i przystosować go tylko do spalania drewna, ale jak stanąłem przy nim i ponownie zobaczyłem że komora mikroskopijna, wymiennik jeszcze mniejszy, to zdrowy rozsądek podpowiedział że to mija się z celem. Dlatego pojawiła się myśl o zakupie dedykowanego kociołka do drewna. Na pewno jeszcze długie lata będzie miał co robić

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, mmat13 napisał(a):

@Jaco123 wielkie dzięki za propozycję graba na jeden załadunek, jestem z mazur więc kawałek mamy😉 

Ja uczę się tego pieca MPM 26kW i na sośnie jest lipa. Bez założenia rusztu szamotem nie można osiągnąć temperatury i kabaret, cudaczenie. Teraz testuje na prawie w całości zasłoniętym ruszcie to w miarę idzie. Oczywiście na naturalnym ciągu bez zawirowywaczy. Wczoraj rozkręciłem go trochę i szedł ładnie ale brakuje mu powietrza z oryginalnej szczelin w popielniku i musze troszkę zluzować drzwiczki popielnika i idzie. Jak zamknę drzwiczki to idzie przez jakiś czas rozpędem następnie powoli siada i zaczyna się cudaczenie. 

Wypalony jeden piec sosny włącznie z rozpałką, pewnie coś około 30kg drewna podniosłem bufor 1500l plus CWU 160l z temperatury na buforze 25stopni do 80/70/65/30 plus CWU. Wcześniejsze palenia były tylko gorsze. Jutro będę palił to pomieszam trochę brzozy to może będzie szedł na mniejszej ilości PP. Co sądzicie o takich zawrotnych osiągach i co mogę jeszcze poprawić? Postaram się załatwić jakieś twarde i suche drzewo na testy ogarnąć. 

No czytełem że te z podwójnym palnikiem słabo się spisują, tu nic Ci nie pomogę może wypowie się ktoś kto ma 26kw, w moim powiększyłem przegrodę, dołożyłem klapkę w środkowych drzwiczkach, pomniejszyłem ruszt, i wstawiłem dwa zawirowacze własnej roboty takie jak są na allegro kawał ponacinanej blachy aby zmusić spaliny by szły przy ściankach, też jadę na naturalnym ciągu ale mam wentylator wyciągowy pomocny przy rozpalaniu i ewentualnym dokładaniu, spróbuj twardego drewna buk, grab drobno połupanegao tak z 5-7na5-7cm

20251106_162343.jpg

1 godzinę temu, maracz napisał(a):

Tak, zwłaszcza forum kotłów zasypowych. To jest raczej nieodwracalny proces. 

 

Ci którzy nie mają dynamicznego dozowania/zarządzania powietrzem podczas procesu spalania, raczej powinni się pogodzić z tym że na wymienniku będą mieli coś więcej niźli tylko popiół.

 

 

 

 

Po ogarnięci czystości spalania, takim jak ja to rozumiem, postanowiłem zadbać o poprawę sprawności odbioru ciepła przez kocioł.

Poprawiłem izolację samego kotła

20250619_101110.thumb.jpg.00b77cab6490561fd9c79dac4e9c9551.jpg

Następnie, zmniejszyłem ilość ceramiki zasłaniającej płaszcz wodny niemal do minimum

20250908_172938.thumb.jpg.c3074a5606ed442d2fb4a78a7f81438d.jpg

to jest widok przez drzwiczki od popielnik. Ta ceramika widoczna z samego tył zachodzi raptem 2cm na płaszcz wodny

Tu to jest widoczne od góry

20250607_101900.thumb.jpg.a1d1f3a18c8ef80f39780ba7b4d92c2f.jpg

20250908_173017.thumb.jpg.fdd9f910ca64048cae2e1f0ccf18e55b.jpg

Jest jeszcze recyrkulacja spalin, którą  postanowiłem nieco ulepszyć, poprzez schłodzenie ich przed wpuszczeniem do kotła. Kto wie może w zimie uda mi się je na tyle schłodzić, że do kotła będzie wpływać para wodna. Ale czas pokaże co z tego wyjdzie.

Tak, forum powoli umiera, ale jeszcze niektórzy walczą😀

Coż ... podziwiam chęć, pomysłowość, i wytrwałość w dążeniu do ideału, potrząc na Twoje modyfikacje to na pewno to kiedyś osiągniesz czego Ci szczerze życzę,u mnie ceglany stary komin którego niestety trzeba wygrzać więc dla mnie najlepszy to naturalny ciąg,każdy ma co ma, ale powiedz co po takich przeróbkach z atestem? U nas w wlkp już chodzą kominiarze i spisują czy kocioł ma certyfikat, chociaż u mnie nie zauważył dorobionej klapki w środkowych drzwiczkach a patrzył w katalog firmy mpm.

Edytowane przez Jaco123
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

@Jaco123 dzięki za pomoc. Super uporządkowane drzewo 🙂

Widać, że czeka mnie walka... te dwa palniki to porażka, ponieważ często pali się tylko jednym. Dwie strony wcześniej ktoś wrzucił filmik jaki to super kocioł i jak on pali... kolega w ogóle nic nie kuma i używa pieca jako utylizator drewna...

Jak jakieś wnioski wysnuję to podzielę się, a na dzień dzisiejszy to trochę loteria z tym paleniem. W sumie ten piec to porażka bo dołożyłbym drugie tyle i miałbym prawdziwy HG... 

@Jaco123 liczyłeś jaką masz teraz sprawność spalania?

 

Edytowane przez mmat13
Opublikowano (edytowane)
19 godzin temu, mmat13 napisał(a):

@Jaco123 dzięki za pomoc. Super uporządkowane drzewo 🙂

Widać, że czeka mnie walka... te dwa palniki to porażka, ponieważ często pali się tylko jednym. Dwie strony wcześniej ktoś wrzucił filmik jaki to super kocioł i jak on pali... kolega w ogóle nic nie kuma i używa pieca jako utylizator drewna...

Jak jakieś wnioski wysnuję to podzielę się, a na dzień dzisiejszy to trochę loteria z tym paleniem. W sumie ten piec to porażka bo dołożyłbym drugie tyle i miałbym prawdziwy HG... 

@Jaco123 liczyłeś jaką masz teraz sprawność spalania?

 

Nie, nie robiłem żadnego pomiaru sprawności, w sumie to nie wiem jak to się robi a poza tym nie mam takiej potrzeby bo mam porównania co do zużycia opału w stosunku do ciepła w domu z przed modyfikacji i gdy jeszcze nie miałem mpm i przerobiłem kopciucha na ds 😀, świat oczywiście nie jest idealny tak samo jak mój wymiennik którego foty tu wstawiałem ale mi to wystarcza  i wątpię czy da się coś poprawić w tym układzie ustawieniami.Dane są takie klocek nie ocieplony ok200m2, kocioł 18kw, bufor 1000litrów, cwu 150l ,pełna automatyka(siłownik zaworu mieszacza, panel pokojowy sterowania temp.pomieszczenia) pełen załadunek po sufit  drewnem grab 5-7cmx5-7cm ok. 10-14% wilg.ładuje bufor(start ok 40 st na górze) do 95-90-80st w ok 4-4,5h przy jednoczesnym poborze na grzejniki i cwu,przy obecnych temp. na zewnątrz. Temp. w domu 23st dzień(6-21godz) 21st noc(21-6godz) jeszcze wśród tygodnia strefa economiczna jak nie ma nikogo w domu to od 8-13 20st.Palę o godz16 i do godz 16 następnego dnia grzejniki są jeszcze ciepłe lub letnie(wiadomo zależy też od temp. na zewnątrz i od poboru ciepłej wody,),czego chcieć więcej😀 wyładowanie bufora ustawione do 40st, temp na grzejnikach ustawiona na 50st po osiągnięciu obniżenie o 20st czyli 30st grzejniki( mogę ustawić wyłączenie pompy, ale wtedy jest duża amplituda temp., przy obniżeniu jest to bardziej bezwładne, spłaszczone, i mam wrażenie że mniej rozładowywuje bufor)cwu ustawione na 45st i zawór termostatyczny ustawiony na 40st.

Tak w skrócie to wygląda, gdy są mrozy to robię odwrotny załadunek tzn. Ładuję pół pieca i po 2godz do pełna, gdy nie chce mi się czekać do tej 20 aby wykąpany dokładać😀

Są też cieplejsze dni kiedy tym załadunkiem po sufit bym zagotował kocioł gdy po godzinie mieszacz obniża temp.Wtedy robię mniejszy wsad, jest zabezpieczenie z czujnika na środku bufora że jak przekroczy 90st to załącza pompę ładującą cwu i ładuje do max 80st schładzając kocioł a jak to nie pomoże to przy 95st siłownik otwiera zawór i do schłodzenia poniżej 95 st wywala na grzejniki.

Myślę że 18kw po modyfikacjach jakie są u mnie spokojnie by ogarnął Twój bufor robiąc półtora załadunku, znajomy 14ką ładuje 1000litrów i jest zadowolony, zauważyłem że 14ka jest żwawsza, ma większy cug, 18kw to przy niej taki wolnossak, potrzebuje dużego ciągu kominowego.

Rozpalam tak że zakrywam otwór przegrody paroma kawałkami bez dodatkowego rozdrabniania,otwieram krótki ciag  podpalam to palnikiem gazowym, jak się zajmie to zakrywam następnymi szczapkami, wtedy zaczyna gadać, wtedy włączam wyciąg, zamykam popielnikowe otwieram załadunkowe i spokojnie laduję po sufit, zamykam drzwiczki i wtedy już mam na czopuchu ok400st, zamykam krótki ciąg i fajrant, to wszystko trwa może z 10min.

Cóż mogę Ci doradzić... są ludzie na forum dużo bardziej doświadczeni ode mnie, którzy mi wiele wyjaśnili i pomogli może się odezwą i coś pomogą, nie wiem jaka jest budowa tych palników, czy jest możliwość wywalenia całej przegrody i zrobienia na środku jednej bramki a większej?no i by trzeba przerobic element wirowy. 

Duże znaczenie ma drewno, które MUSI być suche i drobno połupane.

Spróbuj też rozpalić i zrobić pół wsadu, jak się wypali to zgarnij żar pod bramki i załaduj kolejne pół lub do pełna, zauważyłem że robiąc dwa wsady też uzyskuje się lepszy wynik( ale mi się nie chce)tak jakby robiąc jeden wsad to drewno z górnych parti się częściowo odgazowywało i końcówka procesu jest już mniej efektywna, a po dołożeniu drugiego wsadu trzeba jednak mocno chamować kocioł.

Jeżeli masz możliwość możesz spróbować układać drewno odwrotnie tzn końcami w kierunku palnika, ja tak robiłem przed modyfikacją i chociaż to upierdliwe bo musiałem poskracać szczapy na ok 20cm to znacznie poprawiło to proces spalania, może w 26kw jest większa komora w wzdłuż kotła i nie musiałbyś skracać.

Edytowane przez Jaco123
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Nie mogę już edytować... pewnie punkty karne wletą ...ale jeszcze co mi przyszło do głowy, to jeżeli palniki są dwa a pp jedno to fizyki nie przeskoczysz będzie walka o to powietrze pomiędzy palnikami, nigdy nie będzie tak że oba w danym czasie będą tak samo ssały, może spróbuj rozdzielić i ukierunkować pp kładąc na ruszcie od palnika w kierunku drzwiczek gruby płaskownik szeroki na ok10-15cm bądź plytę szamotową , teoretycznie powinno wyrównać trochę pracę palników a praktycznie to h... wie jak nie spróbujesz, ale zmniejszysz tym powierzchnię rusztu co spowoduje przyspieszenie ruchu gazów i będzie sprzyjać tworzenie korzystnej warstwy żaru

Edytowane przez Jaco123
Opublikowano

Prawa fizyki mówią, że zwiększenie prędkości gazów, powoduje spadek ciśnienia. Jeżeli jeden przelot palnika będzie miał warunki do zwiększenia prędkości spalin, spowoduje zasysanie większości gazów właśnie w ten kanał, gdyż ciśnienia dążą do wyrównania. Osoby które miały okazję budować modele latające lub mixery LPG, znają te zasady. Inna sytuacja by była, gdyby spaliny były tłoczone przez palnik, nie zasysane.

Opublikowano (edytowane)

Zgoda, ale czy szeroki płaskownik na 15cm położony na ruszcie pomiędzy palnikami nie powinien trochę ograniczyć zasysanie pp z przed palnika, który w tym momencie słabiej ciągnie? Jeżeli nie no to faktycznie wyjściem może być wentylator wyciągowy ustawiony na minimalny bieg tylko aby palniki w miarę równo pracowały, w tym układzie spaliny będą tłoczone przez palniki.

 

Edytowane przez Jaco123
Opublikowano
4 godziny temu, carinus napisał(a):

Prawa fizyki mówią, że zwiększenie prędkości gazów, powoduje spadek ciśnienia

Fizyka to tez liczby i jednostki.

Podaj prosze predkosc gazow przez palnik oraz roznica cisnien jest wytworzona (liczby i jednostki)

  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano
6 godzin temu, PioBin napisał(a):

Fizyka to tez liczby i jednostki.

Podaj prosze predkosc gazow przez palnik oraz roznica cisnien jest wytworzona (liczby i jednostki)

Fizyka praktyczna nie potrzebuje teoretyzujących liczbami nieuków. Nie interesuje nas prędkość, tylko potencjalna różnica w prędkości pomiędzy dwoma palnikami. Wystarczy że w jednym z nich będzie kawałem opału lub węgielka drzewnego.

  • Zgadzam się 1
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano
W dniu 7.11.2025 o 11:26, mmat13 napisał(a):

Widać, że czeka mnie walka... te dwa palniki to porażka, ponieważ często pali się tylko jednym.

W twoim przypadku żeby się nie męczyć to przerobił bym na jeden. Na 2 nigdy nie będzie to dobrze działać. Przy jednym czasem widać nierówny płomień bo się rożnie opał ułoży przed przegrodą, a co dopiero  przy dwóch ( nigdy nie będzie równego podciśnienia w dwóch).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.