Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Miałem takie same odczucia jak zamontowałem sobie zwykły RCK. Ważne że się sprawdza.

Edytowane przez carinus
  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Zwykły nie podniesie ciągu a ten to robi i to jest jego zaletą no i mam daszek na kominie a wymiar to 18x32 więc w ulewy trochę wody sie tam lało,zwykły obniża temp komina a ten podnosi,w opiniach pisali że wysuszyli mokre kominy montując smartflowa -peletowcy i ekogroszkowcy tak że coś w nim jest 

Edytowane przez maronka
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Tylko go przypilnuj w mroźne śnieżne dni.

Byle tak dalej. Pozdrawiam

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
3 godziny temu, maronka napisał(a):

Nie, tak mnie pokusiło ale jest bardziej niż ok

Siłę ciągu regulujesz skręcając go ,robi się wtedy mniejsza odległość pomiędzy tym dolnym elementem a następnym,on poprzez kształt wymusza ciąg jak jest za słaby przepływem powietrza pomiędzy elementami zasycając dym z komina a tłumi przy wiatrach ,to ten górny element z opaską,tak mi powiedzieli w fabryce ,na testach przy tych samych warunkach bez rck ciąg zarejestrowali 15,25,30,15 taki skakający a po założeniu rck 15-16 cały czas i to obserwuję u siebie ,równy mocny ciąg ,ja mam rozkręcony na max ciąg

Dzięki za info, fajna sprawa, przynajmniej nie ma się co popsuć, tylko cena z kosmosu jak za tak proste urządzenie.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Nie można oczekiwać, żeby coś z większą ilością użytego materiału i robocizny kosztowało tyle samo co tradycyjny RCK.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Jak @maronka nakręci filmik i zwymiaruje to samemu można będzie sobie zrobić ( będzie taniej).

Opublikowano
3 godziny temu, maronka napisał(a):

Zwykły nie podniesie ciągu a ten to rob

O ile wzrosl ciag? Ile miales a ile jest teraz.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 15.11.2024 o 21:03, mikkei napisał(a):

 Możesz mieć wiele przyczyn.

1. Gówniany komin (nieszczelny wew) albo za waskie gardło. albo jakieś kolanka etc i jest zweżenie + gdzieś łapie lewe powietrze .

2. komin jest za niski, lub ma za mały przekroj wew.

3.  gówniane paliwo - gdy chcesz palic tylko debem i to nie do konca idealnie suchym to jest klapa.  MPM lubi sosnę lub cokolwiek co mocno gazuje (tj trocina lub zrebki). buk też bdb sie pali ale różnie tak jak i z brzozą - jak jest mokre to klapa.   Najlepiej sie pali mega suche (lu długo sezonowane drewno tj tak min 5 lat / lub odpadki po stolarni lub drobnica.

Gdy chcesz spalać grube klocki np dębiny to obowiązkowo to trzeba mieszać z sosną albo z grabem albo dosypywać odrobine weglą aby zrobić zar.

Cieżko powiedzieć przez internet co ci sie tak naprawdę dzieje w domu- może napisz coś jaśniej jaki masz przekrój komina jaka wysokośc czym palisz? 

 

Komin świeżo latem murowalem, systemowy, śr.  180, wysokością wiem ze za niski (6,5m a wymagane 8 ) producent zapewniał że będzie ok jak ustawie wentylator. Co do nieszczelności to robiony dokładnie, specjalnie pierwszy element przycinałem by MPM wchodził prosto w Trójnik beż kolanek. Doszczelniałem go bo pierwsze odpalenie z wentylatorem i dym walił każdą nieszczelnością.

Paliwo okazało się za wilgotne. Kupione suche ale podejrzewam że składowanie w mało przewiewnej drewutni pozwoliło mu wchłonąć wilgoc z otoczenia (?) Wczoraj omijałem drewno z brzegu i wziąłem z kolejnych rzędów te które wydawało mi się lżejsze + w końcu znalazłem optymalne ustawienie wentylatora. Pale na 3 (domyślne 5), bez niego jest jeszcze gorzej. Choć temperatury nie wskakiwały wyżej to pompka chodziła znacznie dłużej czyli więcej energii odzyskane.

Dziś dosuszanie sposobem @Jaco123 i temperatura czasem wskakuje 75-77.

Przerwy pompka robi ale podejrzewam 2 rzeczy:

1. Oryginalny ATV choć na 55st to termometr na powrocie pokazuje 45

2. Płomień często wychodzi samym środkiem otworu, po dokładaniu albo przerusztowaniu pojawia się bliżej krawędzi. Zastanawia mnie czy powoduje to przedmuchy i co jest tego przyczyną. Wstępnie podejrzewam nadmiar PP ale jego przymknięcie powoduje spadek dynamiki spalania i temperatur

Edytowane przez Lucjan92
  • Zgadzam się 1
Opublikowano
2 godziny temu, Lucjan92 napisał(a):

Komin świeżo latem murowalem, systemowy, śr.  180, wysokością wiem ze za niski (6,5m a wymagane 8 ) producent zapewniał że będzie ok jak ustawie wentylator. Co do nieszczelności to robiony dokładnie, specjalnie pierwszy element przycinałem by MPM wchodził prosto w Trójnik beż kolanek. Doszczelniałem go bo pierwsze odpalenie z wentylatorem i dym walił każdą nieszczelnością.

Paliwo okazało się za wilgotne. Kupione suche ale podejrzewam że składowanie w mało przewiewnej drewutni pozwoliło mu wchłonąć wilgoc z otoczenia (?) Wczoraj omijałem drewno z brzegu i wziąłem z kolejnych rzędów te które wydawało mi się lżejsze + w końcu znalazłem optymalne ustawienie wentylatora. Pale na 3 (domyślne 5), bez niego jest jeszcze gorzej. Choć temperatury nie wskakiwały wyżej to pompka chodziła znacznie dłużej czyli więcej energii odzyskane.

Dziś dosuszanie sposobem @Jaco123 i temperatura czasem wskakuje 75-77.

Przerwy pompka robi ale podejrzewam 2 rzeczy:

1. Oryginalny ATV choć na 55st to termometr na powrocie pokazuje 45

2. Płomień często wychodzi samym środkiem otworu, po dokładaniu albo przerusztowaniu pojawia się bliżej krawędzi. Zastanawia mnie czy powoduje to przedmuchy i co jest tego przyczyną. Wstępnie podejrzewam nadmiar PP ale jego przymknięcie powoduje spadek dynamiki spalania i temperatur

A masz termometr w czopuchu?

Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, Lucjan92 napisał(a):

specjalnie pierwszy element przycinałem by MPM wchodził prosto w Trójnik beż kolanek. Doszczelniałem go

Jak prosto w trójnik - to kolano 90'. Lekko pod skosem do góry tą rurę jak dasz i ocieplisz czopuch między kominem, a kotłem to ciąg się znacznie poprawi. Ocieplić możesz wełną skalną i folią aluminiową do pieczenia ( czopuch będzie cieplejszy co poprawi ciąg).

Dyfuzor na końcówce komina też poprawi ciąg. Coś takiego wystarczy:

https://allegro.pl/oferta/dyfuzor-stozek-200-lub-180-160-na-komin-systemowy-13322116440?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_ogrzewanie_pla_pmax&ev_campaign_id=17303547827&network=x&placement=&test=pmax&category=heating&gad_source=1&gclid=CjwKCAiAxea5BhBeEiwAh4t5K_-9lm1g38LzOL1EBFodsjNFdK1dtrgVQyhAeBlb440zCdaRsBfyNxoCSPAQAvD_BwE

Edytowane przez Piecuch19
  • Zgadzam się 1
Opublikowano
W dniu 11.11.2024 o 20:38, Jaco123 napisał(a):

Póki co mam dodatkową klapkę z przesłoną w środkowych drzwiczkach, ale na razie nie ma potrzeby używać, mam w planach po sezonie powiększyć bramkę tak jak kol. Zaciapa ze skosami. Na razie pali się dobrze, rozpalam układając wieżę po dwa patyki na krzyż ponad bramkę, sypie pół sipy zrębek z wierzby energetycznej z góry i zapalam palnikiem gazowym, zamykam dolne drzwiczki włączam unistera i funkcje dokładanie, czyli zamyka klapkę i daje śmigę na max, otwieram drzwi zasypowe, sipa zrębek i sipa węgla(pozostałość po starym piecu) na to układam dęba ciętego na 24cm w poprzek rusztu aż po sufit,zamykam, i w tej chwili mam 300st na czopuchu, zamykam mały obieg, klikam unistera który otwiera klapkę, po pół godziny ustawiam pw na bramkę na 2cm( w czasie rozpalania na max otwarte)tak załadowany piec pali gaz ok 7godz na czopuchu od 130 do 160st,unister ustawiony na 85st osiąga to w ok 5godziny jednoczesnie grzejąc chatę,później zamyka klapkę ale nie do końca ma ustawioną szparę ok 2mm tak że proces spalania nadal jest ale wolniejszy czassem potrafi dojść do 90-93st góra bufora ok100st,potem art zw długie godziny rozładowywuje bufor. Acha sterownik art+zw ma zabezpieczenie przed zagotowaniem tzn przy 85st otwiera siłownik i schładza bufor, na szczęście producenta mam stosunkowo blisko, i mi przeprogramowali na miejscu na 95st.(czujnik na środku bufora)

Można zamówić sterownik art zw bezpośrednio u producenta z przeprogramowaną temperaturą?

Opublikowano
8 godzin temu, Lucjan92 napisał(a):

Komin świeżo latem murowalem, systemowy, śr.  180, wysokością wiem ze za niski (6,5m a wymagane 8 ) producent zapewniał że będzie ok jak ustawie wentylator. Co do nieszczelności to robiony dokładnie, specjalnie pierwszy element przycinałem by MPM wchodził prosto w Trójnik beż kolanek. Doszczelniałem go bo pierwsze odpalenie z wentylatorem i dym walił każdą nieszczelnością.

Paliwo okazało się za wilgotne. Kupione suche ale podejrzewam że składowanie w mało przewiewnej drewutni pozwoliło mu wchłonąć wilgoc z otoczenia (?) Wczoraj omijałem drewno z brzegu i wziąłem z kolejnych rzędów te które wydawało mi się lżejsze + w końcu znalazłem optymalne ustawienie wentylatora. Pale na 3 (domyślne 5), bez niego jest jeszcze gorzej. Choć temperatury nie wskakiwały wyżej to pompka chodziła znacznie dłużej czyli więcej energii odzyskane.

paliwo masz o kant tyłka rozbić + ten komin za niski , ale główny problem to wilgotne drewno i  cokolwiek byś nie robił i tak bedzie sie palic byle jak no chyba ze dokupisz wegla i zaczniesz  palic na kanapke 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, piotrek1111 napisał(a):

Można zamówić sterownik art zw bezpośrednio u producenta z przeprogramowaną temperaturą?

Tak, firma Prond, Łęka Opatowska zadzwonić i się dogadać. Musi mieć w nazwie "+" ART+ZW tego bez plusa nie można przeprogramować, jak byłem u nich to mówili że mają puścić do sprzedaży już przeprogramowane, ale nie wiem z jaką nazwą.

Edytowane przez Jaco123
  • Przydało się 1
Opublikowano

Witam po dłuższej przerwie.

Palę w MPM Wood 18kW już 3 sezon.

Wypróbowałem już wszelkie możliwe typy paliwa: drewno, brykiet torfowy, trociny węgiel.

Ogólnie nie polecam palić węglem. Pali się nim dobrze, ale piec za bardzo tego nie wytrzymuje - wypaliły się blachy osłonowe w palenisku, te od strony drzwiczek na dole. Poza tym, jak się nazbiera szlaki, to palnik się zapycha i koniec, nie będzie się palić.

Obecnie palę drobną zrębką, pozyskaną w lato z gałęzi, których się u mnie nazbierało bardzo dużo.

Od początku sezonu, czyli od Pażdziernika tego roku spaliłem 80 worków zrębki, mam jeszcze 5 pełnych bigbagów tego.

Powierzchnia ok. 120 metrów, dom wolnostojący z poddaszem mieszkalnym. poddasze ocieplone, ale nie zamieszkane, nie ma tam grzejników.

Wady: muszę ładować piec raz na 2,5-3 godziny.

Urobić się przy tym trzeba co niemiara, syf w kotłowni straszny, ale na razie siedzę w domu na rencie, więc mam czas.

Zalety: opał całkowicie darmowy. Nawet zawilgocone zrębki momentalnie schną w komorze gazowej i palą się doskonale.

Z komina niewiele co leci.

Jeśli chodzi o sam piec, jeśli z jakichkolwiek powodów(np. własny las i darmowe drewno) ktoś chce go zakupić i w nim palić, to bez względu na wysokość komina i siłę ciągu bezwzględnie kupić i zamontować wentylator wyciągowy.

Piec ma bardzo duży wymiennik, co jest jego plusem, ale potrzeba do tego dobrego ciągu w kominie, a podczas podkładania drewna wyciąg pozwoli to jakoś przeżyć.

Ja takiego wentylatora nie mam, wobec tego, przy każdym dokładaniu do pieca, mimo załączenia krótkiego obiegu i odczekania trochę czasu po otwarciu drzwiczek, piec dymi jak cholera.

Powiem więcej - spośród wszystkich kotłów, w jakich paliłem przez ostatnie 40 lat, ten wynalazek jest najgorszym, obrzydliwym kopciuchem w jakim kiedykolwiek paliłem.

Ten piec nie dymi kominem, nie.

ale za to zabija właściciela gryzącym dymem i gazem drzewnym.

W całym tzw. obejściu i wewnątrz chałupy, śmierdzi dymem. Wszystko jest tym syfem przesiąknięte - nawet wyprane ubrania, wysuszone i powieszone w szafie, śmierdzą tym cholernym dymem.

Ogólnie mam już tego dość i muszę coś z tym zrobić, zanim ten dymiący sukinsyn mnie wykończy.

Oczywiście na moje nieszczęście, piec kupowałem 2,5 roku temu i zabuliłem za niego jak za mokre zboże prawie 11 tyś.

Takie były wtedy ceny.

Na piec na pellet się nie zdecydowałem, bo wtedy tona pelletu kosztowała u mnie 2500 tyś.zł.

Drugiego pieca nie będę kupował, bo już nie mam za co, ale na sam palnik pelletowy firmy Skiepko, jeszcze wysupłam kasę. 

I tu pojawia się pytanie za 100 punktów:

Czy ktoś próbował zamontować palnik na pellet do tego pieca???

Jest na to miejsce, ba, jest nawet nowy model MPMa, który ma w górnych drzwiczkach zamontowany palnik na pellet, ale po ustawieniu palnika w trybie wentylatora, można awaryjnie palić drewnem.

Zastanawia mnie jedna istotna sprawa.

MPM lubi mieć płomień w palniku. Taka jego konstrukcja i działanie. Można mieć całą komorę zasypową/zgazowującą żaru, a jak nie będzie płomienia w palniku, to piec słabo oddaje temperaturę.

Paradoksalnie, znacznie lepiej pali się w tym piecu paliwo "płomieniste" np. lichy płomienisty węgiel kiepskiej jakości, niż dobrze żarzący się, kaloryczny "dynamit".

Wypróbowałem już wszelkie opcje palenia w tym piecu i takie są moje obserwacje.

To by wskazywało na to, że palnik na pellet najlepiej byłoby zamontować nie na górze, ale w środkowych drzwiczkach - bezpośrednio w samym palenisku - wtedy płomień z palnika pelletowego będzie zawirowywał w komorze spalania i prawidłowo nagrzewał wymiennik.

Jednak w dwupaliwowym MPM, palnik jest na górze, co by oznaczało, że mimo wszystko płomień jest na tyle duży, żeby dostawać się na dół, aż do komory spalania.

I weź tu bądź mądry 😉

 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
49 minut temu, Marcinos76 napisał(a):

bezwzględnie kupić i zamontować wentylator wyciągowy.

Ja mam kocioł z fabrycznym wentylatorem wyciągowym i też nie szło dołożyć.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Bo żeby dolozyc to musi się najpierw wypalić. Zostaje kupka żaru, trzeba ją przesunąć przez środkowe drzwiczki do otworu przegrody. Na żar drewno tak jak przy rozpalaniu i dymu prawie nie ma albo tylko z drzwiczek 

  • Lubię to 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Kol @Marcinos76 nie zazdroszczę Ci tego smrodu. Zastanawia mnie tylko co jest powodem, nie mam wyciągu ani Rck na wylocie z komina jak Kol @maronka  jedynie stosuję  zasadę doświadczonych forumowiczów i podkładam na niewielką ilość żaru, popielnik zamkniety i krótki obieg otwarty, sygnałem jest temperatura na czopuchu i najważniejsze chyba to suche wysezonowane drewno (brzoza 3l).Komin 7,5m 12x24.( Każdy z nas kiedyś palił ognisko to pewnie pamieta ile dymu robiły świeże gałęzie ).

Pozdrawiam   

 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Nawet suche drewno trzymane pod dachem, będzie chłonąć wilgoć z powietrza. Moje drewno leży pod wiatą, ale nie w zamkniętym magazynie. Nie mam na nie innego miejsca.

O tej porze roku wilgotność takiego drewna będzie oscylowała w okolicach 18-20% i inaczej niestety nie będzie.

Tak naprawdę nie istnieje coś takiego jak super suche drewno, no chyba, że jesion, który nie chłonie wody i ma na ogół 2% wilgotności. Sosna i olcha, potrafi leżeć nawet 15 lat i nie być odpowiednio sucha. Już nie raz się o tym przekonałem.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Marcinos76 napisał(a):

Nawet suche drewno trzymane pod dachem, będzie chłonąć wilgoć z powietrza. Moje drewno leży pod wiatą, ale nie w zamkniętym magazynie. Nie mam na nie innego miejsca.

O tej porze roku wilgotność takiego drewna będzie oscylowała w okolicach 18-20% i inaczej niestety nie będzie.

Tak naprawdę nie istnieje coś takiego jak super suche drewno, no chyba, że jesion, który nie chłonie wody i ma na ogół 2% wilgotności. Sosna i olcha, potrafi leżeć nawet 15 lat i nie być odpowiednio sucha. Już nie raz się o tym przekonałem.

Dlatego ja dosuszam na bieżąco na czopuchu I jest ok, też próbowałem palić samą zrębką z wierzby energetycznej i było ok przydaje się klapką w środkowych drzwiczkach ,tylko jest taki problem że po niej nie ma żaru by trzeba rozpalać co 3godz, na kanapkę też hu...owo, teraz palę tak że drewno od strony palnika a zrębka od strony drzwiczek i jest ok.

Jestem świeżakiem na mpmie mam 18kw I bufor 1000l testowałem wiele ustawień PW I jednak u mnie najlepiej gada na max otwartych obu otworach z jednej strony pieca za śrubą 7mm w zasypie zakręconą, słychać jak gada palnik aż czasem gra jak na piszczałkach, wtedy słychać jak by falowo gaz zasilał palnik(bramka ori jest za mała) I cała robota jest w palniku, może kol Lucjan92 spróbuję.

Uwaga!!!

Należy także pamiętać o dostarczaniu świeżego  powietrza do kotłowni, tym bardziej jak ktoś korzysta z RCK za czopuchem.

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano
2 minuty temu, Jaco123 napisał(a):

Dlatego ja dosuszam na bieżąco na czopuchu I jest ok

Też tak suszyłem przy starym Defro i więcej tego robić nie będę. Co prawda drewno się nie zapaliło ale swąd już był wyczuwalny.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@Marcinos76Chyba trochę przejaskrawiłeś z tym smrodem w całej chałupie, chyba że kociołek w przedpokoju stoi. Kotły zgazowujące drewno nigdy nie będą komfortowe w podkładaniu jak te stare kopciuchy, bo smoła jest na ściankach i drzwiczkach i to po otwarciu paruje.

Może przyczyna tego smrodu leży po części gdzie indziej, może sznur już nie uszczelnia należycie drzwiczek albo od częstego podkładania wytarł się ten trzpień za który łapie hak od drzwiczek przy zamykaniu. Można go obrócić o 90 stopni albo naspawać wytarte miejsce.

Jakbyś powiększył przegrodę,  to na pewno mniej by dymiło przy podkładaniu. Zobacz kol. Zaciapa kupił drugiego MPM-a WOODA  i mimo wieloletniego doświadczenia w obsłudze kotłów od razu w nowym przerobił przegrodę, bo stwierdził, że nie idzie w nim normalnie palić.

  • Zgadzam się 3
  • Przydało się 1
Opublikowano
20 minut temu, Tuptus napisał(a):

Też tak suszyłem przy starym Defro i więcej tego robić nie będę. Co prawda drewno się nie zapaliło ale swąd już był wyczuwalny.

Nie wiem jaką musiałeś mieć temperaturę w mapmie 18kw nie ma szans stabilne 150-160st przez cały proces spalania, na dole drewno ledwo letnie.20241118_185004.thumb.jpg.22eba11093db3ed04fde27cd2a489608.jpg

Opublikowano

Nie rozumie dlaczego ktos idzie uparcie „pod prad” i obarcza wina urzadzenie.

Instrukcja podaje zeby nie otwierac dopóki sie nie wypali caly wsad. Po to sa obowiazkowo bufory aby spokojnie zaczekac z nowym wsadem. Bedzie bezpiecznie i „bez stresu”.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.