Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Piecuch19 napisał:

Palnik @marcus312 bardzo fajny - podoba mi się, ale wg mnie ma jedną wadę, którą można poprawić. Chodzi o PW z zewnątrz i regulowane ręcznie. Powinno być moim zdaniem sterowane miarkownikiem i mieć źródło z popielnika, a nie z zewnątrz. Nie jesteśmy w stanie przy rożnych etapach spalania ustawiać PW z zewnątrz do aktualnego przepływu gazów ( ustawienie średnie jedynie jest możliwe).

Dziękuje za uznanie , masz rację że takie podawanie PW  z zewnątrz może być trochę kłopotliwe w niektórych fazach spalania przy używaniu miarkownika  dla PP  , ten palnik fajnie chodził bez miarkownika na stałych szczelinach dla PW i PP .Można jego konstrukcje uprościć żeby tyle nie szlifować w szamocie , wystarczy zbudować go np z dwóch płytek 3 cm pozostawiając szczelinie między nimi jako PW i wtedy masz możliwość łatwego wprowadzenia dodatkowego powietrza do szczeliny np z popielnika .Testowałem i pisałem w zeszłym roku  że PW nie jest aż tak bardzo potrzebne z zewnątrz na małe moce  wystarczy go podać z popielnika razem z PP tworząc małą szczelinę tuż przed palnikiem , miałem zrobiony taki dłuższy kanał przed palnikiem i to dobrze się sprawdziło tu o tym pisałem .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.11.2019 o 20:39, Piecuch19 napisał:

 

Dlatego jestem zwolennikiem podania PW w otwór przegrody i z popielnika, bo wiadomo że jeśli duży przepływ gazów to miarkownik otwarty, a jak mały przepływ gazów to miarkownik przymknięty i tym samym PW jest więcej i mniej proporcjonalnie do przepływów gazów z paleniska - przy ustawieniu odpowiednich proporcji jednego powietrza do drugiego odpowiednimi przekrojami. Samo się reguluje np. w przypadku gdy więcej spadnie w kotle opału czy w ogóle nic nie spada.

Miarkownik jest reliktem przeszłości głęboko zakorzeniany że służy do regulacji temperatury pieca. On ma awaryjnie zamknąć dopływy aby chronić układ przez zagotowaniem. Z godnie z założeniem piec ma chodzić na pełnej mocy przy pełnym otwartym miarkowniku tak aby cały wsad spalić i zmagazynować w buforze. 

Gazy mają się spalić w palniku wirowym. Jeśli spalasz je w komorze zasypowej to budowa pieca traci sens. Dlatego w 5 klasie nie masz rurki wezyra bo pogarszała wydajność pieca.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@blindmen chyba nie jażysz o co chodzi? 

Nie spałam opału w komorze zasypowej. Płomień pojawia się u mnie dopiero w palniku. Staram się zgazowywać opał.

Miarkownik jest Ok bo reguluje płynnie temperaturę na kotle i tempo przepływu gazów = tempo spalania.

Byś zrozumiał :

przeczytaj ten temat

 

 

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2019 o 22:18, mikkei napisał:

w takim rozwiązaniu musisz zastosować dmuchawę aby wymusić podawanie PP + oczywiście musiałbyś zmienić kształt komory spalania - zrobić ruszta coś jak w defro optima ds

Dmuchawa będzie założona ale tylko do rozpalania i przy dokładaniu opału,całość musi być niezależna od zasilania prądem.Ruszt mam zrobiony jak pochylnia,znaczy się część szamotowa pochylni zsuwa opał na kawałek rusztu przed palnikiem.

W dniu 8.11.2019 o 07:49, st81 napisał:

A czy ktos przerabial tak , ze w komorze paleniskowej, nad palnikiem ulozyc do gory grube cegły szamotowe , zeby oddalic opał a od strony drzwiczek zrobic pochylnie, zeby opal wpadal pod cegly przed sam palnik. Wtedy reszta opału by się tak nie nagrzewala  , cos na podobe pieca kirgijskiego 

Opał nad palnikiem nie nagrzewa sie do tego stopnia żeby intensywnie odgazowywał.Ważna jest wysokość samej szczeliny palnika nad poziomem rusztu i sama wysokość szczeliny,która decyduje o wysokości warstwy żaru a tym samym porcji intensywnie odgazowywanego opału.Wystarczy zamiast pochylni zasłonić część rusztu przed drzwiczkami,ale to będzie powodowało zbędny zład opału,który leży w formie częsciowo może dopalonej i zajmuje miejsce w komorze,lepiej mieć szczelną pochylnię.

Mam już wymyśloną konstrukcję palnika,wykonaną na bazie szamotu marketowego,ze względu na dostępność i cenę materiału.Budowa modułowa,można zmieniać kawałek palnika bez potrzeby ruszania całości.Najważniejsze w tym wszystkim powinno być podawanie powietrza na samym wejsciu do palnika i prowadzenie tego dowolnie długim odcinkiem kanału w szamocie,lub innym lepszym materiale.Powietrze podawane przed zwężką palnika z możliwością wyboru zródła i mieszania 2 niezależnych żródeł powietrza,wszystko wyjdzie w praniu,ale możliwości będą większe.Samo wejscie do palnika bedzie mogło być zrobione z innego materiału,bardziej odpornego na spiekanie z popiołem.Wystarczy tylko kawałeczek lepszego materiału,nie trzeba kupować całości palnika w drogim materiale.Zrezygnuję z dotychczas stosowanego wirowania gdyż będzie to na tym etapie zbędne,lub myślałem nad wirowaniem  całości słupa gazów w swojej osi.Jestem teraz tylko na weekend w domu i nie chcę robić żonie zamętu w kotle,za dwa tygodnie wracam na cały tydzień i wtedy biorę się za przebudowę.Będzie możliwość spalania drewna,węgla lub mieszanki tych paliw,zmieniając tylko ilość lub żródło podawania PW.Jak na razie będzie to najbardziej uniwersalne rozwiązanie spalania węgla z możliwością lepszego dopalania drewna sosnowego.

Palnik zbuduję z cegieł wys.65mm położonych na płasko w 3 warstwach po obu stronach palnika.Środkowy kawałek pomiedzy tymi cegłami można wtedy dowolnie podnosić lub przesuwać regulować szczelinę Piecucha podającą powietrze,jednocześnie nie trzeba ruszać pozostałych elementów które mogą być stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, carinus napisał:

Dmuchawa będzie założona ale tylko do rozpalania i przy dokładaniu opału,całość musi być niezależna od zasilania prądem.

 oglądnij sobie ten filmik aż do konca  -to zauważysz róznice pomiedzy płomieniem z dmuchawą i bez 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o z dmuchawą czy bez, tylko intensywność napowietrzenia. Ciekawe jaka była temp. spalin po załączeniu dmuchawy ? Założę się, że o 50-70 stopni wyższa. Zrób palnik tak, żeby przy tej temp. spalin podobnie intensywnie pracował i nad kominem też nic nie będzie i bez dmuchawy. Temp. spalin daje ciąg a ten im lepszy tym lepsze napowietrzanie i wyższa moc i lepsze dopalanie. 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się rozbija o dobranie przekroju palnika do możliwości wytworzenia odpowiedniego ciągu,dla wytworzenia dogodnych warunków pracy.Zwężke muszę tak  powiększać żeby uzyskać potrzebną moc do ogrzania kotła,wymieszania się gazów i wszystko razem powinno zapewnić ciąg zdolny napędzić te zjawiska bez potrzeby użycia dmuchawy.Ja wiem że dmuchawa zapewnia stabilne warunki pracy kotła,jednak użycie jej,to będzie  ostateczność.Będę startował od szczeliny która przy wymiarach użytych cegieł wychodzi 80x65mm.Do tego elastycznie dobierana szczelina PW pozwoli dojść do momentu w którym uznam że zwiększanie wymiarów nie przynosi poprawy sprawności spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jc czekam na efekty - i na foty jak to wyszło - zrob jak zbudujesz te konstukcje 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobię foty,opiszę co się udało lub nie udało,ale jak pisałem,zaczynam budowę dopiero za dwa tygodnie.Do tego czasy może ktoś coś w tym temacie dorzuci ze swoich doświadczeń w napowietrzaniu spalin w kotłach HG,bo tutaj sposób będzie prawie podobny,lub zbliżony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co Ci taki mały przekrój palnika ? 

Mały przekrój stosują  producenci by zmieścić się w patametrach  dot 5 klasy Przy grzaniu  na full bufora jest OK ale na małej mocy to trzeba mieć większy przekroj przegrody by nie zdmichiwalo płomienia. 

 Co  Ty masz z Tym HG ???!!!

HG już  masz ( bez nadmuchu) tylko nie umiesz tego wykorzystać. 

Pamiętaj że w typowym HG z nadmuchem trzeba duży bufor do tego mieć bo tam się jara cały czas na full. O modulacji mocy  możesz zapomnieć.

Moja radA:

Zwiększ otwór. Przegrody do 100 - 130 cm' i zacznij palić  zobaczysz że na małych mocach fajnie się pali.

Ruszt dopasuj: - powierzchnia rusztu = 30 % powierzchni przekroju palnika = wszystko będzie się paliło. Do zmniejszenia mocy jest ruszt a nie otwór palnika.

Ale teź możesz zrobić rewolucje piecową i rób foto dokumentację dla potomnych i dla Tych którzy będą szli podobną drogą.

Może przez przypadek na coś wpadniesz?????????

Będziemy śledzić Twoje poczynania o ile będziesz chciał się nimi podzielić :-))))

Ja nie szedł bym tą drogą, ale chętnie zaobserwuje  - czy bédą efekty realne czy  mentalne ? 

Do dzieła Mistrzu.

Czekamy efektów o dokumentacji ( nie popierduch).

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Piecuch19 napisał:

Po co Ci taki mały przekrój palnika ?.

Przekręciłeś proporcje -przekrój palnika=30% pow.rusztu.Bufor mam,wszystko mam,nawet spalanie jak HG,nie mam tylko tak czystego spalania sosny jak bym chciał.Mały przekrój palnika jest bazą wyjściową,nie napisałem że taki pozostanie,tylko będę go sukcesywnie powiększał jeżeli będzie taka potrzeba.U mnie nie ma potrzeby stosowania szerokiego zakresu modulacji.Kocioł spala drewno na stałej szczelinie,jedynie węgiel wymaga miarkownika gdyż wtedy kocioł chodzi bez wygaszania,na drewnie takiej sytuacji nie będzie.

Chcę rozwiązać nasz największy problem z wystarczającym napowietrzeniem spalin na kazdym paliwie,nie tylko podczas stabilnej pracy na węglu.Sam już znalazłeś wyjście z podaniem powietrza przed samym palnikiem.Teraz ja chciałbym zrobić krok dalej i zrobić napowietrzanie w prawie całym przekroju strugi gazów,nie tylko na dole.Dla Ciebie te przeróbki są zbędne,bo nie używasz drewna w takim stopniu jak u mnie.Zgazowanie węgla tez może okazać sie bardziej czyste niż dotychczas.Na to liczę i spróbuję coś z tym zrobić.Nie bedę czekać aż ktoś coś wymyśli.W przyszłym roku,po sezonie grzewczym,powinna już działać fotowoltaika i kocioł nie będzie używany do grzania wody.Wtedy zacznę cięcie wnętrza kotła i formowanie nowego rusztu,z nowym mechanizmem rusztowania,całkowicie niepodatnym na zakleszczenia kawałkami żużla lub kamieniem.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę Cię zniechęcać do eksperymentów ale same podawanie powietrza dalej za palnikiem przy sośnie najpewniej niewiele da. U mnie jest fabrycznie taka możliwość prawie na całej długości kanału dopalającego i nic to nie daje. Moim zdaniem potrzebny jest do tego paliwa duży izolowany a jednocześnie rozgrzany możliwie najmocniej kanał dopalający a z braku na to miejsca ceramiczny labirynt utzymujący jak najdłużej płomień w odizolowaniu od zimniejszego wymiennika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni PW podaje nad dyszą czymś co przypomina ssawkę od odkurzacza, tak to wygląda

IMG_0012.thumb.JPG.6e0f8c465731c5e5c8b8c811e106c8c5.JPGIMG_0013.thumb.JPG.c04bae6f4701dccfe55cd3ced46e754b.JPGIMG_0014.thumb.JPG.c16ca5e70f8f4da97417edd19a38a816.JPGSsawka.jpg.2f597808b76583469117b9e279dcca85.jpg

 

Rura 1cal i szczelina 100/5mm, przed montażem ściąłem jeszcze koniec rury po skosie, żeby poprawić wlot powietrza i w poprzek szczeliny przyspawałem 2 pręty wzmacniające na wypadek nadmiernego rozgrzania.

Zasadniczo w samym spalaniu ze ssawką, czy ze szenilą nie widzę większej różnicy, mam jedynie możliwość regulacji PW, tak wygląda płomień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Odkuracz Ryniego":) Ciekawa modyfikacja. Daj znać jak długo wytrzymała.

Ja u siebie zamontowałem w ostatnich dniach wentylator wyciągowy i przerobiłem obwód bufor-kocioł co pozwoli mi dokładniej mierzyć oddawaną moc cieplną do zbiornika. Wreszcie w ruch poszły sławetne zawirowywacze. Z wentylatora jak na razie jestem bardzo zawodolony bo jak trzeba to mogę oddymić totalnie komorę załadunkową i poszturchać gdy opał sie zawiesi. Co ciekawe jakoś nie bardzo pomaga on przy rozpalaniu - wręcz gasi mi płomień z trzasek. Nowy sezon - nowe warunki - nowe lekcje do odrobienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryni

1. jakim paliwem palisz ??? 

2 możesz nagrać reakcje na zmiane pw  - jak np masz otwarty dopływ pw tą dyszą a nast zamykasz pw   i po np. 20 sekundach znowu otwierasz Pw 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powietrze chcę podawać tylko i wyłącznie przed wejściem do palnika i trzymać to w jednolitym kanale,bez możliwości rozprężania się,na długości max.do końca pierwszego kanału dymnego.Myślę że wystarczy czasu na dopalenie,jezeli będzie dostateczna ilość powietrza i temperatura.W razie gdyby szamot się wychładzał na małych mocach,użyję w kanale lepszego materiału izolacyjnego,żeby nie powodować wychładzania spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, carinus napisał:

Powietrze chcę podawać tylko i wyłącznie przed wejściem do palnika i trzymać to w jednolitym kanale

tutaj sie zgodzę  ale przy HG - uwierz ze nadmuch raczej musi być - inaczej bedziesz miał bardzo cieżko to dograć na samym naturalnym ciagu - tu jest najlepszy przykład o co chodzi z nadmuchem 

 

 

ale czekam na filmy ryniego z reakcji za zamkniecie o otwarcie pw. - jak to działa i reaguje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, rarek napisał:

"Odkuracz Ryniego":) Ciekawa modyfikacja. Daj znać jak długo wytrzymała.

Ja u siebie zamontowałem w ostatnich dniach wentylator wyciągowy i przerobiłem obwód bufor-kocioł co pozwoli mi dokładniej mierzyć oddawaną moc cieplną do zbiornika. Wreszcie w ruch poszły sławetne zawirowywacze. Z wentylatora jak na razie jestem bardzo zawodolony bo jak trzeba to mogę oddymić totalnie komorę załadunkową i poszturchać gdy opał sie zawiesi. Co ciekawe jakoś nie bardzo pomaga on przy rozpalaniu - wręcz gasi mi płomień z trzasek. Nowy sezon - nowe warunki - nowe lekcje do odrobienia

Ciekaw bardzo jestem tych pomiarów sprawności i temperatur na czopuchu przy różnych konfiguracjach zabawek ( wyciąg + zawirowywacze i bez nich ). A co do uroków wyciągu to już pisałem, nie wszystko złoto co się świeci a przynajmniej zanim to wszystko poskłada się do sensownej kupy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, carinus napisał:

Powietrze chcę podawać tylko i wyłącznie przed wejściem do palnika

Ostatnio zrobiłem na szybko taki prosty palnik jak pisałem wcześniej z dwóch płytek 3cm złożonych razem ,  ze szczeliną pomiędzy nimi którą podawane jest PW z pod rusztu razem z PP. Palnik prosty do wykonania komora i palnik jest  malutki bo akurat palę ekogroszkiem ale parę drewienek dało się upchać .Na foto widać szczelinę z boku między płytkami jest ona wkoło palnika.

IMG_3590.JPG

IMG_3594.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mikkei w tej chwili niewiele jestem w stanie zaprezentować, palę groszkiem Ziemowita, więc musiałem wstawić przed dyszę w przegrodzie ruszt pionowy, żeby nie zasypywało mi palnika, po pierwszej dobie palenia ruszt pionowy zatyka się w 1/3 wysokości popiołem i o tyle zmniejsza się dysza, do tego jest wtedy tyle żaru, że mogę palić bez PW.

Za tydzień będę wygaszał kocioł i czyścił i wtedy będę mógł nakręcić filmik jak to działa w pierwszej dobie po rozpaleniu, w tej chwili różnice są niewielkie, w zasadzie wydać tylko, że płomień się stabilizuje, na filmie PW początkowo zamknięte, wtedy płomień jest nieregularny i ucieka do gór, potem otwarte maksymalnie, płomień opływa palnik i potem jeszcze raz to samo PW zamknięte, płomień zaczyna uciekać do góry i stabilizuje się po otwarciu PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rarek napisał:

"Odkuracz Ryniego":) Ciekawa modyfikacja. Daj znać jak długo wytrzymała.

W GS-e podobne rozwiązanie PW wytrzymało 2lata tylko tam rurka doprowadzająca powietrze przechodziła przez zasyp. Wszystko będzie dobrze do puki temperatura stali nie przekroczy temperatury krytycznej, za taka temperaturę możemy przyjąć temperaturę uplastycznienia czyli około 700°C zależnie od gatunku, a takie temperatury ta ssawka nie osiągnie jeśli będzie przez nią przepływać powietrze, które ją chłodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie na filmiku który wstawił kolega Mikkei pokazane jest spalanie HG, widoczna jest tam niebieskawo szara stróżka która drga i lekko tańczy, mam coś podobnego u siebie spalając drewno na wyciągu z tym że u mnie ta stróżka płynie najczęściej po jednej stronie komory dopalania, czasami przeskoczy na drugą stronę ale rzadko. Cały czas walczę z tą stróżką w przekonaniu że jest to zadymiony strumień gazów, ale teraz mam wątpliwości czy wysnułem dobry wniosek, zwłaszcza że walczę z tym od dawna i to bez sukcesów.

Do Carinus weź pod uwagę wlot palnika w formie półkola, od niedawna testuję taki i uważam że to jest lepsze rozwiązanie do spalania drewna niż wlot z kątami prostymi, tak przynajmniej jest u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, maracz napisał:

widoczna jest tam niebieskawo szara stróżka która drga i lekko tańczy, mam coś podobnego u siebie

Na filmiku na tej stronie? Ładne filmiki koledzy wrzucają.

Na odległość doradzać, to jak leczyć przez telefon, nie bardzo wiadomo czy dobrze wyjdzie.
Dym szary jest łatwopalny, gdyż składa się ze smoły. W tych warunkach jak na tym filmiku z łatwością by się zapalił.
Te szaro-fioletowe płomienie na filmiku to (o ile dobrze widać) nie dym, ale płomień tlenkowy, CO+H2 zmieszane z powietrzem. W okresach zmniejszonego dmuchania (autor nazywa to idle) jest wszystko rozcieńczone przez CO2, gdyż główne spalanie zaszło powyżej, a w tej komorze poniżej to wtedy w zasadzie dopalanie, a nie spalanie i wtedy jest blady z powodu małej palności.

Szary dym jest szary od światła zewnętrznego, można to sprawdzić mocną latarką, a blady płomień świeci sam z siebie.

Jaka jest temperatura tego "czegoś" u Ciebie? To można sprawdzić zwęglonym patyczkiem. Najlepiej patyczek drewniany owinąć na końcu miękkim drutem żelaznym, albo miedzianym, zapalić i jak się odgazuje, to zgasić. I taki nie za gruby węgielek drzewny na drucie wsunąć w badany płomień lub dym. W płomieniu ładnie się rozżarzy, a w dymie nie. 

Czy ścianki komory dopalania masz czerwone, jak na filmiku? Jak są całe ładnie czerwone, to nawet dym czarny, sadzowy ulega powtórnemu zapaleniu. Btw. te cegły szamotowe byłyby całe równo czerwone, gdyby je zaizolować izolacją wysokotemperaturową, albo w ogóle je zastąpić izolacją. Byłoby jeszcze lepiej, ale to mój taki osobisty konik.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zizi dobrze prawi. Sam myślałem by dać pomiędzy cegły szamotowe w palniku a ściankami wymiennika papier ceramiczny izolacyjny. Jest taki o wytrzymałości pow 1000'C - stosowany w grzejnikach akumulacyjnych elektrycznych. Pozwoliłoby to bardziej i szybciej rozgrzewać palnik - wyższa temperatura palnika = lepsze dopalenie. Można ten papier też zastosować jako dyletację w przegrodzie.

@mikkei cegła izolacyjna nie kumuluje temperatury tak jak szamot.

Szamot owinięty tym papierem od strony wymiennika byłby OK.

Jak zdobędę ten papier to tak zrobię. Jestem przekonany że to powinno jeszcze polepszyć spalanie. Można też dać go do komory paleniska na wysokość warstwy żaru pod cegiełki po bokach paleniska by odizolować bardziej od zimnych ścianek kotła. Tylko mam jedną obawę: czy ruszt to wytrzyma?

Konkretnie chodzi o ten papier ceramiczny http://www.izo.pl/materialy-wlokniste-miekkie.html 

Zamiast papieru na 5 klasę :-))

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.