Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja przegrodę uszczelniłem zwykłą zieloną wełną bazaltową taką z castoramy, trochę ciężko było to upchać, trudny dostęp, na to dołem cieniutką warstwę kleju, żeby się nie osypywało, aż się zamuli popiołem i smołą.

Generalnie założenia były takie, żeby wykorzystać maksimum materiałów, które miałem w domu, tym bardziej, że właśnie  uruchomiłem kotłownie i podliczyłem koszy, tak to wygląda:

IMG_20190723_164551.thumb.jpg.93a205b3670c68de476218f6738abdf7.jpg

Trzeba jeszcze posprzątać i ocieplić w końcu rury, ale kocioł i osprzęt już przetestowane.

 

Opublikowano

Ponieważ pojawiły się pytani dotyczące automatu rusztującego postanowiłem cały post przenieść tutaj.

"Kotłownia uruchomiona, czas na opis modyfikacji. Pierwsza zmiana to dźwignia klapy krótkiego obiegu, została ona odcięta i przyspawana pod innym kontem oraz dociążona kulą kominiarską o wadze około 1 kg. pomysł był taki by dźwignia w każdym skrajnym położeniu była trochę odchylona od pionu, a dzięki dodatkowemu obciążeniu nie przemieszała się i zapobiegała samoczynnemu opadaniu klapy, a przy zamkniętej kapie była ona dodatkowo dociskana.

-klapa zamknięta

2079810788_dzwigniazta.jpg.5e65b20286595afc53d73c84f7ca49c2.jpg

-klapa otwarta

1056678126_dzwigniazamknieta.jpg.f7e855698a1e6879206c1d514a070981.jpg

Następna modyfikacja to automat rusztujący, wykonałem go z motoreduktora zasilanego napięciem 400V o mocy około 50W i 33obr/min.

W celu połączenia go z oryginalnym prętem do rysztorwani, który delikatnie zmodyfikowałem dospawując do niego niewielki kawałek płaskownika (1,5x2cm), żeby zapobiec obracaniu się rurki na pręcie, którą naciąłem, a w okół nacięcia przysparzałem wygięty w kształt litery "U" płaskownik dla wzmocnieni, w drygi koniec rurki wsunąłem nakrętkę M10, którą też przyspawałem. Nakrętka posłużyła jako gwint do wkręcenia elastycznego elementu metalowo-gumowego (wibroizolator), a do jego drugiego końca przykręciłem kawałek kątownika i dalej do tego łącznik łożyskowany z pręta gwintowanego. Wibroizolator służy tutaj jako element zabezpieczający cały mechanizm przed uszkodzeniem w przypadku zablokowania rusztu.

-tak to wygląda

1053782461_aytomatopis.jpg.e6c34ce0b20b32df9c32925d25b93936.jpg

-a to wibroizolator fi40mm długość 50mm

wibroizolator.jpg.beb7ec2a8d97a551bb5d17849f45eebd.jpg

-no i jeszcze sterownik czasowy, tu w obudowie

rozdzielnia.jpg.33fcf39f03be5ee614f568d2cca9148b.jpg

-i bez

865688830_sterownikcasowy.jpg.7a164ec3c153b9638acda78942b1bdc8.jpg

 

Edytowane Środa o 13:28 przez Ryni"

I dodać filmik: https://youtu.be/obG5JKNe4qk

 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Witam ponownie.

Jestem po pierwszych dwóch odpaleniach kotła. Kilka pytań.

Pocenie się kotła - wiem zjawisko normalne - po jakim czasie ustaje?

Wydaje się że była tutaj o tym mowa ale skok rusztu ruchomego to delikatnie mówiąc jest słaby można coś poprawić w tym zakresie?

Na chwile obecną po tych dwóch paleniach nie ogarniam kopcenia na kotłownie i ustawienia miarkownika ciągu Regulus. Niby zrobiłem tak jak w instrukcji a nie widzę, żeby coś się zmieniało przy zmianie temperatury na kotle.

Nie zmienia to faktu, że przy tej pogodzie kocioł ruszył i wrzucając kilka desek byłem w stanie osiągnąć 85 stopni ( grzanie tylko CWU ) więc oszczędność na takim prowizorycznym paleniu już jest. Problem jaki u siebie zauważyłem to nie bardzo mogę wrzucać tak sobie opału ( deska jak niefortunnie spadnie zatka palnik ).

Ogólnie na razie odczucia pozytywne.

Opublikowano (edytowane)

Pocenie-normalne kilka paleń i powinno minąć,ruszt-normalne ,taki mały skok jest,są szpece co to przerabiali,ale wtedy może się klinować kamyszkami z węgla ,kopcenie -normalne przy złym obchodzeniu z kotłem lub słabym cugu,należy dokładać już na żar lub zamknąć pp uchylić krótki obieg ,uchylić drzwi zasypowe lekko ,poczekać chwilę i dopiero dokładać,ale jak jest dużo opału i tak może dymić,palnik nie zdąży wciągnąć spalin i ogień-dym idzie do góry w naturalny sposób,więc dlatego na żar bo już nie ma co iść,a z oszczędności będzie pan zadowolony , jak prawi pewien program motoryzacyjny

Edytowane przez maronka
Opublikowano (edytowane)

Mi kocioł pocił sie prawie 2 tyg  - już myslałem ze tak bedzie zawsze - ta śmierdząca woda z dolnej wyczystki.  ale jak tylko wymiennik zarosł troche sadzą to ustalo wszystko w 100%.

Porozkładaj wogół pieca stare szmaty i wymieniaj je co chwile. 

 

z dymieniem jest tak że musisz obliczyć ile mniej wiecej zje twój piec desek do osiągniecia temp np 75. a potem zacznie wygasać .  Jak masz zrobioną instalację - jest krótki obieg na lato - tj. na CWU? Czy całość działa na pompkach ?   Wkładasz pół komory np a potem zapominasz o piecu i już nie dokładasz, ew jak cwu bedzie miało za małę temp możesz dołożyć - ale robi sie to tak.

Otwierasz krótki obieg,    + zamykasz miarkownik - lub zdejmujesz linkę /łancuszek z miarkownika  aby zamknąc dopływ powietrza od dołu z popielnika 

Potem lekko uchylasz górne dzwiczki - aby przez palnik wciagneło dym i czyste powietrze z góry -  .

Aby nic nie dymiło musisz poczekać z 1min - wtedy całkiem oddymisz komore i nie ma nic wywalania dymu na kotłownie.    2 miesiące zimy i ogarniesz to tak ze mucha nie siada.    Podstawa to wyliczyć ile pali sie zasyp i w miedzy czasie nie grzebać nic.  Jak żar zejdzie do lini palnika wtedy nakladamy nową czesć i nic nie dymi na kotłownie,.   Ważne jest też dokładne układanie drewna w poziomie - jak rzucasz drewno na luj mać albo układasz w pionie to dzieją sie róźne cuda....

 

Jak palisz 100% drewnem wylóż ruszt szamotem lub wrzuc tam kawał blachy - aby powietrze od dołu nie wychładzało żar - + PW na max. Wtedy nie wychładzasz żaru  i spalanie jest fajnie czyste. 

Ps z mechanicznymi miarkownikami tez nie mogłem dojsc do ładu i dlatego kupiłem Kepasa - w materii tego jak dokładnie potrafii regulować temp pieca - mechaniczne miarkowniki mogą mu possać.

 

Edytowane przez mikkei
Opublikowano (edytowane)

W zimę będę palił węglem. Teraz na wodę przepalam drewnem. Instalacja stara na grawitacji bojler jest na pierwszej kondygnacji aby grzać tylko wodę, muszę pozakręcać zawory przy grzejnikach. Czy do otwierania komory załadunkowej zamykacie PW czy tylko klapkę PP i na krótki

Ilość opału na jeden wsad muszę jeszcze opanować ale zakładam, że to przyjdzie z czasem.

Generalnie teorię mam opanowaną ( przeczytałem cały wątek ) ale ciekawość jak to się wszytko tam odbywa wzięła górę. Teraz już wiem, że dopóki wsad się nie spali do poziomu żaru nie ma co tam zaglądać.

Edytowane przez bercikh
Opublikowano

Pw jest otwarte zawsze.

Generalnie musisz wyczuczyc sobie nawyk powolnego uchylania klapy załadunku - wtedy jest mniejsza szansa na nagłe zadymienie 

Opublikowano

bercikh po mechanicznym miarkowniku cudów się nie spodziewaj histereza na poziomie 1*C jest nieosiągalna 5, a może nawet 10*C to realne wartości, tu jest artykuł, który powinie cię zainteresować: http://zielonestrony.pl/miarkownik-ciagu-regulus/

Opublikowano

Używałem miarkowników od lat 70  i nigdy histereza nie przekroczyła 2C. Jeśli tak się dzieje to jest wadliwa instalacja, zwykle za duży kocioł. Jeżeli klapka jest zamknięta, a temperatura nadal rośnie - to gdzie tu wina miarkownika? A akurat Regulus jest najgorszym miarkownikiem na rynku, do tego użytkownik z zalinkowanego artykułu koncertowo wszystko spieprzył.

Opublikowano

HarryH, A jeśli temperatura leci w dół, bo miarkownik nie ma siły? Przy okazji, czy mógł byś polecić jakieś porządne miarkowniki, bo przyznam, że takim doświadczeniem nie mogę się pochwalić.

Opublikowano (edytowane)

Ja mam regulusa 4(dużo lepszy od trójki) i jest spoko,szybko reaguje ,ma duży udźwig,ale też chwalą hanowela czy jakoś tak,kolega piecuch ma i chwali bardzo,przeciw waga może powodować niedomykanie drzwiczek,lepsze jest wydłużenie dźwigni klapki by miarkownik miał lżej ale klapka normalnie opadała pod wpływem swego ciężaru

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Miarkownik nie musi mieć dużego udźwigu,siła razy ramię pozwala czynić cuda.Sam miarkownik to dopiero połowa sukcesu,bo trzeba jeszcze zadbać o odpowiednie wyregulowanie ramion miarkownika i klapki.Honeywell jest dosyć precyzyjny i bezproblemowo szybko reaguje na zmiany temperatury.

Opublikowano (edytowane)

Miarkownik Honeywell jest dokładniejszy i trwalszy. Używałem obu i różnica jest duża ( Regulus za długo się zastanawia). Ramię można dostosować kawałkiem skręconego w imadłem płaskownika ( jak niżej)

IMG_20181121_222733.thumb.jpg.a138f02fa15da4144d0f38b8e24cc3cb.jpg

Za długi skok będzie za bardzo uchylał klapkę i zbytnio rozpędzał palenisko ( trzeba metodą prób i błędów bo każdy ma inne warunki np. ciąg, opał, wielkość powierzchni rusztu).

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano

Właśnie dla tego proszę HarryH o opinię, bo możemy sobie dyskutować jaki miarkownik u kogo jak działa, a tu potrzebne jest doświadczenie.

Mojego regulusa np. bez problemu mogę przekręcić o 30*, a przykręcony jest prawidłowo (nie wiem czy tak powinno być, kupiłem z kotłem).

Opublikowano

Mam Honeywell od 16 lat, w dalszym ciągu pracuje bez zastrzeżeń. Działał jeszcze w starym kotle górnego spalania, później przerobiony na dolne. Następnie przełożony do mpm.Naprawdę jest bez awaryjny, różnica temperatury jeden stopień.

Opublikowano

U mnie też Honeywell.. ale dopiero od 2 lat. Przyszedł razem z piecem.

Opublikowano

Ryni, oczywiście wyłacznie HONEYWELL. Inne firmy, np. Afriso też go sprzedają pod swoją marką. 

 

Opublikowano

Dziękuje kolegom za podpowiedzi szczególnie HarryH.

Jednak człowiek uczy się przez całe życie.

Opublikowano
8 godzin temu, hamis napisał:

Ostatnio paliłem węglem z Wesołej (Bartex) i trzeba było przerusztować co 1,5-2h, inaczej wszystko zapopielone i lokomotywa z komina.

Ten wegiel który kupiłeś to jest jakaś sieka - u mnie wesoła sie spiekała jakby lekko sklejała bryłki ze sobą ale popiołu było tyle co kot napłakał.  Masz chyba jakąś mieszanke  mocnego wujka/lub staszica z słabym weglem dużą ilością popiołu.  

U mnie na sobieskim (10-11% popiołu ) piec może pracować i  4-5 h bez rusztowania i zero kopcenia z komina , a jakby rusztował co 2h to normalnie poezja w paleniu non stop. - palnik wogóle sie wtedy nie zapopiela.

Co do sterowania - ja mam w Kepasie dodatkową opcję - można ustawiać rusztowanie co 1h i dalej licząc co kolejne okragłe godziny - i np automat może sie załaczać co 1h ale moze też co 3,4,5 a nawet co 13 lub 24h -  sygnał podawany jest  wtedy na czas 5s .

 

apropos - wczoraj na probę włozyłem pionowo wew przegrody na wysokosc- cienką plytke z szamotu - aby kierowała i lepiej rodzielała płomien na  palnik wirowy= powiem wam swietna sprawa na drewnie - temp spalin spadła o jakieś 30;c w dół płomien był krótszy - całe spalanie przebiegało w palniku a płomien nie wychodził wiecej niż 5cm nad palnik wirowy.

Na chwile przymknałem całe PP i PW i widać było jak taka sama cienka płyteczka swieciła na czerwono.- a sama przegroda nic - przepalałem tylko na CWU i paliło sie 20min to nie miało kiedy, ale efekt fajny bo troche lepiej dopalało jakby spaliny z drewna.

vSeLb5r.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano

Sterownik, który wykorzystałem do automatu rusztującego ma możliwość regulowania obu czasów zarówno w sekundach jak i w minutach. Spróbuje wstawić instrukcje  w pdf-e.

WŁĄCZNIK CYKLICZNY Z WYŚWIETLACZEM LED.pdf

Sterownik kupiłem przez allegro.

Opublikowano
2 godziny temu, mikkei napisał:

apropos - wczoraj na probę włozyłem pionowo wew przegrody na wysokosc- cienką plytke z szamotu - aby kierowała i lepiej rodzielała płomien na  palnik wirowy= powiem wam swietna sprawa na drewnie - temp spalin spadła o jakieś 30;c w dół płomien był krótszy - całe spalanie przebiegało w palniku a płomien nie wychodził wiecej niż 5cm nad palnik wirowy.

Na chwile przymknałem całe PP i PW i widać było jak taka sama cienka płyteczka swieciła na czerwono.- a sama przegroda nic - przepalałem tylko na CWU i paliło sie 20min to nie miało kiedy, ale efekt fajny bo troche lepiej dopalało jakby spaliny z drewna.

vSeLb5r.jpg

To może być dobry pomysł, ochroni też palnik wirowy przed wypalaniem, ciekawe jak sprawdzi się w boju, czekam na relacje.

Opublikowano

Szukam na ten sezon nowego dostawcy węgla do MPMa - mam wrażenie, że Bartex co raz bardziej w kulki leci. Macie coś pewnego, koniecznie z wysyłką?

Opublikowano (edytowane)

http://sklep.brodatrans.pl/

będę od nich brał ale jeszcze ich nie sprawdziłem ,ktoś zamówił na innym forum i chwalił,i pakują w worki 10kg też

Edytowane przez maronka
Opublikowano
7 godzin temu, maronka napisał:

http://sklep.brodatrans.pl/

będę od nich brał ale jeszcze ich nie sprawdziłem ,ktoś zamówił na innym forum i chwalił,i pakują w worki 10kg też

wysyłają ?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.