Skzp-02 Sterownik Skzp-02 - Ustawienia, Porady

[Jasa]

Proszę mnie poprawić , jeżeli jestem w błędzie ale Y -opał spalony w ciągu doby jest wyliczany jest przecież na podstawie wcześniej wpisanego potencjału podajnika  -Z .

Sprzężenie zwrotne.

[Jockey]

Oldek, tak licząc potencjał otrzymamy wartość wprowadzonego wcześniej do sterownika potencjału, bo zużycie dobowe liczone jest na podstawie wprowadzonej wartości potencjału

[Jasa]

Tez tak myślałem , stąd wcześniejsza wątpliwość.

[SlawekOrfi]

Oldek, Jockey ma prosty sposób liczenia potencjału podajnika i bardziej miarodajny niż z przesypu, przynajmniej u mnie tak to działa. Jockey liczy potencjał z proporcji (matematyka 4 klasa podstawówki)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mkwapisz]

2 godziny temu, bercus napisał:

@mkwapisz  Przeplyw wode przez kociol,može powietrze.Linia temperatury kotla,to masakra.Može pompki na wiekszy bieg ustawič,nie uzupelniony twoj profil,instalacja jest tajemnica?Tylko kociol to za malo info do radzenia.

Uzupełniłem profil. Pompa pracuje na full. Temperatura na wyjściu i powrocie praktycznie stała, a różnica nie przekracza 6 stopni.

Godzinę temu, Jasa napisał:

Myślę ,że oczekujemy zbyt wiele od sterowników  ( nie tylko SKZP ) , a  tymczasem to tylko urządzenie i pracuje tak , jak go zaprogramujemy.

Naprawdę? Przecież ten sterownik bazuje na ARM, i jego wydajność i możliwości przekraczają to co jest potrzebne do poprawnego sterowania. Algorytm pewnie jest dobry, tylko nie jest w stanie uwzględnić tak dużej bezwładności układu.

Niestety w moim przypadku, zaserwowane sterowanie wprowadza cały układ w drgania. Sterownik zbyt szybko zmienia nastawy modulacji. Gdy przestrzelona temperatura CO się stabilizuje, sterownik już pracuje na minimalnej modulacji powodując później wychłodzenie się kotła. To nie jest problem tylko mój. Na tym forum mnóstwo ludzi ma takie przebiegi.

Filmik, który obrazuje problem

Sterownik mocno przestrzelił temperaturę, a film zaczyna się gdy temperatura wali na łeb na szyję, bo zapodana modulacja jest już minimalna. Zanim piec się rozgrzeje i uda mu się zahamować spadek temperatury, sterownik chodzi już na 100% i zaczyna jazda w górę. Jak dochodzi to zadanej, to zaczyna zmniejszać modulację, ale piec jest mocno wygrzany i temperatura potrafi rosnąć jeszcze przez 15-20min. Musiała by być dynamika modulacji chyba na -10 aby to u mnie działało poprawnie.

Mam też inne filmy, ale z innymi nastawami, więc ciężko to byłoby porównać.

[altoro]

Delta ponad 20C i wszystko w temacie jasne.

[szelest]

Delta 23 st. to masakra dla kotła .Jeżeli niezainwestujesz w pompę kotłową to niedługo zainwestujesz w nowy kocioł.

[Jockey]

3 godziny temu, mkwapisz napisał:

Witam, dynamika jest ustawiona na 1. Ale po zdjęciach, które tu widzę, nie tylko ja mam taki problem. Sinusoidy o dużej amplitudzie na wykresach pokazują, że sterownik nie potrafi ustabilizować temperatury na zadanym poziomie.

Jeszcze raz napiszę...

Sterownik i jego algorytm pracuje na wartościach parametrów określonych przez użytkownika i jeżeli użytkownik wprowadzi nieprawidłowe nastawy, to nie jest winą sterownika, że praca kotła wygląda, jak wygląda.

Zazwyczaj początkujący użytkownicy próbują na siłę doszukać się winy sterownika w różnych aspektach jego pracy, natomiast nie próbują dostrzec źle dobranych i wprowadzonych do sterownika parametrów i to przez samego siebie.

Zła praca kotła, różne falowania, wszelkie duże przekroczenia zadanej itp. to w pierwszej kolejności złe parametry wprowadzone przez użytkownika, a w drugiej kolejności to niestabilna praca instalacji.

Im szybciej się to zrozumie, tym szybciej będzie można cokolwiek poprawić.

Edytowane 8 Grudnia 2019 przez Jockey

[mkwapisz]

2 minuty temu, szelest napisał:

Delta 23 st. to masakra dla kotła .Jeżeli niezainwestujesz w pompę kotłową to niedługo zainwestujesz w nowy kocioł.

Jakoś tak chodzi od 10 lat i nic mu nie jest. Ciekaw jestem ile wasze kotły mają. W tym roku rozebrałem podajnik i wymieniłem ślimak. Wymieniłem, bo wcześniej kupiłem nowy, ale okazało się, że ten stary to po prostu nówka nieśmigana. Zero rdzy, czy różnic w wytarciu po jego długości.

Jak zabronią grzania węglem w ogóle, to faktycznie potrzebna będzie inwestycja. Przerabianie instalacji teraz jest wykluczone. Wiem, można założyć pompę kotłową albo sprzęgło albo jakiś inny patent. Ale to jak się zrobi ciepło

[Pieklorz]

Wysoka delta będzie na niskim przepływie wody i nic w tym dziwnego. Można daną moc badać na nastawie 70 i powrocie 50 na mniejszym przepływie wody lub taką samą moc osiągniemy na nastawie 56 a powrocie 50 przy odpowiednio wysokim przepływie. (Przenosząc to na dom pompa na 1 , 2 lub 3biegu)

Edytowane 8 Grudnia 2019 przez Pieklorz

[mkwapisz]

2 minuty temu, Jockey napisał:

Jeszcze raz napiszę...

Sterownik i jego algorytm pracuje na wartościach parametrów określonych przez użytkownika i jeżeli użytkownik wprowadzi nieprawidłowe nastawy, to nie jest winą sterownika, że praca kotła wygląda, jak wygląda.

Zazwyczaj początkujący użytkownicy próbują na siłę doszukać się winy sterownika w różnych aspektach jego pracy, natomiast nie próbują dostrzec źle dobranych i wprowadzonych do sterownika parametrów i to przez samego siebie.

Zła praca kotła, różne falowania, wszelkie duże przekroczenia zadanej itp. to w pierwszej kolejności złe parametry wprowadzone przez użytkownika i niestabilna praca instalacji.

Im szybciej się to zrozumie, tym szybciej będzie można cokolwiek poprawić.

Jasne, ale nastawy prawidłowe (nominalne) nie działają, bo sterownik wtedy pracuje praktycznie w dwustanie.

Kocioł nie kopci, dopala węgiel, tylko strasznie wachluje

[Jasa]

Obejrzałem film Kolegi Jockey - proste , jasne ,zrozumiałe.

Jest tam jedno bardzo ważne stwierdzenie : Sterownik pracuje na wartościach zadeklarowanych przez użytkownika .

Tyle i aż tyle.

Potencjał podajnika , to w przypadku SKZP jeden z podstawowych ( oprócz kaloryczności i mocy ) wyjściowych parametrów sterownika i zadeklarowanie go w innych niż rzeczywista wartościach  , jest przyczyną zarówno niewłaściwej pracy palnika jak też m.in. rzeczywistego wskazania zużycia paliwa.

Przyznam się , że czasami w początkach palenia w podajnikowcu , z zazdrością zerkałem na podawane przez Kolegów zużycie opału dla porównywalnych do moich warunków .

Moje większe zużycie ( średnio 22kg/dobę przy obecnych temperaturach ) pomimo dobrego spalania i małej straty kominowej , kładłem i kładę  na karb głównie niedoskonałości w instalacji.

Jednakże w moim przypadku potencjał podajnika ( w przypadku Iryda jest to wartość pomocnicza , nie mająca wpływu na proces spalania  a służąca wyłącznie do określenia zużycia ) jest określony ściśle metodą przesypową  (powtórzony kilkakrotnie dla różnych poziomów paliwa w zbiorniku i uśredniony ) . Licznik czasu pacy podajnika zamontowany w obwodzie silnika ( bardzo dokładny zamontowany dodatkowo gdyż mój pięcioletni sterownik nie ma jeszcze nowszego softu z zużyciem ) pozwala na porównanie w dowolnym czasie wyliczonej wartości zużycia z wartością zasypaną .

W ubiegłym sezonie różnica w wyliczonym  i rzeczywistym  zużyciu to 0,8% .

Edytowane 8 Grudnia 2019 przez Jasa

[Jockey]

1 minutę temu, mkwapisz napisał:

Jasne, ale nastawy prawidłowe (nominalne) nie działają, bo sterownik wtedy pracuje praktycznie w dwustanie.

Kocioł nie kopci, dopala węgiel, tylko strasznie wachluje

Niestety, pisząc to, co powyżej, nie rozumiesz właściwie pracy tego sterownika. Nie gniewaj się i nie unoś, spróbuj to sobie spokojnie przemyśleć.

[FAFAŁ]

Zrób przeróbke, dogrzej powrót  zobaczysz że sterownik zareaguje na to bardzo szybko . Może jakis bliski grzejnik bardziej odkrec lub cw niech chodzi caly czas . 

[Jockey]

Sama delta zasilania i powrotu może być mała lub duża, ale najważniejsze jest to, aby była stabilna.

Im bardziej stabilna, tym kocioł stabilniej pracuje i od razu widać to w historii pracy na wykresach.

Edytowane 8 Grudnia 2019 przez Jockey

[Jasa]

Im mniejsza , tym sterownik " ma mniej roboty" , nie współgra to chyba jednak z zużyciem  paliwa.

Oczywiście najważniejsza jest jej stabilność.

[Pieklorz]

Jak dobierzesz temperatury, deltę i przepływ tak, aby odbierana była ta sama moc, to pobór paliwa się nie zmieni. Np. 75 nastawa powrót 50 i przepływ na pompie na 1biegu może się równać nastawie 50, powrotowi 46 i pompie na 3biegi. To by Ci precyzyjnie pokazał ciepłomierz.

 

[Jasa]

Zgoda , z pominięciem strat na " samogrzanie" kotła , które oczywiście są niewielkie w porównaniu z ogólnym bilansem cieplnym instalacji .

Stąd słowo chyba.

[mkwapisz]

23 minuty temu, Jockey napisał:

Niestety, pisząc to, co powyżej, nie rozumiesz właściwie pracy tego sterownika. Nie gniewaj się i nie unoś, spróbuj to sobie spokojnie przemyśleć.

Unosić się nie muszę. To po prostu dyskusja.

Oj myślałem już dużo i jedyne co przychodzi mi do głowy, że sterownik zbyt szybko zmienia modulację, nawet przy dynamice 1. Mogę go ustabilizować, tak jak zrobiło tutaj parę osób przycinając zakres modulacji i zmieniając nachylenie siły nadmuchu, ale nie o to chodzi. Ma pracować w pełnym zakresie, bo jak warunki na zewnątrz się zmienią, to wyleci z zakresu pracy i będzie dwustan, albo nie dogrzeje do zadanej temperatury.

Pamiętam ze studiów mieliśmy jakieś zajęcia ze sterowania. Dostawało się czarną skrzynkę i na wyjściu trzeba było dostać zadany sygnał podając sterowanie na wejście. Tutaj sytuacja podobna, tylko sterującym jest sterownik, a czarną skrzynką instalacja CO.

To jest wykonalne, tylko zakres pracy sterownika musi to umożliwiać. Z jakiegoś powodu przecież dynamika modulacji została do niego dodana.

Temperatury wyjścia i powrotu są u mnie bardzo stabilne. Nie mogę dać wyższej temperatury na dom, bo będzie za ciepło, zwiększyć przepływu też nie mogę, bo pompa pracuje na MAX.

Każda instalacja jest inna i u niektórych sterownik będzie działał od razu w szerokim zakresie, a u niektórych nie. Sposobu działania sterownika nie znam, bo musiałbym zobaczyć zastosowane w nim reguły i implementację. Logika rozmyta to bardzo szeroki termin. Tutaj trzeba by spytać się autora.

[Kijasr]

Niech kolega włączy cwu na stałe lub zamontuje pompę kotłową bez tego sterownik nie będzie płynnie pracował.

[mkwapisz]

Ja to wiem, ale nie w tym problem. Bo chyba tylko stwórca tego sterownika jest w stanie odpowiedzieć, czy zastosowane w nim reguły są w stanie ustabilizować układ.

Edytowane 8 Grudnia 2019 przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu

[Kijasr]

Za duża delta między powrotem a zasilanie. Ten temat to jest x razy przerabiany

[Jockey]

Sterownik nie służy do stabilizacji układu CO, lecz do prowadzenia procesu spalania w kotle, a jego reakcje modulacji (pod warunkiem dobrania właściwych parametrów spalania) są odpowiedzią na zapotrzebowanie mocy ze strony instalacji.

Oczywiście kwestię włączania i wyłączania pomp, czy sterowanie przez sterownik mieszaczem, czy pogodówkę w tej chwili pomijam, bo to wartość dodana.

Edytowane 8 Grudnia 2019 przez Jockey

[FAFAŁ]

Nie potrzebnie zaglebiasz się w coś co tu nie ma znaczenia . Czemu tak ? . Zapewnij kotlowi prawidłowy odbiór ciepla który generuje I będzie dobrze . Tu masz szybko nagrzane jakąś ilość wody powiedzmy 60 litrow . Sterownik schodzi w dół z modulacjia i tu niestety I stety pojawia się zimny powrot który gwałtownie chłodzi kocioł . Sterownik to "widząc" skacze z modulacja w tym czasie dalej plynie zimna woda . Po rozpedzeniu palnika znow następuje szybkie nagrzanie tej ilości wody i znów spada modulacja . Co da cieplejszy powrót ? Mniejsze skoki modulacji . Instalacja będzie dalej pobierac cieplo jednak sterownik majacy założone "różowe okulary" będzie widział że nie musi szalec dół góra by dogrzac wodę . Będzie pracował na niższej modylacji jednak w sposób ciągły a nie jak postrzelony skakał. Tu nic nie maja do gadania arm'y , rooty, reguły czy też si . Jest za wolno odbierane cieplo które generuje palnik i tyle .

 

[Kijasr]

Bardziej zapewnić stały przepływ