Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@mmat13A po co te cegły na ruszcie ? Ja bym wyrzucił, oryginalna półka z szamotki przed bramką zupełnie wystarczy. Jeśli opał jest naprawdę suchy i właściwie rozdrobniony, to nie trzeba przysłaniać rusztu, dajesz mniej powietrza pierwotnego z popielnika i wtedy jest mniejszy ruch w komorze, a żar jest nie tylko przed palnikiem, ale na całej powierzchni na dole i dzięki temu opał równo się obsuwa, nie zawiesza. Jest temperatura w komorze zasypowej, mniejszy ruch powietrza i lepsze zgazowanie, a do spalania służy powietrze wtórne z bramki.

Rozwalenie klapek powietrza wtórnego na maksa ma jeszcze tę zaletę, że otwory w bramce i elemencie wirowym są cały czas drożne, nie zarastają popiołem, no i nie trzeba ciągle regulować, bo odrobinę za dużo PW nie zaszkodzi tak jak za mało, bo wtedy spada temperatura i wymiennik zarasta.

Według moich obserwacji, przysłanianie rusztu ma sens przy grubych kłodach, wilgotnym drewnie albo bardzo niestabilnym ciągu, dlatego warto zainstalować RCK, posłuchałem forumowych porad i za niewielkie pieniądze ustabilizowałem ciąg. RCK przydaje się praktycznie cały czas, nie tylko w wietrzne dni.

Edytowane przez szpenio
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Mógłbym spróbować, ale co zyskam jeśli z rusztem mi się dobrze pali ?

Zastanawiam się też, dlaczego producent nie zrezygnował z rusztu ? Brak tych ruchomych odlewów, wajchy... duża oszczędność na materiale.

Edytowane przez szpenio
  • Lubię to 1
Opublikowano

Bo wood, to nie jest prawilny kocioł do drewna. A że producent zostawił ruszt i jego odpopielanie? No faktycznie dziwna sprawa, po drewnie raczej nie ma czego odpopielać, ruszt też niepotrzebny, być może wyszli z założenia że ludziska będą chcieli też wunglem palić w "kotle na drewno" Natomiast że pp do drewna nad ruszt jest lepsze, to nie jest żadna nowość. 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Kol @szpeniomam pytanie a jak z żarem na ruszcie czy nie przelatuje do popielnika zbyt szybko. Blacha zatrzymuje część popiołu a w nim zawsze, jest kilka węgielków, wystarczy, że wrzucę trochę drzazgi i papieru, i mogę palic dalej, dokładając opal do pełna bez dymu.    

Pozdrawiam

Kol @maraczz tym popiołem po drewnie nie do końca jest tak ze go nie ma, bo jest i jest go sporo. Najdziwniejsze jest to ze mam wrażenie, że z popielnika wybieram piasek z ,,plaży"  ma podobną konsystencję i wagę. Paląc w kopciuchu Piastem popiół, był lżejszy w takim samym wiaderku. 

Pozdrawiam

Opublikowano

Chyba ta moja brzoza ma w sobie piasek, bo wiaderko trochę waży, ten z wyczystki wymiennika i komina to rzeczywiście taki puszek. 

Opublikowano (edytowane)

No to kurcze znowu przeróbki 😀. Palę w DS18WOOD przeważnie raz na dobę, jeden załadunek suchego buka, popiół wynoszę raz na około dwa tygodnie. Stara węglarka o poj. około 10 litrów zawiera, jak widać na foto, prawie 2,5 kg popiołu... nie wiem, czy dużo to, czy mało. Myślicie, że można z tego jeszcze coś wycisnąć? I czy jest sens zagracać palenisko cegłami, żeby jeszcze mniej tego popiołu było ?

Nie chciałbym już za bardzo kombinować, bo po zmianie drewna z niedosuszonego dęba na suchego buka, wreszcie jestem zadowolony ze spalania, pali się stabilnie bez zawieszania, opału mniej idzie i wymiennik czystszy, ale nie czysty 😀, bo jak nawet jest pokryty jasnym nalotem, to po przejechaniu palcem czarny jest ślad i palec . Ale mam jeszcze coś na sumieniu, rozpalanie na szybko palnikiem dekarskim i niezbyt szczelna, jeszcze nie zlikwidowana zasuwa oddymiająca Szpenia 😀

Sezon grzewczy jeszcze trochę potrwa, więc w wolnej chwili spróbuję zamienić drzwiczki dolne z popielnikowymi, zakryć ruszt i zobaczymy co to zmieni.

20250314_234532.thumb.jpg.132c40915add49472026d4eb5dadbc0e.jpg

20250315_000045.jpg

20250315_001101.jpg

Edytowane przez szpenio
  • Lubię to 1
Opublikowano

Według moich obserwacji ilość popiołu zależy od gatunku i % wilg. drewna, najgorzej wypada dąb bo ma dużo kory, a z kory wiecej popiołu, pozatym smoli, klei się i na dodatek siedzą w nim te komunistyczne robale.

  • Zgadzam się 1
  • Haha 1
Opublikowano
17 godzin temu, szpenio napisał(a):

@mmat13A po co te cegły na ruszcie ? Ja bym wyrzucił, oryginalna półka z szamotki przed bramką zupełnie wystarczy. Jeśli opał jest naprawdę suchy i właściwie rozdrobniony, to nie trzeba przysłaniać rusztu, dajesz mniej powietrza pierwotnego z popielnika i wtedy jest mniejszy ruch w komorze, a żar jest nie tylko przed palnikiem, ale na całej powierzchni na dole i dzięki temu opał równo się obsuwa, nie zawiesza. Jest temperatura w komorze zasypowej, mniejszy ruch powietrza i lepsze zgazowanie, a do spalania służy powietrze wtórne z bramki.

Rozwalenie klapek powietrza wtórnego na maksa ma jeszcze tę zaletę, że otwory w bramce i elemencie wirowym są cały czas drożne, nie zarastają popiołem, no i nie trzeba ciągle regulować, bo odrobinę za dużo PW nie zaszkodzi tak jak za mało, bo wtedy spada temperatura i wymiennik zarasta.

Według moich obserwacji, przysłanianie rusztu ma sens przy grubych kłodach, wilgotnym drewnie albo bardzo niestabilnym ciągu, dlatego warto zainstalować RCK, posłuchałem forumowych porad i za niewielkie pieniądze ustabilizowałem ciąg. RCK przydaje się praktycznie cały czas, nie tylko w wietrzne dni.

Przysłaniam ponieważ miałem problemy w ogóle z paleniem dlatego tutaj jestem 😉 Zaletą takiego przysłonięcia jest na pewno przytrzymanie żaru przed bramką... miałem takie sytuacje, że jak paliłem sosną to brakowało żaru, na dębie tego problemu nie ma. Dodatkowo jak takie cegiełki nabiorą temp od żaru to dodatkowa zaleta bo one podtrzymują żar.

I jeszcze jedna sprawa to w tym 26kW drewno kładę w kierunku bramek nie w poprzek tak jak producent zaleca... na dzień dzisiejszy to na pewno mam mniej problemów i nie zawiesza się. Idzie sam z 3 razy przerusztuje jak jestem w pobliżu. Na więcej testów brak czasu...

15 godzin temu, maracz napisał(a):

Do drewna to najlepiej wyłożyć cały ruszt szamotem, a pp puścić nad ruszt. 

Zobacz na ten piec. Tani to piec nie jest a rozwiązanie podobne. Jeszcze jedną modyfikację jaką wprowadzę to musi być rura do powietrza z zewnątrz pod sam piec niech zasysa i zobaczymy jak będzie hulał może nawet zawirowywacze wrócą... Z tego co pamiętam jak czytałem forum to kolega @Piecuch19 pisał, że powietrze od dołu żeby gazować jak najlepiej... i wydaje mi się, że ma to sens... powietrza można troszeczkę dać nad ruszt jak jest problem z paleniem i podtrzymaniem ognia.

image.png.6f0cec0b6350b8972e55b1a3ca1b2d48.png

7 godzin temu, szpenio napisał(a):

No to kurcze znowu przeróbki 😀. Palę w DS18WOOD przeważnie raz na dobę, jeden załadunek suchego buka, popiół wynoszę raz na około dwa tygodnie. Stara węglarka o poj. około 10 litrów zawiera, jak widać na foto, prawie 2,5 kg popiołu... nie wiem, czy dużo to, czy mało. Myślicie, że można z tego jeszcze coś wycisnąć? I czy jest sens zagracać palenisko cegłami, żeby jeszcze mniej tego popiołu było ?

Nie chciałbym już za bardzo kombinować, bo po zmianie drewna z niedosuszonego dęba na suchego buka, wreszcie jestem zadowolony ze spalania, pali się stabilnie bez zawieszania, opału mniej idzie i wymiennik czystszy, ale nie czysty 😀, bo jak nawet jest pokryty jasnym nalotem, to po przejechaniu palcem czarny jest ślad i palec . Ale mam jeszcze coś na sumieniu, rozpalanie na szybko palnikiem dekarskim i niezbyt szczelna, jeszcze nie zlikwidowana zasuwa oddymiająca Szpenia 😀

Sezon grzewczy jeszcze trochę potrwa, więc w wolnej chwili spróbuję zamienić drzwiczki dolne z popielnikowymi, zakryć ruszt i zobaczymy co to zmieni.

20250314_234532.thumb.jpg.132c40915add49472026d4eb5dadbc0e.jpg

20250315_000045.jpg

20250315_001101.jpg

Chyba najprościej sprawdzić to podliczyć ile kg drzewa wrzuciłeś 😉

  • Lubię to 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Według mnie drewno o wiele lepiej będzie się spalać z szamotem na ruszcie. Można by ułożyć szamot na szczelnie i zrobić szczelinę pp od strony drzwiczek od rozpalania, to by sprawiało że było by to puszczanie pp nad ruszt. Można też spróbowaç porobić lekkie luki między tymi szamotkami na ruszcie. Trzeba by poprostu spróbować, szamotka marketowa niewiele kosztuje.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano (edytowane)

Bo stary palaczy nie kupili by taka nowosc,kotla bez rusztu.Wygarnac garstke popiolu srodkowymi po 3 dniach palenia przeciež nie problemom.PP srodkowymi bez rusztu znikla by dziura wypalona,može zawieszanie,lupanie na zapalki.Tylko z tym miarkownikom regulujacym tylko PP bez wplywu na PW nie widze to nigdy ok.Na stalej sczelinie,jak Szpenio pali to o.k.,poprzypadku sterowac moca wyciagowej dmuchawy na stalych sczelinach.

Edytowane przez bercus
  • Lubię to 1
Opublikowano

Kol @maraczto co proponujesz z szamotką ja zrobiłem blachą. Otwory do PP zrobiłem tylko od strony drzwiczek do połowy. Blacha pozwala mi na rusztowanie. Drewno ustawiam w pionie (2 warstwy po 32cm) nie moze byc na wcisk bo się zaklinuje jak jest za mało żaru. Z reguły wypala się do czysta.

Pozdrawiam 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, bercus napisał(a):

Bo stary palaczy nie kupili by taka nowosc,kotla bez rusztu.Wygarnac garstke popiolu srodkowymi po 3 dniach palenia przeciež nie problemom.PP srodkowymi bez rusztu znikla by dziura wypalona,može zawieszanie,lupanie na zapalki.Tylko z tym miarkownikom regulujacym tylko PP bez wplywu na PW nie widze to nigdy ok.Na stalej sczelinie,jak Szpenio pali to o.k.,poprzypadku sterowac moca wyciagowej dmuchawy na stalych sczelinach.

Testowałem puszczanie pp tylko przez dorobioną klapkę w drzwiczkach środkowych, co prawda nie zakryłem rusztu, ale zamknąłem szczelnie dolne pp i nie było za ciekawie, paliło się jakoś chaotycznie, to znowu słabo. U mnie jakoś dolne pp z popielnika stabilizuje pracę i daje więcej mocy, ale mam częściowo zakryty ,zmniejszony ruszt 60x10 płaskownikiem czyli o 6cm na całej szerokości, wbrew pozorom daje to większą szybkość pp i większą temp. na ruszcie, coś jak ściśnięcie palcem wąża ogrodowego wody idzie tyle samo ale idzie szybciej.

Z tego co widzę u kolegi na schemacie też dają pp poprzez ruszt i ze środkowych.

 

Edytowane przez Jaco123
  • Przydało się 2
Opublikowano

@AO49 równie dobrze zamiast szamotu może być blacha, byleby otwory pp były bliżej drzwiczek od rozpalania. Generalnie chodzi o to że pp spod rusztu o wiele łatwiej przedostaje się do palnika bez uczestnictwa w spalaniu gdy spalamy samo drewno. Trzeba też wziąć pod uwagę ciąg jaki mamy i zrobić pod tym kątem wielkość szczeliny/otworów pp. 

  • Zgadzam się 2
Opublikowano (edytowane)

Chciałbym wrócić do awarii opisanej przez kolegę @Daćko. Postanowiłem sprawdzić, jak opisane przez niego miejsce awarii wygląda u mnie po prawie trzech sezonach palenia. Najpierw wskazanie na schemacie (foto 1) opisywanego miejsca awarii, a potem moje foty po oczyszczeniu smoły rotacyjną szczotką z drutu mosiężnego oraz filmik po częściowym oczyszczeniu krawędzi zagięcia blachy.

Na zdjęciach nie widać dużych ubytków blachy pod wpływem korozji, widoczne jest wybrzuszenie powstałe od przetopu na łączeniu płaszcza zewnętrznego z zagiętą blachą wnętrza komory załadowczej.

Trochę niepokoi dziwna rysa, pokazana z kilku ujęć, nie wygląda mi to na efekt przetopu mimo, że idzie po linii spawu, nie jest to też pęknięcie, wygląda jakby to był głęboki ślad rysika po trasowaniu.

Ciekawi mnie jak by wyglądało miejsce awarii opisane przez kolegę @Daćko ,oczyszczone tak, jak w moim kotle.

Dodam jeszcze, że grubość blachy wewnętrznej u mnie wynosi 6mm, a obszar objęty na zdjęciach  szerzej suwmiarką, to część krawędzi drzwiczek bez wody, czyli ta ramka na zewnątrz.

 

luk1.jpg

rysa.jpg

rysa2.jpg

rysa3.jpg

6mm.jpg

 

Edytowane przez szpenio
  • Lubię to 1
Opublikowano

Ta "rysa" to na pewno nie jest po trasowaniu. Mi to właśnie wygląda na brak przetopu przy spawaniu.

Opublikowano

@kreciq21 Spójrz jeszcze raz na ten schemat kotła, to jest jeden element wygięty na giętarce wlaśnie po to, aby ograniczyć spawanie i ramka drzwiczek nie występuje oddzielnie. Spaw,  który odznaczył się tym wybrzuszeniem jest widoczny z zewnątrz, a przetop od tego spawu będzie widoczny dopiero po wycięciu okna w płaszczu zewnętrznym.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@szpenio Tak, zastanawiałem się nad tym, po co spawać taki kawałek z kilku elementów. I jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że praca + energia za spawanie wychodzi taniej, niż taki element ciąć z nowego arkusza. Czyli małe elementy rzeźbią z odpadów.

Pamiętaj, że tam gdzie zyskuje "inżynieria excelowa", tam traci inżynieria prawdziwa.

Opublikowano (edytowane)

@kreciq21 Tu, jako praktyk, muszę się z Tobą absolutnie nie zgodzić, koszt materiału ma się nijak do kosztów lepienia kotła z odpadów, a tu chodzi o pięciocentymetrowy pasek blachy. Nasze wątpliwości mógłby rozwiać kolega Daćko, ma wszystkie karty w ręku,  dwa kotły, które uległy awarii w tym samym miejscu i podobno jeden idzie na złom, więc można rozciąć i zajrzeć jak to było spawane. Jeśli mój zacznie przeciekać w tym miejscu, to drobiazgowe dochodzenie masz jak w banku 😀.

Mnie to nie wygląda, aby to był dospawywany pasek blachy, nie widzę tam śladów szlifowania tego niby przetopu, a nie znam takiego fachowca, aby zrobił tak idealny przetop, żeby mu tylko taka rysa niewtopiona została, a kawałek dalej idealnie płasko bez szlifowania.

Edytowane przez szpenio
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Poki w ramke drzwiczek(nawet tylko tego miejsca ma užytkownik na oczach) widac blache 6 mm nie znaczy,že komora zasypowa tež z 6mm zrobiona.Producenci mowia o wymiennikoch zrobionych z blachy 6mm.I každa zlotka osczedziona dobra,nawet poki žaru z wegla nie ma w tym miejscu,to wola olac...

Edytowane przez bercus
Opublikowano

@szpenio Ja nie mówię o lepieniu kotła z odpadów. Elementy kotła wycina się w formie formatki. I upychają na arkuszu blachy tych formatek tyle, aby było jak najmniej odpadów. I jak jakiś geniusz excela wpadł na pomysł, że nie ma tak dużego miejsca na arkuszu, to zrobimy z 2 mniejszych, to tak właśnie wychodzi "inżynieria excelowa".

Po szlifierce taśmowej (palcowej) byś śladu nie zobaczył. A jak nie było przetopu, to i szlifowanie zbędne.

Zaznaczam, że to są tylko moje domysły i mogą ale nie muszą mieć odzwierciedlenia w realnym procesie produkcyjnym.

Opublikowano
1 godzinę temu, bercus napisał(a):

Poki w ramke drzwiczek(nawet tylko tego miejsca ma užytkownik na oczach) widac blache 6 mm nie znaczy,že komora zasypowa tež z 6mm zrobiona.Producenci mowia o wymiennikoch zrobionych z blachy 6mm.I každa zlotka osczedziona dobra,nawet poki žaru z wegla nie ma w tym miejscu,to wola olac...

Ale to by było oszustwo, jeśli producent pisze 6mm i masz to oficjalnie na papierze, a po rozcięciu okazuje się, że to 5mm, a na dodatek zwykła blacha... nie wydaje mi się, aby poważna firma poszła na takie sztuczki.

  • Zgadzam się 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.