Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

A wiesz z jakiej kopalni ten opał?

I co to jest skład firmowy?

Bo mam znajomego co ma skład firmowany kopalnią Staszic, a handluje wszystkim. Wesoła, Bobrek, ruski, czeski, ale Staszica u niego to nigdy nie kupiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Port Cigacice.Skład KHW.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewniak, jak znasz zapotrzebowanie na ciepło budynku przy danej temp. ilość energii jaką dostarczasz ze spalenia określonej ilości węgla to można to z dobrym przybliżeniem oszacować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hidom, wg mnie będzie za duży. Ogrzewam tez 100m2 ale bez docieplenia i kocioł idzie na luzie. Może weź pod uwagę ten najmniejszy 5-7kW , chyba że dasz bufor. ? Niech się wypowiedzą bieglejsi i bardziej doświadczeni koledzy. Ja sypie 20-25 kg i nie zdazylo się żeby się rozpalila cała komora. Żar widzisz dopiero wtedy, gdy paliwo dochodzi do przegrody. W sterowaniu jest bardzo stabilny ale to chyba zależy od odpowiedniego doboru kotla, żeby nie przewymiarowac. Ma ktoś ten najmniejszy kociołek. ? Może coś napisze

WITEK 1234 pocieszyles  mnie tą odpowiedzią bo też liczę na to że taki kociolek wystarczy na 120 m z ociepleniem.zastanawiam się jedynie na otworem zaladunkowym czy górny nie będzie za bardzo dymny przy moim dobrym ale nie cudownym ciągu. napisz ile wchodzi ci węgla przy ciąglym paleniu na jeden wsyp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość witek1234

Ja dodam od siebie że po przeróbce mojego Ogniwa z palnikiem D.P. jechałem non stop bez wygaszania od wigili do dzisiaj. Dzisiaj dopiero wygasiłem do czyszczenia i z powrotem ogień. Dodam że spalam orzech II z Wesołej mieszany z miałem z Piasta.

 

Sebek, tą Wesołą to jakoś mieszasz z miałem czy sypiesz na przemian?Mam trochę miału i mógłbym spróbować Twojej metody.Zaraz jadę na skład kupić trochę kostki i orzecha,bo jak pisał Sarmata,czuję że problem jest  z węglem.Skład gdzie jadę to spółdzielnia która handluje tylko piastem i sobieskim. Z racji że panowie tam tylko pracują nie zależy im na kantach. Nawet nie workują i trzeba się samemu obsłużyć. A i ceny wyższe niż w całej okolicy,więc ich unikałem.Jednak dla dobra sprawy poświęcę siły i czas,byle dojść do sukcesu. Dzięki wszystkim za porady,wkrótce zdam relację jak mi idzie. :ph34r:  Lote,ja cały czas uważam że górny zasyp jest wygodniejszy,ale każdy ma swoje preferencje.Wziąłem górny dla wygody ,ale i dlatego że więcej wchodzi paliwa. Przy rozpalaniu wchodzi 25 kg groszku,jak uzupełniam,jest żar i wejdzie 20 kg.Na 12 godzin albo dłużej masz spokój.Wiadomo że jak masz grubszą granulację paliwa,to zmieścisz mniej,ale powinno dłużej się palić. Ja nie mam doświadczenia bo paliłem tylko groszkiem.Jeśli "utrafisz"w moment,gdy w komorze masz jeszcze trochę węgla to nie powinno bardzo dymić,tylko trzeba uchylić na parę sekund drzwi zasypu. Palnik u mnie wciąga cały dym.

Edytowane przez witek1234
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Od dawna śledzę to forum a w szczególności ten wątek. Dzięki temu zdecydowałem się na kupno kotła MPM DS. Kocioł stoi już jakiś miesiąc jeszcze nie zainstalowany. Moje pytanie dotyczy rusztu ruchomego. Moim zdaniem rusza się on nieznacznie, wajcha daje się odchylić tylko kilka stopni, w tym czasie ruszt tylko delikatnie się porusza. Nie wiem czy tak być powinno bo nigdy nie miałem doświadczenia z ruchomym rusztem. Powiedzcie jak jest w waszych egzemplarzach? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

Rusza się delikatnie, ale spokojnie daje radę. Wystarczy żeby popiół spadł do popielnika.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz sprawdzić na własnej skórze. Większości użytkownikom wystarcza taki delikatny ruch, ja u siebie jednak przyciołem ten płaskownik, który łączy rzuszta o jakieś pół centymetra i ruch jest zdecydowanie większy. Teraz nie mam problemu z gwoździem z desek czy z kamykami z czeskiego groszku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką moc mają wasze kotły i jaką powierzchnię nimi ogrzewacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam bo ja też mam 12-14kW a powierzchnia do ogrzania to dwie kondygnacje mieszkalne razem 120m2 plus parter czyli garaż, kotłownia i pralnia razem 60m2 z tym że parter to jedynie odrobinkę chcę ogrzewać aby było co najmniej te 10 stopni zimą. Chyba da radę?

 

Acha, dom ocieplony 10cm styropianem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli że kocioł ma na tabliczce zaniżoną moc? Czy poprostu nie lubisz zbyt dużo ciepełka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Ja mam 17-19 kW na 220 m2 słabo ocieplonego domu, dwie kondygnacje, wolnostojący, okna drewniane stare nieszczelne i po ostatnich -17 stopniowych mrozach z wiatrem mroźnym jak na syberii dziękuję sobie i temu forum, że nie dałem się namówić hydraulikowi na większy, bo piec na 70 stopniach tak ogrzewał dom całą dobę że mogłem na krótki rękaw chodzić. Piec kupiłem na początku października 2015 i cała wieś stwierdziła że za mały, a teść to się przez tydzień do mnie nie odzywał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxiiii

 

Jak śledzisz Forum to zauważyłeś że większość z nas narzeka na przewymiarowane kotły. Żeby można powiedzieć że piec "fajnie" pracuje to musi pracować na mocy nominalnej , powiedzmy 70-80%. Patrząc co ogrzewasz jest to podobnie do mnie. W domu 23-24 stopnie bo więcej to już za ciepło a klapka PP na minimum otwarta (na grubość zapałki).

 

Teraz jak były mrozy po -20 'C to było fajnie. Wreszcie przyjemnie się paliło. Na piecu 70 'C, w domu 23 'C. Do pieca szedłem 2x na dobę, przerusztowałem, 2-3 szczapy drewna, wiaderko - półtora węgla i 12h spokoju. Ładnie się przepalało, przedmuchiwało itd. Przy 0 'C na zewnątrz to zabawa w przepalanie. 

 

Chcę powiedzieć że Twój dom ma małe zapotrzebowanie na ciepło, a sprawność tego pieca jest niezła.

Edytowane przez Darek55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja dałem po zaworach bo zamówiłem kociołek 15 Kw na 250m + 50m garaż.Ale teraz palę w sasie 23Kw i przepalam tylko bo po 5ciu godz to nawet zawór cztero dogowy nie pomaga i temp na dom idzie 60* co niestety jest równoznaczne z 24-25* w pomieszczeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@piop

 

Próbowałeś z nim palić drewnem? Bo domyślam się, że palisz tylko węglem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a może pochwalmy się swoimi uskutecznieniami w naszych Mpm-ach :) 

Mile widzany drobny opis a najlepiej z fotka czy filmik ja to działa  :) 

Wielu osobom  na pewno to pomoże,wiem to po swoich doświadczeniach.

Sam juz wiele pomysłów i uskutecznień zrobiłem a tak naprawdę ,tylko dwa dobrze działają :D

A może i  producent będzie czerpał z naszej wiedzy i doświadczeń  ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów i życzę wszelkiej pomyślności w Nowym Roku. Jest to mój pierwszy post na tymForum, choć jako gość zaglądam tu od wiosny 2015r.

Oczywiście, od początku tego sezonu grzewczego użytkuję piec MPM DS 12-14 kW. Korzystam z różnych porad przewijających się na forum, celem optymalizacji palenia w tym piecu. Wprowadziłem dwie małe modernizacje, mianowicie: 1/osłona z blachy przymocowana na drzwiczkach załadowczych od środka,celem ograniczenia smołowania samych drzwiczek i uszczelki,a tym samym eliminacja ich klejenia po wystygnięciu pieca, 2/wymieniłem fabryczne kątowniki/rurki Wezyra na rurki z profilu 20x20,eliminując tym samym niedogodność z częstym wyciąganiem kątowników do czyszczenia.A jeszcze, gdzieś w listopadzie wymieniałem tą "cegłę" wymienną w palniku bo mi się pokruszyła i zarazem zmniejszyłem palnik, wstawiając z boku w palniku ok.3cm wkładkę/kształtkę, którą mi producent dosłał razem z tą cegłą.

Na tą chwilę wydaje mi się,że już mniej więcej wszystko sprawnie hula i jest ok.

do Sieno26

Jestem z Leżajska i zapraszam, pokażę co i jak.

Hejka możesz zrobić fotkę tej kształtki ?? jak to wygląda i gdzie się mocuje ?? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@piop

Próbowałeś z nim palić drewnem? Bo domyślam się, że palisz tylko węglem. 

Paliłem trochę raptem kilka dni drewnem, ale to było owocowe i dość małe fi do 8cm i trochę iglastego, było trochę smoły, poziomo klinowało się chyba za długie kawałki były, a pionowo rozpalało się prawie całe, ale kształt i wymiary były dziwne i krótko to trwało a to pierwsze doświadczenia, więc myślę że przy odrobinie wprawy powinno być ok.

Chociaż tu wróble ćwierkają że drewno powinno się palić na maksa bo inaczej smoła i syf.

Edytowane przez piop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość witek1234

Panowie a może pochwalmy się swoimi uskutecznieniami w naszych Mpm-ach :)

Mile widzany drobny opis a najlepiej z fotka czy filmik ja to działa   :)

Wielu osobom  na pewno to pomoże,wiem to po swoich doświadczeniach.

Sam juz wiele pomysłów i uskutecznień zrobiłem a tak naprawdę ,tylko dwa dobrze działają :D

A może i  producent będzie czerpał z naszej wiedzy i doświadczeń   ;)

 

Ja początkowo byłem zdegustowany pewnymi niedoróbkami,a to ruszt a to wyczystka, coś niezgodne ze schematem itp.Moje usprawnienia? och,takie tam jak chyba u większości z nas.Wyciąłem klapkę ograniczającą ciąg,teraz mam fajny dostęp przy czyszczeniu rury,udana modernizacja. Spasowałem dzwignię rusztu by się nie kolibała na osi.Jestem zadowolony.Dorobiłem nową półkę pod przegrodą z szamotu ,obniżając palnik o jakieś 2 cm.Trzyma się  i działa. Zastosowałem dyszę od palnika DP.Gdy nie było mrozów pięknie kociołek pracował,ale gdy chwycił mróz,palnik się zapopielał.usunąłem dyszę i teraz palę bez ale wrócę do niej gdy zrobi się cieplej. To dobry patent na dopalanie gazów,polecam.Zdjęcia jak dysza u mnie wygląda w kotle są w moich wcześniejszych postach.Palę bez wezyrów i mniej roboty przy czyszczeniu,bo powietrze i tak przechodzi przez zasyp.Jedyne czego nie zrobiłem to ta klapka od dolnej wyczystki,czyli jej szczelność. Dorastałem do tematu co z nią zrobić ale stwierdziłem że aż tak bardzo ta szpara nie pogarsza spalania... i olałem.Też nie żałuję.Więcej grzebać mi się nie chce, bo kociołek działa i daje sobie radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.