Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Mtdeusz, tajne, itd. Ja się wcale z Tobą nie kłócę, mnie po prostu bawią twoje posty i tyle. Często piszesz mądrze, ale to nie twoje mądrości, tylko wyczytane od kumatych  ludzi, między innymi, na muratorze, jak i tu.. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rarek napisał:

Czy możemy określić zysk netto przy inwestycji w wentylator i jego późniejszą pracę w zamian za zwiększoną sprawność spalania i bezproblemowość w stosunku do wyciągniętych wymmienników i straty kominowej w obecnej sytuacji? Dodatkowe pytanie czy certyfikacja była również z wentylatorem?

Źle mnie zrozumiałeś, broń cię boże przed went... wyciągowym ;) Masz  komin, który generuje odpowiedni ciąg, skoro możesz na dwóch zawirowaczach  :) 

Są osoby, które kupują mpm_a pomimo nie spełniania wysokosci komina, lub znacznie mniejszych przekrojów. To głównie dla nich jest on dedykowany ;) 

Więc jeśli twój komin generuje ciąg, ale na zawirowaczach jest na styk, wyjmij jeden a jak trzeba to obydwa. Tak żeby temp spalin nie była zbyt niska. Pal czysto a z ekonomią i tak, będziesz na plus. ;)

Na atestacji jest tamtejszy wyciąg kominowy, na którym ustawia się odpowiednie wartości. Z tego co wiem, to chyba na 20 Pa był ustawiony.

P

Edytowane przez Gredy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, NNNN napisał:

Gredy miałeś Palnik DP 3 u siebie i czego producent nie montuje go w mpm?

Bo więcej z nim kłopotów, niż korzyśći. Miałem, testowałem, czasami mnie doprowadzał do furii.  Jak się ogimnastykowało, palił bardzo czysto, ale często zrywało płomień. Tak to super palnik, dla ekspertów, nie dla laików, którzy w większości użytkują Mpm_a. 

Mam nadzieje że więcej trolla nie będę musiał karmić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jest rozważany inny palnik do MPMa czy będą to produkować w tej wersji cały czas, rozumiem, że zmiana palnika to obowiązek nowej certyfikacji tak? W zasadzie skoro spełnia 5 klasę to w zasadzie producent chyba nie jest zainteresowany jakimiś większymi zmianami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O którym z palników Genaba mówicie?Kiedyś śledziłem wątek na muratorze i to jak powstawały wszystkie modyfikacje,metoda prób i błędów w końcu doprowadziła do jakiegoś kompromisu.Pytanie czy to sprawdzi się w każdym kotle?Nie spoczywam na laurach,mam w miarę stabilnie dopalający palnik do drewna i węgla,jednak niewielka ilość sadzy kusi do dalszej pracy nad konstrukcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rarek napisał:

ja tu podejrzewam swój komin. Mimo że to metalowa rura jest kiepsko zaizolowany (podejrzewam nawet zawilgocenie wełny) i w dodatku na zewnątrz budynku. Do tego ma za mały przekrój w stosunku do tego co chce DTR. 

Dobrze podejrzewasz. Dlatego pisałem by zmierzyć temperaturę spalin ma wyjściu z komina przy ustabilizowanym kotle.

Komin ( ciąg) jest obok paliwa motorem napędowym kotła. Przy niskiej temperaturze spalin jego przekrój może się znacznie zmniejszyć ( w zimnych miejscach).

 

20121215250.jpg

Edytowane przez Piecuch19
To na fotce to wynik złego montażu wkładu kominowego. Firma która go montowała jednego odcinka dobrze nie wsadziła i był zimny. Przez to zarósł, ale tylko jeden - inne na długości powyżej nie były zarośnięte. Jednak to osłabiało ciąg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na fotce to nie wynik zimnych ale czystych spalin. Tylko wynik kiepskiego spalania. Coś podobnego produkowałem dmuchawą w śmieciuchu paląc drewnem w systemie 0 - 1. Na szczęście w porę zobaczyłem co się dzieje. Tylko ostatni człon wkładu trzeba było porządnie skrobać. Przy zimnych ale czystych spalinach leje się po prostu kondensat, trochę lepi się do tego popiół ale nie było smoły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Może warto zrobić taki temat FAQ. zbiór często zadawanych pytań i odpowiedzi. Np. odnośnie rozpalania, moja metoda jest taka. (Jak w kotle GS rozpalany od góry)

1. Czyszcze ruszta.

2. Wsypuje dwie szufelki węgla (drobny orzech) możliwie blisko okna palnika.

3. Obkładam ten kopiec krótkimi kawałkami suchutkiego drewna, (preferuje sosnę)

4. Na wierzch kładę bardzo drobno połupane drzazgi (sosna), następnie w to wkładam podpałkę (taka biała z naftą)

5. Całość podpalam, oczywiście jeśli kocioł jest mocno wychłodzony to na krótkim Obiegu, pompę ustawiam żeby szła powyżej progu zaworu 3d na powrocie tj. 56st. Dla lepszego efektu wkładam trochę podartych kartoników papierów etc. Uważając, żeby nie zatkać palnika

6. Dzrzwi środkowe zamykam, rozetę w środkowych otwieram, dolne zostawiam otwarte i zaparte na chaczyku do zamykania, miarkownik ustawiam na 90st i idziemy na Kawkę oczywiście pamiętając o rozpalonym kotle :).

7. Śledzę temperaturę na smartfonie, program supla, czujnik sonoff. Gdy osiągnie ok 70-75st wracam do kotłowni, dokładam zgodnie z upodobaniem, ostatnio mieszam drewno z węglem do pełna. Zamykam krotki obieg. Przy dokładaniu najpierw kładę drewno żeby węgiel nie wpadł i nie przytkał palnika. Zamykam rozety i ustawiam miarkownik na zadana temp. Jeśli jestem w domu to uchylam rozetę w górnych, jak mam gorszy opał to delikatnie uchylam rozetę w środkowych. Pompę ustawiam na temp zadana na miarkowniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, skinek napisał:

Jedynie blacha zwężająca ruszt Cię ratuje. Mam ten sam problem. Z blacha nie rozpala się nadmiernie wsad, żar zakrywa praktycznie cały palnik = czyste spalanie. Bez blachy nie było opcji aby żar przykrył chociaż do połowy palnik. Dodatkowy plus jest taki, że komora zasypowa mniej się smoli. A minusy już znasz, koledzy opisali. Tak to jest jak się kupuje "testowy" kocioł. Jeśli masz ochotę poprawiać kocioł to możesz spróbować wyłożyć palenisko i ograniczyć ruszt szamotem, na pewno lepiej się to spisuje niż blacha.

Zastanawiam się też dlaczego bez blachy nie chce mi się wytworzyć tak spora ilość żaru jak widzę u niektórych, że praktycznie żar jest do środkowych drzwi do rozpalania. U mnie można otworzyć te drzwi i jedyne co widać to czarny węgiel + smoła.

Podpisuje się pod tym oboma rękami . Blacha daje duży plus  i nie bój sie w kwestii czyszczenia palnika - ja wziałem sobie zwykły pezel 2cm szeroki i przykleiłem go na taśmie izolacyjnej do starego długiego pogrzebacza w którym wyprostowałem koncówke - czysci sie tym palnik raz dwa - + nie uciapiesz sie jeżeli drut z pezlem jest długi czyszcze tak wyjmując górną wyczystkę potem tylko pogrzebaczem wygarniam popiół z palnika od strony komory załadunkowej - trwa to 20sekund zero tragedi a pezelek dociera i wygarnuje popiół z kazdego zakamarka.

Kolego Rarek - radzę ci jedno - wywal te org zawirowywacze bo są co tu dużo mówić o kant tyłka rozbić a zamontuj sobie RCK - ciąg w kotle bedziesz miał perfekcyjny a RCK nie stłumi mechanicznie  ciag kominowy jak te fabryczne zawirowywacze , ale zmieni warunki fizyczne - tj. podciśnienie panujące w kominie przez co kocioł sie ustabilizuje i mysle osiągniesz spokojnie temperatrury spalin w okolicach 90-100'C przy jednoczesnym zachowaniu bdb spalania w piecu a nie mechanicznego duszenia spalin jak to masz teraz. 200zł nowy RCK od DARCO - myśle ze to bdb oferta kiedy masz wkład w kominie i nie martwisz sie o za chłodne spaliny i zamakanie komina.

 

Koledzy wpadł mi pomysł poprowadzenia rurką miedzianą z kolankiem 1/2 cala średnica wew ok 1cm dodatkowego kanału przed samym palnikiem robiącego za PW. aby troszeczkę  lepiej dotleniało wejscie do palnika. - to powietrze było by podawane z popielnika.

kociol-dolnego-spalania-mpm-ds-ii-18kw-szydlowiec-495810971.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mikkei napisał:

 

Koledzy wpadł mi pomysł poprowadzenia rurką miedzianą z kolankiem 1/2 cala średnica wew ok 1cm dodatkowego kanału przed samym palnikiem robiącego za PW. aby troszeczkę  lepiej dotleniało wejscie do palnika. - to powietrze było by podawane z popielnika.

kociol-dolnego-spalania-mpm-ds-ii-18kw-szydlowiec-495810971.jpg

Można bez kolanek - zrobić tak:

 

IMG_20181116_165154.jpg

IMG_20181116_165145.jpg

Edytowane przez Piecuch19
Belka przed palnikiem leży na płaskowniki ( w płaskowniku też wycięta szczelina 0,5 cm)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu miałem tak podawane powietrze,tyle że nie w ten sposób,bo zasypie to popiół.Kanał szedł z góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się tą szczelinę podetnie rozszerzająco ku dołowi to co wpadnie to przeleci, a co się nie zmieści to wydmucha lub przetnie. Od kiedy to zrobiłem większe kawałki nie wpadają do palnika i jest lepsze wymieszanie gazów i ładniejsze płomienie ( bardziej białe niż żółte) Mankamentem są spieki które tam właśnie się robią, ale te wyciągam ( najlepiej w tym czasie - jak opał się zawiesi).

W poprzednim kotle ( palnik podobny) to powietrze miałem poprowadzone kanałem zrobionym w środku przegrody wychodzącym w środku zwężki po obu stronach i to pięknie działa ( im większe pod podciśnienie tym więcej zaciągało - w zależności od potrzeb - kwestia ustalenia proporcji) Takie rozwiązanie wydaje mi się skuteczniejsze.

Do Mikkei: spaliny 90-100' nie wróżą dobrego spalania. Jaką te spaliny będą miały temperaturę na wyjściu z komina? Musiałby być idealnie wyizolowany komin by na wyjściu z komina miały 55-60'

Jeśli spełni ten warunek to Ok.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piecuch a powiesz kto Ci ten patent ze skosem przed palnikiem podpowiedział?  ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piecuch19 napisał:

Belka przed palnikiem leży na płaskowniki ( w płaskowniku też wycięta szczelina 0,5 cm)

To jest fajne rozwiązanie- na pewno bedzie trwalsze niż miedź  - możesz napisac jakie ma wymiary ta cegiełka - jeżeli chodzi o szerokość ?

Skeiłeś to jakoś silikonem do kominków aby sie nie ruszało przy dokładaniu opału ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szeroka jest na całe palenisko ( czy może długa) wysokość musisz dopasować do progu wejścia do palnika uwzględniając + grubość płaskownika ( ja dałem płaskownik jaki miałem  3 lub 4mm  - od dołu pod nim jest zimno, a nad nim jest szamot) Robiłem to na oko dopasowując - kąt spadku taki by się obsuwało do paleniska. Mocowanie to 4 kulki gliny wciśnięte w rogach - wypali się i stwardnieje ( łatwiejsze potem do usunięcia od silikonu do kominków). Najważniejsze jest ustalenie szpary Ja wyliczyłem 7% powierzchni przekroju wlotu do palnika (130cm' mam palnik więc 7% to ok. 9 cm' =18cmx0,5cm) Oczywiście w płaskowniku też trzeba wyciąć taką szparę ( rozszerzająco w kierunku popielnika - wtedy robi się dysza) Powinno być od 5-7% powierzchni przekroju wlotu palnika.

Ale kanał w środku przegrody tak jak miałem w poprzednim kotle jest lepszy ( przegroda jest gorąca i powietrze gorące)

Prostszym rozwiązaniem jest też postawienie drugiej przegrody od strony paleniska a grube cegły szamotowe na niej ( z delikatną szczeliną pomiędzy przegrodami) 

Można kombinować jak kto chce byleby osiągnąć efekt wymieszania gazów w zwężce, bo po rozprężeniu to trochę musztarda po obiedzie. Oczywiście PW podane potem też wymiesza się, ale w zwężce daje lepszy efekt i jest duża różnica w płomieniu - jest bardziej gorący - biały - rażący oko i bardziej jednolity. Przy podaniu PW za zwężką płomień w palniku nie zawsze jest jednolity ( np. z lewej żółty a z prawej biały)

Już samo odsadzenie żaru na 3-4cm od wlotu do palnika też da efekt wymieszania gazów, ale z dodatkowym powietrzem da efekt większy.

W poprzednim kotle w ogóle nie miałem osobnego powietrza wtórnego tylko tak zrobione od popielnika jak wyżej opisałem i dymu nie było.

Najważniejsze są proporcje PP do PW - 5-7%. Eksperymentalnie: zrobić więcej i zakleić trochę gliną ( w zależności na jaki opał  - ja palę węglem)

Można też nic nie robić i palić na oryginale. 

Jednak ilość stron tego forum świadczy o tym że kocioł wymaga poprawek.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.12.2018 o 12:39, user2018 napisał:

@Skoczek186 przy takim zapotrzebowaniu na ciepło spalasz tylko 2 tony na sezon?

Jeszcze nie wiem ile spalam, kocioł mam trochę ponad miesiąc, dodam że posiadam stare żeliwne grzejniki i powrót do kotlowni jest na 2 calowych rurach (dom teściów) gdy to się nagrzeje xD do tego palę też drzewem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pal drzewem, bo jest mokre i trudno go włoźyć do kotła, tylko suchym drewnem. A to, że rury są grube i grzejniki żeliwne to tylko na plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Skoczek186 napisał:

Jeszcze nie wiem ile spalam, kocioł mam trochę ponad miesiąc, dodam że posiadam stare żeliwne grzejniki i powrót do kotlowni jest na 2 calowych rurach (dom teściów) gdy to się nagrzeje xD do tego palę też drzewem 

U mnie teraz idzie drewna za5zł i węgla za 10 zł na dzień =450 zł na miesiąc ,przy średniej o okolicach zera na dworze

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Piecuch19 napisał:

Można też nic nie robić i palić na oryginale. 

Jednak ilość stron tego forum świadczy o tym że kocioł wymaga poprawek.

Ilość stron świadczy o ilości użytkowników i różnorodności instalacji. Świadczy  że wsród tych użytkowników są pasjonaci, którzy kóle uskutecznią, by lepiej się toczyła. Pasjonaci, którzy przedstawiają tutaj swoje pomysły, dopasowując kocioł do swoich potrzeb, opału i instalacji. Którzy pomagają nowym, mniej zorientowanym w temacie osobom.

Często nowym użytkownikom, którzy nie mają odpowiedniej wiedzy i wytrwałości w czytaniu, kombinują, majstrują, myśląc że odkrywają "Amerykę" Ale tak naprawdę już większość było tutaj sprawdzone i przetestowane.

O skosie przed palnikiem,który właśnie odkrywasz a  o którym Ci powiedziałem w listopadzie, wysyłając fotki, jak mniej więcej ma wyglądać.  Pan Tomasz, już w 2016r pisał ;)

 Dzięki temu wątkowi, producent też ma co robić. Wiele wcześniejszych niedogodności, zostalo usuniętych ;) Trzeba mieć świadomość, że na taką różnorodność instalacji i opału, którym palimy, ten kocioł nie jest panaceum na wszystko. Choć producent, daje bardzo duże możliwości, by dostroić go do własnych potrzeb.  :) 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawiło się wiele wpisów odnośnie ilości opału jaki schodzi na dzień. U mnie w kotle 5-7 kw na mieszkanie 75 m (kocioł w piwnicy, mieszkanie na 1 piętrze) poszło wczoraj 15 kg węgla z piasta, paliło się 11h, co daje 1,36 kg/h. Zazdroszczę tym, którzy mają chatę 200 m i spalają 20 kg na dobę, u mnie poszło by więcej kg a mam 1/3 takiej powierzchni. Ocieplenie mam 10 cm, okna plastikowe, strop nad mieszkaniem żelbeton ocieplalem 13 cm styropian plus wylewka. Jaka jest tajemnicą spalania przez niektórych tak małej ilości opału?:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to tajemnica czy coś innego ,po prostu wrzucam o 7 rano drewno na nie 10kg węgla i taki wsad się spala załóżmy do 14 a pozostałe 3,5 h już stygnie ale na tyle wolno że o 17.30 jest jeszcze 50 na kotle i żar na który wrzucam wsad drewna lub węgla ,jak drewna to pali się to jeszcze 4h i w nocy stygnie dom do około 20 stopni z rana ,a jeśli wrzucę znów 10 kg węgla pali się to znów z 7h i 3h stygnie i rano jest wtedy 22 stopnie,ja preferuje zimną noc dlatego nie palę ciągle bo nawet jakbym zamknął grzejniki to z samych rur też daje ciepło ,i ewentualnie przy średniej -10 będę palił na dwa wsady węgla po 10 kg

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maćko strefa klimatyczna, zabudowania dookoła, intensywność oraz rodzaj wentylacji, rodzaj docieplenia ścian, dachu, rodzaj okien, ich dodatkowej izolacji (rolety), przyzwyczajenia domowników, rodzaj węgla, drewna itp. itd. Na południu kraju mamy mrozy śnieg, duży wiatr. U mnie temperatura w plusie. Także zapotrzebowanie bardzo różne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w starej hajnówce by uzyskać podobny komfort cieplny ,też z zimnymi nocami spalałem 5 ton węgla i 10m/p drewna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.