Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Obecnie przy 2/3 rusztu temperatura spalin na węglu to 100-120 stopni, więc też nie za wiele... Ograniczając bardziej ruszt musiałbym też mocno ograniczyć wymiennik...

Bufor ciut mały, ale wyższy nie wszedł do kotłowni. Planuję w przyszłym roku jeszcze drugi dostawić (w sumie 1600l). Bardziej był planowany jako wspomagacz przy spalaniu drewna w wysokich temperaturach, bo pewnie temperatury w domu dłużej niż jakieś 4-5 godzin nie podtrzyma...

 

Jeszcze jedno pytanie do posiadaczy buforów: macie podłączony bufor grawitacyjnie czy pompowo? Baniak od kotła dzielą 2m, więc aż się prosi zrobić to na grubych 1,5" rurach stalowych. Nie mam tylko gwintownicy do takich rur, a okoliczny hydraulik patrzył na mnie jak na debila (dla niego zawór 3d to już za "bardzo rozbudowana" kotłownia...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiałem podłączenie bufora z pompy na grawitację i powiem że zmiana wyszła na plus.Nie obawiam się teraz przerw w dostawie prądu i wszystko do bólu proste.

Potrzebny rozmiar gwintownicy można niedrogo kupić i samodzielnie dopasować sobie rurki.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamis. Strasznie duży masz pobór opału, jak byś palił weglem energo z mrówki ;) Masz niską temp spalin. Obstawiam że w większości czasu, miarkownik jest przymknięty? Na Twoim miejscu zmniejszył bym jeszcze ruszt, tak do połowy. Teraz moc którą twój dom uzyskuje, odbiera praktycznie  z samego zasypu. A w minimalnym stopniu z wymiennika. Stąd tak niska temp spalin. Zmniejszając ilośc palącego się opału, zmieniasz te proporcje. Mniej mocy z zasypu, ale większe temp w palniku, poprawiając proces samego spalania, dopalając tlenek węgla, króry jest bardzo kaloryczny. Spróbuj, się przekonamy, nie masz nic do stracenia ;) 

Pewnien jesteś że to Wesoła? 

Edytowane przez Gredy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, hamis napisał:

Ile kociołek spala Wam przy obecnej temperaturze? U mnie na zewnątrz 0 stopni, dom nagrzany (kociołek praktycznie w podtrzymaniu, ruszt 2/3), o 21 zasypane 2 weglarki Wesołej (ok 20kg) i o 9 rano sam żar na dnie kotła. Temp na kotle 60 stopni, po 5 rano spadła do 50, po przerusztowaniu wróciło do 60.

Z prostych obliczeń wychodzi 40kg węgla na dobę!

Kocioł 17-19, dom 220m2, 23 stopnie wewnątrz.

Dziwne, bo mnie przy ogrzewaniu praktycznie ok 250m (kotłownia w budynku garażowym) schodzi 20 kg marcela na dobę. W domu ok 20 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Od miesiąca jestem posiadaczem mpm 12-14 kw z zasypem bocznym palę w nim węglem z domieszką drewna dębowego. Od rozpalenia do uzyskania 70* na kotle zajmuje około 2.5-3 godzin. Nie posiadam bufora(brak miejsca) mam c. w. u 100l kocioł posiada ochronę powrotu poprzez zawór trójdrożny termostatyczny 55*.Testuję różne ustawienia dzięki forum pozbyłem się nawet smoły z drzwiczek zasypowych poprzez uchylenie klapki. Tydzień temu założyłem blachę zmniejszającą ruszt ponieważ na podtrzymaniu tem na czopuchu wynosiła 70-80* teraz 120-130 więc chyba ok . Dom który ogrzewa http://cieplowlasciwie.pl/wynik/1wl4. Jestem bardzo zadowolony z tego kotła i polecam, przy obecnych temperaturach spalam 20kg i kilka łupek drewna w domu 22-23 stopnie na piecu 70 powrót 59-60*

Filmik z pracy palnika na podtrzymaniu,(palnik tam gdzie płomienie jest rozgrzany do czerwoności)w momencie gdy leci popiół miarkownik podniósł klapkę :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, hamis napisał:

Obecnie przy 2/3 rusztu temperatura spalin na węglu to 100-120 stopni, więc też nie za wiele... Ograniczając bardziej ruszt musiałbym też mocno ograniczyć wymiennik...

Jeśli się boisz o temp spalin, że będzie za niska, nie masz czego i niczego nie będziesz musiał ograniczać w wymienniku. 

Temp spalin wzrośnie, dzięki zwiększonemu przepływowi PP i lepszym procesom spalania :) Tylko oby węgiel nie zaczął sie wieszać. 

Rozumiem że już palisz ciągle 24h? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.12.2018 o 01:34, mikkei napisał:

Mam taki i działą super

7ae3ddd2d5dfe93c9addba74238f9e8956238546

Trochę za krótki ma trzpień, 60mm a powinien mieć 90mm. Końcówka sondy była by w samym środku strugi spalin, gdzie jest najgoręcej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Gredy napisał:

Hamis. Strasznie duży masz pobór opału, jak byś palił weglem energo z mrówki ;) Masz niską temp spalin. Obstawiam że w większości czasu, miarkownik jest przymknięty? Na Twoim miejscu zmniejszył bym jeszcze ruszt, tak do połowy. Teraz moc którą twój dom uzyskuje, odbiera praktycznie  z samego zasypu. A w minimalnym stopniu z wymiennika. Stąd tak niska temp spalin. Zmniejszając ilośc palącego się opału, zmieniasz te proporcje. Mniej mocy z zasypu, ale większe temp w palniku, poprawiając proces samego spalania, dopalając tlenek węgla, króry jest bardzo kaloryczny. Spróbuj, się przekonamy, nie masz nic do stracenia ;) 

Pewnien jesteś że to Wesoła? 

Brana we wrześniu z Bartexu. Chociaż patrząc na ilość popiołu i spiekow zaczynam mieć watpliwosci... Musiałem rano ręcznie z rusztu resztki wybrać, bo mechanizm sobie nie radził...

Przegrode przestawie jutro, dziś już się pali a mam na drugą zmianę do pracy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Gredy napisał:

Trochę za krótki ma trzpień, 60mm a powinien mieć 90mm. Końcówka sondy była by w samym środku strugi spalin, gdzie jest najgoręcej. 

A jaki problem zrobić spojler w czopuchu, żeby trochę zmieszać spaliny albo chociaż skierować na sondę termometru. Można też nałożyć kawałek rurki i w ten sposób przedłużyć termometr. Tak czy siak taki pomiar daje tylko jakiś punkt odniesienia dla samego użytkownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, carinus napisał:

Przerabiałem podłączenie bufora z pompy na grawitację i powiem że zmiana wyszła na plus.Nie obawiam się teraz przerw w dostawie prądu i wszystko do bólu proste.

Potrzebny rozmiar gwintownicy można niedrogo kupić i samodzielnie dopasować sobie rurki.

No właśnie głównie o ten prąd chodzi. Mam agregat, ale wiadomo, że na jego podłączenie też potrzeba czasu. A wywalenie 1000zł na UPS średnio mi się podoba (połowa wartości drugiego bufora).

Jesteś w stanie bez problemu naładować bufor do wysokiej temperatury? Ochrona powrotu nie jest potrzebna?

Wyjście z kotła jest 6/4, wejście do bufora tak samo. Mógłbym to zrobić na stali czarnej (rura ze szwem czy bez? ) 1,5", a odejścia na instalację już na pompie, w miedzi 28...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz w sobotę i niedzielę paliłem tak,z rana o 7 3/4 drewna i do pełna węgla ,worek 10 kg wesołej orzech II i o 14 znów 10 kg ,temp. 65 na kotle ,pali się do około 23 ,na noc wygaszanie,w czasie palenia w domu 23 stopnie ,rano 20-21 ,tak że przeliczając na węgiel na miesiąc 600 kg i metr drewna,w hajnówce tona i 2m/p drewna,jest na prawdę spoko ,dodam że na marcelu przy tej ilości spalało by się 20 h na wesołej 16h -20 kg ,ale wesoła się nie spieka z marcelem gorzej ,ale takie małe porcje 10kg łyka bez problemów,oczywiście to spalanie jest przy średniej temp.zero stopni na dworze,tak jak przez  sobotę i niedzielę teraz było,w tygodniu palę inaczej ,z rana tak samo drewno i 10 kg węgla i o 17.30 tylko drewno ,wsad lub więcej w zależności od potrzeb 

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SONY23 napisał:

A jaki problem zrobić spojler w czopuchu, żeby trochę zmieszać spaliny albo chociaż skierować na sondę termometru. Można też nałożyć kawałek rurki i w ten sposób przedłużyć termometr. Tak czy siak taki pomiar daje tylko jakiś punkt odniesienia dla samego użytkownika.

Tak, jak najbardziej można coś takiego zrobić. Ale łatwiej jest kupić od razu odpowiedni ;)

Zgadzam sie też o punkcie odniesienia, jest on orientacyjny. Ale sam widziałeś, ostatnio miałem dosć słabą  wymiane zdań, która zbiegała się do zbyt niskich temp... Których pomiar, bardzo często jest przekłamany i nieodzwierciedlający rzeczywistości. :/ Niestety osoby czytające, mniej ogarnięte w temacie, biorą sobie takie chwytne hasła o nieprawidłowych konstrukcjach do siebie. Pomimo że niewiele ma to z rzeczywistością :/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy też skalibrować taki termometr . Ja mam jeden prawidłowo osadzony w środku czopucha a w drugim elekronicznym sonda jest 4 cm od góry czopucha. Ten elektroniczny ma wyświetlacz w domu i wiem, że pokazuje 40* mniej niż ten analogowy i to mi wystarcza do obserwacji pracy kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temp spalin w tych nowych kotłach ,można traktować w dwojaki sposób,jest niska to dobrze bo duża sprawność ,ale w praktyce potrzeba chronić komin wkładem ,czy od razu budować odpowiedni ,ale to i dotyczy dzisiejszych kotłów na pellet i eko i gazowych kondensacyjnych,ale też niska temp spalin w tych nowych kotłach jest powodem mocnego usypiania i słabego dźwigania się po otwarciu miarkownika ,tak jakby faktycznie były przeznaczone tylko do pracy z buforem ,pod tym względem starsze konstrukcje takie jak moja działają dużo lepiej ale kwita nie mają,i nie wiadomo jak długą będą mogły spalać,w nowych mam kwit ,mała przeróbka cicho sza,i śmigamy że hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie wg mnie też nie warto ja teraz mam taką średnią około 7mm i nie wychładza za bardzo i daje radę przy rozpalaniu,nie można dać się zwariować z tymi oszczędnościami ,palenie ma też być przyjemnością a nie przykrym obowiązkiem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy jakie macie nastawy PW? Eksperymentuję ciągle i trudno mi znaleźć złoty środek. Przy pierwszych rozpaleniach miałem praktycznie na maksa otwarty bo zauwazałem że mocniej huczy w palniku, ale to chyba były tylko zawirowywania wprowadzane przez nadmierną dawkę. Później przeszedłem na grubość palca. Wczoraj otworzyłem na około 2mm i wydaje mi się że jest OK.

Palę węglem.

Czy ktoś mógłby udzielić rad jak nastawić żeby paliło na maksymalnej mocy do ładowania sporego bufora? Kocioł jest górnego zasypu bez żadnej rozetki na drzwiach zasypowych. Drzwiczki rozpalania mają rozetkę okrągłą. Drzwiczki popielnikowe klapka z unisterem.  Do tej pory unister mocno podnosił klapę w górę (2-3cm) co wymuszało zamykanie rozetki. Po postach @maronka zacząłem eksperymenty tj. odpiąłem unister i otworzyłem klapkę na około 4mm i rozetkę na maksa. Przy rozpalaniu rozszczelniam nawet czasem drzwi zasypowe, choć tu trzeba uważać ze szczeliną klapki popielnika - jeśli się przegnie to zacznie kopcić. Czy mam pomyśleć o rozetce w drzwiach zasypowych. Komora zasypowa trochę zarasta, wyciągniecie przegrody paleniskowej było okupione nawoływaniem wielu pań z pod latarni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jak na weglu otworze rozetke w srodkowych, to zaraz zaczyna kopcic. PP podaje tylko dolnymi, 6-8mm. PW do 10mm. Spaliny 110-130.
Bufor 1000l laduje kotlem 12-14 grawitacyjnie, z tym ze bufor jest pietro wyzej. Rury 6/4. Przy rozpalaniu zamykam zawor powrotu do pieca, poki nie osiagnie 60-80'C. Potem otwieram, uklad sie reguluje i raczej temp pieca nie spada ponizej 50'.

Wysłane z mojego LG-K350 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, hamis napisał:

No właśnie głównie o ten prąd chodzi. Mam agregat, ale wiadomo, że na jego podłączenie też potrzeba czasu. A wywalenie 1000zł na UPS średnio mi się podoba (połowa wartości drugiego bufora).

Jesteś w stanie bez problemu naładować bufor do wysokiej temperatury? Ochrona powrotu nie jest potrzebna?

Wyjście z kotła jest 6/4, wejście do bufora tak samo. Mógłbym to zrobić na stali czarnej (rura ze szwem czy bez? ) 1,5", a odejścia na instalację już na pompie, w miedzi 28...

Również zaopatrzyłem się w agregat i przetwornicę,jednak jestem spokojny że pod nieobecność domowników nic złego się nie stanie.Przy grawitacji chyba nie istnieje możliwość stworzenia tradycyjnej ochrony powrotu,woda idzie zbyt wolno żeby skutecznie wychładzać wymiennik.W moim kotle jest przyłącze 5/4'' i na takim wyszedłem do bufora.Sam bufor jest wpuszczony 0,5m poniżej posadzki a powrót mam wpięty akurat w połowie wysokości.Zostawiłem stare rury powrotu z dna bufora i tym przyłączem odbieram całość ciepłej wody z kotła po skończonym przepalaniu.Zawór powrotny,klapkowy otwiera sie dopiero powyżej 60* na kotle,więc kocioł nie startuje całkiem na zimno.Uwarstwienie jest lepsze niż kiedyś przy pompie,nie ma problemu z nabiciem wysokich temperatur.Rury można spokojnie dać ze szwem,ciśnień tam nie będzie,nie używaj tylko elementów cynkowanych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, hamis napisał:

No właśnie głównie o ten prąd chodzi. Mam agregat, ale wiadomo, że na jego podłączenie też potrzeba czasu. A wywalenie 1000zł na UPS średnio mi się podoba (połowa wartości drugiego bufora).

Jesteś w stanie bez problemu naładować bufor do wysokiej temperatury? Ochrona powrotu nie jest potrzebna?

Wyjście z kotła jest 6/4, wejście do bufora tak samo. Mógłbym to zrobić na stali czarnej (rura ze szwem czy bez? ) 1,5", a odejścia na instalację już na pompie, w miedzi 28...

Hamis 

Ja u siebie ładowanie bufora robiłem z czarnej stali 6/4, a bypas z zaworem vtc511(ochronę kotła) na 1cal. Tak że u mnie działa też grawitacja. Wszystko działa jak należy, ale gdy dół bufora osiągnie ponad 70st, to na kotle się robi 85 i mój unister się  zamyka, czyli robi się już za mały przepływ względem mocy. W zasadzie u mnie grawitacja miała działać, tylko przy braku prądu... Króćce z gwintem kupowałem gotowe, a wszystko później pasowalem na wymiar i spawałem na miejscu tigiem.. 

Co do upsa, to ja planowałem kupić przetwornice z pełnym sinusem i jakiś aku, wyjdzie taniej, ale trzeba załączyć ręcznie.. Póki co jeszcze nie kupiłem i 3 sezon nie była potrzebna :-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, xxxxxc napisał:

I to PW w MPM jest za późno podane tam to już wiele nie spali co najwyżej rozrzedzi sadzę.

Te otwory są w palniku. Gdzie można wcześniej podać PW?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam gdzie powstaje płomień.

Na początku płomienia (tak jak masz w palniku gazowym)  a nie w końcowe jęzory płomienia bo tu to już wiele nie pomoże.(Się znaczy pomoże,rozrzedzi sadze i nie będzie widać jej na wylocie komina).

Mówiąc najprościej przed dyszę palnika.

Edytowane przez xxxxxc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.