Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Żadnych  dziur nie wierciłem. Położyłem tylko pod blachę - to cienki kabelek a pod płytą jest sznur uszczelniający. Ciężar płyty dociska do sznura i nie ma tam nieszczelności.

Tu widać ten kabelek od termopary:

IMG_20191201_165620.jpg

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano

Zauważyłem coś dziwnego. Pali mi się stabilnie ten dupny mocny spiekajacy węgiel gdy popielnik jest w połowie wypełniony. Ktoś jest w stanie to wytłumaczyć? Wreszcie po prawie 2t udało mi się dojść do optymalnych ustawień palenia z wentylatorem i tym węglem.

Opublikowano

Pisałem wiele razy że ważny jest nadmuch od rusztu i właściwe tempo spalania.

Jeśli za duży nadmuch to wypala się z wszystko z rusztu, a reszta się zawiesza.

Jeśli za mały nadmuch to za duża warstwa popiołu się robi.

Najlepiej jak zauważyłem pali się na 2 - 3 cm warstwie popiołu. Spieki się nie robią i nie zawiesza się opał bo nadmuch jest wtedy OK.

Popiół spala się wtedy na mąkę, właściwy nadmuch od rusztu strąca do popielnika tylko  drobniejszy popiół, a grubsze kawałki schodzą na jego miejsce i dopalają się. Nie trzeba wtedy rusztować pomiędzy zasypami. Grunt to dobrze ustawić ten nadmuch - przysłoną pod klapką miarkownika, a będzie paliło się lepiej i nie potrzeba automatów do rusztowania.

Ostatnio udało mi się nagrać opadnięcie opału i samoregulację płomienia przez PW przed palnikiem z pod rusztu na pełnej mocy przy rozgrzewaniu kotła. Widziałem to wiele razy tylko ciężko utrafić by to nagrać. W 8 sekundzie filmu widać opadnięcie opału ( każdy wie co normalnie się dzieje z płomieniem i ile to trwa) i samoregulację płomienia przez PW które samo dobiera się do aktualnie panujących w palniku warunków.

Trudno byłoby reagować przesuwając klapką oryginalnego PW, tym bardziej że nas nie ma przy kotle jak się dzieją takie rzeczy.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@rarek też zauważyłem, że popiół w popielniku ma wpływ na spalanie, choć przy tym węglu który mam jest trochę inaczej, zauważyłem, ze gdy w popielniku jest kupka popiołu pali mi się gorzej, tak jakby ta kupka popiołu podbijała powietrze do góry i kierowała je w inne miejsce rusztu bliżej drzwiczek i wtedy zaczyna go brakować przy palniku, a jak ten popiół rozgarnę równo po całym popielniku sytuacja po jakimś czasie wraca do normy.

Opublikowano

Dzisiaj w pracy naszły mnie przemyślenia,czy nie zamówić sobie nowego MPM-a tylko w wersji "totalny golas",czyli pozbawiony wszystkiego co musiałbym wycinać żeby doprowadzić do stanu jaki jest w obecnym kotle.Większy wymiennik pozwoli odzyskać więcej ciepła po spaleniu drewna,mufy przyłączy będą tam gdzie chcę.Obecny kociołek idzie teraz na węglu z temp. spalin 160-200* i to na pół gwizdka.Ze starego pewnie ktoś jeszcze będzie mógł się cieszyć.

Opublikowano

@carinus po co inwestować skoro mogą niedługo zabronić palenia paliwami stałymi. Skoro coś działa to szkoda zmieniać. Policz sobie koszty inwestycji i zestaw z ewentualnymi oszczędnościami - za ile lat by Ci się to zwróciło? Chyba nigdy :)

Opublikowano

Taki zakaz to chyba nieprędko wprowadzą a cena kotła to teraz równowartość 3-4t węgla.Nie mówię że decyzję o wymianie kotła mam podjętą,zastanawiam się tylko czy będzie w tym większy sens ekonomiczny liczony na przestrzeni kilku dobrych lat.Chodzi mi głównie o ewentualne zakazy spalania węgla i wtedy pozostanie drewno i biomasa a tutaj zaleta większego wymiennika jest niepodważalna.

Opublikowano

@carinus pewnie storpeduje twój pomysł, bo jeżeli zostanie wprowadzony zakaz palenia tylko węglem, nawet kupując nową 10 w certyfikacie biedzie wpis, że kocioł jest przystosowany tylko do spalania węgla, wiec nie będzie spełniał takich przepisów. Może warto zastanowić się nad zrobieniem nowych zawirowywaczw na wzór tych z nowej 14, tylko dostosowanych do wymiarów twego kotła.

253503510_zawirowacz2019.jpg.33a69c7a3c390d917b5c09ca849dc559.jpg

Opublikowano

Trzeba pomyśleć biorąc wszystkie za i przeciw.Może brać 14kW i zrobić odpowiednią adaptację.W moim rejonie nikt na razie nie czepia się niekopcących kominów.

Opublikowano

Może spróbuj jakiś wymiennik do czopucha wsadzić ( będzie najtaniej) . Mam pewien pomysł. Napiszę Ci na private.

Opublikowano

Aż takich grubych modyfikacji nie będę robił,szybciej będzie kupić gotowy a obecny odstapię komuś w potrzebie,możliwe że teść weźmie.

Opublikowano

Z tym bym nie ryzykował - nawet jeśli ciąg wystarczający. To już lepiej "coś" wokół czopucha owinąć i dobrze zaizolować.

Opublikowano

Na mniej kalorycznym węglu będzie na pewno lepiej,na razie spalam pozostałość starych zapasów >28MJ i kociołek delikatnie przysypia żeby nie przeciągać zadanej temperatury.

Opublikowano

Masz takie temp spalin bo spalasz kiepski wegiel = tj. piec ma długi płomien i przydymia , zawirowywacz nie pomoże tu bo winne jest co innego.

Kolego palisz z blachą ?,  Jc zrób tak jak piecuch zrób szczelinę aby było wiecej PP przed samą przegrodą plus ogranicz samą ilość palącego się wegla na raz- tak aby miarkownik miał co robić a paliło sie non stop na połowę fulla.    Najtansza opcja to zmiana wegla - kup coś słabego i spróbuj a zobaczysz ze spokojnie paląc z blachą mozna uzyskać temp spalin po 120- w podtrzymaniu  i ok 140-150 jak sie miarkownik otwiera i pali sie ostrzej.   Ale płomien tak samo jak u piecucha nigdy nie moze być wysoki. tj wychodzić z palnika.

Opublikowano (edytowane)

@mikkei-ja nie mam kiepskiego węgla,mam zarypisty kaloryczny węgiel i wcale nie przydymia,nawet płomienia mało kiedy widać,coś jak u @Piecuch19na filmiku.Już pisałem że dobrym ratunkiem jest czeski groszek niskokaloryczny.Pozostaje jednak kwestia spalania drewna i tutaj temperatury są niestety nie do opanowania.

Największy problem widzę w obecnych temperaturach.gdyby był lekki mróz problem byłby znacznie mniejszy,co nie zmienia faktu że strata kominowa pozostaje niezmienna.Zmniejszę jeszcze pow.rusztu żeby obniżyć nieco moc,może trochę zejdę ze stratami.

Edytowane przez carinus
Opublikowano

Drewno jest do opanowania ale musisz robic kanapkę weglową  plus obowiązkowo grube kloce a ie drobice po 5cm.

To co mowisz o groszku czeskim to własie mam a mysli (niskokaloryczny)  - ja palę Sobieskim Orzechem2 - 22mj i jest bdb ale nie palę ciągle bo to nie ma sensu przy obecnej zimie.

Opublikowano

 Ja nie paliłem od początku tego sezonu węglem wcale,szło jedynie drewno,jednak żona miała dosyć tego codziennego rozpalania kotła i gdy zrobiło się nieco chłodniej zasypałem węgiel i tak już 3 tydzień idzie kocioł na węglu.Wygoda nieporównywalna do opalania drewnem.

Drewno też opanowałem do akceptowalnego poziomu,jednak spaliny i tak pozostają pow.250*.

Opublikowano

Coś wysokie te temperatury spalin w mojej ocenie, u mnie na węglu temperatury oscylują w zakresie 90-120°C, a na drewnie do 150°C, choć drewnem raczej tylko przepalam w ciągu dnia i zawsze wrzucam je na żar z węgla po całej nocy gdy ruszt jest już mocno zapchany kamieniami i żarem, co dławi mi ciąg tak mocno, że mogę palić z otwartymi drzwiczkami popielnika. Palę w 14kW z 2018r z jednym zawirowywaczem, bo tylko jeden jest.

Opublikowano (edytowane)

Nie na darmo producent zwiększał w kolejnym modelu kociołka 10kW pow. wymiennika.

@Rynija o takich temperaturach mogę pomarzyć albo zobaczyć gdy kocioł wygasa.

Edytowane przez carinus
Opublikowano

To fakt, że producent powiększył wymiennik, ale sam zawirowywacz też obniża temp. spalin, ja takie temp(90-120) mam z jednym zawirowywaczem i przy słabym ciągu, producent dla tego kotła podaje 120-140 i takie temp. osiągam po wyjęciu zawirowywacza, a czasami przy niżowej pogodzie muszę to zrobić, dlatego widzę, że to działa w dodatku w nowej 14kW A.D. 2019 producent zmienił jego budowę i dołożył drugi, tak by rozpraszała strumień gazów na boki, a nie jak wcześniej skupiała je do środka.

A.D. 2018r.

1170565752_zawirowacz2018.jpg.6a859b85927bd08b96e146a45f0d6fce.jpg

 

A.D. 2019r.

1629282325_zawirowacz2019.jpg.6b9f8ab798a3cebd68a6fdb72c181e53.jpg

 

Dlatego piszę, że warto nad tym się zastanowić, bo u mnie jeden zawirowywacz obniża temp. spalin o 20°C, pozostaje pytanie o ile spadnie temp spali przy dwóch wg. nowego projektu, może warto to sprawdzić?

Opublikowano

Ktoś tu wcześniej zauważył i wydaje mi się że słusznie , iż zawirowywacz zmniejsza przekrój wylotu spalin dlatego może by warto było się zastanowić nad tym aby po prostu przespawać te żeberka tak by przekrój był większy pomiędzy nimi wtedy nie będziemy tracić aż tyle ciągu i możliwe ze nawet przy dwóch zwirowaczach będzie w miarę dobry cug.

Opublikowano

@Ryni

Nie widze zasadniczych różnic pomiędzy tymi dwoma zawirowywaczami, po za tym że nowy jest zbudowany na jednym pręcie i ma 4 elementy a nie 3. Gdy odwrócisz do góry nogami ten górny to "listki" będą spoglądały w tę samą stronę. 

Opublikowano

To nie listki tylko kątowniki skierowane rozwartą stroną w górę w pierwszym kanale i w dół w drugim.

Opublikowano

Mogę spróbować zrobić dla spalin taki slalom gigant w wymienniku.

Opublikowano (edytowane)

Wszystko pięknie ale bez wyciągowego to jest udręka ,dym przy dokładaniu, smołowanie załadowczej,pitolenie a nie palenie,ile tam tego można odzyskać a jednocześnie stracić jakością spalania,tak sobie też wymyśliłem że mój 40 letni komin to 1,5 metra wymiennika a nie strata kominowa ,przekrój to 20x40x600,pięknie ogrzewa 3 duże pomieszczenia jakieś 40 metrów

Edytowane przez maronka

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.