Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam problem 

Dziś ciepły lekki wiaterek i piec po zamknięciu środkowych drzwiczek i otwarciu miarkownika w dolnych dzwiczkach gaśnie czy to może być przez wiatr , na otwartych dzwiczkach środkowych się jakoś pali 

Opublikowano

Wydaje się, że jednak aż tak ciepło wczoraj to nie było. Może powinieneś dłużej pogonić na krótkim obiegu.

U mnie wczoraj ciągło ładnie.

Opublikowano (edytowane)

Może czas wyczyścić wyczystkę? Na drewnie szybciej się zapełnia.

Sprawdź jeszcze wizjerem czy Ci nie dymiło z tych cegiełek nad przegrodą, może się to rozszczelniło, wystarczy wsadzić sznur kominkowy.

Jeżeli popielnik opróżniony to pozostaje zainwestować w przyrząd do pomiaru wilgotności drewna, u mnie na dole drewutni zapaduje, ale dosycha w kotłowni. 

Edytowane przez Jaco123
  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Zgadzam się z @robbas trzeba nie żałować strat kominowych, nie trzymać się kurczowo temperatury spalin w czopuchu tylko rozbujać kocioł. Ja nie używam drobnych drewienek na rozpałkę, tylko lekko podzielę kłody na spód  i od razu jadę palnikiem dekarskim o mocy 4kW tak ze dwie, trzy minuty. Szczapy zajmują się błyskawicznie i na krótkom obiegu na czopuchu wybija prawie 500 stopni, ale kocioł ma start zarąbisty. Po ok. dziesięciu minutach mogę spokojnie przełączyć na długi obieg i nic nie przygasa.

@Jaco123 Nieszczelność naokoło przegrody raczej nie ma wpływu na takie zachowanie kotła, jak tu kolega opisuje, bo ja mam wypalony ten pasek nad przegrodą i dlatego nie naprawiam, bo kocioł normalnie ożył, powietrze tylko z popielnika daję od samego początku i ciągnie jak smok.

Edytowane przez szpenio
  • Zgadzam się 1
Opublikowano
Godzinę temu, Grzewat napisał(a):

Dopiero z godzinę pochodził na środkowych dzwiczkach i zacza ciągnąć dołem 

Zawieszenie opału - niby opał i żar jest, ale zawieszony nad rusztem i widać to na za niskiej temperaturze spalin. Dopływ powietrza przez środkowe drzwiczki spowodował osunięcie się opału na ruszt i kocioł zaczął działać jak należy. Czasem dziobnięcie jakimś prętem przez środkowe drzwiczki szybciej pomaga w osunięciu się opału.

  • Zgadzam się 3
Opublikowano

Dodam tylko że z moich obserwacji to dębina najwięcej się zawiesza, szczególnie jak ma te parę % wilgotności więcej, smoli się cały zasyp klejąc do siebie i ścianek, jedynie łupanie na drobiag nieco pomaga, ja już kończę z dębiną i tym syfem w drewutni na rzecz graba i buka.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Kol @Jaco123 dębina nie jest zła. Wczoraj założyłem 2 warstwy 33cm w pionie i rano była tylko garstka żaru tyle żeby kocioł ruszył dalej. Warunek to suche wysezonowane polana wcale nie zapałki. Mając możliwość pozyskania buka lub grobu to też może poszedł bym w tym kierunku. W moim wypadku to w 90%  brzoza i jestem zadowolony , jedyny mankament to długość 24 cm ustawiane w pionie nieraz się zawiesi. Pierwszy opał przygotowałem z sugestiami forumowiczów do palenia w poziomie okazało się że jest wygodniej mi w pionie i stąd 33cm (łuparka ma taki rozstaw).

Pozdrawiam 

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, Jaco123 napisał(a):

No ale masz fajer cugi nawiercone na bramce, u mnie się zrobiła szczelina tak na 0.5cml nad bramką to przez wizjer na tle ognia było widać jak kasa spierdala do komina😀

Za mało tych otworów i chyba pojadę po bandzie w tym eksperymencie, bo i tak będę robił nową większą bramkę. 

Przymierzyłem i szlifierka dosięgnie tarczą tę pochyloną przegrodę, więc zrobię szczelinę po całości zamiast tych kilku otworów, wtedy powinien być jeden płaski jęzor ognia nad bramką. Będzie ? 

A tak w ogóle mam zamiar dorobić jeszcze zasuwę tej dziury nad bramką i wtedy miałbym regulowany przekrój. Zasuwa to cegła szamotowa opuszczana na gwintowanym pręcie  który byłby wyprowadzony przez nieco powiększony wizjer.

Jeśli chodzi o drewno  to ja też rezygnuję z dębiny na rzecz buka i graba. Dębina okropnie śmieci,  ta odpadająca gruba kora mnie normalnie wkużrwia 😀 I robale się rozchodzą po całej kotłowni. Tak że koniec z tym, wypalę to co mam i nigdy więcej.

Edytowane przez szpenio
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Szpecem nie jestem, ale z tego co mówią mądrzejsi ode mnie w tym temacie to zamiast tych udziwnień może po prostu powiększ przegrodę na taką jak ma być, i reguluj moc wielkością rusztu? 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Doprawdy nie wiem dlaczego tak narzekacie na dębinę? W zeszłym roku kupiłem odpady desek dębowych. Głównie oflisy i jakieś połamańce. Połupane jak zwykle bardzo drobno i w porównaniu do sosny, którą do tej pory paliłem to jest przepaść. Przy drobnym łupaniu nie mam zawieszania opału i całość wsadu przypomina prawie jednolitą bryłę, bez większych dziur i szczelin, ale fajnie to gazuje i co najważniejsze, bardzo stabilnie.

Opublikowano (edytowane)

Super że Ci pasuje, oczywiście że w porównaniu do sosny to dąb wygrywa, ale ma najwięcej substancji smolistych która przy max pełnym załadunku potrafi posklejać wsad do ścianek, dwa gruba kora za którą płacisz o niskiej kaloryczności zajmuje miejsce w komorze zasypowej i robi syf w drewutni chyba że trafisz posusz bez kory, trzy długo się sezonuje ok 3lat, gdy grab o większej kaloryczności ,praktycznie bez kory potrafi dojrzeć do palenia w 8 miesięcy nie smoląc i klejąc się w komorze.

Chociaż dobrą opcją jest kostka dębowa po suszarni od stolarza, tak na szybko bez roboty prosto do kotła.

Edytowane przez Jaco123
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Mój sposób na szybkie suszenie jest skuteczny, gdyż drewno od razu jest rąbane na zapałkę. Nawet dąb w takiej postaci wysycha w jeden sezon będąc przechowywany w miejscu nasłonecznionym i przewiewnym. Smoły też nie zauważam, gdyż podaję część powietrza przez zasyp i komora zasypowa jest wentylowana.

Opublikowano

Drewno od razu pocięte i połupane wyschnie kilka razy szybciej niż takie w wałkach. Kora chroni przed wysychaniem więc choć raz łupinięte wyschnie szybciej, a kilka razy łupnięte jeszcze szybciej, bo mniejszy przekrój i łatwiejszy dostęp powietrza. Błędem jest układanie drewna pod ścianą - powinno być  owiewane z każdej strony. Szczególnie trzeba zwracać uwagę na brzozę, bo z nie połupanej zrobi się wata w środku. 

W dębie gruba kora to odpad, który spali się gorzej ( z mniejszą kalorycznoością) i wpływa na objętość drewna w stosie, które kupujemy. Ta gruba kora też negatywnie wpływa na wysychanie drewna ( dlatego dąb potrzebuje więcej czasu).

Dla palących wyłącznie drewnem buk, grab, brzoza wydaje się najlepszy ( ja ostatnio klona testuję - bo się trafił u leśniczego - ciężki do obróbki - twardy i mocno sękaty, ale jak orzecha robiłem to był twardszy). 

Jednak paląc na przekładkę z drewnem sosna moim zdaniem do takiego palenia jest najlepsza, bo dobrze dopala żar po zgazowaniu węgla. Jak jest już sam koks/żar z węgla to potrzeba jest więcej PP dla dopalenia żaru lub więcej węglowodorów, które zapewnia sosna ( dlatego mocny węgiel lepiej się pali na przekładkę z drewnem). Poza tym stosunek ceny do kaloryczności jest korzystniejszy w przypadku Sosny ( kWh jest tańsza - 1 m3 suchej sosny 550 kg, a buka 650 kg - objętościowo sosny jest o 20% więcej, bo jest lżejsza, a cena buka nie jest tylko o 20% wyższa ) i kory nie wiele, a w cięciu i łupaniu łatwiejsza. Jedynie o 20% mniej wejdzie jej do komory zasypowej, a kg każdego drewna ma taką samą kaloryczność - ok 4 kWh/kg, a ceny tej kWh są różne.

Godzinę temu, carinus napisał(a):

Smoły też nie zauważam, gdyż podaję część powietrza przez zasyp i komora zasypowa jest wentylowana.

Tu bym uważał z tym podawaniem powietrza, bo psuje zgazowanie drewna. 

Proces Zgazowania polega na najpierw zgazowaniu paliwa z niedostatkiem tlenu by powstał gaz palny w przypadku drewna tzw holzgass.

Następnie dodanie brakującej ilości tlenu i przepuszczenie całości mieszanki przez zwężkę w celu dokładnego wymieszania i całkowitego spalenia z minimalnym nadmiarem po opuszczeniu zwężki i całkowitym spaleniu w komorze palnika. Zgazowywać można drewno, węgiel i inne paliwa stale. Proces ten pozwala wycisnąć z paliwa więcej energii. 

Dlatego podawanie powietrza przez zasyp psuje proces zgazowania paliwa z niedostatkiem tlenu i wyciskanie z paliwa więcej energii. W komorze zasypowej nie może być ognia - tylko w palniku. Dlatego smoła w komorze zasypowej nieodłącznie towarzyszy zgazowywaniu drewna czy węgla na zimniejszych ściankach komory zasypowej. Najważniejsze by jej nie było w wymienniku. Jak nie ma smoły w komorze zasypowej tzn. że jest tam ognisko i z procesu zgazowywania nici. 

Przy temperaturze 85-90' na kotle smoła mięknie, spływa do paleniska i się spala.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Jak jest ciepła/izolowana komora zasypowa, to pomimo prawidłowego zgazowania drewna na ściankach komory zasypowej są tylko znikome ilości śmierdzącej smoły. Wcale nie musi się palić w komorze zasypowej żeby smoły tam nie było.

Opublikowano

Kol @Piecuch19 cenne uwagi na temat drewna tylko z tą watą z brzozy to trochę nie taki szybki proces. Coś na ten temat wiem bo wyrabiam często galęziówkę i taka 2l srednicy 8÷10 cm nie leżąca w mchu jest w 80% dobra. Mam dobry sposób na sprawdzenie po prostu uderzam  obuchem jak jest dudnienie to znak że jest dobra. Co do łupania to takie poniżej 8 wysychają,  oczywiscie pod dachem. Przy samowyrobie trochę inaczej gospodarzy sie opałem (dziś! nie wiem jak będzie za kilka lat) po prostu w domu ma być ciepło. A emeryt ma mieć konkretne zajęcie żeby nie skapcaniał.

Pozdrawiam  

  • Zgadzam się 1
  • Haha 1
Opublikowano

W komorze załadowczej nie ma ognia do momentu wypalenia wsadu. Nie mówię że w zasypowej pachnie mi kwiatkami a ścianki są lśniące, gdyż są jedynie jakby oblane czarnym olejem, bez żadnych klejących mazi. Jak otworzę pokrywę to mam jak w banku że dym walnie na kotłownie, ognia tam nie zobaczę.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Takie do 10 cm to się ładuje do rębaka kto by chciał to ciąć ? 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Kol @PredatorC po pierwsze to taki rembak trzeba mieć a po drugie to tą zrębkę trzeba mieć gdzie dosuszyć i przechować. No i najważniejsze to to za szybko by się skończyło a emeryt musi mieć zajęcie puki są siły. 

Pozdrawiam 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
4 godziny temu, maracz napisał(a):

Jak jest ciepła/izolowana komora zasypowa, to pomimo prawidłowego zgazowania drewna na ściankach komory zasypowej są tylko znikome ilości śmierdzącej smoły. Wcale nie musi się palić w komorze zasypowej żeby smoły tam nie było.

W MPM WOOD nie ma izolowanych ścianek komory zasypowej, a każdy może w swoim kotle sprawdzić czy ma ognisko w komorze zasypowej, czy nie.

A tak można zrobić w łatwy sposób węgiel drzewny:

Jak widać dobrze się zwęgla bez udziału powietrza.

W kontekście tego procesu jak widzę filmiki z Atmosem i kupą ognia w komorze zasypowej, a palacz pokazuje jak spalił taczkę drewna w 40 minut to trudno tam o zgazowanie ( powietrze podawane przez zasyp) i jest to zgazowywanie, ale tylko w folderze reklamowym kotła.

Ktoś z forumowiczów przerabiał w Atmosie podawanie powietrza nie przez zasyp - tylko przy podłodze komory zasypowej i faktycznie uzyskiwał w nim zgazowywanie i większe oszczędności w opale niż w oryginale, a w komorze zasypowej nie było ognia i to dobry kierunek.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Atmos oproci mpm jest w zgazowywaniu formula 1.Poki na ytb obserwujesz idioty,potym widzisz idiotske filmiki.

Opublikowano

Atmos ma całkowicie inny kształt komory załadowczej. Tam po otwarciu drzwiczek nie ma bata żeby nie pojawił się płomień.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
26 minut temu, bercus napisał(a):

Atmos oproci mpm jest w zgazowywaniu formula 1.Poki na ytb obserwujesz idioty,potym widzisz idiotske filmiki.

Znaczy się że F1 pali tak dużo na godzinę wyścigu, i Atmos też tak dużo spala drewna.🤪

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

Przynajmniej každemu spala polupane cienko,polupane grubo,nie bardzo polupane.Najtansze (koncepcja 40 lat stara)nie maja najliepiej zrobione pp,bo sa kombinowane drewno/braz.wegiel,ale maja przynajmniej w komorze zaladunku.Lepsze juž maja po bokach i wszystkie maja przedgrzewane i miarkownik na calkowym powietrzu,nie tylko pp.W woodzie cez dolny ruszt? Može po to,by Kowalski mogl dosypac wegla.

Edytowane przez bercus

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.