Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Gelo2104, a czym ty zamierzasz palić - węgiel, drzewo, mieszanka ??

Opublikowano (edytowane)

ok 180m2. Dom to dawne 10/10 docieplone styropianem z dobudowaną klatką schodową i zagospodarowane poddasze.

Edytowane przez Darek55
Opublikowano

Damdam,tak do końca to nie powiem Ci jak z tym jest.Zaobserwowałem że początkowo na pewno nie zadymia komory.Potem jadę do pracy, i po obserwacjach. Jednak wydaje mi się że ten miał, miesza się z węglem przy opadaniu zasypu. Gdy wracam do domu, mam tylko żar i te grudki żużla. Obecnie nie dosypuje,mam go mało, resztka po kotle mialowym. Ja wolę smole w zasypowej.Gdy opał się dopala, można ją fajnie usunąć. Gdy puszczę powietrze przez drzwi zasypowe, na ścianach pozostaje trochę smoly, ale jest twarda, wysuszona i zle się ją usuwa.

Opublikowano

@Gelo2104

Patrz na komorę załadowczą

8-10kw -> 21 litrów

12-14kw -> 28 litrów

17-19kw -> 47 litrów

 

Do palenia samym tylko węglem mimo, że masz duży nieocieplony dom to 12-14 kw powinna spiknąć. I tak jednorazowy maksymalny zasyp był by ok. 25 kg węgla.

Do samego drewna bardziej odpowiedni wydaje się 17-19kw.

Nie wiem co Ci doradzić, może najprościej starym chińskim przelicznikiem 1kw na 10 m2

Opublikowano

Panowie czy wy też macie w wymienniku taką cienką warstwę nagaru. U mnie przy ostatnim czyszczeniu próbowałem wyczyścić wymiennik skrobakiem  do gołej blachy ale po godzinie miałem dość i odpuściłem. Na pewno ma to wpływ na sprawność i może przyśpieszy wchodzenie pieca na temperaturę.

Opublikowano

ano rację masz, do samego węgla można było by się pokusić na  8-10 kw, drewno 12-14kw. 

Opublikowano (edytowane)

Adam332

 

Mam taką warstwę. Co jakiś czas się łuszczy i można częściowo doczyścić ale całość to nie ma szans.

 

Mahony - 100% racji. Węgiel 10, drewno 12.

Edytowane przez Darek55
Opublikowano

Carinus, dokładnie tak jest. Ja mam w kotle 9 cegieł szamotowych (ale nie w żadnym palniku). Mają na celu zawirowanie , dopalenie i ocieplenie spalin . 8szt. cienkich grubości 3 cm i jedna normalna, cięte w większości na kształt litery L i wsadzane pionowo z góry przez wyczystkę. Lało mi się kiedyś z kotła przez dolną wyczystkę i musiałem coś zrobić aby blachy nie skorodowały (ale komin zimne spaliny wykończyły). Zaczynałem od dwóch cegieł położonych w dolnej wyczystce i już było sucho. Potem dokładałem po jednej i sprawdzałem efekty. Jest super-jedyna wada ,to jak komin zimny-więcej rurek z gazety idzie do rozpalenia (trzeba rozgrzać najpierw cegiełki).

Opublikowano (edytowane)

jeśli masz już miał to go nie marnuj go jako głównego paliwa ;) zasyp komorę drewnem czy orzechem (nawet dokup ten orzech jak nie masz) a miał wsypuj na koniec jako ostatnią warstwę tak około 10-20cm  i powiedz jak taki pomysł się sprawdza - trzeba zacząć wykorzystywać "dobre praktyki sprawdzania pomysłów przez innych" podpatrzone od szefa wszystkich szefów (pozdro dla Przemka)

 

Właśnie jak wróciłem z pracy 4-tego to z komina wydobywał się dym, co mnie bardzo zdziwiło, w palenisku szufelka lub dwie tlącego się miału, automatycznie zrobiłem tak jak pisałeś, dorzuciłem drewna do pełna i na górę miał. Dymu z komina brak. Paliło się elegancko całą noc i dzisiaj w nocy tak samo zrobiłem. Stałopalność ogólnie na całej komorze drewna sosnowego i 2 szufelkach miału mam powyżej 9h. Nie ważę opału, ciężko mi powiedzieć ile kilo tam było. Ale warstwa miała max 10cm.

 

Teraz planuję jakiegoś orzecha przywieźć i jakoś pokombinować z blaszką zmniejszającą powierzchnie rusztu. Jestem ciekaw czy udałoby się mi uzyskać stałopalność ok 24h przy obecnej pogodzie, oczywiście przy odpowiednim węglu.

Jak się groszek zachowuje w tym piecu? Nigdy nie paliłem węglem, zawsze samo drewno.

 

Wiem że najlepszy węgiel do dolniaka to 31.1, 31.2 oraz 32.1. Tylko u mnie w mieście 2 składy. Ceny z kosmosu - 450zł za miał 520zł po workowany.  Teraz mam w planie jechać na drugi skład, tam podobno taniej, ale się okażę dopiero na miejscu.

 

Pewnie głupie pytanie ale: Węgiel lepszy rosyjski czy polski ? Dokładniejszego pochodzenia się nie dowiem pewnie.

Edytowane przez spioch
Opublikowano (edytowane)

Przy tej pogodzie, czyli -2 w nocy i na plusie przez dzień 3 wiaderka orzecha/24h . Jeszcze żaru było tyle że spokojnie dołożyć węgla i by się rozpaliło. 

Groszku niestety nie mam więc nie przetestuję. Chyba że od sąsiada przywiozę w taczkach.

Edytowane przez Darek55
Opublikowano

Palę groszkiem z Ziemowita. Taki niesort za 540 po opuście.Mimo że jest w nim sporo miału pali sie zaskakująco dobrze.Dlatego też nie dosypuję miału na górę zasypu. Popiołu sporo ale nie kopci jeśli się odpowiednio ustawi dopływ powietrza. Ustawiam tak, że PG na stałe 2mm, klapka boczna ok. 5mm. w drzwiach zasypowych nie otwieram bo przy silniejszym wietrze rozbiega się. Miarkownik na 60 stopni i długi czas łańcuszek zwisa luzno.Kupiłem taki węgiel  bo większość forumowiczów tak zaleca. Ale spalam go ok. 30 kg na dobę, gdy kalorycznego szło nie więcej jak 20 kg. Jednak palenie od góry w GS to innna ,,inszość,,. Może spalam więcej...bo nie mogę się nacieszyć możliwością bezkarnego dosypania węgla i często się skuszę. <_<

Opublikowano

Ja w swoim ogniwo mam teraz coś takiego. Jak było bez tego odlewu tylko przelot to dymiło i nie szło tego ogarnąć. Teraz dymu brak :) Palnik Dikij.Petia jest w porządku. polecam zastosować aczkolwiek zabawy z tym jest.

post-58465-0-77347800-1446836414_thumb.jpg

post-58465-0-08045000-1446836437_thumb.jpg

post-58465-0-01933100-1446836453_thumb.jpg

Opublikowano

Ja wziąłem gorny bo chciałem mieć możliwość dosypania tych paru kilogramów więcej. Od góry wchodzi więcej i gdy przyjdą mrozy, bo jak mogły by nie przyjść :D,będę miał rezerwę czasową,bo zasyp jest pojemniejszy. Poza tym dobrze się sypie . Dymi na kotłownię tylko wtedy, gdy żar zejdzie poniżej przegrody.

Opublikowano

Żeby uzyskać tyle samo energii, obiętościowo drewna trzeba spalić ok 2,5x więcej niż węgla. Przeciętnie na dobę zużywa się ok 38 l (30kg) węgla, więc drewna trzeba spalić 90 l. Do drewna ja wybrałbym wersję z możliwie największym zasypem.

Danio, pierwsza rzecz to sprawdź na cieplowłaściwe.pl jakiej mocy potrzebujesz. Ja wybrałem górny zasyp bo więcej opału się mieści i wygodnie się ładuje. Po otwarciu krótkiego obiegu i zamknięciu popielnika u mnie nie kopci.

Opublikowano

Jak węgiel i wrzucany łopatką to wygodniejszy boczny. Jak wiaderkiem lub palenie drzewem to od góry. Plus to co napisał Sarmata - od góry załadujesz więcej.

Opublikowano (edytowane)

Mam górny,  więcej węgla wchodzi niż do bocznego, czyli na dłużej starcza, można dorobić nadstawkę żeby jeszcze większy zasyp był.

Jest łatwiejszy dostęp więc wygodniej się czyści czy jakieś przeróbki robi, można przez dziurkę zajrzeć czy węgiel już się kończy.

 

Wsypuję wiadrem, łopatą też się da, kładziesz krawędź łopaty na krawędź komory i przechylasz, jedyna niewygoda to wysokość podnoszenia, po prostu sprawdź jak ci będzie na taką wysokość podnosić łopatę albo wiadro i już wiesz.

 

Dodał bym też że łatwiej przy..pierdzielić z góry czymś jak by węgiel się zawieszał, nawet prętem przez dziurkę bez otwierania klapy zasypu.

Edytowane przez piop
Opublikowano (edytowane)

Dzieki piop to jest konkretna odpowiedz oto mi chodziło. Już jestem za górnym zasypem.Więcej możliwości, A czy ma ktoś z was powietrze wtórne dopalające z boku jak w hefie.

Edytowane przez danio121011
Opublikowano

Wszyscy którzy posiadają mpm-a mają taką klapkę do podawania powietrza dopalającego z jednego boku kotła. Przy rozpalaniu uchylam na mniej więcej 1,5 cm. Gdy kocioł się ustabilizuje po rozpaleniu, ustawiam przysłonę na ok. 5 mm.

Opublikowano

Średnio wiem jak to w hefie ale coś mi świta. Jeśli chodzi o PW przez dziurę z boku na wysokości palnika, to gdzieś w pierwszych 20 stronach tego wątku był taki eksperyment, nawet z filmem, zostało to odrzucone, a za uzasadnienie ktoś nawet wrzucił jakąś animację modelu przepływów z tego co pamiętam.

Opublikowano

Mam już przygotowany materiał do zrobienia nadstawki w swoim kociołku.Podniosę drzwiczki zasypowe o kilkanaście cm i pochylę je dla łatwiejszego zasypu węgla.Będzie też założony mały siłownik gazowy do łatwiejszego otwierania,żona nie ma tyle siły co ja,a jak wymknie się rączka to jest spore rąbnięcie o ramkę aż szamot leci.Teraz co przyjazd do domu to wymiana otuliny na wyjściu z kotła,bo stopiona od gorącego wyziewu z zasypu,po zmianie zasypu już chyba tego nie będzie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.