Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Mi teraz przez te wiatry znów zaczęło zrywać płomień na drewnie jak już doszedł do zadanej,i po raz kolejny przekonałem się że minimalna ilość pw ratuje sprawę,mam teraz 1-2mm i nic nie zrywa ,cały czas jest płomień ,ale trzeba pp podawać i środkiem i dołem,wtedy dół robi za pw i nic nie dymi ,u mnie na dwóch klapkach prawie tyle samo na każdej z minimalną przewagą tej dolnej klapki ,na jednym miarkowniku,kupiłem ten termometr to potestuję temp spalin czy mocno się zmieni przy większym otwarciu,pw czy nie,na tym moim termometrze pisze zakres 50-1300 to myślę że i w ten otwór nad palnikiem mogę włożyć i mierzyć na bieżąco zmiany,co myślicie ?

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Testuj i dawaj na forum.

Opublikowano

Rozwiejemy wszelkie wątpliwości czy pw dogrzewa ,czy wychładza itp itd,ale włożę w otwór po starym termometrze bo ten nowy nie wygląda mi nataki co by wytrzymał 1300 stopni

Opublikowano

No jak się spali to będzie znaczyć, że było ponad 1300*, dawaj.

 

Opublikowano
20 godzin temu, zaciapa napisał:

Zozuś 

Ja u siebie już 2 analogi wykończylem, nie przeszły różnych testów :) fakt, że były tylko do 350st, ale oba poległy w boju :)

Teraz mam taki i naprawdę polecam, fajnie i szybko działa, najlepiej widać jak kocioł szybko z uśpienia rusza :) 

Screenshot_2019-01-17-20-14-43-013_pl.allegro.png

Jaki zakres temperatur ma?

Opublikowano

Czytając różne opisy na aukcjach,wynika że z otrzymaną w komplecie sondą max.350-400* .Dla większego zakresu temperatur jest dedykowany inny element,więc to co na aukcji może byc jedynie włożone w czopuch,w wychłodzone spaliny.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Zacytowany u mnie miernik, który kupiłem miał w opisie permopare do 400st.Tą do 1300st trzeba dokupić, nie orientowalem się gdzie co i jak, ale drugą dokupić trza.. :-) 

 

 

Opublikowano

Kiedys na koncowce elementu wirowego mialem polozony pret zbrojeniowy fi16 (w poziomie, na samym koncu tego cypla, wiec chyba w najgoretszym miejscu). W niektorych momentach byl zaledwie czerwony, nawet nie bialy, wiec max temp. nie przekracza pewnie 900*C. Temp spalin mialem wtedy max 150*C.

Wysłane z mojego LG-K350 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Edit oczywiscie 150*C to temp na czopuchu.

Wysłane z mojego LG-K350 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Jestem po pierwszych testach ,i wniosek jeden,u mnie max temp.spalin jest przy max pw otwarte o około 20%,czyli jak mam na max otwartym 200 po zamknięciu spada do około 160 temp. spalin,znów zaczynam palić na max otwartym pw ,jednak się opłaca ,parę procent sprawność wzrasta

Opublikowano (edytowane)

U mnie jest identycznie.Największa temperatura spalin na max otwartym pw. Dlatego byłem zdziwiony że niektórzy przymykają, pisząc że im wychładza palnik, a jest dokładnie odwrotnie, i oczywiście ta sama ilość opału pali się sporo dłużej.

Edytowane przez Wilu
Opublikowano (edytowane)

Jak w komorze będzie tylko żar to te PW już nic nie bedzie dawać. Ja przymykam żeby nie wychładzać kotła.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano (edytowane)

Ale już przy dzisiejszym rozpalaniu nie zauważyłem zmiany temp. spalin na różne otwarcie pw,ale przetestuję jeszcze długość spalania co kolega wilu pisał,bo mnie najbardziej denerwuje przy otwartym pw wygaszanie płomienia w palniku po dojściu do zadanej i wtedy temp.saplin i tak leci w dół ,a jak mam tylko minimalnie otwarte pw to nie wygasi się nigdy ,zawsze wiją się tam płomienie i nie dymi z komina ,a po wygaszeniu płomienia w palniku na bank zawsze dymi,ale jakby się miało z godzinę dłużej palić to może warto, i zauważyłem jeszcze dużo większe wartości temp spalin na tym nowym termometrze,teraz po wyczyszczeniu wymiennika ,przy rozpalaniu 350 ,po ustabilizowaniu 200-230,prędzej na starym było 200-250 i 150-170,przy zamkniętym obiegu oczywiście,nowy termometr temp pokojową i na grzejnikach np. pokazuje poprawnie więc jest dobrze skalibrowany,i komin nie mam jakoś mocno ciepły,być może duży przepływ i szybki odczyt zwiększa temp.,no i teraz widać różnicę w starych i nowych kotłach,temp spalin o około 100 stopni wyższa to ze 4 % sprawności ,tak plus minus licząc,tak jak na 5 klasę przystało,ale mój komin lubi ciepełko więc jest dobrze,i niech tak zostanie

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Przy rozpalaniu między szczapkami jest dużo wolnej przestrzeni i za PW robi część PP ,która jest w stanie dolecieć aż do palnika i dalej i dlatego nie widać reakcji na zmiany PW. Potem żar przed palnikiem juź nie pozwala na takie swobodne migrowanie PP dalej i dopiero PW zaczyna robić swoją robotę...

 Widzisz kupiłeś lepszy termometr i masz nowy problem. TAKA STRATA KOMINOWA... Lepiej było nie wiedzieć ?  A na poważnie, to trzeba zawsze z przymrużeniem oka słuchać, co ludzie piszą o swojej temp. spalin a jeszcze bardziej o tym ile idzie im opału...

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Niektórzy piszą, że raz dziennie przepalają ale nie podają , że te przepalanie trwa od 6:00 do 24:00. A ja 3 razy dziennie przepalam ale po 4 godz.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

U mnie przepalenie raz na dzień oznacza że rozpalam raz z rana i raz dokładam ,ale już nie rozpalam,przy wyższych temp. przepalam 2x dziennie bo dwa razy rozpalam

Opublikowano

Zastanawiałem się nad tym czujnikiem już dawno temu ale widzę, że działa tylko ja chciałem do tego podłączyć termoparę żeby sprawdzić jaka temp jest w palniku dlatego potrzebuje czegoś co wytrzyma 1300 stopni i więcej są takie przystawki do tego ciekawe czy wytrzymują.

Opublikowano
39 minut temu, SONY23 napisał:

Przy rozpalaniu między szczapkami jest dużo wolnej przestrzeni i za PW robi część PP ,która jest w stanie dolecieć aż do palnika i dalej i dlatego nie widać reakcji na zmiany PW. Potem żar przed palnikiem juź nie pozwala na takie swobodne migrowanie PP dalej i dopiero PW zaczyna robić swoją robotę...

 Widzisz kupiłeś lepszy termometr i masz nowy problem. TAKA STRATA KOMINOWA... Lepiej było nie wiedzieć ?  A na poważnie, to trzeba zawsze z przymrużeniem oka słuchać, co ludzie piszą o swojej temp. spalin a jeszcze bardziej o tym ile idzie im opału...

Pewnie masz rację ,ja myślałem też że może to pw zaciąga trochę więcej z ruszt ,coś jak wyciągowy, i przez to wzrasta temp.spalin,ale teraz popalę na max otwartym pw to zobaczymy,idą mrozy i to nie byle jakie więc i może pociągnę kilka dni non stop

Opublikowano

Ostatnio testowałem palenie zgodnie z wytycznymi DTR czyli otwarcie na maksa a poźniej 1cm i jestem średnio zadowolony. Kocioł przestał palić stabilnie. Ze stałą szczeliną około centymetra utrzymuje się równo. RCK na 25.

Opublikowano
50 minut temu, SONY23 napisał:

Przy rozpalaniu między szczapkami jest dużo wolnej przestrzeni i za PW robi część PP ,która jest w stanie dolecieć aż do palnika i dalej i dlatego nie widać reakcji na zmiany PW. Potem żar przed palnikiem juź nie pozwala na takie swobodne migrowanie PP dalej i dopiero PW zaczyna robić swoją robotę...

 Widzisz kupiłeś lepszy termometr i masz nowy problem. TAKA STRATA KOMINOWA... Lepiej było nie wiedzieć ?  A na poważnie, to trzeba zawsze z przymrużeniem oka słuchać, co ludzie piszą o swojej temp. spalin a jeszcze bardziej o tym ile idzie im opału...

Tak się pali po modyfikacji o której wcześniej pisałem i próbowałem wytłumaczyć, ale myślę że obraz zrobi więcej. 

To jest stan stabilizacji ( nie rozpalanie) temperatura na kotle 75' spaliny 130'

 

Opublikowano (edytowane)
14 godzin temu, rarek napisał:

Jak w komorze będzie tylko żar to te PW już nic nie bedzie dawać. Ja przymykam żeby nie wychładzać kotła.

Daje - bo wtedy dopala się tlenek węgla  ( niebieskawy odcień płomieni - warunek: musi być gorąco i tlen jest potrzebny)

 

Co do testów termoparą to tą z kompletu można mierzyć wyżej pod warunkiem że osłoni się tę parcianą otulinę  ( ona wytrzymuje do ok 400') Najlepiej wsadzić w jakąś rurkę by tylko końcówka wystawała lub zaizolować taśmą miedzianą lub aluminiową Na końcu termopary jest koszulka termokurczliwa więc trzeba ją usunąć bo spali się najszybciej.

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano
2 godziny temu, maronka napisał:

ja myślałem też że może to pw zaciąga trochę więcej z ruszt ,coś jak wyciągowy, i przez to wzrasta temp.spalin,ale teraz popalę na max otwartym pw to zobaczymy,idą mrozy i to nie byle jakie więc i może pociągnę kilka dni non stop

Jeśli odseparujesz je od palącego się opału (mowa o PW z popielnika) i podasz we właściwym miejscu i w odpowiedniej ilości to spalanie na pewno będzie lepsze - dużo mniej potrzeba wtedy PW - oryginalnego i co za tym idzie mniej opału się spali. Lepiej się wymiesza zanim wejdzie do komory palnika bo w komorze jest już rozprężenie gazów i wtedy trudniej się mieszają z powietrzem.

Ponadto jeśli ustali się właściwe proporcje to ilość powietrza wtórnego z popielnika która przechodzi przez otwór palnika nie pozwala na przejście w tym samym czasie większej ilości gazów niedopalonych - nie wymieszanych z tlenem.

Za duża ilość gazów niewymieszanych z tlenem - już w komorze palnika powoduje kiepski płomień i co za tym idzie dym, bo jak zaznaczyłem w komorze palnika ( po rozprężeniu) mieszanie gazów z tlenem jest dużo gorsze. Widać do szczególnie na podtrzymaniu (przymknięty miarkownik) - wtedy nie widać  reakcji na regulację  powietrza wtórnego ( musztarda po obiedzie - za późno podane pw)

Opublikowano

Dlaczego z góry zakładasz, że wszyscy podają  PW za palnikiem, w dodatku po ich tzw. rozprężeniu ? U mnie jest to jakieś 15cm za wlotem,  ale wcale nie jest tam już szerzej niż w samym wlocie. I widać doskonale reakcję na podanie tego powietrza w czasie z otwartym PP, jak i zamkniętym. Szczególnie wyraźne przy paleniu węglem. Nawet bez zaglądania w wizjer słychać reakcję w palniku po otwarciu lub zamknięciu wlotu PW.  U Ciebie jak najbardziej może być tak jak piszesz, ale u kogoś innego konstrukcja może być nawet minimalnie inna i jej zachowanie może być kompletnie inne niż u Ciebie.   Musimy byč po prostu bardzo elastyczni i szukać rozwiązań adekwatnych do danych warunków. Twoje uwagi są naprawdę cenne, ale u kogoś innego mogą się nie sprawdzić, bo ma trochę inny palnik czy kocioł, chociaż też DS.

Opublikowano

Zasada którą opisałem dotyczy prawie wszystkich DS-ów z palnikiem - przewężeniem.

Modyfikacje którą wcześniej opisywałem zastosowałem w palniku oryginalnym MPM-a co znacznie poprawiło efektywność spalania i temperaturę spalin.

Nie pisałem że podanie PW za przewężeniem - w komorze spalania nie działa. Działa tylko dużo gorzej niż podanie go w samej zwężce - przewężeniu ( z powodów wyżej opisanych).

Nie wiem jakiej konstrukcji Ty masz palnik? Odnoszę się do konstrukcji oryginalnej i jak niewielkim nakładem pracy go usprawnić by poprawić efektywność spalania? Palę węglem drewna używam tylko do rozpalania.

Opublikowano

No i stąd pewnie różnice. Mój to konstrukcja podobna do pierwszych MPM-ów. W dodatku mam ruszt sztabkowy z chyba dużo większą powierzchnią dla przepływu powietrza a to też może zmienić zachowanie się kotła. No i do węgla radykalnie zmniejszona powierzchnia rusztu. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.