Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
27 minut temu, Visitor1230 napisał:

No dobra. Rozumiem, ze keramzytu to nie wypadaloby wsypywac. Ale lekkiego jak puch perlitu tez nie ?

Perlit z wodą to robi się błoto. Keramzyt nie przyjmuje wody i ma frakcję 1-5mm więc jak się rozszczelnieni to będę to widział w wyczystce i będę reagował. Znajomy tak ma już 7 lat i nic się nie dzieje- to uznałem że pomysł dobry. Zawsze mogę go się pozbyć w łatwy sposób - tylko trochę kurzu będzie w kotłowni.

Opublikowano

Zmniejszając odpowiednio palenisko. Na poprzednim kotle tak paliłem i nie było problemu.

Opublikowano
25 minut temu, Piecuch19 napisał:

W tym 17-19 Kw z przed połowy 2018r wymiennik ma 1,9m' Natomiast 5 klasa po połowie 2018r 18Kw ma 2,4m' więc o 27% większy. Stąd te temperatury spalin i uciążliwości w paleniu ciągłym bez przeróbek. 

Kupując kocioł dolnego spalania nie chcę być zmuszany po fakcie zakupu koniecznością instalacji bufora - bo bym go nie kupił.

Bufor ma być lekiem na źle zaprojektowany kocioł.

Skąd masz takie dane ? Sam mierzyłeś ? Wiesz ile trzeba nazmieniać w konstrukcji, żeby dodać 0,5 m² wymiennika ? A druga sprawa, to trochę już Cię nie rozumiem. Raz piszesz, że niskie temp. spalin a drugi, że kocioł bez problemu wchodzi na obroty jak dokładasz albo klapka od miarkownika jest otwarta. Jedno trochę wyklucza drugie. Samo zawieszanie się węgla może być spowodowane zbyt dużą granulacją. Drobniejszy łatwiej się osuwa.

Opublikowano
3 minuty temu, SONY23 napisał:

to trochę już Cię nie rozumiem. Raz piszesz, że niskie temp. spalin a drugi, że kocioł bez problemu wchodzi na obroty jak dokładasz albo klapka od miarkownika jest otwarta. Jedno trochę wyklucza drugie.

Piszę że kocioł w 5 klasie ma niskie temperatury spalin i trzeba go przerobić trochę aby były wyższe ( ja już to zrobiłem i po zrobieniu problemy zadymiania kotłowni minęły bo po przeróbkach temperatura spalin wzrosła)

Chodzi o zwrócenie uwagi osobom które chcą kupić kocioł sugerują się opiniami osób mających inne kotły - choć tak samo wyglądające.

Opublikowano

Aha. Teraz rozumiem. Wrócę tylko jeszcze raz do powierzchni wymiennika. Jak będziesz go kiedyś czyścił to sam zmierz wszystko za palnikem i policz dokładnie powierzchnię samego wymiennika bez komory załadowczej. Bo nie chce mi się ni jak uwierzyć w to co wcześniej podałeś.

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Piecuch19 napisał:

Zacznij palić ciągle to będziesz mógł się rzetelnie wypowiedzieć w tej kwestii. Na razie z tego co piszesz to masz przewymiarowany kocioł.

 

Kolego utrzymuje 75' na kotle, przy tej temperaturze 55' to pompka jeszcze mi się nie załączy.

Dlaczego nie palisz ciągle tylko przepalasz? Jak palisz to zagorąco, a jak nie palisz to zimno.

Sam wyciągnij wnioski.

Piecuch.

Piszesz o jakichś lobby buforowych, proszę Cię, nie popadaj w jakieś skrajności. Jeśli kogoś stać na wygode, do tego ma wymierne oszczędności, wynikające z tego. Dla Ciebie to jakiś problem?? Na siłę sarasz się przekonać do swojej teorii, że jest inaczej :/  Nie możesz nikomu tego bronic i starać się narzucić swojego toku rozumowania. Moje , jest mojsze i macie mi wszyscy, przyklasnąć ;)

Powinieneś tez zrozumieć, że w kotłach dolnego spalania, powinno palić się, jak najblizej mocy nominalnej. Są one wtedy najekonomiczniejsze i bezproblemowe.

Uczepiłeś się, tego ciągłego palenia. Tylko że w naszym położeniu geograficznym, co za tym idzie,  dużych amplitudach temperatur. W kotle zasypowym, który ma czysto spalać, jest to bardzo trudne do zrealizowania.

Dla tego twierdze, że Twoim problemem, jest tylko i wyłącznie, zrozumienie prostej zasady, że jeśli nie ma odbioru mocy z kotła, nie bedzie w nim się prawidłowo palić!!

Ciągłe palenia zacząłeśna na początku października z fabrycznym palnikiem. Paląc na całej powierzchni rusztu. Pisałes o małych temp... Spalin o tym że przeciąga zadaną. Tylko jak tego miał nie robić, skoro w większosci czasu, kocioł sam siebie ogrzewał, mając zamknięte cały czas PP. Z samego kiszącego opału z komory zasypowej, miał aż nadtto mocy. Co z tego że dom 300m, jak na dworze powyżej 20°C. Zaden palnik, nic by w tamtym czasie nie pomógł. Radziłem że skoro uparłeś się na palenie ciągłe, pal z otwartą klapką, na malym obiegu, ale i zmniejsz komore zasypową. Innego wyjścia nie ma. Ten twój nowy palnik, niewiele zmienił, zmieniły się jedynie,warunki atmosferyczne ;) 

W załączniku screen temp...  okolicy Gdzie Piecuch mieszka z początku października. Tak żeby nie wyszło iż znów, bajki opowiadam. ;) 

Screenshot_2018-12-13-22-02-03.png

Edytowane przez Gredy
Opublikowano
7 godzin temu, tom77 napisał:

hej a mozna fotki jak to wyglada

Tutaj masz film, jak jest zbudowany. Różnica w porównaniu do fabrycznego, to te dwa wąskie paski cegiełki szamotowej, co w 40s wyjmuje. W fabrycznym tego nie ma ;) 

 

Opublikowano
34 minuty temu, Gredy napisał:

Piecuch.

Piszesz o jakichś lobby buforowych, proszę Cię, nie popadaj w jakieś skrajności. Jeśli kogoś stać na wygode, do tego ma wymierne oszczędności, wynikające z tego. Dla Ciebie to jakiś problem?? Na siłę sarasz się przekonać do swojej teorii, że jest inaczej :/  Nie możesz nikomu tego bronic i starać się narzucić swojego toku rozumowania. Moje , jest mojsze i macie mi wszyscy, przyklasnąć ;)

Powinieneś tez zrozumieć, że w kotłach dolnego spalania, powinno palić się, jak najblizej mocy nominalnej. Są one wtedy najekonomiczniejsze i bezproblemowe.

Uczepiłeś się, tego ciągłego palenia. Tylko że w naszym położeniu geograficznym, co za tym idzie,  dużych amplitudach temperatur. W kotle zasypowym, który ma czysto spalać, jest to bardzo trudne do zrealizowania.

Dla tego twierdze, że Twoim problemem, jest tylko i wyłącznie, zrozumienie prostej zasady, że jeśli nie ma odbioru mocy z kotła, nie bedzie w nim się prawidłowo palić!!

Ciągłe palenia zacząłeśna na początku października z fabrycznym palnikiem. Paląc na całej powierzchni rusztu. Pisałes o małych temp... Spalin o tym że przeciąga zadaną. Tylko jak tego miał nie robić, skoro w większosci czasu, kocioł sam siebie ogrzewał, mając zamknięte cały czas PP. Z samego kiszącego opału z komory zasypowej, miał aż nadtto mocy. Co z tego że dom 300m, jak na dworze powyżej 20°C. Zaden palnik, nic by w tamtym czasie nie pomógł. Radziłem że skoro uparłeś się na palenie ciągłe, pal z otwartą klapką, na malym obiegu, ale i zmniejsz komore zasypową. Innego wyjścia nie ma. Ten twój nowy palnik, niewiele zmienił, zmieniły się jedynie,warunki atmosferyczne ;) 

W załączniku screen temp...  okolicy Gdzie Piecuch mieszka z początku października. Tak żeby nie wyszło iż znów, bajki opowiadam. ;) 

 

Właśnie chodzi o to że opowiadasz bajki bo nie ma potrzeby palenia i to ciągłego przy + 20' W październiku instalowałem kocioł i rozpaliłem żeby zobaczyć jak to się sprawuje i napełnym ruszcie 1 raz.

Kijem Wisły nie zawrócisz - kotły 5 klasy dopiero zaczęły pracować więc jak problem jest - to nie tylko ja będę go miał i za opowieści o paleniu na krótkim obiegu jako radę - dziękuję bo kocioł nie jest do ogrzewania atmosfery.

 Ja tylko problem zasygnalizowałem.

Nikogo nie próbuje przekonać do ciągłego palenia choć kotły dolnego spalania do tego właśnie służą.

Przeróbka palnika pomogła bo nie dymi na kotłownie i nie chodzę odymiony.

Proste zasady o odbiorze mocy z kotła znam i wiem że instalując bufor zapotrzebowanie na ciepło nie zmniejszy się ( zwiększy się wygodą - tylko za ile? i kiedy się to zwrócić?)

Co do kiszenia opału to jak w palniku cały czas jest właściwy płomień i dymu nie ma to ja tu nie widzę kiszenia.

Rozumiem że nie pasuje Ci moja wypowiedź bo jesteś sprzedawcą tych kotłów, ale taka jest prawda.

Opisuje tylko swoje spostrzeżenia z użytkowania tego kotła.

I nawet gdybyś opowiadał że w lipcu czy w sierpniu palę ciągle na całym ruszcie to tego nie zmienisz

Opublikowano

 

Piecuch19 

Ty oczekujesz od zasypowca, że będzie dobierał ci odpowiedną moc i przekazywał na chatę przy + 10 i przy - 20 na dworze. Aż tak naiwny jesteś? Czepiłes się tych "buforowców" a powiem ci, że budowa bufora nie jest aż tak droga, a dla mnie bufor jest wygodniejszy niż ci co posiadają podajnikowce. W tym sezonie nie wydałem jeszcze nic na opał, oprócz flaszki którą też piłem :-) W domu mam cały czas ciepełko 

W tym tygodniu wymieniają mi dach i koniec komina, zastanawiają się dlaczego nie palę, a w domu mam ciepło :-) 

 

Opublikowano
9 godzin temu, Piecuch19 napisał:

zwiększy się wygodą

 

29 minut temu, zaciapa napisał:

dla mnie bufor jest wygodniejszy

W zasadzie piszecie to samo więc o co chodzi?

Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, SONY23 napisał:

Skąd masz takie dane ? Sam mierzyłeś ? Wiesz ile trzeba nazmieniać w konstrukcji, żeby dodać 0,5 m² wymiennika ? A druga sprawa, to trochę już Cię nie rozumiem. Raz piszesz, że niskie temp. spalin a drugi, że kocioł bez problemu wchodzi na obroty jak dokładasz albo klapka od miarkownika jest otwarta. Jedno trochę wyklucza drugie. Samo zawieszanie się węgla może być spowodowane zbyt dużą granulacją. Drobniejszy łatwiej się osuwa.

Są to dane producenta na stronie ,kocioł rok temu miał wpisane 1,9 (mój) a teraz jest wpisane 2,4, i też wydaje mi się to niemożliwe ale tak było napisane i jest teraz napisane

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Chyba, że tak :)

Jak komuś wadzi ten beton palnika, który zawirowywuje spaliny to można go wywalić i zaokrąglić tylną ścianę też będzie wirować i to jeszcze lepiej.

Opublikowano (edytowane)

Wirowanie w obecnej formie jest git i  nie trzeba za dużo zmieniać,ale faktycznie w nowym kotle 18kw jest bardzo mały otwór wlotu w przegrodzie w porównaniu do starego zważywszy że wymiennik większy jest i jeszcze jakieś zawirowacze ,bez wyciągu elektrycznego u mnie by nie paliło,ja mam przekrój 10x11 a nowy 7x9,ale rozumiem też że zrobiono tak by kocioł dostał 5 klasę bo bez tej 5 klasy nie było by kotła za około 4tyś zł który by można było legalnie kupić,trzeba zrozumieć i producenta i problemy z tym związane ,ważne jest to że można w łatwy sposób trochę poprawić sytuację ,między innymi dzięki temu forum 

Edytowane przez maronka
Opublikowano
10 godzin temu, Piecuch19 napisał:

Właśnie chodzi o to że opowiadasz bajki bo nie ma potrzeby palenia i to ciągłego przy + 20' W październiku instalowałem kocioł i rozpaliłem żeby zobaczyć jak to się sprawuje i napełnym ruszcie 1 raz

I nawet gdybyś opowiadał że w lipcu czy w sierpniu palę ciągle na całym ruszcie to tego nie zmienisz

Jestem sporo znieść, ale nie kłamstwa i obłudy. 

Kocioł już miałeś  zainstalowany 15.09.2018.  Juz wtedy go testowałeś, a od października paliłeś w nim ciągle. Mam Twoje smsy, emaile, więc zastanów się, kto opowiada bajki ;) 

Ile godzin rozmawiałem z tobą na słuchawce, starając Ci się wytłumaczyć, co i jak, zapomniałeś? 

Tak nie pasuje mi to co piszesz, bo opowiadadz bzdury. Na siłę chcesz przekonać wszystkich do swoich racji, opowiadając dziwne,nieprawdziwe  teorie o zbyt długich wymiennikach :/ 

 

Screenshot_2018-12-14-09-40-05~2.png

Opublikowano (edytowane)
39 minut temu, maronka napisał:

Są to dane producenta na stronie ,kocioł rok temu miał wpisane 1,9 (mój) a teraz jest wpisane 2,4

I tu jest sedno sprawy. Porównywałem z Maronką kotły ( niby te same) a już na pierwszy rzut oka to pierwszy wymiennik jest inny bo ma u góry dołożony pasek wermikulitu ok 10 cm wysokości i na całą szerokość tj 30 cm -co go wydłuża i hamuje przepływ spalin znaczniej niż w starszych kotłach je wychładzając ( zrobię zdjęcie jak będę czyścił i tu dodam aby właściwościele starszych kotłów zobaczyli czy to mają u siebie) głębokość rusztu też jest inna ( u niego 26 cm a u mnie 28cm) Przegroda u Maronki pomimo że górą licuje to dołem wystaje wgłąb paleniska ok 2 cm ( u mnie dołem leży na równo) Zmiany są widoczne gołym okiem ( to nie te same kotły - choć moc taką samą)

Do kolegi Zaciapa:

Tylko pogratulować takiej zaradności, mi nikt nie przywiezie 4 ton węgla za flaszkę ( nie palę trocinami, zrębkami czy kartonami tylko węglem)

Co do - 20' to rzadkość ewentualnie kilka dni - co wiąże się z częstym dokładaniem w tym czasie.

Nie mówimy tu o typowych zasypowcach tylko o kotle dolnego spalania. 

Reguluje się powierzchnią rusztu  i ilością opału. Obrazowo to robisz takie małe piekiełko odizolowane od ścianek kotła szamotem gdzie intensywność spalania jest wysoka i jak miarkownik przymknięty to kocioł usypia ale mała ilość dobrze napowietrznego żaru pozwala mu szybko się rozpalić do wysokiej temperatury po uchyleniu miarkownika. Miałem tak w poprzednim kotle - dolnego spalania i  to się sprawdzało ( palił bardzo mało ) Żar jest jasno cytrynowy lub biały ( nie czerwony) Dlatego dążę do takiego stanu w tym kotle. Jedynym mankamentem są spieki topiącego się popiołu ale te wyciągam szczypcami do grilla. No o i trochę za długi wymiennik - ale z tym też sobie poradzę.

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano
Godzinę temu, maronka napisał:

Wirowanie w obecnej formie jest git i  nie trzeba za dużo zmieniać

Może być lepsze i trwać dłużej a pracy niewiele.

Opublikowano (edytowane)

Tak niewiele ,a później okaże się że jest lipa ,a palnik rozdupiony, napisać można wszystko ale takie rady muszą być konkretne,udowodnione swoim przykładem ,filmikiem itp.

Edytowane przez maronka
Opublikowano (edytowane)

Pytanie: jakim biegiem pompy ładujecie bufor? U mnie 21-25kW i 1000L. Ja miałem wcześniej 1 bieg (3l/m) ale potem przełączyłem na 2 bieg (4l/m) ale może powinienem jeszcze szybciej ustawić przepływ czyli 4,5l/m?

Edytowane przez Hochwander
Opublikowano (edytowane)

Najlepiej by grawitacyjnie się ładował ,by prądu nie ciągło bo podwyżki się szykują,u mnie 6 m/cy palę grawitacyjnie a 6 z pompką na 1 biegu i jakieś tam oszczedności są,pewnie niewielkie

Edytowane przez maronka
Opublikowano
32 minuty temu, maronka napisał:

Tak niewiele ,a później okaże się że jest lipa ,a palnik rozdupiony

Dołożenie dwóch cegieł i wyjęcie oryginalnego betonowego wkładu? Rozumiem po wpisie, że dostęp do młotka w domu masz limitowany hyh.

Opublikowano (edytowane)

Ale nie mam gwarancji że będzie lepiej ,tylko twoje słowo,a ten śmiga aż miło i jeszcze długo pośmiga z tą przegrodą z tego co widzę

Edytowane przez maronka
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Gredy napisał:

Ile godzin rozmawiałem z tobą na słuchawce, starając Ci się wytłumaczyć, co i jak, zapomniałeś? 

Owszem dużo rozmawiałeś przed zakupem kotła, analizowałeś mój link na ciepło właściwe doradzając jaki kocioł mam kupić?

Jednak już po zakupie to nie miałeś czasu: bo albo na spotkaniu byłeś, albo dziećmi się zajmowałeś

Tak nie pasuje mi to co piszesz, bo opowiadadz bzdury. Na siłę chcesz przekonać wszystkich do swoich racji, opowiadając dziwne,nieprawdziwe  teorie o zbyt długich wymiennikach :/ 

Gery może ty nieświadomy jesteś, że że kotły 5 klasy - konkretnie 18Kw - ma większą powierzchnię wymiennika - tzw. grzewczą od kotłów z przed połowy 2018r. - pomimo że je sprzedajesz?

 

Screenshot_2018-12-14-09-40-05~2.png

Właśnie sygnalizowałem problem, bo według mnie jeśli miarkownik ustawiony jest na 80' i jest uchylony - jest w tym czasie jest odbiór ciepła - skoro temperatura kotła jest w tym czasie 60' ( przypominam - ustawione na miarkowniku 80") To w takiej sytuacji temperatura spalin75' jest ewidentnie za niska i powoduje obniżenie ciągu. Stąd konieczne były przeróbki by podnieść temperaturę spalin do palenia ciągłego. Twoje rady by palić na krótkim obiegu jakoś do mnie  nie trafiały (by ogrzewać atmosferę)

Powinieneś na tym forum rzetelnie informować: jakie są zmiany w tym kotle? Jakie różnice w  powierzchni wymiennika - tzw. powierzchni grzewczej? aby nie wprowadzać ludzi w błąd. Ludzi, którzy podejmują decyzje o zakupie sugerując się pozytywnymi opiniami innych użytkowników ( użytkowników, którzy nie mają świadomości, że kotły choć są takiej samej mocy to mają znaczące zmiany w swej konstrukcji).

Sezon grzewczy dla tych kotłów dopiero się zaczął dlatego wszystkie niedogodności niebawem wyjdą i nie zakrzyczysz wszystkich na tym forum tylko dlatego że jesteś ich sprzedawcą, czy masz starszy kocioł (trochę inny) z buforem i fajnie Ci się pali.

Konieczności stosowania bufora nikt nie zakłada przy kupnie kotła, bo koszty wówczas diametralnie się zmieniają i lepiej - taniej kupić podajnikowy.

Bufora jako wygody nie mam i nie zamierzam mieć, bo ta wygoda zbyt kosztowna jest.

Radzę sobie z tym co mam.

Jedynie chciałem zwrócić na to uwagę by nie wprowadzać innych w błąd.

Także ilość przeróbek jakie w międzyczasie robiłeś - czy ilość zastosowania do swego kotła różnych palników nie świadczą o tym aby kocioł był należycie dopracowany - choć do przeróbek się nadaje.

Jednak nie wszyscy znają się na tym i mają chęć i możliwości do takich przeróbek.

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano
10 minut temu, maronka napisał:

Ale nie mam gwarancji że będzie lepiej ,tylko twoje słowo,a ten śmiga aż miło i jeszcze długo pośmiga z tą przegrodą z tego co widzę

Człowieku czy ja pisze do ciebie personalnie żebyś coś zmieniał, skoro jest tak dobrze to dlaczego zakładasz wogóle przeróbkę? Śmiga aż miło i jeszcze długo pośmiga to dobrze czym się martwisz?

Opublikowano (edytowane)
26 minut temu, miki1212 napisał:

Dołożenie dwóch cegieł i wyjęcie oryginalnego betonowego wkładu? Rozumiem po wpisie, że dostęp do młotka w domu masz limitowany hyh.

Fotowoltaika na dachu... a grawitacyjnie - mam 28mm rury, z doświadczenia wiem, że musiałbym wtedy palić na pół gwizdka. 

Edit - odpowiadałem Maronce (Maronkowi, Maronkiemu?) :o

Edytowane przez Hochwander

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.