Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też mam wrażenie że ta blacha zmniejszająca ruszt pogarsza proces. Bez blachy miałem wrażenie że problemów z ciągiem było mniej. Może był dymek z komina ale to zwalam na źle dopasowane powietrze wtórne plus to były próby jak jeszcze 15 stopni na zewnątrz było. Również zauważam problemy z czyszczeniem palnika i rusztów. Jutro wywalam ją. 

16 godzin temu, Gredy napisał:

Na jaką głębokość w czopuch, jest wsadzona ta mosiężna osłona czujnika?  Mam podobny system pomiaru i wiem że różnica 100°C to kwestja 5cm umiejscowienia sondy od środka czopucha ;) Jak możesz, sprawdz jak głęgoko w czopuch wchodzi mosiężna oslona i czy końcówka termopary sięga samego końca tej osłony :) 

 Nie pomyśl że się czepiam ;) ale nie bardzo jest możliwe, by temp spalin była niższa od temperatury wymiennika,tym bardziej,  jeśli w palniku jest ogień. Lub poprostu, ostrożnie dotknij ręką czopucha, przy temp... spalin 70° Powinien być lekko ciepły. Przy 200° można chwile, bez oparzenia go przytrzymać. ;)

Pozdrawiam Grzegorz :)

 

Gredy, osłona ma długość 5cm. To nie termopara tylko pt100 w ceramicznej otulinie i sięga samego dna osłony, choć może być luzem - poeksperymentuje jutro z jakąś miedzianą taśmą. Sprawdzę raz jeszcze całość układu, zgadzam się że to mało prawdopodobne żeby temperatura spalin była niższa niż wymiennika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może czujnik temp ześwirował.... 

Jc mozesz na próbe kupic termometr do grila do 350'c za 12zł i pomierzyć - naprawde fajnie i dokłądnie pokazuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wchodzi na 5cm w czopuch, to troche mało, pomiar nie bedzie miarodajny.  Idealnie byłoby, gdybyś na 9cm wgłąb,  wpuścił sondę. 

Tak jak pisałem, u mnie 5cm od osi, różnicy było prawie 100°C. Więc każdy cm się liczy ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, mikkei napisał:

Może czujnik temp ześwirował.... 

Jc mozesz na próbe kupic termometr do grila do 350'c za 12zł i pomierzyć - naprawde fajnie i dokłądnie pokazuje.

Taki? Celować w wołowinkę czy wieprzowinkę? :)

F08C4603-517F-4856-9769-BA965B54E8F4.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, carinus napisał:

To jest dobre do wędzarni,w czupuchu zabraknie skali.

Włożyłem żeby sprawdzić PT100 - oba termometry pokazują podobną temperaturę, więc problemem będzie raczej zbyt płytka osłona. Poeksperymentuję z czymś co sięga osi czopucha. Może problemem jest rozmiar samej osłony - wyglądem przypomina zwykłą zanurzeniową do pomiaru temperatury cieczy. Czopuch może ją wychładza i przekłamuje przez to wynik pomiaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do blachy zmniejszającej ruszt to te otwory są za duże i powodują za szybkie wypalanie warstwy żaru na ruszcie ( powietrze z popielnika idzie tam gdzie mu łatwiej)  i w konsekwencji zawieszenie następnej dawki paliwa

 Albo przytkać czymś ( gliną, szamotem) te dziury w blasze, albo ją wywalić. 

Ja zamiast blachy poskładałem z szamotu (grube cegły na płasko) ściankę zmniejszającą ruszt ( palę na połowie rusztu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ceglami jest ten problem, że są za krótkie i musiałyby leżeć na ruszcie, a to uniemożliwia rusztowanie. A plaskownik czy cokolwiek pod nim i tak się wygnie od temperatury...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, hamis napisał:

Z ceglami jest ten problem, że są za krótkie i musiałyby leżeć na ruszcie, a to uniemożliwia rusztowanie. A plaskownik czy cokolwiek pod nim i tak się wygnie od temperatury...

Ja mam na płaskowniku grubości 10mm i szerokości takiej jak cegła ( na razie się nie wygina). Płaskownik jest chłodzony od rusztu a z drugiej strony izolowany cegłą szamotu - jedynie z jednej strony swej grubości przylega do żaru ( na razie od tygodnia się trzyma) Rusztować można. Kawałek szamotu w pierwszej warstwie 11x6 cm na środku mam wyciągany - rewizja do wybierania spieków, kamieni i odgruzowania wlotu palnika.

Sam jestem ciekawy czy się wygnie, ale zakładam że w takiej konfiguracji nie powinien. Warstwa cegieł  nad płaskownikiem ułożona jest z niewielkim wysunięciem w stronę paleniska - by chronić płaskownik od żaru.

Zawsze można go zmienić bo cegły są tylko ciasno ułożone (podocinane odpowiednio).

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też taki do 350 - ale czasem skali zabraknie. Niemniej normalnie palę tak na 200-250

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.12.2018 o 22:38, Gredy napisał:

Piecuch.

Piszesz o jakichś lobby buforowych, proszę Cię, nie popadaj w jakieś skrajności. Jeśli kogoś stać na wygode, do tego ma wymierne oszczędności, wynikające z tego. Dla Ciebie to jakiś problem?? Na siłę sarasz się przekonać do swojej teorii, że jest inaczej :/  Nie możesz nikomu tego bronic i starać się narzucić swojego toku rozumowania. Moje , jest mojsze i macie mi wszyscy, przyklasnąć ;)

Powinieneś tez zrozumieć, że w kotłach dolnego spalania, powinno palić się, jak najblizej mocy nominalnej. Są one wtedy najekonomiczniejsze i bezproblemowe.

Uczepiłeś się, tego ciągłego palenia. Tylko że w naszym położeniu geograficznym, co za tym idzie,  dużych amplitudach temperatur. W kotle zasypowym, który ma czysto spalać, jest to bardzo trudne do zrealizowania.

Dla tego twierdze, że Twoim problemem, jest tylko i wyłącznie, zrozumienie prostej zasady, że jeśli nie ma odbioru mocy z kotła, nie bedzie w nim się prawidłowo palić!!

Ciągłe palenia zacząłeśna na początku października z fabrycznym palnikiem. Paląc na całej powierzchni rusztu. Pisałes o małych temp... Spalin o tym że przeciąga zadaną. Tylko jak tego miał nie robić, skoro w większosci czasu, kocioł sam siebie ogrzewał, mając zamknięte cały czas PP. Z samego kiszącego opału z komory zasypowej, miał aż nadtto mocy. Co z tego że dom 300m, jak na dworze powyżej 20°C. Zaden palnik, nic by w tamtym czasie nie pomógł. Radziłem że skoro uparłeś się na palenie ciągłe, pal z otwartą klapką, na malym obiegu, ale i zmniejsz komore zasypową. Innego wyjścia nie ma. Ten twój nowy palnik, niewiele zmienił, zmieniły się jedynie,warunki atmosferyczne ;) 

W załączniku screen temp...  okolicy Gdzie Piecuch mieszka z początku października. Tak żeby nie wyszło iż znów, bajki opowiadam. ;) 

Screenshot_2018-12-13-22-02-03.png

Co to za aplikacja pogodowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Wilu napisał:

Co to za aplikacja pogodowa?

Windguru.cz 

Jest to stronka używana bardziej do wiatru ;) Aczkolwiek ma archiwum i można podejrzeć sobie aure od 2003r :)

Dla zwykłej prognozy, nie ma lepszej niż

 http://m.meteo.pl

Jeszcze bardzo fajną stronką z pogodami jest:

https://www.windy.com/menu?51.463,22.606,5

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Piecuch19 napisał:

o do blachy zmniejszającej ruszt to te otwory są za duże i powodują za szybkie wypalanie warstwy żaru na ruszcie ( powietrze z popielnika idzie tam gdzie mu łatwiej)  i w konsekwencji zawieszenie następnej dawki paliwa

 Albo przytkać czymś ( gliną, szamotem) te dziury w blasze, albo ją wywalić. 

Aby przez te otwory nie ciagneło powietrza - ja wyciąłem sobie kawałek zwykłej blachy 1mm na wymiar pod blache i położyłem na ruszta. i powietrze nie ciągnie tamtedy bo nie ma jak. dodatkowy plus jest taki że ruszta są lepiej chłodzone 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile kociołek spala Wam przy obecnej temperaturze? U mnie na zewnątrz 0 stopni, dom nagrzany (kociołek praktycznie w podtrzymaniu, ruszt 2/3), o 21 zasypane 2 weglarki Wesołej (ok 20kg) i o 9 rano sam żar na dnie kotła. Temp na kotle 60 stopni, po 5 rano spadła do 50, po przerusztowaniu wróciło do 60.

Z prostych obliczeń wychodzi 40kg węgla na dobę!

Kocioł 17-19, dom 220m2, 23 stopnie wewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę Ci spala tego opału.U mnie podobny metraż i temperatury potrzebuje 18-20kg Wesołej.Kocioł chodzi już na okrągło na mocy ok 3kW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dopiero wczoraj zasypalem kocioł węglem, wcześniej tylko drewno. Ale już widzę, że nie da się palić ciągle, za gorąco w domu, a kocioł ciągle przymkniety. Chyba, że tylko jeden segment rusztu zostawię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie spalanie to jakbyś w blaszaku bez izolacji  mieszkał ..  mi wychodzi spalanie wegla  ok 20-24  kg ale wegiel słaby starcza na ok 16-18h palenia , jednak dobre jest to że nawet nawet jak wygaśnie rano w  domu temperatura nie spada mi poniżej 21 na korytarzu i 22 w pokojach,.

Edytowane przez mikkei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, hamis napisał:

Ja dopiero wczoraj zasypalem kocioł węglem, wcześniej tylko drewno. Ale już widzę, że nie da się palić ciągle, za gorąco w domu, a kocioł ciągle przymkniety. Chyba, że tylko jeden segment rusztu zostawię...

Kłania się zawór 3 ,4 drożny ewentualnie obniż temp na kotle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam zawór to będzie za mało,z temperaturą też nie można schodzić w nieskończoność,gdy kocioł produkuje więcej ciepła niż zapotrzebowanie.Poprzedni mój kocioł miał 16kW i chciałem kupić podobnej mocy.Moje szczęście że kupiłem jednak znacznie mniejszy i teraz widzę i odczuwam trafność wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest też zbyt spore spalanie tego węgla,nawet teraz gdy nie ma mrozów.Prawie 2x tyle co w moim przypadku i zaznaczam że nie mam hiper,super ocieplonego domu i nie trzymam wewnątrz niskich temperatur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawór 3D mam, obniżona temperatura na dom do 45 stopni i nadal za gorąco (a nie sądziłem, że to kiedyś powiem) ;)

Niżej na 3d już nie zejdę, bo kocioł zaczyna przeciągać temperaturę - wraca do niego tyle samo co na sterowniku...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, carinus napisał:

Jest też zbyt spore spalanie tego węgla,nawet teraz gdy nie ma mrozów.Prawie 2x tyle co w moim przypadku i zaznaczam że nie mam hiper,super ocieplonego domu i nie trzymam wewnątrz niskich temperatur.

No właśnie się zastanawiam dlaczego tyle pali, skoro prawie nie ma odbioru... Chyba jednak trzeba odstawić węgiel na mrozy i wrócić do przepalania drewnem.

W kotłowni stoi też od miesiaca bufor 800l, tylko nie ma czasu na podłączenie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie bufor załatwiłby problem z utrzymaniem komfortu cieplnego nawet gdybyś tylko przepalał.Zmiana kotła jest teraz mało sensowna,chyba żeby spróbować ograniczyć moc paleniska i dopasować wymiennik żeby nie wychładzał za bardzo spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.