Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Latem nie ma wiekszego problemu z ciągiem w Mpmie przy grzaniu cwu. Problem pojawia sie gdy chcesz podkładać - wtedy dymi i to nie ważne czy zima czy lato.

 Ciekawe czy z tym wentylatorem jest  naprawde znaczna poprawa ...

PS drogo cie wyszedł taki buforek ? Bo też planuje zakupić i zamontować w przyszłym roku.

Opublikowano (edytowane)

Panowie szybkie pytanie - macie u siebie ocieplone kominy ?

mam nieocieplony strych i ostatnio zauważyłem zaczeło się pojawiać na kominie coś takiego - dokłądnie przy kanale dymnym - zrobiło sie to dokładnie kilka dni temu i ten zaciek zaczyna sie z tygodnia na tydzien powiekszać  i giegnie  od góry dachu ku stropowi- tj cegły zaczynają zmieniać kolor na ciemniejszy. Zacząłem sie obawiać że jak to zejdzie na niższy poziom to zaczna sie wykwity na ścianach w pokojach.

W starym smieciuchu nie było takiego czegoś.  Nie jest to zaciek z deszczu bo komin na wakacjach został dokładnie obity blachą i w wakacyjne ulewy było suchutko. Ten komin od poziomu stropu na strychu do dachu ma 4,5m , nad dachem jest jakieś dodatkowe 50cm + przedłużka z inox ok 30cm .

ZZsb7g3.jpg 

Dobrze kobinuje aby kupić wełnę skalną Rokwoola 5cm i obwiązać ja jakimiś taśmami i poukładać szczelnie aż do samej góry. ? 

Edytowane przez mikkei
Opublikowano
12 godzin temu, carinus napisał:

Widzę że niektórzy na wszystkie problemy w kotle mają jedno rozwiązanie-dmuchawa,koniecznie z PID,magiczne słowo PID

Ale to nie jest wątek o tobie, nie każdy lubi spędzać czas w kotłowni godzinami. Są różne budynki i konfiguracje, style życia a nawet umiejętności palacza itd. dlatego powstają różne usprawnienia. Zamiast wątku na 410 stron o kopceniu z różnych otworów, zatykaniu palnika i wiszeniu opału mogło by być 10 stron, skoro to takie bezproblemowe palenie w DS. Jak widać odzew był a więc jest zapotrzebowanie na takie nowinki zamiast martwić się pogodą czy rujnować połowę domu a to, że kliku osobom działa bo siedzą od października do marca w kotłowni to raczej współczuć należy niż zazdrościć :)

Opublikowano (edytowane)

Było już na tym forum wiele eksperymentów z ulepszaniem kotłów przez dodanie dmuchawki i PID-a i jak dobrze pamiętam większość skończyła się na powrocie do miarkownika i naturalnego ciągu. Jedynie osoby, którym nie zależy na jakości spalania a na bezobsługowości, bo np. przez cały dzień nikogo nie ma w domu, jako kompromis decydują się na to ulepszenie. Chcąc zrobić taką modernizację porządnie trzeba niestety mieć dużą wiedzę i liczyć się ze sporymi wydatkami i efekt niekoniecznie musi być taki jakiego byśmy oczekiwali. Ale droga wolna, mamy w końcu wolność...

 

Do kol. mikkei. 

Masz poważny problem. Napisz czym palisz i czy mierzysz temp. spalin. Może wydać się trochę śmieszne co Ci poradzę na poczatku ale usłyszałem, to kiedyś od znajomego, któremu też ciekło z komina. A mianowicie zostawił on minimalnie otwarte drzwiczki wyczystki w kanale, którym uchodziły spaliny. Ciągu jeszcze wystarczało a po paleniu kanał się dodatkowo wentylował i osuszał. Sam trochę jestem zmieszany ale twierdził, że u niego problem się rozwiązał. Ocieplenie komina z pewnością nie zaszkodzi. No i co z tą przedłużką ? Jak nie jest ocieplona, to też potrafi doskonale kondensować i odprowadzać ów kondensat do środka...

Edytowane przez SONY23
Opublikowano
10 godzin temu, mikkei napisał:

Dobrze kobinuje aby kupić wełnę skalną Rokwoola 5cm i obwiązać ja jakimiś taśmami i poukładać szczelnie aż do samej góry. ? 

Mnie się wydaje, że tylko zamaskujesz a nie rozwiążesz problem. To może być na przykład mokre paliwo i niska temperatura spalania, mój znajomy tak palił w kominku wylazła plama i z czasem się to unormowało i nie powiększa ale co jest w środku to pewnie się dowie w najmniej oczekiwanym momencie.

37 minut temu, SONY23 napisał:

Jedynie osoby, którym nie zależy na jakości spalania a na bezobsługowości, bo np. przez cały dzień nikogo nie ma w domu, jako kompromis decydują się na to ulepszenie.

A co ja innego napisałem? Po co powtarzać to samo?

 

Opublikowano (edytowane)

Jak widać na załączonym obrazku walka na siłę z temp spalin nie zawsze ma sens,ja teraz ociepliłem rurę do komina i temp spalin poszła około 10-20 stopni ,niech się wygrzewa kosztem kotłowni,dłużej pożyje , a żyje już blisko 40 lat,,,komin oczywiście

Edytowane przez maronka
Opublikowano
14 godzin temu, mikkei napisał:

Panowie szybkie pytanie - macie u siebie ocieplone kominy ?

Dobrze kobinuje aby kupić wełnę skalną Rokwoola 5cm i obwiązać ja jakimiś taśmami i poukładać szczelnie aż do samej góry. ? 

Samo ocieplenie nie rozwiąże problemu,może jedynie osłabi zjawisko,ale winowajca jest inny.Na pewno ten metalowy odcinek komina pozwala na wykraplanie i ściekanie kondensatu po ściankach.Jeżeli nie palisz mokrym opałem to jedyny ratunek widzę w podniesieniu temp.spalin i tak jak radził sony,spróbować wprowadzać do komina część chłodnego,ale suchego powietrza,to zmniejszy wilgotność spalin i powinno przyspieszyć suszenie.

Opublikowano

Witam Ustawiam na sterowniku 55 załączenie pompy , piec dogrzewa się do 55 ; ustawiam na sterowniku 65 załączenie pompy, piec dogrzewa się do 65 (mimo że na miarkowniku ma zadane w obu przypadkach 70st.) Temp spada wg histerezy i historia się powtarza Co robię źle?

Opublikowano

Ustaw na miarkowniku 80 i włączanie pompy 30 wtedy pójdzie jak oszalały

Opublikowano

Mikkei. Masz jedną stronę komina zimną I kondensat zaczyna wytrącać właśnie na tej ścianie ( zimna).  Dzieje się tak, jeśli temp spalin, spadnie ponizej 50°C i  u Ciebie tak się dzieje. Metalowa końcówka też nie pomaga, tak samo jak u mnie 4m szczytowe z cegły klinkierowej. Dla tego ja na swoim staram się utrzymywać na czopuchu w granicach 200°C 

Jeśli masz zawirowacze spalin, wyjmij je, podniesie się temp spalin. Ocieplenie ściany też poprawi sytuacje. Jeśli na innych ściankach komina by Ci kondensowalo, już byś to czuł w domu ;) Na tej zimnej części komina, prawdopodobnie występuje u ciebie "punkt rosy" . Kiedys, jak nie miałem bufora, bawilem się mocami palników i też miałem problem z temp spalin, często spadały ponizej 100°. Przy 12m  ceglanego komina z czego 4m końcowe jest z klinkieru,  to strał w stope. Więc pierwszy kanal nad palnikiem wylożyłem połówkami cegiełek szamotowych, co podniosło chyba ze 100° na 150° :) Polecam elektroniczny tetmometr do pomiaru temp spalin. Mam taki usiebie i sobie chwale. https://allegro.pl/termometr-tm902c-50-1300-c-termopara-typ-k-i5698789746.html?reco_id=716789a2-ee38-11e8-844c-b8ca3a69b3c8

Opublikowano
54 minuty temu, matejanek napisał:

No i właśnie tu jest problem że nawet przy ustawieniu załączenia pompy na 30st temperatura kotła automatycznie spada do 40st zamiast trzymać zadane 70

No spadnie ale po godzinie powinno dojść i ustaw 80 na miarkowniku

Opublikowano
2 minuty temu, matejanek napisał:

No i właśnie tu jest problem że nawet przy ustawieniu załączenia pompy na 30st temperatura kotła automatycznie spada do 40st zamiast trzymać zadane 70

Nie ma czemu się dziwić, jeśli nie masz ochrony powrotu kotla. Niestety, po załączeniu pompy, kocioł zalewany jest dużą ilością zimnej wody. Jeśli w układzie jest spory zład, trwa to dość dlugo.

Opublikowano
21 godzin temu, Maćko86 napisał:

Koledzy pomóżcie. Mam problem z grzaniem ciepłej wody użytkowej. Na rurce z kolorem żółtym (uderzenie na cwu) była wcześniej pompka, która obsługiwała cwu, pompka skończyła życie na chwile przed wyminą kotła, fachowiec, który wymieniał mi piec stwierdził ze pompka na cwu jest całkowicie zbędna, ponieważ do bojlera jest raptem 3 metry i grawitacja załatwi sprawę, zaufałem i tak zrobił. Efekt jest następujący, niezależnie od ustawień zaworu 4d gorąca woda zamiast iść zółtą rurą to zasuwa przez zieloną i poprzez niebieską (powrót z cwu) idzie do bojlera, grzejąc go jakby od du...strony, co daje marny efekt, woda tylko ciepła, a na kotle 70 stopni. Przez żółta rurę idzie woda z temp. nie więcej jak 40 stopni. Woda grzeje się prawidłowo tylko wówczas jak nie pracuje pompa co która pcha wodę na piętro do  mieszkania (kolor czerwony). Jak sobie z tym poradzić bez spuszczania wody z instalacji i cięcia rur? Macie jakieś pomysły? Dodaje tez zdjęcie jak to wyglądało przed wymianą kotła.

problem.JPG

przed przeróbką.JPG

Miałeś kiepskiego fachowca niestety  bez pompki się nie obejdzie. 

Odcinasz zaworami CWU montujesz pompkę i nie musisz spuszczać wody z całego układu.  

Opublikowano
1 godzinę temu, matejanek napisał:

No i właśnie tu jest problem że nawet przy ustawieniu załączenia pompy na 30st temperatura kotła automatycznie spada do 40st zamiast trzymać zadane 70

Masz zbyt duży przepływ wody przez kocioł w porównaniu z jego mocą.Kocioł nie nadąża ogrzać takiej ilości wody.Zmniejsz przepływ na pompie lub zaworem i obserwuj.

Opublikowano

Kocioł nie musi być za mały,nawet w kotle 100kW zbyt duży przepływ nie pozwoli na początku ogrzać wodę do momentu aż na powrocie pojawi się ciepła i nie będzie wychładzać.Kocioł uznasz za mały gdy nie będzie w stanie utrzymać żądanej temperatury w pomieszczeniach.

Opublikowano

 Dzięki koledzy za radę, kupiłem wełne 5cm . Znajomy budowlaniec powiedział mi że problemem może być też obicie komina blachą na dachem i nie zaizolowanie go tam. + krecią robotę może robić ta przedłużka z inox na 40cm - pamietam jak zacząłem palić w mpmie w lecie na CWU - gdy piec był nowy + powrót miał ok +30 lała się tam normalnie cały czas woda- potrafiło sie lać na dzien dobra szklanka - teraz widze że ta przedłużka jest owiewana zimnym wiatrem i normalnie skrapala sie tam na potęgę i kondensat leje sie prosto do komina który też jest zimny bo na strychu jest 4.5m komina bez zadnego ocieplenia...

Jutro obłożę te cześć komina pod dachem wełną + obwiąze sznurkiem  zobaczymy co to da + demontuje kompletnie przedłużke kanału dymnego + obicie z blachy aby przeschło to wszystko bo pod blachę wiadomo nie chce to schnąć.

Opublikowano

Ja mam 40 cm stalowej rury nad kominem i nic się nie leje. Trzeba palić suchym drewnem i min 150* w czopuchu.  Komin na strychu ocieplić.

Opublikowano
31 minut temu, mikkei napisał:

 Dzięki koledzy za radę, kupiłem wełne 5cm . Znajomy budowlaniec powiedział mi że problemem może być też obicie komina blachą na dachem i nie zaizolowanie go tam. + krecią robotę może robić ta przedłużka z inox na 40cm - pamietam jak zacząłem palić w mpmie w lecie na CWU - gdy piec był nowy + powrót miał ok +30 lała się tam normalnie cały czas woda- potrafiło sie lać na dzien dobra szklanka - teraz widze że ta przedłużka jest owiewana zimnym wiatrem i normalnie skrapala sie tam na potęgę i kondensat leje sie prosto do komina który też jest zimny bo na strychu jest 4.5m komina bez zadnego ocieplenia...

Jutro obłożę te cześć komina pod dachem wełną + obwiąze sznurkiem  zobaczymy co to da + demontuje kompletnie przedłużke kanału dymnego + obicie z blachy aby przeschło to wszystko bo pod blachę wiadomo nie chce to schnąć.

Z tą wełną póki co odpuściłbym bo i tak najbardziej newralgiczny punkt komina bedzie zimny(ten nad dachem).

Przedłużkę komina(inox) zdemontowałbym+podniesienie temperatury na wyjściu z pieca+dopowietrzenie komina noi obserwacja co się z zaciekiem będzie działo(jak go obłożysz wełną to gorzej to bedzie nadzorować).

Opublikowano

Tak z innej beczki. Zakupiłem rębak do gałęzi do 9cm średnicy (małe drzewa). Jako, że mam takiego lasu brzozowego i leszczynowego 3,5 ha to jestem samowystarczalny. Stary rębak działkowy Hecht 624 robił wsad do kotła przez 30 minut a nowy robi to samo w 30 sekund :) Tnie drzewa i gałęzie na kawałki 5-8cm i IDEALNIE się to nadaje do MPM DS.

Opublikowano

Jaki to rębak? Podeślij jakiś link

Opublikowano (edytowane)

http://www.rebaki.net/rebaki.html  Ja kupiłem model RGE-100 z 4 nożami. W opisie jest, że tnie na odcinki ok 14-18cm i tak faktycznie jest z gałęziami cieńkimi ale te grubsze - gdy popycham ręcznie to też ale gdy sam połyka to na odcinki ok 6-8cm - moim zdaniem idealnie do kotła. Rębak tani nie jest ale to akuratny sprzęt gdy ma się sporo samosieji albo własny sad do "obróbki". Potem nakręcę film jak ten egzemplarz pracuje.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano
17 godzin temu, Hochwander napisał:

Tak z innej beczki. Zakupiłem rębak do gałęzi do 9cm średnicy (małe drzewa). Jako, że mam takiego lasu brzozowego i leszczynowego 3,5 ha to jestem samowystarczalny. Stary rębak działkowy Hecht 624 robił wsad do kotła przez 30 minut a nowy robi to samo w 30 sekund :) Tnie drzewa i gałęzie na kawałki 5-8cm i IDEALNIE się to nadaje do MPM DS.

I jak się pali taka zrębka. Jak z sezonowaniem?

Opublikowano (edytowane)

Przyznam, że palę dechami suchymi na dole ok 20cm dla żaru a potem dorzucam po sufit zrębkę zrobioną z ciętych wiosną brzóz, leszczyn itp, które leżały na dworze od wiosny i huczy b. dobrze ale jest to powierzchownie wilgotne, w środku też nieidealnie suche bo leżało tylko przez lato - ale pali się świetnie - ok 2h - ale trzeba powiedzieć, że liście i małe gałęzie sporo miejsca zajmują nawet po ubiciu w zasobniku. Niemniej - za darmo (rębak 7.5 kW korzysta z prądu a ten mam z PV), swojej pracy nie liczę bo jak dla mnie to czysty fun korzystać z niego :)

edit: dopiero zimą teraz będę ciął na zapas na przyszły sezon.

Edytowane przez Hochwander

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.