Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Na filmie rębak RGE-100 z 4 nożami, silnikiem 7.5 kW i zasypany kocioł 25kW. Pali się to genialnie lecz krótko bo ok 2-3 godziny max, zależnie od tego ile jest cieńkich a ile grubych gałęzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie.

Od miesiąca zacząłem naukę palenia w MPM Ds17-19. Dziś z rana zacząłem czyścić kocioł i co mnie zaniepokoiło to smolasty przypalony nalot za palnikiem ceramicznym na ściankach wymiennika. Na zimnym kotle wręcz nie do zeskrobania do gołej blachy, nalot dość gruby podobny do tego w komorze załadowczej lecz bardziej przypalony, mniej szklisty. Ogrzewam dom 220 i cwu200l. Zawór 4-drogowy jest, na kotle trzymam 60, pale olcha,dębem i sosna troskę wszystko suchutkie. W czym jest problem ? Kto mi coś podpowie? Ewentualnie jak u was wygląda wymiennik w kotle za palnikiem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za niska temperatura spalin i tym samym na kotle. Pal na 80' i mierz temperaturę spalin. Wiesz w ogóle jaka jest? To spaliny rozgrzewają kocioł, a jak następuje ich szybkie wychłodzenie to robi się smoła.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.11.2018 o 22:19, mikkei napisał:

Panowie szybkie pytanie - macie u siebie ocieplone kominy ?

mam nieocieplony strych i ostatnio zauważyłem zaczeło się pojawiać na kominie coś takiego - dokłądnie przy kanale dymnym - zrobiło sie to dokładnie kilka dni temu i ten zaciek zaczyna sie z tygodnia na tydzien powiekszać  i giegnie  od góry dachu ku stropowi- tj cegły zaczynają zmieniać kolor na ciemniejszy. Zacząłem sie obawiać że jak to zejdzie na niższy poziom to zaczna sie wykwity na ścianach w pokojach.

W starym smieciuchu nie było takiego czegoś.  Nie jest to zaciek z deszczu bo komin na wakacjach został dokładnie obity blachą i w wakacyjne ulewy było suchutko. Ten komin od poziomu stropu na strychu do dachu ma 4,5m , nad dachem jest jakieś dodatkowe 50cm + przedłużka z inox ok 30cm .

ZZsb7g3.jpg 

Dobrze kobinuje aby kupić wełnę skalną Rokwoola 5cm i obwiązać ja jakimiś taśmami i poukładać szczelnie aż do samej góry. ? 

Ważniejsze będzie zwiększenie temperatury spalin bo jak nadal będą w tym miejscu zimne (kondensat) to ocieplenie niewiele pomoże. Zwiększyć temperatury spalin można przez: powiększenie przekroju palnika, zmniejszeniem rusztu, dołożeniem szamotu w komorze zasypowej - do wysokości przegrody, ociepleniem czopucha, wyłożeniem szamotu nad palnikiem. Zwiększenie temperatury spalin spowoduje zwiększenie ciągu i nie będzie potrzebna dodatkowa rura na kominie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.11.2018 o 15:06, matejanek napisał:

No i właśnie tu jest problem że nawet przy ustawieniu załączenia pompy na 30st temperatura kotła automatycznie spada do 40st zamiast trzymać zadane 70

Jeśli będziesz palił ciągle a nie tylko przepalał twój problem zniknie. Wszystko prędzej czy później musi się wygrzać ( zład wody, ściany)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Piecuch19 napisał:

Za niska temperatura spalin i tym samym na kotle. Pal na 80' i mierz temperaturę spalin. Wiesz w ogóle jaka jest? To spaliny rozgrzewają kocioł, a jak następuje ich szybkie wychłodzenie to robi się smoła.

U siebie palę na 50- 60 st., spaliny max. 200 i zupełnie nie mam smoły.

Wszystko zależy niestety od konstrukcji kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

60 można palić ale węglem ,sam tak palę ,ale drewnem minimum 70 a najlepiej 80 i kocioł ma tu mniejsze znaczenie nie mniej szamot nad palnikiem by się przydał z 3 stron taka przedłużka oryginalnego o 2 szamotki nad palnikiem i po jednej w pionie po bokach i jeszcze lepiej jest jak są najlepiej ścięte grube szamotki położone na płaskownikach na rusztach wtedy można palić trochę mniejszą temperaturą bo lepiej wszystko się dopala dzięki wygrzaniu szamotu ,drewno tak ma że lubi być wygrzane,lepiej się spala  

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda i smoła pogazowa wydziela się, kiedy gazy z drewna nie spalają się kompletnie. Wystarczy, że z komina będzie widać trochę dymu i to już oznacza

tę smołę, która bardzo chętnie osiada na wymienniku. Można oczywiście gonić w górę z temperaturą  wody w kotle, ale nie tędy droga, bo to oznacza

wyższy koszt ogrzewania. Kocioł jest źle zaprojektowany, skoro dochodzi do osiadania smoły.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów w nowym sezonie ;-)

Co do nalotu i smoły było juz o tym wielokrotnie ,w tym kotle przy paleniu drewna i podawaniu powietrza od dołu omija ono warstwe żaru i wpada prosto w palnik od dołu rozrzedzając i schładzając spaliny i zaczynają sie kondensować za palnikiem na ściankach części lotne drewna którego jest w nim ok 70% -dlatego tak ważne jest dopalenie tych 'gazów' 

Pomaga blokada tego powietrza w postaci kawałka grubszej blachy polożyc na płasko przed palnik tak aby zasłaniała min z połowe powierzchni rusztu ,sprawdzone i pomaga , dodatkowo zwiększ ilość żaru i pomaga obniżenie wlotu do palnika z góry ,wszystkie sposoby co zmuszą powietrze do przejścia przez warstwe rozgrzanego żaru .

poniżej moja blacha i prosty palnik z niskim wlotem 5cm na lato do spalania drewna którego mam wielka góre i zimą nie spale bo tylko węgiel bez wygaszania leci 

DSC_0887.thumb.JPG.07a5e2b64a6c96b42491c5b5bbc51a1a.JPG

DSC_0892.thumb.JPG.f99f4aed347db66b968f3ffc9ecd5fee.JPG

DSC_0889.thumb.JPG.6ad7998a279244213a9b5e0da8e241ac.JPG

ale to juz było wielokrotnie omawiane .... a teraz cos z praktyki co sie moze przydać 

Wymieniałem u siebie własnie sznur uszczelniający drzwiczki ,co mnie zdziwiło ze rozmiar 20x20 mm (tak mi podał producent i się zgadza) ,dość gruby knot a myślałem że jest mniejszy ,na zimnych drzwiczkach to mozna predziej blache pokrzywić tak siedzi ,więc radzę tylko na gorąco i przygo tować sobie coś solidnego do wbicia i podważenia ,mi pomogła wiertarka z udarem ;-)

No i oczywiście nowy sznur nasączamy na maxa smarem twardym miedzianym ,podgrzewamy opalarka i dokładamy smaru , zmiejsza nasiakanie smoła sznura i przedłuza jego zywot ,moj wytrzymał 3 sezony i jeszcze był w miare elastyczny .

Do pierwszego zamykania radze używać młotka ,domykać powoli  i po obwodzie stukać drzwiczki z góry żeby sie układał i domykał ,bo samo zamknięcie hakiem nie da rady tak odpycha sznur i mozna urwać śrube zaczepu

DSC_0016.thumb.JPG.34a6b6367d92f6744680574a050f006e.JPGDSC_0017.thumb.JPG.6b599e025a2ec692a55a2cd634cc3dd7.JPG

DSC_0042.thumb.JPG.50030809d74a84b399fd6ed5379a9cbd.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, heso napisał:

Woda i smoła pogazowa wydziela się, kiedy gazy z drewna nie spalają się kompletnie. Wystarczy, że z komina będzie widać trochę dymu i to już oznacza

tę smołę, która bardzo chętnie osiada na wymienniku. Można oczywiście gonić w górę z temperaturą  wody w kotle, ale nie tędy droga, bo to oznacza

wyższy koszt ogrzewania. Kocioł jest źle zaprojektowany, skoro dochodzi do osiadania smoły.

To dlaczego i Przemek w swoich kotłach na drewno i wszystkie kotły na hg zalecają utrzymywać temp. minimum 75 stopni? Źle je zaprojektowali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale całą resztę ma pewnie nieźle dopracowaną, więc może nawet niższa temperatura nie zaszkodziłaby dobremu dopaleniu.

Tak się składa, że rozpalam codziennie i przecież ciągle są dłuższe chwile z zupełnie niską temperaturą i jakoś smoły nie ma, a drewnem też palę.

Zresztą- nie stosuję czego takiego, jak doprowadzanie do kanału dopalania powietrza wtórnego, wszystko mam na poziomie rusztu. Może to ratuje sytuację, bo tam

PW wychładza spaliny, tak jak napisał brodekb ?

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi chodziło o PP wlot od popielnika lub środkowe drzwiczki , nie napisałem tego wyraźnie ze Powietrze Pierwotne ,ale jak opisałem żeby zmusic do przejscia powietrza przez żar ;-)

PW przy drewnie sie nie bawiłem ,po prostu ostro paliłem wsad do nagrzania łazienki i bojlera ,na uchylonych drzwiczkach naprzeciw palnika -bo nie mam dodatkowej klapki i niewiele widać było reakcje na zamykanie i otwieranie PW .

Zachęcam do promowania palenia od góry w starych kotłach górnego spalania ,nawet mi sie udało przekonać kilku starych palaczy ,argument 30% dymu to 1/3 kasy idzie z dymem przemawia najbardziej,drukuje rozdaje i cos to daje , tona wegla 900zł to dlaczego 300zł wyrzucasz  -to działa;-)

 http://czysteogrzewanie.pl/promocja/ulotki-i-plakaty/

 

Edytowane przez brodekb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie ja też rozpalam co dziennie 2x ,od 30 startuje i smoły brak,ale pw mam prawie zamknięte,u mnie robi za pw powietrze podane pod ruszt a główne powietrze idzie z klapki bocznej,ale na drewnie grzeję minimum 70, i witam kolegę brodekb po długiej nieobecności

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To my tu swego czasu rozważali gdzie te pw podać i ile ,a Kol. Heso walnoł ,że ono jest nawet szkodliwe ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo już dawno zauważyłem, że powinno być podane na miejscu powstawania płomieni, a nawet jeszcze wcześniej.

Podane odrobinę za daleko szkodzi- wychładza, nie łączy sie z płomieniami.

Czyli najlepiej dwa w jednym, PP i PW razem...

Edytowane przez heso
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam że tak jest najlepiej,swego czasu zamykałem całkowicie oryginalne pw i było bardzo dobrze ale zapychały się popiołem te otwory i czasami jak przy węglu chciałem dać tego oryginalnego pw- źle działało , i dlatego teraz mam na 1mm by nie zatykało tych otworów , a jest na tyle małe że nie wychładza palnika i mnie nie denerwuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A Wy jak dzieci w przedszkolu... Napewno, to można powiedzieć tylko o własnym kotle a nie o wszystkich... 

U siebie jak palę drewnem, to przez sporą część cyklu palenia w żarze na ruszcie są takie szczeliny, że wystarcza samego PP. Ale jak reszta drewna się gwałtownie obsunie i całość ładnie przygniecie do rusztu, to przez jakiś czas następuje gwałtowne odgazowanie a PP jest już zbyt mało i w palniku i za nim brak tlenu do dopalania i dlatego u mnie jakieś minimalne doprowadzenie PW do palnika jest otwarte. Nie mówiąc już o tym, że u każdego z nas te tzw. PP podawane jest ciut inaczej. I już to robi ogromną różnicę. Jak widzę, te czary ze smarami i wyrywaniem sznura, to aż ciary chodzą po plecach. A wystarczy rozszczelnienie klapy na może 1mm albo i mniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu właśnie wychodzi różnica w kotłach,u siebie nie mogę tak palić jak piszesz,choć próbowałem ,ale zawsze coś nie grało ,rozpalało się za dużo do stopnia nawet wybuchów i wydostawania się dymu przez uf szczelinę i szybciej schodził opał i wyziębiało trochę komorę zasypową,reasumując do bani ,i mam szczelnie zamkniete i pamiętaj że mamy w tych drzwiach otwór którym możemy podawać ,a co jak się palnik idealnie przytka dużym kawałem drewna ,kupa dymu w kotłowni

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie bo to powietrze schładza całą górę komory zanim później spali opał i fakt temp zadaną osiągnie nawet może i szybciej ale szybciej się spali i suma uzyskanej energii wg mnie wychodzi na mały minus przy podawaniu twoim sposobem, ja nieraz tam podaję przy rozpalaniu,przy spalaniu kostki bukowej ,bo strasznie smoliła i przy spalaniu dużych kawałów drewna,ale to tylko wtedy jak jestem w domu ,jak mnie nie ma zawsze mam idealnie szczelne ze względów bezpieczeństwa

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale u mnie to jest tak minimalna szczelina, że dosłownie na grubość ostrza noża i to tylko od strony przeciwnej do zawiasów klapy. W dodatku odpowiednio mniej powietrza idzie dołem. I wcale nie muszę na kotle trzymać 70 czy 80 stopni. Zazwyczaj jest to coś między 56 a 60 stopni. Ale już wystarcza, żeby klapa była bez smoły... Dodam, że nie mam w klapie takiego otworu jak u Was... Piszę cały czas o paleniu drewnem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ta smoła w niczym nie przeszkadza ,chyba że jest jej za dużo jak w tej kostce bukowej ,wtedy to mnie wnerwiała na maksa,a co do tak małej szczeliny to masz rację w niczym nie przeszkadza ,myślałem że tam więcej podajesz,nawet lekko dotlenia spalanie

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam klapę nieszczczelną bo sznur ma z 15 lat i jest twardy jak kamień, i zero zmoły .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Czysta klapa od dołu, to tylko miły efekt uboczny. Ważny jest sam pozytywny wpływ na spalanie.

W innym temacie jeden z kolegów wrzucił link do ciekawego kociołka. Tam też podają powietrze w trzech miejscach...

 http://www.blazeharmony.com/pl/www/kociol-zgazowujacy  

Edytowane przez SONY23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze a jak przy rozpalonym kotle pełnym opału otworzysz na maksa drzwi dolne ,to nie wali tam dym 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.