Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kol @carinuswcale nie wątpię w Twoje umiejetnosci i możliwości. Już jestem ciekaw jak to wyjdzie. Powodzenia i żeby tylko wku..... Ci nie odeszło. 

Pozdrawiam  

Opublikowano

Kol @lepik fajna sprawa tylko czy da się kupić z nierdzewki o ściance grubości minimum 5 mm. Zwykła st wytrzyma niecały sezon. W mojej 14 był zagięty płaskowniki do regulacji prześwit bramki ,utlenil się po1 sezonie.   

Pozdrawiam

Opublikowano

Wszystko fajnie, tylko jak chcesz to zmieścić w tej niewielkiej wnęce na palnik? Takie kolanko o dużej średnicy widziałbym jako palnik wstawiony w przegrodę w całości prowadzący gazy i natleniający przez nawiercone otworki w połowie swojej długości. Wylot spalin prosto w kanał wymiennika.

Opublikowano (edytowane)

Nie jestem specjalistą od aerodynamiki, przepływu gazów itd. , ale coś mi tu nie pasuje. Firma sprzedała ponoć już kilka tysięcy kotłów i nie robi solidnej zwężki Venturiego, tylko kwadratową ramkę z dziurami, a wystarczy tylko zmienić kształt i będzie rewelacja... raczej nie. Moim zdaniem zmiana kształtu niewiele daje, bo przecież tam nie może być dużych prędkości przepływu, nie ma ciśnienia, nawet gdyby jakiś minimalny wpływ był na polepszenie pracy kotła, to zapewne minimalny i nie warty komplikacji. To mi przypomina robienie super opływowego stroju dla biegacza, wzorowanego na rowerzyście 🙂

Zrobienie super dyszy zaowocuje zapewne tym, że ujawni się kolejne wąskie gardło, które znowu trzeba będzie likwidować.

Wszystkie te eksperymenty mają jedną wadę, są oceniane na oko, czyli subiektywnie, a producent ma ustalone ściśle widełki, w których musi się zmieścić, aby móc sprzedawać ten kocioł. Druga sprawa, to ochrona patentowa tego palnika, skoro takie "badziewie" 🙂  ma patent, to nie będzie problemu z opatentowaniem lepszego palnika do tego kotła.

Edytowane przez szpenio
Opublikowano (edytowane)

To badziewie ma patent, gdyż nikt inny czegoś takiego nie miał zamiaru tworzyć. Patent zabrania produkcji i sprzedaży tego psującego się elementu, na którym można zarobic, gdyby był dopracowany. Logika i prawa fizyki podpowiadają jak to powinno działać. Producent ma podpowiedzi jak najtaniej to zrobic, żeby w kieszeni więcej zostało.

Edytowane przez carinus
Opublikowano
11 godzin temu, szpenio napisał(a):

Druga sprawa, to ochrona patentowa tego palnika, skoro takie "badziewie" 🙂  ma patent, to nie będzie problemu z opatentowaniem lepszego palnika do tego kotła.

Raczej nie u mpm.  W  kolbuszowej w Uni-Drew i oni chwalili sie super patentem na palnik - jak zobaczyłem to na  to śmiech na sali - kawał płyty szamotowej i pare cegiel rzucone na odpierdol i to ma być patent - chyba parodia....    Potem czytałem na forum ktos to kupił i wogóle sie nie chciało w tym badziewiu palić.  W mpm przynajmniej chce sie palić na fabrycznym .

Ja jak zauważylem *odnosnie dobrego spalania) dużo zależy róznych zmiennych warunków - m.in ciag kominowy , grubośc paliwa (w drewnie) czy jego struktura .   Kolega @maracz wszyskie te niedogodności usunął i zrobił palnik z nadmuchem + sterownanie elektroniczne  jak w prawdziwych amerykanskich HG które ludzie tam teraz eksploatują tzw. Outdoor wood heater.  

Opublikowano

Ten wzór patentowy to lipa. Tu bardziej chyba chodzi o ochronę przed dystrybucją zamienników tego fabrycznego palnika przez jakiegoś rzemieślnika.

Opublikowano
12 godzin temu, szpenio napisał(a):

Wszystkie te eksperymenty mają jedną wadę, są oceniane na oko, czyli subiektywnie, a producent ma ustalone ściśle widełki, w których musi się zmieścić, aby móc sprzedawać ten kocioł.

Na oko jesteś w stanie stwierdzić czy się pali lepiej?, czy nie zadymia kotłowni?, czy mniej opału  Ci idzie sezonowo? czy z komina Ci się nie dymi? i nie potrzebujesz do tego specjalistycznego sprzętu.

Producent jakiś czas temu eksperymentował na tym forum jak inni ( nie pamiętam pod jakim nikiem) zanim wziął się za produkcję kotłów, a na pewno je śledzi.

Opublikowano

Bez urzadzen pomiarowych jakakolwiek ocena to wrozenie z fusow. Nawet ich (urzadzen) posiadanie jest obarczone przeciez bledem.

Podniesienie sprawnosci z 50 do 60% za pomoca wlasnych przerobek jest banalne, ale zrobic 80-90% i to wykazac wymaga wiedzy i pomiarow.

Opublikowano

@PioBin Ty zacznij od dopasowania mocy kotła do zapotrzebowania to bez żadnych przyrządów sprawność Ci się poprawi i zużycie opału spadnie ( bez wróżenia z fusów). I nie przeszkadzaj jak nie chcesz pomóc. Najpierw powinieneś popalić w MPM-ie żeby coś móc powiedzieć o realiach.

Nam chodzi o to żeby paliło się lepiej, nie zadymiało kotłowni, mniej opału schodziło sezonowo, nie dymiło z komina, obsługa kotła była szybka łatwa i praktyczna. Do tego specjalistycznego sprzętu nie potrzeba - temperatura spalin, kalkulator, waga i zegarek nam wystarczą. Każdy jest w stanie zauważyć bez specjalistycznego sprzętu że zeszło mu 1/3 czy 1/4 opału mniej w sezonie. Widać to też przy zużyciu dobowym i długości czasu spalania 1 wsadu czy czasie nagrzania bufora. Co przekłada się na ogólne koszty ogrzewania. 

Nie startujemy w badaniach, który kocioł ma 5 czy 10 % sprawności więcej, bo w niektórych przypadkach np. słabych warunkach kominowych lepiej mieć wyższe spaliny i co za tym idzie mniejszą sprawność niż remontować komin i pomieszczenia do niego przyległe. 

O badania na specjalistycznym sprzęcie niech się martwią producenci. A praktyka pokazuje że wyniki na papierze i reklama nie idą w parze z realiami jakie każdy ma u siebie podczas użytkowania tych kotłów. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

@Piecuch19 od poczatku moj kociol wspolpracuje z buforem i jest OK co w warunkach domowych potwierdzilem pomiarami na poziomie >80%. Liczone ze wszystkimi stratami na rozpalanie, wygaszanie, praca w pelnym automacie bez zaglądania do kotla przez miesiac itd. Nie realne przy MPM i dlatego mnie nie interesuje - zero zyskow w moim przypadku! Wiec bubla nie chce!

A jak u Ciebie pomiary?

PS. Nie ma potrzeby wykonywania i polecania przerobek na oko jakbys kupil dopasowany - wiec kup taki co nie trzeba przerabiac. Podniosles sprawnosc z 50 do 60 i gdzie tu sens jak mozna miec <80?

Opublikowano

@PioBin Intrygujące jest jaki masz cel pisania w tym temacie? To jak byś wpadł do mięsnego po cegły.

Oczywiście cieszymy się z Twoich osiągnięć, ale nie kupimy Twojego kotła, ani Twoich usług. Osobiście cieszą mnie Twoje dane o kaloryczności pelletu do wyliczeń sprawności. Musisz próbować gdzie indziej - w właściwym temacie. Nikt Ci też nie proponuje MPM- a jak i jego modyfikacji. Osobiście wolę taki kocioł, który łatwy jest do modyfikacji od takiego w którym nie ma takich możliwości, ale to moje zdanie.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Tu nie powažna sprawnosc,ale  "popalic až milo" 🙂

  • Haha 1
Opublikowano
9 minut temu, Piecuch19 napisał(a):

Osobiście cieszą mnie Twoje dane o kaloryczności pelletu do wyliczeń sprawności

Mozesz przyjac swoje zalozenia kalorycznosci, pamietam jak napisales ze skoro pelet jest z drewna to nie moze miec wiecej niz drewno  - wiec przyjmij tak jak uwazasz “na oko” - z jednej tony mam ~4000 kWh. A Ty ile?

19 godzin temu, szpenio napisał(a):

Nie jestem specjalistą od aerodynamiki, przepływu gazów itd. , ale coś mi tu nie pasuje. Firma sprzedała ponoć już kilka tysięcy kotłów i nie robi solidnej zwężki Venturiego, tylko kwadratową ramkę z dziurami, a wystarczy tylko zmienić kształt i będzie rewelacja... raczej nie. Moim zdaniem zmiana kształtu niewiele daje, bo przecież tam nie może być dużych prędkości przepływu, nie ma ciśnienia, nawet gdyby jakiś minimalny wpływ był na polepszenie pracy kotła, to zapewne minimalny i nie warty komplikacji. To mi przypomina robienie super opływowego stroju dla biegacza, wzorowanego na rowerzyście 🙂

Zrobienie super dyszy zaowocuje zapewne tym, że ujawni się kolejne wąskie gardło, które znowu trzeba będzie likwidować.

Wszystkie te eksperymenty mają jedną wadę, są oceniane na oko, czyli subiektywnie, a producent ma ustalone ściśle widełki, w których musi się zmieścić, aby móc sprzedawać ten kocioł. Druga sprawa, to ochrona patentowa tego palnika, skoro takie "badziewie" 🙂  ma patent, to nie będzie problemu z opatentowaniem lepszego palnika do tego kotła.

Palniki (komory spalajace) okragle to juz od dawna sa wiec koledzy wynajduja kolo od nowa. Rowniez z zwezkami Venturiego. Bez solidnego podciśnienia i predkosci przeplywu nic owocnego z tego nie bedzie. I tak nigdy nie zejdziecie z regulacja mocy dopasowana do budynku w roznych okresach. Dalej to nie wyreczy operatora z codziennych czynnosci - po prostu droga do nikad (co najwyzej do podniesienia swojego ego)

Jest choc jeden uzytkownik ktory uzywa tego kotla bez przerobek i jest w stanie pokazac realne wyniki w codziennej eksploatacji?

 

Opublikowano

No więc  nie przeszkadzaj nam odkrywać koło na nowo.

Opublikowano
3 minuty temu, Piecuch19 napisał(a):

No więc  nie przeszkadzaj

Pomagam innym nie isc ta droga bez pomiarow. Na oko i nos to droga do nikad. Chyba ze masz etat w MPM i Ci placa za ta “reklame” kotla jako przyjaznego do wlasnych przerobek na forum?

 

Opublikowano
1 godzinę temu, PioBin napisał(a):

Mozesz przyjac swoje zalozenia kalorycznosci, pamietam jak napisales ze skoro pelet jest z drewna to nie moze miec wiecej niz drewno  - wiec przyjmij tak jak uwazasz “na oko” - z jednej tony mam ~4000 kWh. A Ty ile?

 

W sytuacji tych kotłów MPM, zasada jest zgoła inna. My nie kupujemy gotowego wyrobu, tylko tworzywo do stworzenia czegoś pasującego do naszych potrzeb. Jak porównasz koszt zakupu swojego kociołka wraz z zapasem rocznym opału i koszt MPM-a z darmowym nieraz opałem, to rozważanie na temat sprawności leci w niebyt. Koła też nie wymyślamy na nowo, a jedynie staramy się dołożyć je tam, gdzie tego koła brakuje, a powinno być.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Opublikowano

No ok @carinus tylko pokazcie w liczbach co udalo sie Wam poprawic!

Ile tego ciepla uzyskales z 1t przed i ile  po przerobkach. Nie wazne ile kosztuje opal tylko co osiagnales(liscie).

Wiem jak dziala na czlowieka darmowy opal bo sam taki mam (drewno ze swojego lasku), ale jak tu kolega inny pisal pesel do jego rabania i czas “darmowy” juz nie jest.

Opublikowano
Godzinę temu, PioBin napisał(a):

etat w MPM i Ci placa za ta “reklame” kotla

Jak bym miał tam etat to kocioł byłby znacznie lepszy.

Nie pasuje nam koszt kWh/zł z pelletu, z PC też, oraz koszt związany z modernizacją kotłowni i zakupem gadżetów, więc taki akurat kocioł nam pasuje. Akceptujemy też koszt modyfikacji tego kotła, bo jest znikomy.

Opublikowano

@PioBin Tutaj nie gramy o liczby, tylko o satysfakcję że nam sadzy nie tworzy, a tworzył, dymu nie puszcza, a puszczał, spali wszystko co wsadzimy.

Jakbym chciał być złośliwym to porównałbym ,,Twojego kociołka'' z noszeniem opału co miesiąc, wynoszeniem popiołu co miesiąc, ustawianie sterownika żeby sprawność poprawiać, do kotła na olej opałowy. Po co nosić i wynosić jak można wlać raz na kilka lat i po problemie, no po co?

Nie ma sensy się przekomarzać, bo sam używam pompy ciepła a kociołek nadal mi służy jako awaryjny i służyć chyba będzie długo i bezproblemowo

Opublikowano
1 minutę temu, carinus napisał(a):

spali wszystko co wsadzimy.

Jako doswiadczony forumowicz lepiej nie stwierdzaj tych przykrych faktow. Oczywiiscie ze wtedy bedzie to najtanszy kociol i najnizszy koszt kwh. Zaczynam rozumiec…

29 minut temu, Piecuch19 napisał(a):

Nie pasuje nam

@Piecuch19 dlaczego Ty ciagle piszesz w liczbie mnogiej? To Twoje zdanie i ocena czy jakies prawo do wyrazania sie za innych?

Wy (Ty) chcecie tu nowy palnik budowac do tego wymiennika? (ten wymiennik byl dobry pol wieku temu). Poszukaj(cie) lepszego wymiennika!

Opublikowano
20 minut temu, PioBin napisał(a):

Jako doswiadczony forumowicz lepiej nie stwierdzaj tych przykrych faktow....

Nie chcę podejrzewać, że mnie podejrzewasz o takie rzeczy. Wszyscy chyba wiemy co miałem na myśli.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

"My posiadacze kotła MPM" Ty do nich nie należysz, a temat nie jest o wynikach @PioBin Zresztą jak wcześniej napisałem koszt kWh/zł jest przynajmniej dla mnie znaczący w wyborach źródła ogrzewania i to są moje wybory. Mam też kocioł olejowy, ale paliłem nim może z 4 sezony. Wygodnie było i nadal może być, ale w ciągu tych pierwszych 4 sezonów olej podrożał z 1,2 zł/litr do 3,6 zł/litr ( obecnie ok 5zł/litr)  i dołożyłem węglaka. Dlatego dziś sceptycznie podchodzę do "modnych ekologicznych"  źródeł ogrzewania, które są reklamowane jako tanie. Te faktycznie tanie nie potrzebują reklamy i ideologii. 

Pomimo jak piszesz złego kotła, choć w nim nie paliłeś, pomimo złego wymiennika, choć dla mnie jest OK - pozostanę przy nim i będę się przyglądał drożejącym kosztom ogrzewania osób korzystających z prądu czy pelletu i gazu. Ta nagonka na zmiany źródła ogrzewania nie jest bez przyczyny. 

Moim zdaniem drewno i węgiel będzie najtańszym opałem jeszcze kilka lat, a pozostałe będą drożeć.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.