Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To wszystko trzeba zaprogramować pod swoje potrzeby, wiedzieć poprostu czego się chce. Przecież u mnie na początku było dużo poprawek w programie zanim wyszło to o co mi chodzi. Teraz z błogim spokojem  powierzam sterowanie kotłem według wskazań sondy, bo wiem że tlenu jest tyle ile chcę żeby było.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
W dniu 5.12.2023 o 19:14, Piecuch19 napisał(a):

Po temperaturze spalin widać kiedy opał się zawiesi lub brakuje go w kotle

 

W dniu 5.12.2023 o 19:50, szpenio napisał(a):

Termometr w czopuchu to podstawa, bo to ważny parametr pracy kotła.

Jak najbardziej przydaje sie do jakis ustawien, prob, testow.

Tylko co Wan po tym termometrze? Siedzicie przy kotle caly czas czy sprawdzacie co pol godziny czy temp. nie spadla i rusztujecie, dosypujecie, klapki przestawiacie? Bo nie do konca czuje po co to.

16 minut temu, maracz napisał(a):

powierzam sterowanie kotłem według wskazań sondy,

Na jakim % O2 chodzi palnik. Jak dobrales ta wartosc?

Opublikowano

@PioBin Ja jakość spalania oceniam głównie po stanie wymiennika oraz od niedawna po temp panującej w komorze dopalania gazów. Biorąc pod uwagę powyższe wyszło mi że najlepiej się sprawdza u mnie 5/6% tlenu, przy spalaniu drewna.

Opublikowano

Chciałbym się do dyskusji o zesłaniu rusztu. 

Nie wiem czy to komuś pomoże ale ja za radą Starszych Forumowiczów postanowiłem zakryć cały 

Opublikowano
13 godzin temu, Piecuch19 napisał(a):

Wymiennik zarasta suchym pyłem bo jest wilgotny i wyłapuje pył, a wilgotny jest od wykraplania się na nim wilgoci. Podnieś temperaturę powrotu  to wymiennik będzie suchy i nie będzie zarastał pyłem. Petarda wtedy nie będzie Ci potrzebna. 

To najprawdopodobniej się dzieje jak kocioł się odstawia, na czuwanie, ale dzięki za podpowiedź.  Podniosę  temperaturę powrotu zobaczymy.

Opublikowano

Przepraszam ale  nie mam wprawy może tym razem dokończę. 

W pierwszym sezonie miałem w jednym kawałku i tylko otwory (słabo  osypywal się  popsuł).Po wymianie przegrody typ WOOD18 i dodaniu w komorze  szamotek musiałem  rozciac blachę problem z montażem,  dodałem  też szczeliny poprawily dopadnie  popiołu. Co daje mi ta płyta to to że  po przerusztowaniu zostaje na niej tylko zar , dokładam drewno i dalej się  pali . Moja 14 ma górny zasyp i drewno układem w pionie 

 

20231205_111207.jpg

20231205_105850.jpg

20231205_105213.jpg

Opublikowano

Tak zgadza się  ale 14 ma regulowaną przesłona gardzieli a te wystające  sruby to są  od mocowania tego ustrojstwa 

20231205_111555.jpg

Opublikowano
1 godzinę temu, PioBin napisał(a):

Jak najbardziej przydaje sie do jakis ustawien, prob, testow.

Tylko co Wan po tym termometrze? Siedzicie przy kotle caly czas czy sprawdzacie co pol godziny czy temp. nie spadla i rusztujecie, dosypujecie, klapki przestawiacie? Bo nie do konca czuje po co to.

No właśnie po to aby tak ustawić kocioł do swoich warunków żeby do niego zaglądać jak najrzadziej.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@AO49 Wiem że te śruby służą do mocowania regulacji palnika.

 Ja od razu jak się zorientowałem że to żelastwo wytrzymuje bardzo krótko  wyrzuciłem to z kotła razem z jego mocowaniem. Natomiast bardziej miałem na myśli ten wystający szamot na dole komory, jest co prawda bezpośrednio w strefie żaru i teoretycznie nie powinien powodować zawieszeń, ale jeżeli spalasz tylko drewno i do tego w pionie, to tego żaru będzie tyle ile kot napłakał. Nie będzie to wysoka warstwa i prawdopodobnie często może być tak że polana z boku zawisają na szamocie, te bardziej w środku klinując się o nie nie dotykają nawet żaru i powietrze z pod rusztu płynie bezpośrednio do palnika wychładzając go. Każdy wystający element w komorze zasypowej stanowiący potencjalny punkt zawieszenia dla drewna powinien według mnie zlikwidowany. Zaś szamot na całym ruszcie to bardzo dobre posunięcie, kwestia tylko ustalenia przepustu dla powietrza pod swoje potrzeby.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@PioBinTermometr na czopuchu po pierwsze ułatwia ustawienie kotła. Po drugie teraz jak wpadam do kotłowni pierwsza rzecz rzucam okiem na niego i już wiem czy wszystko jest ok. Jak temperatura spalin się utrzymuje na pożądanej nic nie ruszam nie zaglądam. Jak spadła wiem, że albo skończył się opał albo się zawiesił i to bez otwierania kotła. 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Opublikowano

@arsakes ja sie z tym zgadzam. Cos podpowiada. Lepiej miec jak nie miec. Tylko ze to kociol i tak mocno obslugowy jest. Zagladanie na termometr “co chwile”  i reczne poprawianie, przestawianie, regulacje reczne czy o to w tym wszystkim chodzi? Jak spadnie ta temperatura to juz znaczy ze od jakiegos czasu “w du…” jestescie ze spalaniem.

Dla mnie to co robicie “recznie” niech by zrobila automatyka. Jak trza rusztowac to automat, jak przymknac klapke to automat, jak regulowac temperature to automat itd. Jedynie co trzeba recznie to dorzucic opalu i/lub podlozyc ogien, reszta fajnie by bylo miec automat. Tylko czy Wam/Tobie to potrzebne to raz i dwa to czy ktos jest w stanie to “zaprogramowac” i ustawic?

Opublikowano

@PioBin uważam podobnie i jestem w trakcie aby nawet wygarnianie popiołu z kotła i komina było auto. I dopiero jak się za to samemu weźmie to się czasem tęskni za "prostą kozą bez udziwnień" na grawitacji, naturalnym ciągu. Więc to nie jest takie zero-jedynkowe, nie popadajmy w skrajności.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, PioBin napisał(a):

ja sie z tym zgadzam. Cos podpowiada. Lepiej miec jak nie miec. Tylko ze to kociol i tak mocno obslugowy jest. Zagladanie na termometr “co chwile”  i reczne poprawianie, przestawianie, regulacje reczne czy o to w tym wszystkim chodzi? Jak spadnie ta temperatura to juz znaczy ze od jakiegos czasu “w du…” jestescie ze spalaniem.

Mocno obsługowy to był mój stary kocioł, kiedy musiałem co chwilę dokładać do niego. Tutaj przy załadowaniu komory mam spokój na kilka godzin. Pojęcie "zaglądanie co chwile" jest dość względne. Jak rozpalę w piecu czasem nie zaglądam przez 2 godziny i więcej do kotłowni. Nigdy jeszcze do tej pory nie zdarzyło mi się, żeby z jakichś powodów piec się wygasił. I nie jest prawdą że jak temperatura spadnie to od razu jest lipa ze spalaniem, świadczy to najzwyczajniej o tym o czym wcześniej napisałem. Przy odpowiednim przygotowaniu drewna, przynajmniej ja nie rusztuje praktycznie wcale, nic nie poprawiam nie przestawiam nie reguluję. Cała obsługa sprowadza się do rozpalenia, dokładania opału i wyrzuceniu popiołu raz na 3  dni. Czasem zdarza się, że trzeba pchnąć polano bo się zawiesi. 

Edytowane przez arsakes
Opublikowano

Zgadza się co do tej blachy- oryginał nie przetrwał  sezonu ale teraz jest wykonany z tzw nierdzewki i służy jako ochrona sufitu wlotu płomieni. 

Natomiast jeśli chodzi o szamot po bokach to zabardzo nie wpływa na zawieszanie się  opału. Górna krawędź jest mocno zukosowana-brak półki. Staram się  układać drewno dłuższe po bokach no i chyba najważniejsze jak jest  sama brzoza to jest ok ale mam trochę sosny  i ona potrafi  się  zawiesić a nawet przykleić- smoła. Zracji podeszłego wieku 75l wybrałem świadomie taki piec (po przeczytaniu wszystkich wpisów) bo on zmusza mnie do ruchu a przecież  ruch to zdrowie.

Natomiast  co do żaru to zazwyczaj  jest go dużo a to chyba z racji tej płyty bo nie spada do popielnika. Jedynie tylko jest  tak że zastępuje szczelinę Piecucha ale tu zastosowałem rozwiązanie z 18 WOOD -a ,otwory powietrza w bramce tylko zasilane PP z popielnika. Przez dodatkowe szczeliny od strony  drzwiczek rozpalkowych wyeliminowalem wypalanie się  dziur przy wlocie do palnika.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Jestem pełen podziwu dla Pana że w tak donisłym wieku jeszcze ma chęć i siły żeby obsługiwać taki kocioł i do tego jeszcze go usprawnia. Szacunek👍

Edytowane przez maracz
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Dzięki ale to nic takiego to sama przyjemność a do tego jak się ma możliwość korzystania fachowego doradztwa miłych  Forumowiczów 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

A już myślałem, że należę do najstarszych, którzy korzystaą z tego doradztwa 😀, a tu proszę kilkanaście lat starszy pasjonat MPM -a. Ja też chwaliłem kolegów nie raz. 

Wielu pragnie automatyki w tym kotle, żeby nawet popiół z wymiennika sam się otrzepywał i wynosił 😜,  a ja na odwrót, chcę pilnować kotła I prawie wszystko ręcznie regulować. Jest tylko jedna obawa, co będzie, gdy palacz zaniemoże, a następców brak.

Edytowane przez szpenio
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Poruszyłeś podstawową kwestie, teraz mam siłe nosić opał a wystarczy lekka kontuzja nie wspominając o wieku i już nie jest tak prosto. Nabawiłem się łokcia tenisisty i już nie jest kolorowo bez jednej ręki, więc z nadzieją patrzę na podajnik który z garażu wyciąga opał 6m dalej do kotłowni za pomocą jednego kliknięcia w apce. Kruchość ludzka nie zna granic, już wielu co modyfikowało MPMa poszło w pellet i gaz.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Jest jeszcze jeden najważniejszy powód,  dla którego wybierany jest MPM WOOD, domowy budżet. Ludzie mający niezłe stałe dochody i ceniący sobie komfort życia nie pakują się w kocioł na drewno kawałkowe do ogrzewania domu. 

Opublikowano

@jacek8l Możliwe że takie kotły widziałeś, a widziałeś może jaka jest cena takiego kotła razem z magazynem na biomasę i popiół? 

Opublikowano

Właśnie zerknąłem na cenę takiego bezobsługowca na pelety, zrębkę, owies, a nawet łupiny z orzechów ze ślimakiem 3m więc sporą kupkę może penetrować i zatkało mnie - prawie 70 tys. zł. EG Multifuel 17kw. Kotły bardziej dopracowane na drewno niż ten mój DS18 WOOD też dla mnie kosmicznie drogie, dlatego bez kasy nie ma co marzyć o komforcie użytkowania, warto zawsze o tym pamiętać. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.