Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pierwsze rozpalenie zaliczone...uff.

Na pierwszy rzut poszedł brykiet świerkowy, drobny. Zawirowywacz wyjęty.

Na razie piec jest bez żadnego sterownika, podłączony na krótko. Póki co jestem pod wrażeniem stałopalności kotła. Jeden wsad palił się od 19.00 do 2 w nocy. Piec ewidentnie lubi drobne drewno lub brykiet. Rozpalił się łatwo, ale żeby dojść do tych 80 stopni, musiałem całkowicie otworzyć popielnik.

Najlepiej buzuje, jak delikatnie uchylę drzwi komory załadunkowej, ale to kłopotliwe. Śrubkę z klapy od razu wykręciłem. Raz zawiesił się opał, musiałem szturchnąć. Miarkownik ciągu mnie wkurza, cały wieczór piec chodził z otwartą klapką na stałe, na pokrętle. Boczne otwory do PW, zupełnie nie wiem jak ustawić. Na razie są tak, jak fabryka dała, czyli górna klapka zamknięta podobnie jak dolna - ssie tylko przez mały otwór pokrętła. Kolor płomienia żółty, dosyć jasny, do czerwonego, gdy przygasa.

Całość jeszcze się odpowietrza. Instalacja jest zrobiona tak, że w razie wyłączenia prądu, przestawiam zawory i idzie na grawitacji. Raczej będą jeszcze poprawki, bo po przeniesieniu termy, gorąca woda nie chce za bardzo lecieć(chyba trzeba będzie pętlę zrobić).

Chyba wstawię łóżko do kotłowni, żeby ogarnąć temat. W tym momencie, czyli o 8 rano, grzejniki już zimne, bufor gorący, w chałupie 13 stopni. Kombinowałem z ustawieniami tego zaworu Afriso, ale jak to zrobić, żeby teraz z bufora poszła gorąca woda na grzejniki, nie wiem. W sobotę ma być zamontowany sterownik pokojowy.

Jak się ogarnę, zrobię zdjęcia i wstawię, może komuś się to przyda.

Opublikowano
14 godzin temu, carinus napisał(a):

Ten otworek nigdy się nie zasłoni, tylko problem jest wtedy gdy nic bezpośrednio przed nim nie leży. Jak drobno masz połupaną tę sosnę?

Staram się żeby boki nie były większe niż ok. 7 cm. W ogóle zastanawiam się na czym polega wyższość spełniającego wymagania mpm'a do mojego starego GS w którym paliłem od góry.  Ciągnął drewno jak smok i nie marudził, nie dymił i co najważniejsze brał większe kawałki. Przecież w ogólnym bilansie enrgia/paliwo które pójdzie na drobne cięcie też idzie w atmosferę. 

Opublikowano

@Marcinos76 Pootwieraj te wloty PW tak jak ci napisałem i wtedy spróbuj palić zgodnie z instrukcją pozamykane wszystkie drzwi. tylko na dolnej klapce popielnika. Sprawdź jeszcze pod tą klapka czy nie masz na maxa zamkniętej zasuwy pod nią. U mnie była całkiem zamknięta i nawet o tym nie wiedziałem.

Masz za zaworem mieszającym pompkę do zasilania instalacji? Jak to wygląda czy tylko zawór i grawitacja? Bo jeśli nie masz pompki to nie będzie to działać moim zdaniem. Najlepiej wstaw jakiś schemat.

@Miko09 Z moich obserwacji wynika, że im drobniejsze drewno piec mniej dymi przy dokładaniu. Druga sprawa troty nałożone na górę zasypu świetnie izolują dym w komorze zasypowej i dymu nie ma w ogóle przy dokładaniu. Jeżeli podłożyłem drewnem grubszym to dymienie jest na 100%. Robią się wtedy duże luki między polanami i dym wali na kotłownie, dlatego staram się palić ściśle ułożonym drewnem drobno połupanym. W jakości palenia też jest duża różnica piec dużo lepiej pracuje na drobnym, efektywność jest lepsza.

W górniaku dym leciał prosto w komin. Bo wylot spalin był na górze bezpośrednio nad paleniskiem. W MPM masz wylot na dole, ten dym musi być zassany podciśnieniem i przejść przez palnik a jak jest grube drewno mało żaru to i dymu będzie sporo bo nie ma intensywnego spalania.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Zastanawiam się nad kupnem kotła między wood 10 kw a MPMds 14 kw. Boję się zarówno przewymiarowania jak i za słabej mocy. Gdybym wziął  ten 14kw to da się ewentualnie zmniejszyć  moc poprzez zmniejszenia w jakiś sposób wejścia w palnik? jest tam jakaś przegroda regulacyjna? Jeśli tak, to zostawia się większą w przypadku palenia drewnem a zmniejsza przy spalaniu węglem, czy na odwrót? Gdybym palił w woodzie 10 kw węglem to kocioł ten będzie miał większą moc nominalną niż w przypadku drewna? Np. 12 kw, czy mniejszą np 10 kw? 

Czy wygodnie wrzuca się drewno kawałkowe przez górne drzwiczki, czy lepiej przez przednie.

Jestem laikiem a mam dużo pytań więc proszę o wyrozumiałość😜

Edytowane przez thingawit
Opublikowano
8 godzin temu, arsakes napisał(a):

@Marcinos76 Pootwieraj te wloty PW tak jak ci napisałem i wtedy spróbuj palić zgodnie z instrukcją pozamykane wszystkie drzwi. tylko na dolnej klapce popielnika. Sprawdź jeszcze pod tą klapka czy nie masz na maxa zamkniętej zasuwy pod nią. U mnie była całkiem zamknięta i nawet o tym nie wiedziałem.

Masz za zaworem mieszającym pompkę do zasilania instalacji? Jak to wygląda czy tylko zawór i grawitacja? Bo jeśli nie masz pompki to nie będzie to działać moim zdaniem. Najlepiej wstaw jakiś schemat.

Pompka jest, są 3 sztuki w sumie. Dziś spróbuję sosny, tylko szczapy są zbyt długie - wkładam pionowo i nawet się pali. Buzuje aż miło, tylko na razie w chałupie nadal zimno. Trochę to potrwa. Spróbuję go rozbujać na max. wtedy powinno być lepiej. Otwory od PW otworzyłem, pali się tylko na uchylonej klapce.

Opublikowano
8 godzin temu, Miko09 napisał(a):

Staram się żeby boki nie były większe niż ok. 7 cm. W ogóle zastanawiam się na czym polega wyższość spełniającego wymagania mpm'a do mojego starego GS w którym paliłem od góry.  Ciągnął drewno jak smok i nie marudził, nie dymił i co najważniejsze brał większe kawałki. Przecież w ogólnym bilansie enrgia/paliwo które pójdzie na drobne cięcie też idzie w atmosferę. 

Nie masz tracić innej energii do rozdrabniania drewna jak tylko nawalanie siekierką w pieniek. Tniesz drewno jak zawsze, jedynie starasz się to drobniej połupać. Zalety są niepodważalne, począwszy od szybszego schnięcia, do lepszego i ścisłego ułożenia w komorze. To tworzy prawie jednolitą masę i ładnie obsuwa się w okolice palnika i nie pozwala tworzyć pustych przestrzeni bez żaru. Przetestuj a będziesz wiedział jak bardzo drobny szczegół potrafi zmienić całość spalania drewna w tym kotle.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)
W dniu 15.12.2022 o 19:06, carinus napisał(a):

Nie masz tracić innej energii do rozdrabniania drewna jak tylko nawalanie siekierką w pieniek. Tniesz drewno jak zawsze, jedynie starasz się to drobniej połupać. Zalety są niepodważalne, począwszy od szybszego schnięcia, do lepszego i ścisłego ułożenia w komorze. To tworzy prawie jednolitą masę i ładnie obsuwa się w okolice palnika i nie pozwala tworzyć pustych przestrzeni bez żaru. Przetestuj a będziesz wiedział jak bardzo drobny szczegół potrafi zmienić całość spalania drewna w tym kotle.

Oczywiście będę walczył dalej, ale mam wrażenie dziabiąc na drobne, że spalanie jest w sumie podobne z poprzednim GS. Tak wnoszę po ilości znikającego opału ze sciany koło kotła. Oczywiście układ działa wydajniej bo jest nowy w układzie bufor ale w sumie wygodniej było wkładać większe kawałki. No i wkurza mnie jak komin dymi do czego jestem nieprzyzwyczajony. 

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano

Ja po miesiącu palenia mpm wood 18 doszłem do wprawy. A te wloty PW to mam ze wszystkich stron ustawione na jakiś 1 cm i dobrze ładnie dopala komin bez dymu kompletne zero.. na wiosce myślą że w ogóle nie palę bo zawsze tak jak u każdego dymu było czasem sporo szczególnie przy rozpalaniu. Póki co przy kotle nie mam tego zaworu ATV ale bufor jest tak podpięty z instalacją że w piec nie ciągnie dużo zimnej wody na powrót ale w przyszłym roku myślę założyć ten zawór plus dodatkowa pompka i do tego bufor 1tys ltr plus 500 ltr który aktualnie siedzi. Myślę że przy takiej instalacji powinien być spory zapas wody w instalacji.ale rozważam też sprzedaż wooda i kupić kocioł na pellet i będę palić owsem przy tych cenach bo mam go pod dostatkiem a to jednak spora wygoda raz na 3-4 dni zaglądać do kotła 😄

Opublikowano (edytowane)
W dniu 16.12.2022 o 06:12, Przemq89 napisał(a):

Ja po miesiącu palenia mpm wood 18 doszłem do wprawy. A te wloty PW to mam ze wszystkich stron ustawione na jakiś 1 cm i dobrze ładnie dopala komin bez dymu kompletne zero.. na wiosce myślą że w ogóle nie palę bo zawsze tak jak u każdego dymu było czasem sporo szczególnie przy rozpalaniu. Póki co przy kotle nie mam tego zaworu ATV ale bufor jest tak podpięty z instalacją że w piec nie ciągnie dużo zimnej wody na powrót ale w przyszłym roku myślę założyć ten zawór plus dodatkowa pompka i do tego bufor 1tys ltr plus 500 ltr który aktualnie siedzi. Myślę że przy takiej instalacji powinien być spory zapas wody w instalacji.ale rozważam też sprzedaż wooda i kupić kocioł na pellet i będę palić owsem przy tych cenach bo mam go pod dostatkiem a to jednak spora wygoda raz na 3-4 dni zaglądać do kotła 😄

Też już myślę o sprzedaży Wooda :). Wkurza mnie potrzeba rąbania na wykałaczki. Ewentualnie przeróbka i mogę palić zrębką. Ale ponieważ to mnie wkurza obecnie najbardziej to zaciekawił mnie twój wpis że nie masz dymu z komina. U mnie mimo suchych "wykałaczek" mam dym . Nie masz dymu od samego początku, czy np przestaje dymić po 1-2 h? PW już wiem masz na 1 cm a PP lecisz na maxa z klapki?

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano

Czyli nie opanowałes do końca obsługi kotła.

  • Haha 1
Opublikowano

Piec do drewna można by uznać taki do którego całe nie porąbane kloce wrzucasz a jak trzeba rozwalać na strzępki to piec do niczego i nazywajmy rzeczy po imieniu bo nie sztuka połowę swojego rzycie poświęcić na takie przyziemne sprawy a tak w ogóle piec jako taki powinien w tych czasach służyć tylko i wyłącznie jako ciekawostka to raz a dwa na ewentualne kataklizmy bo po kiego się męczyć jak pierwszą lepszą pomą ciepła grzejesz taniej i bez roboty, też mam takiego małego smroda 10 kw ale tylko jak wyżej.

Opublikowano
Godzinę temu, carinus napisał(a):

Czyli nie opanowałes do końca obsługi kotła.

Zdecydowanie nie opanowałem

Opublikowano
22 godziny temu, thingawit napisał(a):

Zastanawiam się nad kupnem kotła między wood 10 kw a MPMds 14 kw. Boję się zarówno przewymiarowania jak i za słabej mocy. Gdybym wziął  ten 14kw to da się ewentualnie zmniejszyć  moc poprzez zmniejszenia w jakiś sposób wejścia w palnik? jest tam jakaś przegroda regulacyjna? Jeśli tak, to zostawia się większą w przypadku palenia drewnem a zmniejsza przy spalaniu węglem, czy na odwrót? Gdybym palił w woodzie 10 kw węglem to kocioł ten będzie miał większą moc nominalną niż w przypadku drewna? Np. 12 kw, czy mniejszą np 10 kw? 

Czy wygodnie wrzuca się drewno kawałkowe przez górne drzwiczki, czy lepiej przez przednie.

Jestem laikiem a mam dużo pytań więc proszę o wyrozumiałość😜

Tak na prawdę nie wiemy co chcesz ogrzać ,czy masz bufor,ale tak po krótce, 14 kw ma przysłonę zmniejszającą wlot do palnika ,bardziej do drewna zmniejszenie się nadaje i do palenia ciągłego ,zmniejsza moc,14 kw bardziej nadaje się do węgla, ale do drewna też,fajnie się spala drewno na warstwie z węgla,moc 14 kw jest umowna ,uśredniona , wyciągniesz z niej i 20kw i spokojnie pójdzie na 10 kw,10 kw wood to raczej do drewna ale małe ilości węgla też łyknie ale to mała moc więc jak liczysz na szybkie rozgrzanie instalacji to się przeliczysz ,nawet jak jest nie wielka,ale do palenia ciągłego np dziennego jak najbardziej, ja do drewna i węgla z wiadra wolę górny zasyp,taki mam 18kw,jest wygodniejszy do ładowania i jak się coś przywiesi z góry przez otwór można dzióbnąć ,parę razy się tak ratowałem,

Opublikowano

U mnie będzie zdecydowanie jedna pompka do wymiany. Poza tym po przełączeniu zaworów na grawitację, piec ruszył i grzejniki powoli też. Na ustawionym na krótko automacie ciepła w domu brak. Na piecu 85 stopni, bufor gorący - grzejniki nadal zimne. Na razie jadę na grawitacji, dopóki hydraulicy nie przyjadą...

Opublikowano

Do @Miko09 tak na klapce mam na max nawet moim zdaniem jest za mało tego powietrza przy rozpalaniu to otwieram te drzwiczki od popielnika i wtedy ciągu nabiera lepszego i oczywiście klapkę od obiegu na krótki obieg tak z 10 minut dopóki nie wygrzeje komina bo mam akurat z białej cegły a potem jak już się rozbuja to na długi obieg a dymu z komina zero tylko pary trochę widać przy większym mrozie poniżej -5 stopni. A i rozpalam tak: wszystkie drzwiczki mam zamknięte i klapkę w popielniku,wrzucam parę kawałków kartonu i na to drobno porąbane drewno przeważnie olcha lub brzoza i zaczynam rozpalać zapalarką gazową i do chwili aż zaczyna palić się samo i tylko te drzwiczki do rusztu mam otwarte a w między czasie tnę na drobniej drewno bo do starego kopciucha to mam pocięte naprawdę grube kawałki i po 5 minutach zamykam drzwiczki od rusztu powoli otwieram te zasypowe i wrzucam te pocięte kawałki i na sam wierzch ze 3 grube kawałki nie cięte a na noc nawet i trochę węgla orzecha i zamykam drzwiczki ustawiam 80 na miarowniku obieg na klapce oczywiście na długi i mam wtedy 5-6 godzin z głowy piec aż dudni ale miarkownik ładnie go steruje🙂 a z komina zero dymu. Instalacja stara grawitacja na grubych rurach bufor 500 ltr plus około 100 żeberek źeliwnych grzejników to do 200 ltr wody myślę że dochodzi i plus kocioł 80 ltr to około 800 ltr w obiegu i jest w miarę Oki. Dom 160 metry z 1987 roku biała cegła nieocieplony tylko góra z wełny zalana betonem. A i brak zaworu ATV. I mam tak pompkę obiegu kocioł bufor na drugim biegu a drugą obiegu bufor grzejniki na stały wydatek ciśnienia bo jest automatyczna to sama tam sobie ustawia obroty ale na tym ustawieniu na którym jest teraz jest najlepiej. Może jak bym dołożył bufor 1000ltr i zawór ATV to byłoby lepiej ale sam się zastanawiam nad kotłem na pellet i palić owsem to że 3 dni miałbym z głowy nad chodzeniem do kotłowni ale się trochę obawiam kosztów no i jak długo takie palenie wytrzyma kocioł na pellet. Drewna to mam na zapas na jakieś 9-10 lat palenia a owies mam zawsze na polu i jego cena nie zwala z nóg przy sprzedaży.. odp mi jak Ci się pali po moich spostrzeżeniach 😉

A i czy masz wykręconą tą śrubkę na imbus w drzwiczkach zasypowych? Bo ja po tygodniu palenia doczytałem się na forum że takowa jest i trzeba ją wykręcić i od tego momentu zaczęło mi się lepiej palić i dopalać nawet bo wcześniej to za każdym dokładaniu do Pieca była niezła wędzarnia..hehe no i jakby więcej smoły w komorze załadowczej ale to tylko moje spostrzeżenia może ktoś ma inaczej.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 16.12.2022 o 14:39, Przemq89 napisał(a):

Do @Miko09 tak na klapce mam na max nawet moim zdaniem jest za mało tego powietrza przy rozpalaniu to otwieram te drzwiczki od popielnika i wtedy ciągu nabiera lepszego i oczywiście klapkę od obiegu na krótki obieg tak z 10 minut dopóki nie wygrzeje komina bo mam akurat z białej cegły a potem jak już się rozbuja to na długi obieg a dymu z komina zero tylko pary trochę widać przy większym mrozie poniżej -5 stopni. A i rozpalam tak: wszystkie drzwiczki mam zamknięte i klapkę w popielniku,wrzucam parę kawałków kartonu i na to drobno porąbane drewno przeważnie olcha lub brzoza i zaczynam rozpalać zapalarką gazową i do chwili aż zaczyna palić się samo i tylko te drzwiczki do rusztu mam otwarte a w między czasie tnę na drobniej drewno bo do starego kopciucha to mam pocięte naprawdę grube kawałki i po 5 minutach zamykam drzwiczki od rusztu powoli otwieram te zasypowe i wrzucam te pocięte kawałki i na sam wierzch ze 3 grube kawałki nie cięte a na noc nawet i trochę węgla orzecha i zamykam drzwiczki ustawiam 80 na miarowniku obieg na klapce oczywiście na długi i mam wtedy 5-6 godzin z głowy piec aż dudni ale miarkownik ładnie go steruje🙂 a z komina zero dymu. Instalacja stara grawitacja na grubych rurach bufor 500 ltr plus około 100 żeberek źeliwnych grzejników to do 200 ltr wody myślę że dochodzi i plus kocioł 80 ltr to około 800 ltr w obiegu i jest w miarę Oki. Dom 160 metry z 1987 roku biała cegła nieocieplony tylko góra z wełny zalana betonem. A i brak zaworu ATV. I mam tak pompkę obiegu kocioł bufor na drugim biegu a drugą obiegu bufor grzejniki na stały wydatek ciśnienia bo jest automatyczna to sama tam sobie ustawia obroty ale na tym ustawieniu na którym jest teraz jest najlepiej. Może jak bym dołożył bufor 1000ltr i zawór ATV to byłoby lepiej ale sam się zastanawiam nad kotłem na pellet i palić owsem to że 3 dni miałbym z głowy nad chodzeniem do kotłowni ale się trochę obawiam kosztów no i jak długo takie palenie wytrzyma kocioł na pellet. Drewna to mam na zapas na jakieś 9-10 lat palenia a owies mam zawsze na polu i jego cena nie zwala z nóg przy sprzedaży.. odp mi jak Ci się pali po moich spostrzeżeniach 😉

A i czy masz wykręconą tą śrubkę na imbus w drzwiczkach zasypowych? Bo ja po tygodniu palenia doczytałem się na forum że takowa jest i trzeba ją wykręcić i od tego momentu zaczęło mi się lepiej palić i dopalać nawet bo wcześniej to za każdym dokładaniu do Pieca była niezła wędzarnia..hehe no i jakby więcej smoły w komorze załadowczej ale to tylko moje spostrzeżenia może ktoś ma inaczej.

Ja tę śrubkę wkręciłem z powrotem bo nie widziałem różnicy a potrafił mi dym wylecieć. Spróbuję dziś jeden do jednego rozpalić twoim patenetem i zobaczę jak będzie. Nad owsem myślałem ale u mnie często woda stoi a owies zdaje się nie lubi za dużo. No i też przerabiam te duże kawały drewna od starego DS'a na "zapałki" do MPM'a. Miarkownika nie używam bo i tak palę na maxa A te kawałki po rozpaleniu dajesz też olcha/brzoza czy coś twardszego? Pytam bo mi przy sośnie z olchą starcza na 3-4 h. Fakt że ja mam 1000 litrów bufora a dom mam niestety taki że wysysa ciepło jak wampir 🙂

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano

Tak tylko brzoza i olcha i te 5 godzin daje radę wytrzymać. Zauważyłem też że jeśli ciąg jest za słaby to tym otworem od tej śrubki leci dym ale to u mnie praktycznie się nie zdarza może wtedy gdy otwarte są jeszcze jakieś drzwiczki i ta klapka miarownika na raz. A zawirowywacz masz oczywiście wyjęty?

Ja też parę dni próbowałem palić z zawirowywaczem i fakt paliło się z godzinę dłużej ale do popielnika taka smoła zaciekała i komin zimny był i tak jakby słabej temperaturę piec podnosił a teraz jest Oki..  miałem też problem z tym metalowym palnikiem jak większość posiadaczy wooda..

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, berthold napisał(a):

Piec do drewna można by uznać taki do którego całe nie porąbane kloce wrzucasz a jak trzeba rozwalać na strzępki to piec do niczego i nazywajmy rzeczy po imieniu bo nie sztuka połowę swojego rzycie poświęcić na takie przyziemne sprawy a tak w ogóle piec jako taki powinien w tych czasach służyć tylko i wyłącznie jako ciekawostka to raz a dwa na ewentualne kataklizmy bo po kiego się męczyć jak pierwszą lepszą pomą ciepła grzejesz taniej i bez roboty, też mam takiego małego smroda 10 kw ale tylko jak wyżej.

Kupujesz rębak i nie ma problemu z cięciem drewna. Pompa ciepła jest fajna dzisiaj jak prąd jest dotowany. Normalna cena to taka jak płacisz w taryfie C. W taryfie G masz 3-4 razy tańszy. Zobaczymy za kilka lat jak to będzie z PC. Coś czuję że tanio nie będzie.  Za to jak wszyscy przejdą na PC i na gaz to drewno będzie za darmo. U mnie w okolicy już 2 lata temu drewno dostawałem za koszt dowozu. Raz mi 6m3 sosny za 200zł przywieźli. Ten rok namieszał. Liczę na dużo nowych użytkowników PC i gazu. Dobry piec na drewno i wyposażenie kotłowni pod drewno + rębak to przyszłościowa inwestycja 

Edytowane przez Robokop
Opublikowano

W drewnie jedyna nadzieja. Reszta paliw obecnie to prawdziwa jazda bez trzymanki.

Tylko koszt sensownej kotłowni pod drewno to masakra. A nowoczesniejszy kocioł z lambda i modulacja typu blaze to juz wogole. 😕

Opublikowano
2 godziny temu, Robokop napisał(a):

Ten rok namieszał. Liczę na dużo nowych użytkowników PC i gazu. Dobry piec na drewno i wyposażenie kotłowni pod drewno + rębak to przyszłościowa inwestycja 

W pełni się zgadzam .

Opublikowano

Też mam rębak, ale taki który sieka na kawałki ok 6-8 cm. Niestety przy obecnej pogodzie na razie sprzęt stoi - nie nadążam się odkopywać ze śniegu. Wyładowałem dziś dwie palety brykietu świerkowego, wożąc to taczką brnącą w śniegu - tak sypało, że co 3 kursy do kotłowni, musiałem odgarniać ścieżkę.

Zobaczymy co powie majster jak przyjedzie. Ewidentnie za mało tego ciepła idzie na grzejniki, albo ja się za bardzo przyzwyczaiłem do starej instalacji, na której do kaloryfera ledwo mogłem dotknąć. Za to w chałupie było ciepło, a teraz nie jest.

Opublikowano
57 minut temu, Trx9 napisał(a):

A nowoczesniejszy kocioł z lambda i modulacja typu blaze to juz wogole. 

😕

Można sobie za niewielkie w sumie pieniądze do mpm-a takie sterowanie oparte na wskazaniach sondy lambda samemu zrobić. Od około pół roku mam sondę w mpm-ie i bardzo sobie chwalę. 

Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, Miko09 napisał(a):

u mnie często woda stoi a owies zdaje się nie lubi za dużo.

Szanc ma ryža!

I co ta lambde w MPM bedzie "sterowac" ha ha  Zabucha na zawieszone drewno ?

Edytowane przez bercus
Opublikowano
8 godzin temu, berthold napisał(a):

Piec do drewna można by uznać taki do którego całe nie porąbane kloce wrzucasz a jak trzeba rozwalać na strzępki to piec do niczego i nazywajmy rzeczy po imieniu bo nie sztuka połowę swojego rzycie poświęcić na takie przyziemne sprawy ...

Trzeba było zapłacić za prawdziwy kocioł na drewno i nie mieć problemów. Widziały gały co brały, nikt nie musi się na wszystkim znać, ale to potem kosztuje sporo niepotrzebnych nerwów.

  • Zgadzam się 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.