Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Dla lepszych efektów sugerujecie podawanie powietrza klapką popielnika na miarkowniku i rozszczelnienie lub odsuniecię rozetki w środkowych drzwiczkach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba muszę wstawić w środkowe drzwiczki klapke i podpiąć miarkownik ciągu, może mieć to sens w spalaniu drewna.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Dziczek napisał:

Dla lepszych efektów sugerujecie podawanie powietrza klapką popielnika na miarkowniku i rozszczelnienie lub odsuniecię rozetki w środkowych drzwiczkach ?

Co prawda palę tak dopiero drugi dzień ale u mnie efekt jest tylko że mam dodatkowo zasłonięte 5cm rusztu od strony palnika i 8cm od strony drzwiczek więc powietrze z popielnika idzie mniej więcej w środek paleniska a drzwiczki środkowe delikatnie rozszczelnione (uchylone dosłownie 4-5mm) gdyż nie mam w nich rozetki. Nic to nie kosztuje a warto spróbować.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle mi się drzewo nie pali, ale spróbuję rozszczelnić rozetkę na środkowych drzwiczkach, rusztów nie zasłaniam, chyba że dłuższy czas już mi coś nie będzie szło, ale w miarę opanowałem sobie tematam. Bo palę w 90% drewnem, ale wiadomo nie mogę się porównywać z kimś kto pali w MPMie od 2014.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dla drewna lepiej podawać powietrze z boku lub góry.Mam już przygotowaną grubą blachę pod nowy skos szamotowy i wyprowadzenie kanału z powietrzem nieco wyżej niż wysokość palnika.Obecnie gdy wylot jest naprzeciw wlotu palnika takie coś sie nie sprawdzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie,swoje zabawy z kociołkiem zacznę za tydzień i porównamy zachowania kociołka z takim układem PP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że najsensowniejszą przeróbką do spalania drewna będzie coś takiego:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piecuch19 Uwierzyłem w telepatię.Miałem zadać tutaj pytanie o prostą metodę produkcji zrębki...i masz,byłeś szybszy i wyczułeś moje intencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Piecuch19 napisał:

Myślę że najsensowniejszą przeróbką do spalania drewna będzie coś takiego:

 

Mozna galeziami po "pysku" dostac ale idzie się nauczyc :)

W domowym zastosowaniu spoko, to az nadto.

Tutaj "przemyslowo"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PioBin Przemysłowo znaczy drogo ( sprzęt nieporównywalnie droższy). 

Jak ktoś ma traktor to może być takie:

Wtedy opał na zimę nie jest drogi a sprzęt szybko się zwróci.

Taki worek do MPM- a to na 2 razy, ale Ty @carinus pewnie byś zamontował jakiś podajnik do tej swojej nadstawki :-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Piecuch19 napisał:

Myślę że najsensowniejszą przeróbką do spalania drewna będzie coś takiego:

 

Tak rębak to się nadaje tylko do cienkich gałęzi.

Sam mam rębak do traktora i jak włożyć dużo gałęzi na raz albo jakieś grube to ciągnik 30km  się dusi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego potrzebny jest silnik z dużym momentem,niekoniecznie mocą.Jak brakuje mocy to trzeba dołożyć bufor,czyli koło zamachowe ,które zmagazynuje energię na chwilowe spadki mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2020 o 00:42, Piecuch19 napisał:

Przy prawidłowym zgazowaniu w górnej komorze na tych filmikach nie powinno być ognia, a tam i u góry się pali i na dole.

Witam serdecznie.

@Piecuch19 - Tu masz tego rozwinięcie https://forum.muratordom.pl/showthread.php?367518-Gaz-drzewny-i-nim-jaranie-Jacek-M-samsu-pl. Kilak fot z tego tu zostawiam do których opis jest w powyższym skrócie.

W dniu 9.11.2020 o 00:42, Piecuch19 napisał:

Słabe to HG i o wygląd płomienia  w filmiku reklamowym to powinni bardziej się postarać bo słaby. Z MPM-a ładniejszy wychodzi.

Prawda czy fałsz : https://forum.muratordom.pl/showthread.php?367295-Wyb%C3%B3r-pieca-na-ekogroszek&p=7993958&viewfull=1#post7993958

Bo wasz ulubieniec jak w powyższym się o mpm-ie wyraził.

Pozdrawiam serdecznie.

Płomień 1.jpg

Płomień 2.jpg

HG.jpg

HG 1.jpg

HG 2.jpg

Rozpalanie się całego załadu..jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.11.2020 o 09:15, michcio123 napisał:

Co można zrobić aby ograniczyć blokowanie się otworu palnika drewnem? U mnie z tego co zaobserwowałem to chyba przyczyna większości problemów z tym kotłem palnik się przytyka ciąg słabnie tworzy się ogromna warstwa żaru i sadza oraz smoła na wymienniku. Palę tylko drewnem liściastym mieszanym (jesion ,orzech ,wierzba) grubości 5-10cm  długości 26-28cm układam je równolegle do rusztu. O ile przy rozpędzaniu kotła chyba z racji większej ilości PP problem występuje z rzadka to po ustabilizowaniu się już dosyć często. Kocioł to nowa 14k z 2019r na ruszcie od strony palnika leży szamot 3cm odsłonięty jest tylko cały jeden ruszt (ok.9cm) od strony drzwiczek środkowych powietrze podaję popielnikiem. Zrobiona jest szczelina z PW przed wlotem do palnika i płytka nad palnikiem zamiast zawirowywaczy.

problem przytykania można rozwiązać też poprzez wydłużenie kanału wlotu do palnika (pisał o tym chyba piecuch). jak wygaśnie piec to zrobię zdjęcia. przedłużyłem kanał o 3cm, mam wyłożone boki do góry szamotem i rurę wezyra dorobiłem nad palnikiem. Powietrze wtórne z popielnika dodatkowo wchodzi właśnie w tym wydłużonym tunelu. PW jako szczelina na dole przytykało mi popiołem, u góry nie pasowało, więc bardzo łatwo było zrobić na bokach. patrząc na płomienie wcześniej było widać dymek na końcu płomienia, teraz brak. nawet przy rozpalaniu jeśli zamknę drzwi i uchylę klapkę przy popielniku to nie dymi, wcześniej było trochę dymu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Forumowiczów,

Od razu zaznaczam - jestem kompletnie nowy w temacie :)

Potrzebuję informacji odnośnie tego, jak powinno najlepiej wyglądać spalanie drewna w MPM. Mam 25 kW + bufor 1000 litrów i palę w nim od września.

Jaka powinna być temperatura spalin? U mnie termometr pokazuje 120-140 stopni. Wydaje mi się, że to trochę mało. Czy jest jakiś sposób aby ją zwiększyć? Czy wyjęcie zawirowywaczy spalin to dobry sposób? Palę głównie świerkowymi i jodłowymi odpadami z budowy oraz kostką dębowo-bukową z suszarni.

W jaki sposób wyregulować powietrze wtórne? Czy wskaźnikiem powinna być temperatura spalin, brak dymu z komina?

Jak powinien wyglądać wymiennik? Czy sadza w wymienniku to normalna sprawa?

Czy smoła na drzwiczkach to również normalna sprawa?

Jaka powinna być optymalna temperatura na kotle? Mi, przy tym paliwie udaje się osiągnąć max 72-75 stopni.

Ostatni, być może najważniejszy problem, to dymienie z drzwiczek zasypowych. Zdarza mi się, że kocioł dymi z otworu z klapką w drzwiczkach zasypowych (górny zasyp). Czy może być to winna zbyt słabego ciągu? Długość komina od podstawy, to około 8 metrów, średnica 20 cm.

Z góry dziękuję za pomoc,

Edytowane przez tewu80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawiam swój projekt wlotu do palnika wirowego oparty na projektach innych osób oczywiście, nie są to moje pomysły. 

Przedłużony wlot. Palę węglem jak zimno, drewno jak cieplej. 

PW z palnika. do wirowego też idzie PW otwarte na maxa. Ładny płomień, brak dymu nawet przy rozpalaniu po zamknięciu drzwiczek - warunek paliwo musi być załadowane powyżej dziury wlotu.  Wcześniej bez szczeliny przed palnikiem dymiło. teraz nie dymi nawet przy dokładaniu. Staram się dokładać jak żar jest jeszcze powyżej dziury wlotu.

Jak pisałem boczne PW najlepiej się sprawdziło u mnie bo nie ma problemu z popiołem. Wstawiam tylko po to, bo sam szukałem takiego rozwiązania i może komuś się przyda. 

Jeszcze jedno - palnik wirowy mam postawiony trochę pod ukosem nie na 90 stopni. i został z tyłu wycięty nawet sporo, żeby w razie popiołu nie blokowało PW. Popiół opada sobie ładnie i nie zatyka dziurek. U mnie się sprawdza takie rozwiązanie. 

1.jpg

2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tewu80

Witaj

Mam taki sam zestaw jak Ty i też paliłem przez 3 sezony drewnem sosnowym, oraz odpadami po budowie. 

Moje spostrzeżenia są takie, 

Po pierwsze, wywal te blaszane dziadostwo zwane zawirowaczami, bo one może są i dobre, ale tylko z wentylatorem wyciągowym. Ma to też związek z tym, że dymi ci z komory załadowczej, ponieważ z ograniczonym ciągiem, utylizujesz tam  drewno, a nie zagazowujesz.. Dlatego też dym nie jest spalany, z braku wystarczającej warstwy żaru, a to dlatego (patrz wyżej) i koło się zamyka :) 

Co do temperatury spalin, to kup sobie termometr elektroniczny (termoparę), bo te bimetalowe mają dużą bezwładność i ciężko jest ustawić dobór powietrza. 

Ja do spalania drewna ustawione mam tak :

Czopuch otwarty  całkowicie , powietrze wtórne z jednej strony na maxa, przed palnik mam położone kawałek blachy, żeby powietrze nie waliło prosto w palnik i nie omijało opału.

Powietrze pp ustawiam, tak żeby ogień w palniku był odpowiedni, a patrząc na komin widzę tylko niebo, lub chmury :) 

Przy tych wymogach, u mnie temp spalin wacha się od 250 do 300 stopni, próbując ją zmniejszyć, skutkuje to kiszeniem opału i dymem z komina..

Jeszcze jedna ważna uwaga, bo u mnie to było skopane, sprawdź u siebie czy masz dobrze uszczelnione wyczystki, bo u mnie lapalo lewego powietrza i też ciąg się osłabiał.. Ja załatwiłem to silikonem kominkowym i jest dużo lepiej. Zakleiłem to na stałe, bo i tak popiół wybieram odkurzaczem.. 

Teraz palę trochę węglem, bo drzewo się kończy, a drugie schnie. Skusiłem się orzechem z energo premium +, jest bardzo kaloryczny i ma mało popiołu. Palę z blachą i tak średnio mogę go ujarzmić, bo praktycznie przymkniętym pp, tem spalin przekracza ponad 300 st. Fakt, to też dlatego, że wymiennik mogę mieć trochę brudny, bo dawno nie czyściłem.. 

Edit. 

Tak u mnie wygląda komin, przy pracy na tym węglu.. 

 

 

IMG_20201117_135551.jpg

Edytowane przez zaciapa
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zaciapa Czy myślisz, że przedłużenie komina o 1 - 1.5 metra powinno coś poprawić? Mam wentylator wyciągowy ale włączony nawet na max nie pomaga...

Z tego, co czytałem, to optymalna temperatura spalin w kotłach HG to 150-200 stopni. W moim MPM na tym się wzorowałem. Niestety jeśli chodzi o dym, to jest wtedy kiepsko...

Edytowane przez tewu80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wentylator nie pomaga to raczej gdzieś ciągnie lewe powietrze jak zaciapa pisze ,najpewniej wyczystkami,a na krótkim jest ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na bank coś jest tam skopane, powietrze zamiast ciągnąć z palnika, to ssie na lewo i prawo jak stara ..... :)

A wentylator wyciągowy dobrze jest połączony, może w tam jest problem? 

Acha jeszcze jedno, powietrze masz doprowadzone do kotłowni? Bo tam może robić się próżnia.. 

Edytowane przez zaciapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywaliłem zawirowywacze i przeczyściłem wymiennik. Było na nim sporo sadzy.

Teraz kocioł idzie jak potwór. Temperatura spalin 240 stopni ale ewidentnie słychać jakiś syk jakby zasysał lewe powietrze.

Temperatura wody wychodzącej z kotła bez problemu osiągnęła 75 stopni i to w o połowę krótszym czasie. Jutro spróbuję włożyć tylko 1 zawirowywacz i zobaczę co się stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami zdarza się, że trzeba przyciąć narożniki tych płytek zamykających boczne wyczystki, bo u góry zapierają się o spawy i nie przylegają dokładnie.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ryni

U mnie właśnie tak było, zauważyłam to w pierwszym sezonie użytkowania tego kotła, opisywałem tą sytuację, robiłem nawet zdjęcia jak to wyglądało, gdzieś tam pewnie jeszcze są, w gąszczu głównego tematu mpm :)

A skutkowało to przygaszaniem samoistnym kotła, lub fukaniem w popielnik.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że zasysa przez rozetkę na drzwiczkach zasypowych. Czy macie jakiś pomysł jak to uszczelnić oprócz silikonowania? Mnie przyszedł do głowy jeszcze tylko patent, który kiedyś wykorzystywaliśmy jak rozleciała się nam uszczelka pod głowicą w silniku motorowera - kawałek dociętego papieru :)

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.