Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, zaciapa napisał(a):

Ja na co dzień palę brykietem, dziś na próbę rozpaliłem z ciekawości, jak się będzie palić brzoza ściana na wiosnę, czyli schla tylko przez lato.. Polana około 10-15 cm, Powiem, że jestem pod wrażeniem. W palniku płomień cały czas przeźroczysty, temp na czopuchu 160-170, na kotle 75 mimo powrotu 30st.. Te sezonowania kilkuletnie to chyba mit 😁

Screenshot_2025-01-06-14-35-45-776_com.miui.mediaviewer.jpg

Rok 2024 był wyjątkowo słoneczny, potwierdza to fotowoltaika, więc drewno też schło wyjątkowo, u mnie buk rąbany w kwietniu na 7-8 cm też nadaje się do palenia. Ale lepiej nie kombinować i zawsze gromadzić opał na dwa lata do przodu.

75 stopni na kotle, przy powrocie 30, to bez pompki i rury 6/4cala do bufora? Pytam, bo nie wiem czy dawać grzanie powrotu, czy nie. Przy buforze nieco ponad 2000l. kocioł będzie dość długo zimny na dole, już teraz bez bufora widać na dole wymiennika więcej przylepionego pyłu z sadzą. Niebawem podłączę bojler 200l. bezpośrednio do kotła  to może kiedyś i z buforem będzie dogrzewał kocioł na dole.

 

Edytowane przez szpenio
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Miałem przerabiać bramki w moim 26kw plusie ale okazuje się że niema potrzeby po wyjęciu dwóch spowalniaczy spalin pali się jak djabli, i z ciekawości przychodzę z pytaniem czy przy paleniu macie całkiem zamknięte drzwiczki na samym dole czy uchylone? Czy macie wyjęte dwa spowalniacze spalin czy jeden siedzi np ostatni?

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Kol @Grzegorz112 cieszę się że w koncu dogadaleś się  z kociołkiem. Co do zawirowywaczy to mialem wywalone 2 ale za radą Kol @szpenio wróciłem do jednego. Po próbie na wylocie działa dobrze i chyba z nim zostanę. Kol @Piecuch19 doradził mi podniesienie temp włączania I wyłącznia pompy obiegowej. Te zmiany pozwoliły mi uzyskać grubszą warstwę żaru przed kolejnym załadunkiem. Drzwiczki popielnika mam zamkniete tylko klapka uchylona podłączona do miarkownika. Dobrym wskaznikiem wypalenia wsadu jest termometr na czopuchu. 

Pozdrawiam 

Ps Skrzydełka zawirowywacza mam trochę sklepane- luźniej wchodzą. 

Opublikowano (edytowane)

@AO49 miałem też zostawiony 1 zawirowacz spalin i czasami /rzadko paliło się trochę słabiej i po 3 tyg nie czyszczenia potrafił obrastać sadzą. Po wyjęciu drugiego nie dość że nie potrzebuje już przerabiać bramek to i ścianki wylotu dymu są czyste. Co do drzwiczek na popielnika to mam uchylone do czasu uzyskania ok92st na piecu potem ciut przymykam/ na słuch tak żeby było słychać ciąg i wizualnie żeby nie wzrastała temp zaszybko na piecu ona z czasem deko rośnie ale to powoli po uzyskaniu 95st już zamykam bufor. Ten czas od przymknięcia drzwiczek i temp 92st do powolnego wzrostu temp95st  trwa ok 1-1,5h. 

Edytowane przez Grzegorz112
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Też zamiast ochrony powrotu mam załączenie pompy ładującej bufor na 70st wyłącza się przy 69st. No i pompa na najniższym możliwym biegu oprócz zbliżonej pracy do grawitacji są jeszcze dwie inne korzyści a mianowicie w czasie rozładowywania nie schładza bufora no i rozpalanie jest łatwiejsze i szybszy start pompy bo w kotle czeka  ciepła woda na ponowny start.

Grzegorz112 

Ale to chyba spalanie a nie zgazowywanie opału, też jestem na początku drogi z mpm ds wood  i chyba mniej więcej chodzi o to aby wyprodukować w komorze załadowczej gaz i spalić go dopiero w palniku, przy uchylonych drzwiczkach raczej pali Ci się w komorze.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@Jaco123 o jakiej pracy zbliżonej do grawitacji piszesz?! Masz ją tylko do póki nie zalączy się pomka i to o ile masz przekrój rur umożliwiajacy to, z krutkim obiegiem ochrony powrotu i ustawioną pompką na tą samą temp miał byś to samo a nawet z ochroną powrotu jeśli masz rury umożliwiające grawitacje to piec jeszcze szybciej by uzyskał pożądana temp.

"

Co masz na myśli z "w czasie rozładowywania nie schładza bufora" czego rozładowywania?

"rozpalanie jest łatwiejsze i szybszy start pompy bo w kotle czeka  ciepła woda na ponowny start." - z ochroną powrotu masz to samo bo np wkłada 55st jeśli nie przekracza temp wody tej wartości to nie dodaje wody z powrotu co skutkuje zatrzymaniem temp wody w kotle.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Do ochrony powrotu dodatkowo wzmacnia efekt podbicie biegu na pompie CWU i wymieszanie zawartości bufora do około 50st, wtedy stabilniej piec pracuje. W moim przypadku dużo robi zawor ATV producenta lecz niestety powrót ma 45st, jeżeli wkładka weszła by cieplejsza o 10st to by było bez kombinacji.

Temperaturę wody po wygaszeniu ładnie utrzymuje Unister Duo, wziąłem go z wentylatorem wyciągowym z którego średnio jestem zadowolony, ale brak przepływu powietrza jak nie pracuje piec sprawia że kupiłbym go tylko z tego względu.

Pierwszymi paleniami też wydawało mi się że trzeba sprawiać by aż huczało w piecu i drzwiczki niedomykałem. Opału szły duże ilosci. Teraz zasuwa PP zależnie od pogody jest ustawiana na 30-50%, dym w komorze jest teraz gesty i w końcu można dać odpowiednią ilość PW by palic efektywnie a nie efektownie. Co z tego że wygrzanie domu i bufora trwa 7-8h, można ustabilizować piec i iść spać, ważne by z mniejszej ilości opału otrzymać więcej ciepłej wody na wyjściu.

Edit. Przymknięcie PP I doprowadzenie do zgazowania wydaje mi się że można zaobserwować po płomieniu. Jest jakby taki "pełniejszy" na wylocie. Nie widać dziur którymi wpada samo powietrze (zdjęcie mocno przyciemnione by było widać ten niebieski gaz po bokach)

20250106_211216.thumb.jpg.4072f23803292d3a7d475f9d70bacbd5.jpg

Edytowane przez Lucjan92
  • Zgadzam się 3
Opublikowano (edytowane)

Według mnie, a mogę się mylić, prawidłowość zgazowania opału można określić po wyglądzie komory załadowczej, gdy kocioł już wygaszony. Komora ma błyszczeć smołą, jakby była polakierowana na wysoki połysk. Wszelkie suche wykwity świadczą o obecności płomieni w komorze.

@Jaco123 Masz rację z tym spalaniem, tylko, że czasem palacz jest zadowolony z doraźnego efektu, temperatura szybko rośnie, smoły mniej, tylko niestety wymiennik bardziej zasyfiony i opału idzie więcej. Prawie dwa sezony tak paliłem, bo nie miałem suchego, dwuletniego opału. Popsułem kocioł i  teraz będę naprawiał. 😀

Żeby nie otwierać drzwiczek popielnika powiększyłem otwór pod klapką.

okno_pierotne.jpg

Edytowane przez szpenio
  • Przydało się 1
Opublikowano

@Lucjan92palenie z rozszczelnionymi drzwiczkami niema nic wspólnego z paleniem efektownie. To właśnie rozszczelnianie drzwiczek powoduje skrócenie wygrzewania z 6-8h do 4h 

Rozszczelnie powoduje też że ogień jest właśnie pełniejszy nie zapominaj że w 26kw są 2 bramki.

Do tego rozsczelnianie pomaga przy paleniu grubszym drewnem a nie szczapkami. Na ile grzejesz bufor jak unister zamyka drzwiczki przy 85st?

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Grzesiu.. Z tymi rozszczelnionymi drzwiczkami to zły kierunek, marnujesz opał, w takich warunkach gazu nie spalisz.. 🙂  

Co do unistera, o którym wspomniałeś do kolegi, to ja w startym kotle go posiadam, ustawiony na 85st i tu ciekawostka, u mnie na górze bufora mam przeważnie około setki, a unister się u mnie nie domyka, na kotle jest przeważnie 80 st 🙂

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@Grzegorz112 Dosc duzo opini wygłaszasz zanim zdąży ktoś odpisać i rozjaśnić sytuację. A są konkretne powody tych rozbieżności.

Odp. na wczesniejszy post: Różnie wygrzewam bufor 70-90st bo nie pilnuje go do końca. W moim przypadku podloga w całym domu jest większym magazynem, wolę podbić 1st temperaturę sterownika pokojowego w domu w trakcie palenia wtedy tloczy sie cieplo w posadzki i jest lepszy efekt -więcej betonu niż wody.

Ale zapewnie interesuje cię bardziej od mojego bufora czy możliwe jest nagrzanie wody do około 90-95st. Unisterem. Tak. Czujka Unistera wg instrukcji ptoducenta zamontowana na rurze wyjściowej pieca stąd możliwa rozbieżność temperatury sterownika i pieca o 7st jak się postarasz i włożysz karteczkę pod czujkę to i 10-15st. Jak kalibrują te czujniki tego nikt nie wie i kolejna cegiełka do rozbieżności temperatury. U mnie podchodzi pod 92st jak zamyka się klapka i to wystarcza bo zawór schladzajacy jest na 95st. Jak wpakowałem czujnik w kapilarę w piecu to by były odczyty bardziej realne ale po co jak tak jest ok.

Przy wilgotnym opale rozszczelniałem drzwiczki do momentu zajecia sie calego rusztu bo inaczej było kiepsko, a tak opał opadał rownomiernie i potem zamknąć, ale druga strona medalu gdy jest dużo powierza pierwotnego to przedmuchy przy bramkach i kombinowanie z podkładaniem blach.

Kilka osob upieralo sie ze opal maja ok a potem sie okazywalo ze duzo kombinacji bylo a wina w opale. Sam się upierałem na początku że mój jest ok bo szedl w poprzednim piecu dosc dobrze, ale dla testu kupiłem mega suchy opał i byłem w szoku - inną kultura, inny sposób prowadzenia.

Jak jest w twoim piecu niestety mogę się domyślać, moje obserwacje dotyczą 18kW bo taki mam

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

@Lucjan92 czyli piszesz o przekłamywaniu czujki unistera bo przy poprawnym montażu nie uzyskasz 90st na piecu.

Nie znam problemów z przedmuchami przy bramkach i z jakiego powodu podkładacie blachy?

Generalnie ciut rozszczelniony popielnik powiedzmy0,5cm poprawia spalanie grubego opału, dwa nie ma problemu z wstawaniem kotła przy grubym opale i wzaciszne dni, trzy nagrzewam do wyższej temp bufor oczywiście po uzyskaniu 90st juz niemal zamykam całkowicie ( już rączka zamykania łapie deko precik domykania ale jeszcze słychać lepszy ciąg). Raz ustawione pp i pw i tam nie zaglądam dymu nie widać a tam jakieś aptekarskie próby gonienia zajączka nie dlamnie.

Opublikowano (edytowane)

Grunt że jesteś zadowolony, u mnie czujnik unistera w kapilarze pieca dociśnięty i zaklejony silikonem, ustawiony na 85st i ustawiona s,czelina po zamknięciu śrubką na ok2mm, po osiągnięciu 85st nie zatrzymuje procesu spalania a go zwalniam tak aby cały czas był mały płomień a na czopuchu schodzi z 170st na 120-130st i ma czas na dopalenie wsadu finalnie dochodzi do 90-94st w zależności jaki pobór na odbiorniki,i ile się upcha drewna,18kW  mpm wood ,bufor 1000litrów  95-90-83 średnio dodam że mam jeden zawirowywacz i przesłonę pod klapką trochę za połowę, opał grab 6-8cm.

Lucjan trzeba by jeszcze okienka PW pozamykać aby nie wychładzać kotła, najlepiej zabrać PW z popielnika.

Edytowane przez Jaco123
  • Przydało się 2
Opublikowano (edytowane)

Tak, rozbieżność 7st to nie mało. Zaznaczyc trzeba że poprawny montaż wg logiki, nie według producenta 😀 sterownik powinien mierzyć temperaturę wody a nie rury z wodą, a nawet to można zrobić przez czujki przylgowe - montaz na opaskę i tylko od strony rurki widać element mierzący

Nie reklamuje Unistera, ma kilka wad, jak np napchasz w opór bufor że na powrocie pojawia się ponad 70st to będzie gonił pompkę aż nie schłodzi pieca odpowiednio, bo nie widzi kiedy piec się wygasił, kolego @Jaco123 ciekawe jak u ciebie z tym faktem. Kolejno to brak nastaw na bieżąco wentylatora wyciągowego. Smutek ogarnia gdy wentylator ma opcje plynnej regulacji a sterownik z zestawu juz dziala włącz/wyłącz. Opcja z menu to nie jest płynna regulacja, to nastawa mocy wentylatora. Mogę go polecić tylko za miarkownik oraz że producent pomoże ci ustawić piec z tym sterownikiem. Kontaktowałem się z serwisem Unistera w sprawie wyżej wymienionych problemów lecz spotkałem się ze ścianą, radami typu: zamontuj gdzieś dalej czujnik i temperaturę się podniesie. Wg mnie to żart nie porada.

Unister był w zestawie z wentylatorem, przez pryzmat ceny jestem zadowolony, gdybym miał większy budżet to na pewno nie zadowala, ale wtedy nie kupiłbym też MPM 😀

Jednak znając się trochę na automatyce to sądzę że by było dobrze to powinno pojawić się w zestawie coś do pieca zgazowujacego np jak ma MPM Caldo, cokolwiek co widzi temperaturę spalin i potrafi na nią zareagować. Minusem będzie wtedy cena, a to główna cecha MPM Wood.

W tym roku jak czas pozwoli przymierzę się do zbudowania i zaprogramowania własnego sterownika, niedrogiego na platformie ESP lub Malince, bo nawet Tech i2 mnie zawiódł, nie umie dobrze wysterować pompki z pieca (przy okazji nie pozdrawiam fachowca co mi to wszystko polecal i montował a potem uciekł od problemów). A do własnego dodam jeszcze serwa na PP i PW na bogatości i się okaże czy automatyką ogarnie ten pieco-wynalazek jakim jest MPM

Edytowane przez Lucjan92
  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)

Ano świat nie jest idealny, poniżej 70stpodczas rozładowywania bufora  już nie wychładza, jak pisałem wyżej, dobrze zabrać pw z popielnika wtedy klapka zamyka PP i PW aby trochę zniwelować straty.

Wentylator mam ale używam tylko do rozpalania więc mi tej płynnej funkcji nie brakuje,

Ale tak jak piszesz nie jest bez wad.

 

Edytowane przez Jaco123
  • Przydało się 1
Opublikowano

Posiadam automatkę w mpm, pracuje u mnie serwo na pp i pw. Jestem zadowolony, ale nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Dlatego przymierzam się do pozostania tylko przy jednym serwie, tym od pw i do uzależnienia obrotów wentylatora nadmuchowego lub wyciągowego od zmierzonego przez sondę poziomu tlenu. Wydaje mi się, że w takim układzie będzie to jeszcze lepiej pracować. Jak wdrożę tę zmianę, to dam znać na forum jak to działa.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Oczywiście wszystko można oprzeć o automatykę, i pewnie wycisnąć więcej z mpm-a 

Dla mnie po pewnych przeróbkach, założeniu smartflowa na komin, obsługa i efektywność spalania jest bardziej niż zadowalająca, po prostu rozpalam i zapominam aż do rozładowania, nic nie pilnuję nic nie domykam nic się nie zawiesza, jest stabilnie aż nudno😀

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

U mnie na naturalnym słabo idzie ale z drugiej strony jak mam wentylator bez sterownika to wg mnie zbyt mocno ciągnie w komin… gdyby był jakiś prosty z regulacją tylko potencjometrem ale taki żeby nie spalił silnika wyciągu to brałbym i zredukował obroty myślę że o 50%

Opublikowano

@Adamo123

Kup sobie taki za parę groszy i będzie chodził bez problemu, prędkość będziesz mógł sterować od 0 obr.. 

 

Screenshot_2025-01-07-17-07-06-634_pl.allegro.jpg

  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Adamo123 napisał(a):

U mnie na naturalnym słabo idzie ale z drugiej strony jak mam wentylator bez sterownika to wg mnie zbyt mocno ciągnie w komin… gdyby był jakiś prosty z regulacją tylko potencjometrem ale taki żeby nie spalił silnika wyciągu to brałbym i zredukował obroty myślę że o 50%

Takie cudo zamierzam wypróbować 😀. Śmigło dwułopatkowe z nierdzewki, żeby nie stawiało oporu w stanie spoczynku. Mam zakręt z kotła do komina i wyczystkę na rogu, więc będzie łatwo zamontować.  Do palenia nie potrzebuję absolutnie, ale do oddymiania komory przy podkładaniu to jak najbardziej. Bo tą zasuwę z cegły opuszczaną na drucie będę likwidował przy remoncie palnika i bramki.

szkic.jpg

Edytowane przez szpenio
  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.