Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@mirekjus  kocioł o mocy 24kW to na średnią dobową -20'C a takich temperatur w Polsce nie ma, więc będzie za duży. Z ciepło właściwe wychodzi Ci średnia moc 12,4 kW przy średniej dobowej 0'C i jeśli chodzi o MPM to 14 kW by wystarczył i dość ekonomiczne palił przy takim zładzie wody w instalacji bez bufora. Z kotłem 25kW będziesz się męczył. Przeczytaj co to jest "średnia dobowa temperatura"  i czy u Ciebie taka średnia -20'C występuje ? - bo popełnisz standardowy błąd z wyborem mocy kotła - który popełnia większość.

Jakim aktualnie kotłem palisz? i ile zużywasz opału w sezonie?

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano

Mając własne drewno dopasuj kocioł do tego paliwa, węgiel też spalisz jeżeli będzie taka potrzeba. W podajniku tego nie zrobisz. Używałem węgla i przeszedłem na drewno ze względu na dostępność i cenę tego opału, sytuacja z węglem będzie tylko gorsza, trzeba to brać pod uwagę, kotła nie instalujesz na rok czy dwa, bedzie pracować dłużej. Im więcej będzie zładu wody w instalacji, tym stabilniej będzie z temperaturą w domu. Bufor tylko pomoże w zmniejszeniu wędrówek do kotłowni. Masz własny opał, to wykorzystaj ten potencjał.

  • Zgadzam się 3
Opublikowano

To co teraz grzeje to piec samoróbka zrobiony około 25 lat temu na oko ma z 15kW, mała komora zasypowa, górne spalanie. Palone było sporadycznie bo mieszkaliśmy w mieście. Jak było drzewem to trzeba było latać co 40 min jak węglem to 3-5godzin  różnie zależne było od ustawień popielnika i zamykania na odpływie spalin ale ogólnie ciągłe pilnowanie pieca i kiszenie opału jak nie chciało się latać co chwila. Zimno było temp około 17-18 stopni. Nikt na to nie zwracał uwagi większej a teraz przeprowadzka na stałe i obowiązkowa wymiana kopciucha więc chciałbym tak zrobić by już nie biegać po tych schodach z piętra by choć te 15 godzin wytrzymał bez dokładania paląc dobrym orzechem i z 4 na drewnie.

Opublikowano

Mpm 14kw lub wood 18kw powinien spełnić twoje wyżej wypisane potrzeby,ale 14 kw lepszy będzie do węgla a wood do drewna ,i w sumie zależy czym chcesz palić w przewadze to taki bym brał ,bufor albo wcale albo tylko po to by sie nie czepiali

Opublikowano
3 godziny temu, mirekjus napisał:

To co teraz grzeje to piec samoróbka zrobiony około 25 lat temu na oko ma z 15kW, mała komora zasypowa, górne spalanie. Palone było sporadycznie bo mieszkaliśmy w mieście. Jak było drzewem to trzeba było latać co 40 min jak węglem to 3-5godzin  różnie zależne było od ustawień popielnika i zamykania na odpływie spalin ale ogólnie ciągłe pilnowanie pieca i kiszenie opału 

Przy 14 kW powinien spalić ok połowę mniej opału niż w starym kotle górnego spalania.

Po rozgrzaniu domu dokładanie węgla co 10 - 12 godzin w zależności od tego jak zimno na dworze. Przy drewnie co ok 4-5 godzin, bo ma o połowę mniejszą kaloryczność. 

Jak paliłeś sporadycznie to przy rozgrzaniu domu kocioł dużo więcej opału wciąga niż po rozgrzaniu na utrzymanie temperatury domu.

Opublikowano

Najlepiej mieszać darmowe drewno z węglem w proporcjach zależnych od temperatur i zapotrzebowania na ciepło. Wtedy koszt opału powinien być znośny i częstotliwość odwiedzin kotłowni znośna. Jak bedzie ktoś w domu, można spalać samo drewno, na noc lub gdy w domu pusto, naładować węgla i wtedy dom cały czas nagrzany potrzebuje znacznie mniej opału na codzienne rozruchy.

Opublikowano

Tak się trochę wtrącę z tą oszczędnością przy paleniu ciągłym ,z mojego doświadczenia dużo więcej oszczędzam przepalając,niż paląc w miarę ciągle ,minimum 20% do 30%,ale to pewnie przez to że nie mam zaworów termo na wszystkich grzejnikach i właśnie temp reguluję częstotliwością przepalania i ilością wsadów,wspomnę jeszcze że w sklepie jakbym palił ciągle gazem to szło by mi go 2x więcej,ale w sklepie siedzę tylko 8h więc pewnie to z tąd

  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano

@maronka Oszczędności nie odczujesz, zanim nie spróbujesz. Oszczędność na opale bedzie w powiązaniu z dopasowaniem mocy kotła do potrzeb, inaczej potrzebny bedzie magazyn żeby nadmiar odebrać. Wiadomo że w pomieszczeniach roboczych te temperatury mogą być inne niż w mieszkaniu, jednak komfort termiczny też jest ważny. Możesz nie mieć zaworów na grzejnikach ale mając bufor i podając stałą regulowaną w/g potrzeb temperaturę wody, inaczej byś mówił. Dam sobie paznokcia obciąć że wychwalałbyś wtedy stałe i stabilne ciepełko w domu.

Opublikowano (edytowane)

No nie zgodzę się z Tobą kolego bo ja lubię chłodzik w nocy i nad ranem,ale to jest tylko moje i mojej rodziny odczucie ,paliłem ciągle na niewielkiej mocy węglem w te mrozy co były,i było przyjemnie ciepło ale w nocy musiałem prawie wietrzyć,zamykałem grzejnik,a i tak było za  ciepło,ale tylko w mrozy znoszę ciągłe grzanie bo wiadomo mur zimny ,a ciepły grzejnik to wyrównuje ,ale opału wtedy szło w pieron,ale jakbym nie grzał to za mocno by się wychładzało ale w takie dni przeciętne na zero stopni spokojnie i oszczędnie wychodzi mi przepalanie,wiesz każdy ma inne potrzeby i inny dom ,dla mnie komfort taki a taki to dla innego nie do przyjęcia może być,pewnie to jest związane z tym że cały czas tak było palone i się do tego przyzwyczailiśmy i grzanie ciągłe nas denerwuje,dlatego jeśli by miał być podajnik to tylko pellet i harmonogram pracy

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Spoko, każdy ma oczywiście inne wymagania temperaturowe, można to spokojnie regulować. Ustawiałem na noc niższą temperaturę na zaworze mieszającym albo regulowałem zegar na przerywaną pracę pompki. Bardziej mi chodzi o to, by kotła nie wygaszać aż do momentu czyszczenia, wtedy naprawdę spada ilość potrzebnego opału. Jesteś w lepszej sytuacji gdyż pracę masz "za ścianą" i zawsze możesz dopilnować kociołka.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@carinus dobrze prawisz 

Kto ma buforek ten wie jaka to wygoda 

Ale szanuję też tych co potrafią ogarnąć ogień

Opublikowano

Bufor to naprawdę spore udogodnienie, którego też kiedyś nie miałem i dlatego mam swoje doświadczenie jak wygląda walka z kotłem żeby nie przeciągać temperatury. Fajnie jak instalacja o dużym zładzie i odpowiednio dobrany kociołek nie sprawia problemów. Wiem też że nie wszyscy mają środki albo miejsce żeby takie udogodnienie sobie zafundować, tego się nie przeskoczy, to trzeba też rozumieć i nie wciskać komuś czegoś na siłę.

Opublikowano

Dokładnie u mnie akurat jest spory zład wody,więc kociołek pracuje wyśmienicie,szczególnie teraz z szamotami w zasypowej,gdzie zawsze się pali ładnie,jak jest odbiór ,a tam gdzie mógłby stać bufor składuję 4m/p opału,i nie dośćże kotłownia jest jak kolejny pokój w komfortowym zasięgu,to i opał pod ręką,ja prosty człowiek jestem i nic wiecej do szczęścia mi nie brakuje,pozdrawiam wszystkich  

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
W dniu 21.10.2021 o 09:00, Piecuch19 napisał:

@mirekjus  kocioł o mocy 24kW to na średnią dobową -20'C a takich temperatur w Polsce nie ma, więc będzie za duży. Z ciepło właściwe wychodzi Ci średnia moc 12,4 kW przy średniej dobowej 0'C i jeśli chodzi o MPM to 14 kW by wystarczył i dość ekonomiczne palił przy takim zładzie wody w instalacji bez bufora. Z kotłem 25kW będziesz się męczył. Przeczytaj co to jest "średnia dobowa temperatura"  i czy u Ciebie taka średnia -20'C występuje ? - bo popełnisz standardowy błąd z wyborem mocy kotła - który popełnia większość.

Jakim aktualnie kotłem palisz? i ile zużywasz opału w sezonie?

Mam podobny problem. Aktualnie mam piec żywca z 2001 roku o mocy 28 kw dolnego spalania  ale co ciekawe na tabliczce sprawność tylko 77%. Do końca tego roku muszę go wymienić. Dom stary nieocieplony "kostka polska" okna co prawda wymienione ale w latach 90 i też perfekt szczelnie nie są, mam  planach w tym roku ocieplić stropy  piwnicy i częściowo stropy między piętrem a strychem to w tym wypadku jest najprostsze. W sumie powierzchni grzanej jest 150 m2 + 20 m2 piwnicy w której też jest zainstalowany kaloryfer  i 33 m2 ocieplonego warsztatu. w jednej małej kuchni jest podłogówka reszta to grzejniki żeberkowe ale wymienione na aluminiowe. W zeszły sezon poszło 5,5 tony orzecha z Chwałowic (prawie z podemnie bo mieszkam w Chwałowicach:) ) i około 3m3 czystego drewna suchego bukowego w postaci trocin i innych odpadów stolarskich( klocki, zrzyny itp). na stronie ciepło właściwe według obliczeń powinienem mieć piec ok 27 kw. W planach miałem zakup mpm ds 25 kw + bufor 1000l ale teraz się zastanawiam czy może nie lepiej kupić 18 kw? Wiadomo kusi różnica około 1200zł w cenie zakupu, ale pytanie czy to ma sens bo z drugiej strony lepiej mieć piec przewymiarowany i najwyżej go szamotem wyłożyć niż na odwrót. Ten piec żywca który dzisiaj mamy, w większości wystarcza a tak jak było dzisiaj nawet jest za duży ale jak jest minus 20 na dworze to i tak trudno nawet tymi 28 kw napalić. Jest sens zamawiać 18 kw zamiast 25kw? 

Opublikowano

To zależy czy chcesz palić ciągle czy przepalać,ale na palenie ciągłe to i by 14 kw wystarczył jak przepalać lub bufor 25kw -ewentualnie szamoty bo jest miejsce,18kw najgorzej się sprawdza do drewna,chyba że wood ale ten znów nie za bardzo do węgla 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

...a bo to panie były i są MPM DS I,MPM DS II, MPM DS Wood z różnymi palnikami,mocą,powierzchnią wymienników i certyfikatami-albo nawet i bez. Wyznać się w tym może tylko uczestnik tego forum i tematu ; ).

Opublikowano

Nie ma sensu przewymiarowanie kotła, nawet z buforem. Przy ciągłym grzaniu nie bedzie potrzeby nagłego dostarczania ciepła żeby rozgrzewać budynek, wtedy nawet w zimniejsze dni nie odczujesz problemu. Takich naprawde zimnych dni będzie coraz mniej i dopłacać do kotła, żeby przez kilka dni w roku temperatura w domu nie spadła o stopień czy dwa?

Opublikowano
23 godziny temu, master86 napisał:

ale dlaczego ds 18 nie za bardzo do drewna? Sam masz przecież( wnioskuje z nicku) ds 18 i na youtbue tam też drewnem palisz.  

Tak ale ja mam 17-19 z dużo większym otworem palnika ,z mniejszym wymiennikiem , z drugą klapką w drzwiach środkowych i faktycznie mój jest stworzony do drewna ale ten 18 kw dzisiejszy na drewnie bez przeróbek to męczarnia ,chyba że wyciągowy wętylator i blacha na ruszta

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Co do wielkości kotła, może pomogą moje obserwacje.

mpm ds 14 kW, ładuje u mnie bufor 600 litrów plus kocioł do 90 - 100 stopni, drewno brzoza 3/4 pojemności komory i uciskanie trocin do oporu. W zależności jak się poukłada drewno wcisnę do 40 litrów trocin. Dobrze, że mam zabezpieczenie w postaci uruchomienia pompki CO, gdy bufor przekroczy 102 stopnie i można spokojnie iść spać.

Temp w nocy ustawiona na 18 stopni od godz 21.00 do 6.00, a gdy wstaje o 4 do roboty to w domu ciepło.... Czyli znów przesadziłem z zasypem i przekroczyłem temperaturę na buforze.

600 litrów starcza na 24h i codziennie między 19 - 20 idę rozpalić.

Opublikowano

Bufor w Twoim przypadku da trochę wygody, ale gdy ja byłem bez ocieplenia domu i starymi oknami, wygodę dała blacha zmniejszająca ruszt. Dostaniesz do kotła za dodatkową opłatą. 14 kW zmniejszone do 9 - 10 kW i ciągła jazda na węglu, 200 m2 do ogrzania więc kocioł delikatnie sobie chodził. Spalanie dobowe wychodziło wtedy miech orzecha, ale w domu wszyscy ciepłolubni.

Opublikowano
W dniu 30.10.2021 o 19:50, PawełKu napisał:

miech orzecha

Ile to?

Opublikowano

25 kg według Pana ze składu, ale sam tego nie ważyłem i co najważniejsze jedna kupka orzecha była Marcelem, Bobrek i Staszicem....

Po czasie wyszło w gadce, że cokolwiek będzie z kopalniami, to rusek stoi otworem i pewnie drukarka swoje certyfikaty drukowała, a cały plac ruskiem zawalony.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Panowie prośba o pomoc, od 3 dni posiadam mpm ds II 18 KW, ciąg podobno odpowiedni i komin też a jednak piec ma problem utrzymać 60 stopni no i kopci jakby parą wodną z komina. Komin ma około 14 metrów długości, jest wewnątrz domu. Piec w podwyższonej piwnicy w jej centralny miejscu dosyć przewiewnym - góra pieca powyżej linii gruntu. Piec klapkę od popielnika ma cały czas mocniej uchyloną a ledwo potrafi dojść do 57-59 chyba, że popielnik otworzę na maksa i zrobię krótki obieg. Piec posiada układ antykondensacyjny ten fabryczny i pompkę evosta 2 ustawioną na 2 czasami 3 bieg. Instalacja w domu starszego typu w pełni sprawna. Stary kopciuch nie miał problemów z jakąkolwiek zadaną temperaturą a mpm ma 😞 .Ze względów takich a nie innych bufor dopiero po tym sezonie grzewczym wleci. Pytanie ograniczyć ruszt tą blachą co dał producent? Jak tak to ona wiele tego rusztu nie zmniejszy przecież. Czy ewentualnie wyjąc zawirowywacz ten ostatni od czopucha? Za wszelkie rady będę bardzo wdzięczny 🙂

Dom 3 piętra do ogrzania, każde około 95m, ocieplony styropianem 15. piwnica nie ocieplona, poddasze za słabo ocieplone.

Edytowane przez MatiMati

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.