Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Do damdam. Proszę o informację jakiego węgla najlepiej używać, bo mam z tym mpm problemy ( zbyt intensywne spalanie).

 

heh, cóż za wyróżnienie, już się poczułem jak "znawca i koneser" tyle że z bożej łaski ;) a tak na poważnie, zaleca się stosować płomienny (bardzo często akcentowane na forach) 31.1-31,2 chociaż są użytkownicy 32.1 którzy go sobie chwalą.

 

Ja natomiast poza typem węgla przyjrzałbym się bardzo dokładnie granulacji bo czego się nie akcentuje na tych forach zbyt często to fakt że granulacja węgla musi być mniejsza od wysokości albo dyszy palnika albo przegrody (zależy kto co ma) - Ja np. mam dyszę o wysokości 10cm i orzech II jest idealny (2-5cm) raz kupiłem niby orzech do 8cm ale trafiały się kęsy w okolicy 15cm, które zatykają palnik i jest masakra.

 

Ty mając MPM masz możliwość regulacji wysokości tej przegrody więc sam musisz zdecydować - ciekawe kiedy taki wynalazek wprowadzi Przemo do swoich kotłów to już spory plus bo jak Ci się trafi zła granulacja (z różnych powodów) jak mi, to masz jeszcze pole manewru - w przeciwnym razie młoteczek, dłuto i rzeźbienie w g******

 

Ja w swoim życiu spaliłem 2 tony węgla więc sam widzisz jaki ze mnie koneser i znawca, jedna była od lokalnego składu ten niby orzech do 8cm :) druga to ten http://pw-d.pl/glowna/57-6-wegiel-orzech-ii-pakowany-25kg-wegiel-kamienny.html- palił się dobrze, suchy chociaż za dużo popiołu - na pewno nie tyle co podaje producent i sporo miału

 

na ten sezon kupiłem tego 1 t  http://wegiel.nazwa.pl/pl/p/Orzech-drobny-30-55mm-24-MJkg-pakowany-w-mocne-worki-PP/149 zobaczymy, w środku wygląda dobrze mało miału, granulacja ok, suchy - tylko że kupowałem w sierpniu .... teraz może być różnie .... a i worki nie są mocne - najsłabsze z jakimi miałem do czynienia - no chyba że teraz coś zmienili....

 

jeszcze spalam drewno po budowlane jak się skończy a mam nadzieję ze w tym miesiącu to zacznę wdrażać swoje pomysły na przeróbkę kotła i nastawiam się tylko na węgiel, bo co wiem to żaden kocioł o ruszcie poniżej 38cm (i bez bufora) nie nadaje się do drewna, no chyba że dla masochistów - no dobra dla "koneserów i znawców" cyrkularek, wszelakich pił łańcuchowych, siekier i innych tego typu wynalazków i z nimi związanych aktywności :)

 

Zadałeś pytanie pisząc że zbyt intensywne spalanie ,nie wiem o co konkretnie Ci chodziło np. stałopalność jest za mała? czy za duża moc? 

 

Stefan, jeśli dobrze rozumiem to przez otwór PG rozumiecie klapkę miarkownika ciągu i jeśli na niej jest przesłona to poprosiłbym o fotkę - własnie kombinuję coś takiego dorobić .... 

Edytowane przez damdam
Opublikowano (edytowane)

A ja do dolniaka stosuję mix. Do komory wrzucam kostekę z pisata i to wszystko zasypuje drobnym węglem. Takie rozwiązanie sprawia że wydłuża się czas palenie i spada moc pieca, i po kilku latach palenia doszedłem do wniosku, że to jest idealne rozwiązanie,

Edytowane przez pigeon8
Opublikowano

heh, cóż za wyróżnienie, już się poczułem jak "znawca i koneser" tyle że z bożej łaski ;) a tak na poważnie, zaleca się stosować płomienny (bardzo często akcentowane na forach) 31.1-31,2 chociaż są użytkownicy 32.1 którzy go sobie chwalą.

 

Ja natomiast poza typem węgla przyjrzałbym się bardzo dokładnie granulacji bo czego się nie akcentuje na tych forach zbyt często to fakt że granulacja węgla musi być mniejsza od wysokości albo dyszy palnika albo przegrody (zależy kto co ma) - Ja np. mam dyszę o wysokości 10cm i orzech II jest idealny (2-5cm) raz kupiłem niby orzech do 8cm ale trafiały się kęsy w okolicy 15cm, które zatykają palnik i jest masakra.

 

Ty mając MPM masz możliwość regulacji wysokości tej przegrody więc sam musisz zdecydować - ciekawe kiedy taki wynalazek wprowadzi Przemo do swoich kotłów to już spory plus bo jak Ci się trafi zła granulacja (z różnych powodów) jak mi, to masz jeszcze pole manewru - w przeciwnym razie młoteczek, dłuto i rzeźbienie w g******

 

Ja w swoim życiu spaliłem 2 tony węgla więc sam widzisz jaki ze mnie koneser i znawca, jedna była od lokalnego składu ten niby orzech do 8cm :) druga to ten http://pw-d.pl/glowna/57-6-wegiel-orzech-ii-pakowany-25kg-wegiel-kamienny.html- palił się dobrze, suchy chociaż za dużo popiołu - na pewno nie tyle co podaje producent i sporo miału

 

na ten sezon kupiłem tego 1 t  http://wegiel.nazwa.pl/pl/p/Orzech-drobny-30-55mm-24-MJkg-pakowany-w-mocne-worki-PP/149 zobaczymy, w środku wygląda dobrze mało miału, granulacja ok, suchy - tylko że kupowałem w sierpniu .... teraz może być różnie .... a i worki nie są mocne - najsłabsze z jakimi miałem do czynienia - no chyba że teraz coś zmienili....

 

jeszcze spalam drewno po budowlane jak się skończy a mam nadzieję ze w tym miesiącu to zacznę wdrażać swoje pomysły na przeróbkę kotła i nastawiam się tylko na węgiel, bo co wiem to żaden kocioł o ruszcie poniżej 38cm (i bez bufora) nie nadaje się do drewna, no chyba że dla masochistów - no dobra dla "koneserów i znawców" cyrkularek, wszelakich pił łańcuchowych, siekier i innych tego typu wynalazków i z nimi związanych aktywności :)

 

Zadałeś pytanie pisząc że zbyt intensywne spalanie ,nie wiem o co konkretnie Ci chodziło np. stałopalność jest za mała? czy za duża moc? 

po zasypaniu węglem temperatura na kotle 60st. a na spalinach 260st., natomiast po przymknięciu PG występuje fukanie przez klapkę PG do kotłowni

Opublikowano

Stefan79

 

Sprawdź klapkę krótkiego obiegu. Czy nie zawieszona, a jak będziesz miał wygaszony kocioł czy nie jest wygięta.

 

Damdam

 

Po wewnętrznej stronie drzwiczek jest przesłona z blachy przykręcana śrubką. Blaszka nacięta tak jak grubość śrubki więc możesz dowolnie przesunąć i ograniczyć maksymalny przepływ PG.

Opublikowano (edytowane)

na razie z rusztem i palnikiem nic nie rób :)

 

spróbuj poprowadzić kocioł bez miarkownika, tj rozpalasz standardowo, i w momencie kiedy zakładasz miarkownik ustaw stałą szczelinę na klapce miarkownika - jak nie masz takiej śruby którą kręcąc regulujesz tą szczelinę to używaj coś co to zasymiluje - ja dzięki mojemu fachowcowi  reguluję tą szczeliną gwoździami o różnej średnicy.... (pozdro dla Przemka)

 

regulujesz tą szczelinę + PW aby temp. na kotle była taka jaka Cię interesuje i aby dym z Twojego komina nie wskazywał północy wszystkim którzy zbłądzili na południe w promieniu 2km ;)

 

przy dobranych PG + PW powtarzasz testy obserwując czystość/suchość wymiennika, wyciągasz wnioski ;)

 

Jak nie udaje Ci się utrzymać zadanej temp. przy bezdymnym spalaniu + suchy wymiennik to wracasz do myśli 

 

 

albo zbyt duża powierzchnia rusztu lub za duży palnik

 

 

ale na mnie już nie licz przynajmniej w tym półroczu :)

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano (edytowane)

Zrobi ktoś fotki tej przesłony w PG, u mnie chyba tego nie ma, mam kocioł z czerwca.

 

Mi wczoraj żonka miał kupiła do pieca i muszę się z nim męczyć, jaki to niewdzięczny opał. Dopiero po zmieszaniu z drewnem zaczął logicznie i bezdymnie się palić, wcześniej się tlił. Tylko wtopa z rusztowaniem bo całość sypię się do popielnika. Muszę jakiegoś orzecha dorwać do tego i wymieszać chyba.

Edytowane przez spioch
Opublikowano (edytowane)

jeśli masz już miał to go nie marnuj go jako głównego paliwa ;) zasyp komorę drewnem czy orzechem (nawet dokup ten orzech jak nie masz) a miał wsypuj na koniec jako ostatnią warstwę tak około 10-20cm  i powiedz jak taki pomysł się sprawdza - trzeba zacząć wykorzystywać "dobre praktyki sprawdzania pomysłów przez innych" podpatrzone od szefa wszystkich szefów (pozdro dla Przemka)

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

Zrobi ktoś fotki tej przesłony w PG, u mnie chyba tego nie ma, mam kocioł z czerwca.

 

Mi wczoraj żonka miał kupiła do pieca i muszę się z nim męczyć, jaki to niewdzięczny opał. Dopiero po zmieszaniu z drewnem zaczął logicznie i bezdymnie się palić, wcześniej się tlił. Tylko wtopa z rusztowaniem bo całość sypię się do popielnika. Muszę jakiegoś orzecha dorwać do tego i wymieszać chyba.

po pracy dodam zdjęcia tej przesłony

Opublikowano

Wegiel był orzech II 25-50mm fioletowy B&E Energy (31,2)

 

Jak Ci się ten węgiel pali i wypala? Pierwszy raz od nich kupiłem big baga fioletowego orzech II. W innym wątku ludzie piszą, że to mieszanka ruskiego i polskiego. Trzy tygodnie już big bag stoi w garażu a ja nawet jeszcze nie sprawdziłem czy to rzeczywiście węgiel(może w środku same kamienie ;) ). Jedynie z góry zerknąłem, wygląda ładnie przesiany jak przystało na orzech  II. Ja palę węglem tylko w mrozy lub mieszanka drewno-węglowa. W tamym sezonie spaliłem tylko 1 tonę węgla z braku zimy. Drewno mam darmowe, więc węgiel jest tylko do zachowania stałopalności w mrozy, głównie zasyp nocny. 

Opublikowano

Ja do groszku dosypywałem na górę zasypu miał. Pali się dobrze, ale dużo więcej popiołu a na rusztach spieka się na żużel. Ale na przepalanie OK.

Opublikowano

Zrobi ktoś fotki tej przesłony w PG, u mnie chyba tego nie ma, mam kocioł z czerwca.

 

Mi wczoraj żonka miał kupiła do pieca i muszę się z nim męczyć, jaki to niewdzięczny opał. Dopiero po zmieszaniu z drewnem zaczął logicznie i bezdymnie się palić, wcześniej się tlił. Tylko wtopa z rusztowaniem bo całość sypię się do popielnika. Muszę jakiegoś orzecha dorwać do tego i wymieszać chyba.

post-58595-0-23127000-1446735323_thumb.jpg

Opublikowano

Witam, jestem na prawdę pod silnym wrażeniem wiary w szamotowe ulepszacze do kotła, w którym ma być spalany węgiel, po wielu próbach uważam, że szamot absolutnie nie wpływa na polepszenie spalania węgla w kotle dolnego spalnia. Mam Hefa 24 Kw zrobiłem w nim wszystkie możliwe przeróbki opisywane na forum, a najśmiejszniejsze jest to, że jeszcze najlepiej się pali w fabryczej konfiguracji... ;)

Opublikowano

@Fidel24

Wpływa, tylko prawie u nikogo ten palnik nie działa. Kto pali non-stop na pełnej mocy kotła, gdzie temp. szamotów powinna być około 1300 stopni a sam szamot od temperatury powinien być koloru białego. Może większość ma tak przez pierwsze 60min jak rozpalamy i nagrzewamy instalację. Dlatego tak ważne jest dobranie perfekcyjnie mocy kotła do budynku jak ktoś chce spalać efektywnie. Ten przedział mocy "od do" w DS to jakieś bzdury. Jak na przykład DS ma przedział od 7kW do 18kW to palnik działa tylko przy 18kW. Takie moje zdanie. Jak komuś spala bezdymnie, gdzie płomień jest leniwy, tylko się tli w kotle i mówi, że to szamotki dopalają gazy to ja mogę się założyć, że po wyjęciu szamotów będzie tak samo. Po prostu udało się dobrze dobrać ilość powietrza w pg i pw i tu szamot nie odgrywa żadnej roli. Co innego jak dam kotłowi w piz*** na pełną moc, szamoty łapną temp. powyżej 1000 stopni wtedy tak, uwierzę, że następuje dopalanie gazów. 

Opublikowano

Ja dochodzenie do tych samych wniosków Fidel24, teraz palnik mam fabryczny. Wydaje mi się że znalazłem złoty środek. Odwróciłem logikę działania klapek, podstawową jest klapka dolna a po uchyleniu o ok 7 mm zaczyna również otwierać się klapka w zasypie. Przy ustabilizowanej pracy klapka dolna otwarta jest na ok 5 mm, w miarę jak ruszta zachodzą popiołem, zaczyna brakować powietrza i otwiera się klapka górna. Powietrze dopalające otwarte mam na ok 5 mm tak aby płomień był żółty z niebieskimi językami (ustawiane przy otwarciu dolnej klapki na 5mm). Moja aktywność w kotłowni ogranicza się teraz do przerusztowania i dosypania dwóch wiaderek węgla raz na dobę. Zmniejszanie palnika tylko zwiększa uciążliwość obsługi, ale na prośbę załączam zdjęcie.

post-56370-0-38300400-1446750295_thumb.jpg

Opublikowano

Dla tego ja zastanawiam się nad moca kotła, oczywiście wybór padł na mpm. Mam ok 180m do ogrzania. Sciany 1,5 gazobetonu stare budownictwo bez ocieplenia. Okna plastikowe stropy bez docieplenia. Możliwe że w niedługim czasie 2-3 lata) dojdzie poddasze ok 60m. Na chwilę obecną mam górniaka 15kw z MIedzyrzeca Podl. (coś na wzór moderatora z poprzecznymi płomieniówkami) ale dopieszczony metodą LR(zmniejszenie paleniska) i daje spokojnie radę. Czy wystarczy 12-14 czy może jednak 17-19 a może 17-19 z palnikiem 12-14 na wypadek gdyby?

Opublikowano (edytowane)

@Fidel24

Wpływa, tylko prawie u nikogo ten palnik nie działa. Kto pali non-stop na pełnej mocy kotła, gdzie temp. szamotów powinna być około 1300 stopni a sam szamot od temperatury powinien być koloru białego. Może większość ma tak przez pierwsze 60min jak rozpalamy i nagrzewamy instalację. Dlatego tak ważne jest dobranie perfekcyjnie mocy kotła do budynku jak ktoś chce spalać efektywnie. Ten przedział mocy "od do" w DS to jakieś bzdury. Jak na przykład DS ma przedział od 7kW do 18kW to palnik działa tylko przy 18kW. Takie moje zdanie. Jak komuś spala bezdymnie, gdzie płomień jest leniwy, tylko się tli w kotle i mówi, że to szamotki dopalają gazy to ja mogę się założyć, że po wyjęciu szamotów będzie tak samo. Po prostu udało się dobrze dobrać ilość powietrza w pg i pw i tu szamot nie odgrywa żadnej roli. Co innego jak dam kotłowi w piz*** na pełną moc, szamoty łapną temp. powyżej 1000 stopni wtedy tak, uwierzę, że następuje dopalanie gazów. 

Emigrant ma słuszna rację,Panowie nie odzywałem się tylko czytałem przerobiłem w swoim kotle wszystkie wersję szamotu,z tej strony z tamtej strony kotła w palniku,szlifowanie wiercenie itd.Przerobiłem swój kociołek GS na DS mam tylko przegrodę z prześwitem szerokość 20 cm,wysokość 8 cm.za prześwitem nic niema żadnego szamotu tylko płaszcz wodny.Przegroda jest oddzielona 6.5 cm od tylnego płaszcza.Palę już z tym cudem połowę tamtego sezonu i teraz od miesiąca.Zero dymu przy rozpaleniu i zero dymu przy paleniu.Palę węglem groszek z Piasta oraz groszek i orzech II z wesołej.Co jest ważne:

1/ WYREGULOWAĆ DOSTĘP POWIETRZA,ja podaje główne  powietrze pod ruszt i delikatnie przez klapkę w drzwiach zasypowych.

2/ ZA PRZEGRODĄ MUSI PRZECHODZIĆ POWIETRZE PRZEZ RUSZT JEŚLI TAM ZATKA SIĘ POPIOŁEM TO NIESTETY ALE BĘDZIE DYMIŁO TROCHĘ.Zasypuje 7kg pali się 4 godziny jest żar przerusztuje  tak by za palnikiem był prześwit od spodu rusztu.

To tyle jestem bardzo zadowolony.

Edytowane przez Tomek2570
Opublikowano

Ja do groszku dosypywałem na górę zasypu miał. Pali się dobrze, ale dużo więcej popiołu a na rusztach spieka się na żużel. Ale na przepalanie OK.

 

Zasypaniem miałem interesuje mnie także z powodu "uszczelnienia" zasypu, czy zauważyłeś czy przy takim sposobie palenia, do momentu jak miał się nie zacznie się palić, to czy występuje dymienie w komorze zasypowej ?

Opublikowano

Z tym szamotem w moim przypadku jest podobnie jak pisali wcześniej koledzy.Wywaliłem na razie to co samo odeszło od ścianek a resztę wywalę jak dorobię kanał PW w zasypie i odetnę fabryczny kanał PW.Szamot u mnie idzie jako materiał korygujący wielkość paleniska i palnika.Płomień mam tak leniwy że tylko kawałek cegiełki w palniku jest w miarę rozgrzany,reszta izolowała mi kanał dymny.Szamot nie przylega ściśle do ściany kotła i nie oddaje za bardzo ciepła.Zauważyłem ze PW podawane w kanale dymnym sprawdzi się tylko w przypadku spalania drewna,gdzie długi płomień ma jeszcze trochę czasu na dopalenie resztek niespalonych gazów,przy węglu nie spełnia swego zadania.Dodatkowo kształt wylotu PW nie za bardzo sprzyja zasysaniu tego powietrza,gdyby było niżej i pod innym kątem,możliwe że poprawiło by to wymieszanie.Dlatego podam PW zaraz przed palnikiem żeby dobrze natlenić mieszankę gazów zanim wejdzie do palnika.Mam nadzieję że po wywaleniu całego szamotu zwiększy się trochę powierzchnia wymiany i odzyskam więcej ciepła ze spalin.Problemem jest tylko zabudowanie pierwszego kanału tak aby jego przekrój był nieco większy od przekroju kolejnego kanału i tutaj myślę żeby wstawić szamot pośrodku kanału a gazy spalinowe będą miały kontakt ze ściankami kotła.Może dodatkowo przesunę cegiełki aby nie stały równo jedna na drugiej i da się zrobić małe zawirowania.

Opublikowano

Dla tego ja zastanawiam się nad moca kotła, oczywiście wybór padł na mpm. Mam ok 180m do ogrzania. Sciany 1,5 gazobetonu stare budownictwo bez ocieplenia. Okna plastikowe stropy bez docieplenia. Możliwe że w niedługim czasie 2-3 lata) dojdzie poddasze ok 60m. Na chwilę obecną mam górniaka 15kw z MIedzyrzeca Podl. (coś na wzór moderatora z poprzecznymi płomieniówkami) ale dopieszczony metodą LR(zmniejszenie paleniska) i daje spokojnie radę. Czy wystarczy 12-14 czy może jednak 17-19 a może 17-19 z palnikiem 12-14 na wypadek gdyby?

 

Gleo2104

 

Sprawdza się to co wszyscy piszą na Forum - lepiej mniejszy niż przewymiarowany. Miałem Camino 3/8. Wydawało się że OK ale jak teraz widzę dużo szło w komin. Paliłem od góry i efektywność była znacznie większa tyle że jak już się więcej węgla rozpaliło to trudno było go opanować. Niestety nie przetrwał pracy w układzie zamkniętym. Teraz mam 12-14 z palnikiem 8-10 i jest za dużo. Właściwie zapotrzebowanie na cieplowlasciwe.pl wyszło mi 11kW. Powinienem kupić 8-10 - i by w zupełności wystarczyło a może jak na tą porę roku też by było za dużo. Chciałem palić drzewem więc komora zasypowa wydawała mi się mała przy 8-10. Teraz i tak wkładam szczapy pionowo więc może i w mniejszym by się dało.

 

Miej na uwadze że pewnie za jakiś czas, może wcześniej niż będziesz musiał zmienić znowu piec docieplisz dom.

Ja sugerował bym 12-14.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.