Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Możesz sobie wymyślać dyrdymały oraz nową fizykę   ale żaden MPM nie pali mniej od podajnikowca. 

MPM ma sprawność na certyfikacie 89.1% na drewnie i 90.1% na węglu.

Przykładowy podajnikowiec np Skamp PV 91.5%

Zębiec Topaz 95.9%

 

A w kwestii izolacji to nawet 5cm styropianu na ścianie już dużo daje.(U moich rodziców jest w ścianie 5cm strypiainu, dom wychładza się dużo dłużej niż u mnie gdzie nie ma żadnego styropianu w ścianach.

32 minuty temu, Piecuch19 napisał:

 prowizji za naganianie nie będzie.

Dobrze mówisz nie będzie ?

 

Edytowane przez Alewalneło2
Opublikowano
2 godziny temu, Piecuch19 napisał:

Przeliczając koszty termomodernizacji na oszczędności w paliwie - to nie zamierzasz chyba tak długo żyć by Ci się to zwróciło...

 

2 godziny temu, Piecuch19 napisał:

...a dyrdymały o super oszczędnościach z termomodernizacji niech instalatorzy i sprzedawcy zostawią dla siebie = prowizji za naganianie nie będzie.

 

Bzdury i głupoty!

  • Zgadzam się 2
Opublikowano (edytowane)

Przelicz sobie o ile zmniejszy się zapotrzebowanie budynku na ciepło po modernizacji/ile zmniejszy się zapotrzebowanie na opał. Następnie porównaj koszt modernizacji z kosztem opału, który zaoszczędzisz i kiedy Ci się to zwróci? tj. kiedy będziesz miał z tego korzyść - po amortyzacji kosztów tej modernizacji ? Policz też ile paliwa możesz kupić za cenę modernizacji? i na ile ono wystarczy? 

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano (edytowane)

Ja sobie policzyłem. Ocieplenie ścian zwróci mi się przy ogrzewaniu gazowym orientacyjnie za 26 lat. Nie zaoszczędzę więcej niż 1000zł na sezon, a ocieplenie ścian kosztowało 26000zł. Tyle że ja robiłem z dotacją więc sprawa nie wygląda tak źle. Gdyby nie dotacja dla mnie nie miałoby to sensu i poprzestałbym na samym stropie.

Edytowane przez Jaco80
  • Zgadzam się 2
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano

Idąc tym tokiem myślenia można dojść do wniosku że zamieszkiwanie w jakimkolwiek budynku jest bez sensu. Bo nie jest to uzasadnione ekonomicznie. Zamiast budować dom, można by te kasę zainwestować w chrust z lasu i palić ognisko ogrzewając się przy nim całe życie.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Ja jednak cenię sobie wygodę, nie mam zamiaru dłużej marnować życia w kotłowni więc w końcu zmieniłem empeema na gaz, nie wspominając o chruście. A najśmieszniejsze jest w tym że koszta ogrzewania wychodzą podobne xD Bardzo to była nietrafiona decyzja pchanie się w ten kocioł, napsuł mi dużo nerwów (zresztą jakikolwiek węglowy, mając GZ) Niestety lata żyłem w błędnym przeświadczeniu że gaz jest strasznie drogi.

A co do ocieplenia, to jak we wszystkim gdzieś leży granica opłacalności i sensowności. A ceny za m2 ocieplenia każdy widzi jakie są obecnie, ja płaciłem ponad 150zł/m2.

Edytowane przez Jaco80
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano

Niektórych nie przekonasz, że czarne jest czarne a białe białe. Podobno wszyscy ogrzewający się gazem tracą na tym fortunę. W przeświadczeniu ortodoksyjnych zasypowców to już napewno.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano
36 minut temu, Jaco80 napisał:

A najśmieszniejsze jest w tym że koszta ogrzewania wychodzą podobne xD Bardzo to była nietrafiona decyzja pchanie się w ten kocioł, napsuł mi dużo nerwów (zresztą jakikolwiek węglowy, mając GZ) Niestety lata żyłem w błędnym przeświadczeniu że gaz jest strasznie drogi.

Zdecyduj się na coś, bo w jednym poście piszesz że zaoszczędzisz na sezon 1000zł wydając 26 000zł, a w drugim że koszta ogrzewania wychodzą podobnie, - ale po ociepleniu - więc gaz jednak jest droższy.

Oszczędność będziesz mógł liczyć dopiero po 25 latach, bo na razie przez ten okres to o oszczędnościach nie może być mowy - przez 25 lat będzie zwrot z inwestycji, a dopiero po tym okresie jakaś oszczędność. Wygoda ma swoją cenę. Dla mnie zejście do piwnicy 2  x dziennie na 5 minut nie jest tyle warte. Także uzależnianie się od jednego źródła opału - na cenę którego nie mam wpływu uważam za nie rozsądne. Przerabiałem to już z olejem opałowym i znam cenę wygody. 

@Outsider taką demagogią nie zmienisz kaloryczności paliwa - kWh/zł.

Opublikowano (edytowane)
42 minuty temu, Piecuch19 napisał:

Zdecyduj się na coś, bo w jednym poście piszesz że zaoszczędzisz na sezon 1000zł wydając 26 000zł, a w drugim że koszta ogrzewania wychodzą podobnie, - ale po ociepleniu - więc gaz jednak jest droższy.

 

Powoli xD. Budynek 100m2, lata 30. W zeszłym roku wydałem w styczniu na węgiel 500zł (wiem ile bo woziłem w workach jak debil bo bałem sie naciąć na większą partię czegoś czego wybredny  MPM nie będzie chciał spalić - notoryczne zawieszanie opału ) +70zł gaz na CWU i gotowanie. Średnia dobowa 20-21C. Na początku grudnia zostało ukończone ocieplenie ścian (bez stropu) Rachunek za ogrzewanie gazem w styczniu 366zł+ok. 50zł CWU i gotowanie. Średnia temperatura 23C. Taki ten gaz drogi, bo nie sądzę by ściany dały więcej niż 30% oszczędności. Zręsztą liczę to szacunkowo, mam gdzieś to czy gaz bedzie tańszy czy droższy +/- 10% przy takich kosztach i wygodzie. To jest niebo a ziemia.

Cytat

taką demagogią nie zmienisz kaloryczności paliwa - kWh/zł

No właśnie policz sobie z uwzględnieniem sprawności ile kosztuje obecnie kWh z gazu a ile z węgla. Za kWh z gazu zapłaciłem w styczniu 16 groszy. Ze wszystkimi opłatami. Z węgla wyjdzie uwzględniając sprawność znacząco mniej? Nie sądzę.

PS. W listopadzie kiedy przez 3/4 miesiąca styropian nawet nie doszedł na moje piętro spaliłem gazu za 260zł z pewnością nie było to większa kwota niż za węgiel w listopadzie 2019.

Podsumowując - po ociepleniu ścian, za gaz płace wyraźnie mniej przy wyższej temperaturze niż za węgiel bez ocieplenia. Równie ważne jest to że już nie jestem niewolnikiem kotłowni, nie boję się o jakość paliwa, nie muszę walczyć z notorycznym zawieszaniem opału i przygasaniem kotła, fukaniem itd. I nie smrodzę. Więcej zalet mi nie potrzeba. Co do wzrostu cen paliwa - no cóż wg mnie to węgiel drożał jak powalony.

Edytowane przez Jaco80
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
  • Nie zgadzam się 1
Gość berthold61
Opublikowano
4 godziny temu, Piecuch19 napisał:

Przede wszystkim masz możliwość wyboru paliwa w każdym czasie -  co nie uzależnia od "trendowego" - drogiego paliwa. 

Dotacje: najpierw wyłóż kasę, a my jakiś tam procent zwrócimy lub nie - za jakiś czas. Na pewno odbijemy to sobie z nawiązką uzależniając Cię od jednego źródła i jednego dystrybutora.

Przeliczając koszty termomodernizacji na oszczędności w paliwie - to nie zamierzasz chyba tak długo żyć by Ci się to zwróciło. Pomijam fakt że podajniki palą dużo więcej od MPM-a, więc rachunek strat z zużycia/kosztów opału  i zysków z termomodernizacji jest prosty - każdy umie liczyć i porównać te dwie wartości, a dyrdymały o super oszczędnościach z termomodernizacji niech instalatorzy i sprzedawcy zostawią dla siebie = prowizji za naganianie nie będzie.

Lubię cie ale nie zgodzę się z tym że podajnikowiec więcej pali ,to jest niemożliwe a możliwie jedynie jak ktoś przepala tylko mpmmem czy innym zasypowcem , ja miałem bardzo wydajnego i oszczędnego górniaka a i on poległ w ilości spalanego paliwa mimo że odpalany był tylko od 10 rano aż do wygaśnięcia .  spalanie w pid podajnikowcem jest idealne bo tylko ubytki ciepła uzupełnia .

1 godzinę temu, Jaco80 napisał:

Ja sobie policzyłem. Ocieplenie ścian zwróci mi się przy ogrzewaniu gazowym orientacyjnie za 26 lat. Nie zaoszczędzę więcej niż 1000zł na sezon, a ocieplenie ścian kosztowało 26000zł. Tyle że ja robiłem z dotacją więc sprawa nie wygląda tak źle. Gdyby nie dotacja dla mnie nie miałoby to sensu i poprzestałbym na samym stropie.

Ja sam robiłem i wyszło mnie 7 tysiaków i drugie tyle za tynk ale to tymi ręcoma ?

Opublikowano (edytowane)

@Jaco80 No to masz najtańszy gaz w Polsce - nikt takiego nie ma, ale te 16 groszy to i tak o 60% więcej niż 10 groszy/kWh z węgla i sprawność kotła gazowego tego nie przebije (zasypowy 5 klasy sprawność ok. 80% gazowy sprawność 100%). Węgiel 850zł/t = 0,85zł/kg : 8 kWh = 0,106 zł/kWh  czyli 10 groszy/kWh + 20% sprawność = 12 groszy/kWh i ten gaz za 17groszy/kWh  wychodzi o 40% drożej od węgla.

Nie wspomnę o kostce sosnowej 5 groszy/kWh

1 metr nasypowy kostki sosnowej/55zł = 0,5 metra sześciennego, a metr sześcienny = 550kg więc 1 kg = 0,2zł : 4 kWh = 0,05 zł/kWh ( ok 50% taniej od węgla).

Czyli 5groszy/kWh + 20% sprawność = 6 groszy /kWh i ten gaz za 17 groszy/kWh wychodzi o 280% drożej od kostki sosnowej.

Palę jednym i drugim, bo nie jestem uzależniony od jednego źródła opału. Przejście na gaz było by dla mnie drożyzną i nie potrzebuję modernizacji ocieplenia by gaz wyszedł taniej - bo nie ma takiego ocieplenia.

Czy do tych kosztów ocieplenia dołączyłeś koszt kotła, modernizacji kotłowni, przyłącza, projektu i wprowadzenia gazu do budynku? - te 25 lat może okazać się pobożnym życzeniem.

@berthold61 " palisz w MPM 2 dni z dzisiejszym" - próbujesz palić. Jak właściwe ustawisz palenisko/kocioł do zapotrzebowania energetycznego budynku i będziesz palił ciągle to się zdziwisz - też będzie tylko ubytki uzupełniał z tym że w podajnikowcu paliwa nie zgazujesz tak jak w MPM-mie. Popalisz trochę dłużej to sam zobaczysz. Ja na początku po zakupie też kląłem na niego, ale teraz po właściwym ustawieniu do zapotrzebowania/przeróbce już nie i bufor mi nie jest potrzebny do niczego.

Oczywiście nie polecam tego kotła osobom nie mającym wiedzy o spalaniu paliw stałych, bo będą miały kłopot.

Edytowane przez Piecuch19
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Do co poniektórych to nic nie dociera nawet twarde prawa chemia i fizyki.

Jak wół widać,jest napisane, że mpm ma niższą sprawność  niż podajnikowiec ale co poniektórzy i tak będą sobie wymyślać jakieś tam swoje przeróbki zgazowania i inne cuda wianki na kiju nie potwierdzone żadnymi badaniami  , i wciskać innym, że  palą mniej niż podajnikowiec (nawet tym, którzy mają i podajnikowca i MPMa) i mają sprawność 130%? oraz, że ocieplenie domu nic nie daje i jest do niczego nie potrzebne.

 

Mpm to nie kocioł to stan umysłu.

Edytowane przez Alewalneło2
Gość berthold61
Opublikowano
19 minut temu, Piecuch19 napisał:

@Jaco80 No to masz najtańszy gaz w Polsce - nikt takiego nie ma, ale te 16 groszy to i tak o 60% więcej niż 10 groszy/kWh z węgla i sprawność kotła gazowego tego nie przebije (zasypowy 5 klasy sprawność ok. 80% gazowy sprawność 100%). Węgiel 850zł/t = 0,85zł/kg : 8 kWh = 0,106 zł/kWh  czyli 10 groszy/kWh + 20% sprawność = 12 groszy/kWh i ten gaz za 17groszy/kWh  wychodzi o 40% drożej od węgla.

Nie wspomnę o kostce sosnowej 5 groszy/kWh

1 metr nasypowy kostki sosnowej/55zł = 0,5 metra sześciennego, a metr sześcienny = 550kg więc 1 kg = 0,2zł : 4 kWh = 0,05 zł/kWh ( ok 50% taniej od węgla).

Czyli 5groszy/kWh + 20% sprawność = 6 groszy /kWh i ten gaz za 17 groszy/kWh wychodzi o 280% drożej od kostki sosnowej.

Palę jednym i drugim, bo nie jestem uzależniony od jednego źródła opału. Przejście na gaz było by dla mnie drożyzną i nie potrzebuję modernizacji ocieplenia by gaz wyszedł taniej - bo nie ma takiego ocieplenia.

Czy do tych kosztów ocieplenia dołączyłeś koszt kotła, modernizacji kotłowni, przyłącza, projektu i wprowadzenia gazu do budynku? - te 25 lat może okazać się pobożnym życzeniem.

@berthold61 " palisz w MPM 2 dni z dzisiejszym" - próbujesz palić. Jak właściwe ustawisz palenisko/kocioł do zapotrzebowania energetycznego budynku i będziesz palił ciągle to się zdziwisz - też będzie tylko ubytki uzupełniał z tym że w podajnikowcu paliwa nie zgazujesz tak jak w MPM-mie. Popalisz trochę dłużej to sam zobaczysz. Ja na początku po zakupie też kląłem na niego, ale teraz po właściwym ustawieniu do zapotrzebowania/przeróbce już nie i bufor mi nie jest potrzebny do niczego.

Oczywiście nie polecam tego kotła osobom nie mającym wiedzy o spalaniu paliw stałych, bo będą miały kłopot.

Fajnie by było jak by faktycznie mało palił , ja mam porównanie tylko w obecnym domu gdzie miałem górniaka a teraz podajnikowca a mpm jest w drugim domu i faktycznie kilka razy nim grzałem aż doszedłem do wniosku że tą durną instalację grawitacyjną trzeba wyciąć w pień co też uczyniłem , zaczynam w nim też robić podłogówkę a i mały bufor założę 370 litrów po hydroforze ,obyś miał rację .

Opublikowano

Zasypowy 5 klasy sprawność ok. 80%  - jak možesz napisac take hausnumero ? Palisz bez bufora,nie wierze,že zawirowacze sa w wymieniku twoiho kotla instalowane.Sprawnosc takiego palenia ciežko bedzie osiagac 60%,wypusczas zlotki i smrod z komina i  jescze napiszes : Podajnikowiec spala wiecej,niž moj mpm zlom.Zrozum,že wiekszosc ludzi,ktorzy maja teraz podajnika poprzed nim miala twoiho,lub podobnego smieczucha i maja porownanie.Tu ktos zielony sa zjawi i brudne rady o kotlach dostaje i jedyne co powstaje sa dalsze smrody po wsi.Kiedy ludzia zamontuja gaz,lub podajnik maja swiety spokoj,KOMFORT,STALE cieplo w domu,na podajniku TANSZE i ich okolicie nie zanorzone w dymu.Nie poleczajcie prosze ludziom swoje zlomy,bo nie osczedniaja zlotki,przyrodu,ni sasiadow.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano
49 minut temu, Alewalneło2 napisał:

Do co poniektórych to nic nie dociera nawet twarde prawa chemia i fizyki.

Twarde prawa fizyk nie obejmują wszystkiego, a dokładnie niektóre fakty się pomija, ot taki przykład z innej dziedziny:

Choć wygląd to niewiarygodnie to jednak działa, a korzysta właśnie z praw fizyki, tylko że z tych które są przemilczane.

Więc trochę więcej wiary Panowie, to ile spala @Piecuch19 jest możliwe tylko nie każdy potrafi to zrobić.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Ruski iluminati,brakuje wydojanie kozla i spalanie na mpm z wybranymi wnetrznoscami zo sprawnosca 99-115%.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano
19 godzin temu, Alewalneło2 napisał:

Jak zwykły szary człowiek nie może sobie poradzić z paleniem w takim kotle oraz kocioł wymaga przerzóbek, żeby dało się w nim palić to znaczy , że kocioł jest do niczego i żadne gadanie, że jest inaczej  tego nie zmieni.

Ma ktoś w ogóle mpm 5 klasy z buforem w stanie fabrycznym nieprzerobionym z zawirowywaczami i w nim pali?

Ja mam pierwszy sezon. Pali się bezproblemowo. Używałem  trzech rodzajów wegla w tym ruski. Najlepiej wypada Marcel potem ruski a to rzecie to chyba Janina -ten się trochę skleja ale też daje radę. Spalałem w te mrozy 60 kg na trzy dni.  Nie zawsze mi sie mieściło ciepelko w zbiornikach więc zmniejszyłem ruszt kładąc zwykłą cegłę szamotową na nim na wąskim boku. Teraz jak sie ociepliło kładę cienką 3 cm  przed palnikiem na płasko i tyle  z modyfikacji. Każdy własciciel kotła musi reagować na zapotrzebowanie nawet mając bufor- mój ma 2000 i wydawa się troche mały 3000 byłoby  lepsze ale na razie miejsca brak.  Spalanie jest z tą cegłą przed palnikiem chyba lepsze bo na wymienniku pojawia się tu i ówdzie niebieskawy nalot. Sadzy suchej i brązowej po  dwóch dniach palenia  wg mnie sporo ale sądzę że czy  sie pali  miesiąc czy dwa dni to będzie jej podobna ilość bo powstaje ona w większości podczas rozgrzewania i wygaszania kotła .  Wg mnie może szału ten kocioł nie robi ale jest porządnym kotłem do spalania węgla. A to że są artyści którzy dążą do ideału spalania i modyfikują to z pożytkiem dla wszystkich. Bez tego nie ma rozwoju.  

  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Piecuch19 napisał:

@Jaco80 No to masz najtańszy gaz w Polsce - nikt takiego nie ma, ale te 16 groszy to i tak o 60% więcej niż 10 groszy/kWh z węgla i sprawność kotła gazowego tego nie przebije (zasypowy 5 klasy sprawność ok. 80% gazowy sprawność 100%). Węgiel 850zł/t = 0,85zł/kg : 8 kWh = 0,106 zł/kWh  czyli 10 groszy/kWh + 20% sprawność = 12 groszy/kWh i ten gaz za 17groszy/kWh  wychodzi o 40% drożej od węgla.

 

xD pobożne życzenia z tą sprawnością, absolutnie nierealne jest wyciągnąć z zasypowca średnioroczną sprawność 80%. Tyle to on ma na stanowisku laboratoryjnym czysty chodząc z pełna mocą. Obliczenia bliższe realiom wyglądają w najlepszym przypadku dla węgla tak:

Węgiel 0.85zł/7.5kWh/0.65=0.161zł/kWh

Gaz ziemny 1.83zł/11.2kW/0.95=0.171złkWh

 

I teraz w zależności kto i za ile i jaki kupuje węgiel, jak nim pali może wyjść trochę taniej lub troche drożej od gazu - nie zmienia to faktu ze obecnie ceny grzania węglem są zbliżone do grzania gazem. Jak dodamy do tego wygodę, koszmarną efektywność grzania CWU w lecie, słabą efektywność grzania w okresach przejsciowych to nie ma o czym gadać.

Wystarczy przejrzeć to forum żeby zobaczyć jakie problemy stwarza palenie węglem, gigawątek o samym MPM z setkami przeróbek i problemów, setki tematów z narzekaniem na jakość węgla. Przecież to jest jakaś paranoja xD.

I nawet jak ktoś sie przykłada do palenia węglem, wyciąga wyżyny sprawności że wyciągnie te 65-70% średniorocznie z węgla to jest to ułamek wszystkich palących węglem. 99% ludzi ma to w dupie i chce mieć po prostu ciepło, tanio i z jak najmniejsza obsługą. Bo zwykłego człowieka nie jara spędzanie x godzin w kotłowni, przeróbki kotła i doglądanie procesu spalania. Tylko został taki głupi mit w narodzie że ten gaz to nie wiadomo ile kosztuje bo brat szwagra nim palił 20 lat temu jak węgiel był po 400zł i i było 2x drożej.


Co do gazu twierdzisz że jestem wybrańcem? Możemy być poważni? Policz sobie cenę kWh z mojego rachunku, ci co zużywają jeszcze więcej - im cena za kWh wchodzi juz w okolicę 15gr jeśli chodzi o PGNiG. Takie sa fakty potwierdzone rachunkami.

Zrzut ekranu 2021-02-04 10.07.09 (2)_LI.jpg

Edytowane przez Jaco80
  • Zgadzam się 1
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano

@Ryni chętnie zamienię MPM- a za 2 takie urządzenia. 8 KW powinno wystarczyć i nawet do tego jestem skłonny zamontować bufor - zamiast ocieplenia i termomodernizacji budynku.

@Jaco80 wartość opałowa węgla to 8 kWh/kg a nie 7,5 kWh/kg, a mój kocioł pracuje cały czas z mocą nominalną z modulacją + - 2 kW, więc sprawność 65% które pasowała Ci do obliczeń jest dla niego obrazą. Ustawienie kotła polega na tym by jego moc nominalna odpowiadała średniemu zapotrzebowaniu budynku u mnie ok 8kW. Wtedy będzie palił z wysoką sprawnością.

Może pokażesz Swe wywody matematyczne w stosunku do kostki sosnowej bo nią też palę - jestem bardzo ciekawy?

Wylicz gaz za 6 groszy/kWh.

Opublikowano (edytowane)

Jak zwykły szary człowiek nie może sobie poradzić z paleniem w takim kotle oraz kocioł wymaga przerzóbek, żeby dało się w nim palić to znaczy , że kocioł jest do niczego i żadne gadanie, że jest inaczej  tego nie zmieni.

Ma ktoś w ogóle mpm 5 klasy z buforem w stanie fabrycznym nieprzerobionym z zawirowywaczami i w nim pali?

Ja palę od września , drewnem     węglem tylko jedno ładowanie bufora .

Edytowane przez kowalski5m
uzupełnienie wypowiedzi
Opublikowano
5 minut temu, Piecuch19 napisał:

zapotrzebowaniu budynku u mnie ok 8kW

Kolega to jak zwykle dopasowuje  parametry do swoich teorii. I biorac te wydumane 8kWh to:

8 kW średniego zapotrzebowania x 80% sprawności, równa się spalanie dobowe 30kg. Co daje w sezonie  jakieś 5100 kg węgla. A jak sobie dobrze przypomnę to na te 450 metrów kwadratowych miało z palcem w doopie wystarczyć 3 tony. Oj nieładnie tak kłamac. Bardzo nieładnie. 

Choć kto wie? Może kolega liczyć nie umie a producent jednocześnie zapomniał w parametrach podać że MPM jest kotłem kondensacyjnym. Ze sprawnością 105 %.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano (edytowane)
55 minut temu, Piecuch19 napisał:

@Ryni

@Jaco80 wartość opałowa węgla to 8 kWh/kg a nie 7,5 kWh/kg, a mój kocioł pracuje cały czas z mocą nominalną z modulacją + - 2 kW, więc sprawność 65% które pasowała Ci do obliczeń jest dla niego obrazą. Ustawienie kotła polega na tym by jego moc nominalna odpowiadała średniemu zapotrzebowaniu budynku u mnie ok 8kW. Wtedy będzie palił z wysoką sprawnością.

 

Bez  bufora na mocy nominalnej z wysoką sprawnością ???

Chyba na mocy przerobionej nominalnej na, którą nie masz żadnych badań potwierdzających sprawność.

Czarną sadza  czyli niespalony węgiel ,, w palniku,, na mocy przerobionej nominalnej  i wysoka sprawność , wybierz jedno.

20210220_203902.thumb.jpg.3838493209ff1ed62da62fccf0d471ab.jpg

Do tego temperatura spalin 140 stopni ?? Zapomniałeś dopisać że mierzone termoparą w rurce (która znacząca zaniża wyniki).

Nawet nie masz ciepłomierza by zmierzyć sprawność.

 

Po za tym nie bierzesz pod uwagę, kosztów związanych z obsługą i użeraniem się z tym kotłem , sam się nie odpopieli, sam węgla nie nasypie itp, nie liczyć kosztu swojej pracy to raz a dwa nie liczysz kosztów zdrowotnych , pył w kotłowni , trucie atmosfery (tutaj już nic nie wymyślisz bo gaz przy spalaniu daje tylko CO2, H2O i Nox) oraz tego , że..

...Węgiel drożeje i drożeć będzie.

 

Edytowane przez Alewalneło2
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Sprawnosc wymienika tež w dupie.Užywasz 40% mocy nominalnej - gdybys mial zawirowaczow,osiagniesz mooože na tych 60% sprawnosci wymienika.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
15 minut temu, Alewalneło2 napisał:

Węgiel drożeje i drożeć będzie.

Nieprawda. Kolega Piecuch jakiś czas temu powiedział, że węgiel będzie taniał.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
Godzinę temu, bercus napisał:

Sprawnosc wymienika tež w dupie.Užywasz 40% mocy nominalnej - gdybys mial zawirowaczow,osiagniesz mooože na tych 60% sprawnosci wymienika.

Mam gdzieś policzona sprawność z jakiegoś okresu, wychodzi w okolicach 60%, co jest wartością typową dla kotłów 5 klasy niezależnie od sposobu spalania czy podawania paliwa, więc nie rozumiem w czym ten kocioł ma ustępować innym. Masz Begera, (ja lambdę), więc bez problemu możesz ściągnąć sobie dane i też przeliczyć sprawność, będzie co porównywać.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.