Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Lub prawdopodobnie dwa razy mniejszy kocioł :D  maronka powinien mieć nie 19kw a tylko 10 kw i paliłby na maxa non stop a tak , leje :D

Nie kolego, maronka pali na maxa i praktycznie miarkownik nigdy się nie zamknął jeszcze tak że dobór kotła wyliczyłem idealnie,i powiem więcej, z buforem byłby za słaby ,oczywiście na drewnie ,na węglu z buforem byłby idealny ale że nastawiałem się na drewno i nie mam miejsca na bufor stąd  mój wybór na tą moc i z perspektywy dziś kupił bym taki sam ,12-14 nie dałby rady na drewnie u mnie ,jestem tego pewien ale na węglu byłby w sam raz

Edytowane przez maronka
Opublikowano (edytowane)

 Z tym że na węglu nawet teraz w tym kotle spalam czysto bez dymu,ale klapki już są mocno przymknięte na ok 5mm i tak potrafi się palić cały dzień ,70 stopni na kotle,palnik czerwoniutki,nawet nie muszę rusztować,pewnie dobry węgiel trafiłem,25 kg spalało się 15h ale po 17h był jeszcze żar do rozpałki się nadający

Edytowane przez maronka
Opublikowano (edytowane)

 

Morał taki że czy palimy drewnem czy weglem dym ma przejść przez warstwe żaru,tam sie podgrzać,dostanie PW i sie fajnie spala ,omijanie kupki żaru jak pomysł powyzej opisany  lub gdy żar nie przykrywa wejścia do palnika kończy sie dymem .

Dokładnie mam takie same wnioski dlatego w swojej przeróbce zastosowałem tę wiedzę z powodzeniem i pewnie też spokojnie łapię się na 5 klasę z ciekawości muszę załatwić sobie analizator spalin :)

 

A jeśli chodzi o wezyra to nie lepiej poprowadzić go nie nad palnik tylko do popielnika skąd zasysa powietrze pierwotne? Tam dym z komory ma szanse być zassany przez żar i spalony

Edytowane przez Norman1212
Opublikowano

Palnik nie zapycha się, nie kopci.  Spalam wszystko, gównie drewno, trociny węgiel niewiadomego pochodzenia. Jak nie wierzysz to zapraszam pokażę. ;) Jedynie na ten moment co mogę narzekać to przepalający się palnik ale tu na ten sezon dorobiłem z szamotu i się okaże.

Jeśli można zapytać ile wytrzymał oryginalny palnik,też jadę obecnie na fabrycznym.Do grzania cwu. można kombinować zaś do palenia na co. założyłem fabryczny.  Palę rano węglem po południu drewnem na razie na noc piec jest wygaszany.Przy paleniu ciągłym piec jest bardzo oszczędny, ale na razie trochę za ciepło.

Opublikowano

 

Dlaczego ten temat ma tyle stron

Dlatego że ma tyle stron i nikomu się nie chce poszukać odpowiedzi, które już tu są zawarte.

 

Jeśli można zapytać ile wytrzymał oryginalny palnik,też jadę obecnie na fabrycznym

W ubiegłym sezonie padły mi 2szt, ale te elementy pod przegrodą.

Opublikowano (edytowane)

Nie posiadam kotła MPM , ale też dolniaka i powiem ogólnie. Może  i dość względnie kotły zasypowe pracują na paliwie jakie deklaruje DTR. Natomiast problem jest w pozyskaniu takiego węgla. Z autopsji wiem że deklaracje sprzedawcy , bicie się w piersi i cena nijak mają się do parametrów węgla. Jeśli rynek węgla nie zmieni się , to przed producentami kotłów nie tylko wyzwaniem będzie piąta klasa, wyzwaniem będzie dodatkowo uniwersalność stosowanego paliwa. Inaczej forum będzie dalej się wylewało pytaniami i żalami użytkowników nabitych w butelkę przez sprzedawców węgla.... 

 

Sedno rzeczy.Po wstępnym uporaniu się z problemem czystego spalania coraz bliżej widać nadciągające problemy ze zdobyciem odpowiedniego węgla.Jeszcze mam czynny skład z dostawami węgla z Wesołej i pokrewnymi pokładami,ale zaczynam posiłkować się czeskim groszkiem i pewnie kiedyś będę skazany chyba tylko na niego.Chyba tego węgla nasi sprzedawcy nie będą w stanie podrobić i w tym moja nadzieja.O cenie nie wspomnę,jest jeszcze atrakcyjna.

Edytowane przez carinus
Opublikowano

Dlatego że ma tyle stron i nikomu się nie chce poszukać odpowiedzi, które już tu są zawarte.

W ubiegłym sezonie padły mi 2szt, ale te elementy pod przegrodą.

 

Masakra. Myślałem, że palnik choć kilka lat wytrzyma. Da się gdzieś kupić na wymianę czy sami kombinujecie?

Gość berthold61
Opublikowano

Sedno rzeczy.Po wstępnym uporaniu się z problemem czystego spalania coraz bliżej widać nadciągające problemy ze zdobyciem odpowiedniego węgla.Jeszcze mam czynny skład z dostawami węgla z Wesołej i pokrewnymi pokładami,ale zaczynam posiłkować się czeskim groszkiem i pewnie kiedyś będę skazany chyba tylko na niego.Chyba tego węgla nasi sprzedawcy nie będą w stanie podrobić i w tym moja nadzieja.O cenie nie wspomnę,jest jeszcze atrakcyjna.

Nie prowokuj naszych fachowców od węgla bo następna dostawa może być z Bełchatowa 8mj , lepiej nie podpowiadaj im sposobu :D

Opublikowano

Nasze kociołki spokojnie pojadą na czeskim,żadnego zawieszania się opału.Nasi nie są w stanie podrobić tego węgla,nawet jak pomalują to zapach będzie inny.

Opublikowano (edytowane)

 

Ja miałem poprzednio kotłem GS i stosowałem taką metodę że paliłem flotem albo węglem itp. cały rok ( c.w.u.)

 

 

 

Jeśli chodzi o MPM-a to :

 

Po pierwsze i najważniejsze dbać o  czysty palnik !!!

Po drugie - droższe = wygodniejsze - lepszy opał !!!

Edytowane przez buli912
Opublikowano

Takim typami węgla  pali się w kotłach podajnikowych  DS powinien spalić chyba i te do 33 .Nie wiem ile tam w MPM  jest od rusztu do przegrody ale może zmieścił by się palnik pionowy on na pewno sobie  lepiej poradzi z trudnym węglem .Pisałem już tu kiedyś o tym ale nikt nie zrobił takiej modyfikacji u siebie w MPM a szkoda bo i z oddymianiem komory załadunkowej by sobie lepiej poradził .Postawić dwie szamotki na sztorc ,czyli robimy szczelinę w pionie  23cm na 5 cm  jak na foto  :D

 

Marcus, kiedyś już wklejałeś to foto. Czy to w Twoim piecu? Obecnie, kiedyś?

 

Pytam, bo pewien emerytowany holenderski zdun, Peter van den Beg kilka lat temu wymyślił, żeby dokładnie taki palnik użyć do pieców rakietowych i zrobić tak de fakto coś co można nazwać kominkiem rakietowym. Wtedy za tym palnikiem jest pionowy kanał/dopalacz rozgrzany do czerowności (bo drewno jest długopłomienne) i efekty są takie, że żaden palnik podajnikowy by się nie powstydził (niestety na pełnej mocy, ale to konstrukcja bez dmuchawy, co mocno ciąży)

Opublikowano

Mam pytanko o temperature spalin. Ile macie na weglu? Dziś włożyłem termometr w czopuch i przy otwarciu PP idzie do 250. To normalna wartość czy za dużo?

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)

 

 

Marcus, kiedyś już wklejałeś to foto. Czy to w Twoim piecu? Obecnie, kiedyś?

Wszystkie foty które wkleiłem na tym forum są moje z mojego kotła  .Znam ten pomysł Petera u mnie za tą szczeliną jest zawirowanie z szamotu do węgla wystarczy zreszta do drewna też .    :D

Edytowane przez marcus312
Opublikowano

Masakra. Myślałem, że palnik choć kilka lat wytrzyma. Da się gdzieś kupić na wymianę czy sami kombinujecie?

Z ciekawości zadzwoniłem do firmy MPM z pytaniem o cenę palnika.Do modelu 12-14 kW element wirowy 40 zł ,przegroda z betonu też 40 zł.
Opublikowano

 

Masakra. Myślałem, że palnik choć kilka lat wytrzyma. Da się gdzieś kupić na wymianę czy sami kombinujecie?

U producenta można kupić, ale tu loteria, ponieważ człowiek który odlewa te palniki nie ma o nich pojęcia i jak się uda tak wyjdzie.

Opublikowano

u mnie przegroda betonowa palnika pekla na samym poczatku na srodku. podparlem to kawalkiem szamotu z drugiej strony i tak ciagnie drugi sezon i nic sie z tym nie dzieje. Powinno jeszcze dlugo posluzyc :)

Blacha zmniejszajaca ruszt u mnie sie nie wygina ani nie wypala. Niemniej u mnie nie dochodzi do samego dolu. pod nia jest blacha na ruszcie z lemiesza (powinna duzo dluzej wytrzymac od zwyklej i cos w tym jest bo drugi sezon sie trzyma i ubytkow nie widac) zaslaniajaca ten ruszt (ok. 1/3) od strony drzwiczek oraz docieta cegla podnoszaca blache oryginalna o kilka centymetrow - tak aby od strony drzwiczek miec dojscie do zaru i palnika aby go wyczyscic pogrzebaczem z popiolu (cotygodniowe czyszczenie kotla).

Opublikowano

Na moje oko to mój palnik wytrzyma 20 lat

Opublikowano

Szamot jest trochę wrażliwy na pękanie szczególnie na przewężeniach,ale nawet popękany sprawuje się dobrze przez kilka lat. 

Opublikowano

@Marcus, tzn. tam na zdjęciu, po środku paleniska obudowanego cegłami  masz palnik retortowy?

A co skłoniło Cię do zrobienia takiej szczeliny właśnie w pionie? Jakie ma zalety?

Dlaczego piszesz, że do bardziej spiekających węgli jest dobra taka konfiguracja?

Opublikowano (edytowane)

Ciekawie jakby wygladała praca tego pieca gdyby wydłużyć wyjscie z palnika poprzez wyjscie ognia z palnika wirowego w zaizolowaną perlitem  rurę stalową /inox lub nawet szamotową. 

jedyny minus to taki że wyjscie z rury powinno wychodzić bezposrednio na blache wymiennika wodnego  ( nie było by problemów z przepalaniem blachy , a tu niestety tego nie ma z uwagi na to wiadomo jak zbudowany jest wymiennik wodny.......

wiec znowu komlikacje bo trzeba było by dospawać dodatkową blache conajmniej  z 10mm (jako deflektor) do  klapy wyczystki aby ta sie szybko nie przepalaliła  wychodzacym z naszego zaizolowanego przedłużenia palnika ;płomieniem mającym +1000'c 

Plus tego taki że spaliny by sie jeszcze lepiej dopalały wiec efektywnośc była by jeszcze lepsza tak samo jak i ciąg.

Edytowane przez mikkei
Opublikowano

Mam za palnikiem dwie takie niby rury szamotowe i za bardzo płomienia za nimi już nie ma gdyż po zmieszaniu z PW zostaje tylko strumień dopalonych gazów.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.