Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

WP_20150321_001.jpgWP_20150321_002.jpgWP_20150321_003.jpgWP_20150321_005.jpg

WP_20150321_006.jpg

 

Film z pracy :  

http://adam.interblock.pl/kociol/WP_20150321_010.mp4

 

Wnioski: 

Paliłem cały dzień. Miarkownik pracuje ładnie ale nie podoba mi się ta smoła wszechobecna która już pozaklejała wszystko, dziś chwile byłem i miałem problem z otwarciem drzwiczek :(. Jak teraz czytam to moim błędem jest że miarkownik całkowicie mi zamyka dolot. Podkręcę regulacje tak żeby miarkownik mi całkowicie nie zamykał dolotu co jak czytam w necie jest główną przyczyną produkcji smoły. Zauważyłem że miarkownik pokazuje mniejszą temperaturę niż termometr na kotle o około 10 stopni.  W następną Sobotę dalsze próby już może z podłogówką. 

Edytowane przez adam332
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jakie wrażenia z kotła? Jesteś zadowolony po pierwszym dniu czy nie? Wiadomo aby kocioł DS działał poprawnie trzeba troche pobawić się regulacją powietrza. a jak jest u Ciebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adam332

 

Popraw linki bo nic nie działa, wyżej to chyba fotki i też nie widać tylko znaki zapytania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy paleniu drewnem musisz podawać powietrze przez drzwiczki załadowcze i ustawić miarkownik tak aby nie odcinał całkowicie przepływu powietrza. No i drewno musisz ładnie w komorze ułożyć i najlepiej przesypać trocinami żeby nie rozpalał się cały zasyp jak na filmiku. Pali się w komorze zasypowej i przez to masz smołę. Konieczne podawanie powietrza przez drzwiczki zasypowe i przesypywanie trocinami powinno pomóc. No i oczywiście podawanie powietrza wtórnego które masz z boku kotła.

Edytowane przez SebekKry
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam gdzie jest wsadzony czy wkręcony termometr na górze kotła powinna siedzieć sonda od miarkownika. Ten termometr do niczego nie potrzebny, poza ciekawością jaka jest temp. wody kotła. To już lepiej żeby tam siedziała sonda miarkownika. Wsadzić, upchać ciasno wełną mineralną i wystarczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaspy cały palił się tylko akurat jak filmik robiłem i tylko prze chwilę, potem było ok - z tym nie mam problemu. Mieszkam całe życie w bloku i dopiero się uczę. Rano otwarcie drzwiczek załadowczych powodowało zadymienie mnie i kotłowni :) Potem kapłem się że trzeba przełożyć dźwigienkę na krótki obieg i jest w miarę ok przy załadunku.To że miarkownik zamyka całkiem jest fakt muszę ustawić żeby mi nie zamykał. Powietrze wtórne ustawione a przez drzwiczki załadowcze nie dawałem jeżeli to ma pomóc tak zrobię. Z tym termometrem dzięki za podpowiedź na spokojnie przerobię tylko doradźcie co kupić w hydraulicznym jakiś symbol czy nazwa. Po następnej Sobocie opiszę próby. Jak myślcie w Sobotę już mogę podłogówkę włączyć czy lepiej poczekać jeszcze z tydzień ?

Edytowane przez adam332
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłogówce daj jeszcze poschnąć. Wylewka powinna schnąć minimum miesiąc w warunkach pokojowych tak że masz jeszcze czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ze drzwiczki załadowcze mogą być nieco pochylone żeby wygodniej się otwierały i nie waliły po przyłączach.Jeżeli nie ma możliwości zamontowania tego na skosie kociołka to może nieco zmienić nachylenie płaszczyzny.Wstrzymałem się z pracami nad własną konstrukcją o czujnie śledzę poczynania konstruktora.

 

Adam-jak napisał kolega,spróbuj podać powietrze przez ten mały wziernik w drzwiczkach załadowczych,jak jest za mały to zapytaj producenta czy nie można nieco powiększyć przekroju.Wtedy masz komorę bez smoły i spokojne spalanie.Dołem poprzez miarkownik możesz wtedy zwiększać chwilowo zapotrzebowanie na ciepło z kociołka.

 

Podłogę lepiej zabezpiecz przed nadmiernym wysychaniem zamiast myśleć nad grzaniem betonu,inaczej popęka.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie napisałeś o kominie. W miarę czysto czy kopci? Przy wygrzaniu domu pewnie może być różnie bo mamy wiosnę, ale podczas rozpalania i początkowej pracy dymi czy brak dymu?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na tym korku masz drobny przeciek przynajmniej tak się wydaje na zdjęciach. Ten termometr powinien być włożony w tuleje zanurzeniową to go wyciągnij i włóż ten czujnik od miarkownika a jak go nie chcesz wykciągać to kup tuleje zanurzeniową i włóż go w miejsce gdzie masz wkręcony zawór bezpieczeństwa a zawór przenieś na drugą strone pieca w miejsce tego korka z wężownicy schładzającej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem filmik adama332. Z pewną taką dumą widzę pewne różnice w swojej samoróbie. Nawet jak otwieram całkowicie wlot załadunku, nic nie dymi.

Tam  dymi nawet  z dolnych drzwiczek po otwarciu. Oczywiście wiem dlaczego, dojście do tych oczywistości zajęło mi parę lat.

Nawiasem mówiąc, nie mam tzw. krótkiego obiegu.

Bardzo byłbym ciekaw dymu z komina przy paleniu węglem (chociaż niektórzy całkiem słusznie piszą, że drewno jest trudniejsze do spalania)

 

Pozdrawiam

 

Ps. Dopiero teraz zauważyłem, że admin łaskawie zdjął ze mnie garb "eksperta". Nareszcie, od razu mi lżej (zupełnie serio- dzięki)

HS

Edytowane przez heso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i znowu poczekamy se na odpowiedź naszego Hesa do jesieni - de facto sam mam problem z dymieniem przy dokładaniu (albo wali smoła i smród z otwartych drzwiczek na kotłownie- cały dresik ala "Ferdek" mi kopciem jedzie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HAN, ja nie mam gotowej recepty na każdy kopcący kociołek. Znam tylko doskonale swój, w którym wszystkie wady stopniowo usunąłem.

Zawsze pisałem, że zmajstrowanie sensownego kotła nie jest prostą sprawą, co widać na filmikach,  w opisach i sklepach.

To wymaga dziesiątek, jeśli nie setek prób i przeróbek, a przede wszystkim główkowania.

Forum nie jest darmowym poradnikiem dla producentów kotłów. Chcą porady- służę, nawet zamieściłem ogłoszenia tu i tam.(jak na razie zero ofert).

Tylko tak mogę wziąć odpowiedzialność za swoje konstrukcje- z rzetelnymi badaniami i atestowaniem.

Prywatnie mam parę przykładów, kiedy ktoś usilnie mnie prosił, zapewniał, że tylko dla siebie, bo biedny, rodzina liczna itd. nawet

ulegałem (oczywiście nie całkiem konkretnie), potem dowiadywałem się z netu całkiem przypadkiem od osób trzecich, że projektuje

nowy kocioł do produkcji, podobno przebojowy.

Tyle o tym.

Pozdrawiam

Henryk S

Edytowane przez heso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jak mówi stara mądrość " kto mówi ten sieje, kto słucha ten zbiera plony" . Co innego pomóc komuś w jednostkowym problemie a co innego udzielić "konsultacji" komercyjnemu producentowi, który czerpie z tego wymierne zyski i nie zamierza się nimi z nikim dzielić. Popieram hesa w całej rozciągłości. Wiedza kosztuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.