userq

Czytam ten wątek i tak się zastanawiam: 1. Czy kocioł został wysłany sprawny od sprzedawcy? 2. Czy kocioł został poprawnie zainstalowany? - bietka pisała, że za montaż miał zabrać się jej mąż (nie deprecjonuję fachowości). 3. Czy instalacja jest poprawnie skonfigurowana? 4. Czy dotarł serwis z Ogniwo? Jeśli nie to dlaczego tak długo to trwa? 5. Dlaczego trwa taka loteria z tym paliwem? 6. Ile osób ustawia zdalnie ten kocioł...? Generalnie to jakiś "galimatias"... PS. Tak na chłopski rozum (nie znam się) - radzę zamówić serwis Ogniwo (niech sprawdzi kocioł) i dobrego instalatora w celu sprawdzenia instalacji). Zdalnie to możemy sobie pograć w "World of tanks" a nie ustawiać komuś kocioł, który nie został zdiagnozowany po względem technicznym i instalacyjnym.

NIe podlega dyskusji, że każda poparta badaniami wiedza kosztuje.

Przeczytaj sobie post #473. Heso tej wiedzy nie ujawni - a nie chodzi tutaj o „klapkę”.

I heso „dojście do tych oczywistości zajęło parę lat” ?

Dlaczego tak dymi?

W jakich warunkach został wykonany w/w test stałopalności? Laboratoryjnych czy dla konkretnego budynku? Jeśli dla budynku to jakie są jego parametry (powierzchnia, technologia wykonania, ilość ogrzewanych pomieszczeń, etc) i jaka była temperatura zewnętrzna?

Cennik jest z 21 sierpnia 2014r. Porównanie tych cen z aktualnymi może da nam ogląd czy temat na forum o MPM przyczynił się do ewentualnych podwyżek kotła ;) PS. Widzę, że umieszczając cennik z sierpnia 2014r. otrzymałem minusa od trolla o kryptonimie „resq” :) Trollu resq - jeśli Tobie to sprawia przyjemność i w ten sposób mogłeś się dowartościować to baw się dobrze :) EOT.

Tak - gdyż masz większą objętość palącego się węgla. Tutaj cytat z recenzji Juzefa: http://czysteogrzewanie.pl/ranking-kotlow/mpm-ds/ „Nie bez powodu komory zasy­powe “węglo­wych” dol­nia­ków są małe i cia­sne. Cho­dzi o to, by obję­tość palą­cego się węgla była moż­li­wie nie­wielka. Gdy kocioł pra­cuje z mocą np. 5kW, a obję­tość roz­ża­rzo­nego węgla to 2kg, wtedy spa­la­nie musi być inten­syw­niej­sze gdy tę samą moc wydo­bywa się z 4kg żaru. Z kolei drewno jako paliwo mniej kalo­ryczne wymaga obszer­nej komory i więk­szej obję­to­ści żaru, więc trudno, by jeden kocioł spa­lał rów­nie dobrze węgiel i drewno.”

Juzef potwierdził tezę, że MPM w obecnym kształcie jest kotłem dedykowanym do spalania drewna.

Cytując część recenzji: „Wady kotła MPM DS: brak płasz­cza wod­nego w komo­rze zasy­po­wej modelu 5-7kW — może skut­ko­wać zbyt gwał­tow­nym pod­grze­wa­niem całego zasypu duża pojem­ność zasy­powa — może sta­no­wić utrud­nie­nie przy pale­niu węglem Ocena w rankingu: MPM DS, zwłasz­cza w aktu­al­nej wer­sji jest nowo­ścią, więc na wra­że­nia użyt­kow­ni­ków będzie trzeba jesz­cze pocze­kać. Pod zna­kiem zapy­ta­nia jest kul­tura pracy tego kotła opa­la­nego węglem (zwa­żyw­szy na bar­dzo dużą pojem­ność zasypową). Jed­nak kon­struk­cja jest bar­dzo obie­cu­jąca, zwłasz­cza jako kocioł na drewno, a tempo wpro­wa­dza­nia zmian pozwala mieć nadzieję na dal­sze ulep­sze­nia w miarę jak grono użyt­kow­ni­ków kotła będzie się powięk­szać.”

Forum jest oczywiście do wyrażania swojej opinii a mało kto zna się tutaj tak na kotłach jak Ty. To nie ulega wątpliwości. Pamiętajmy tylko, że czym innym jest dzielenie się obserwacjami z pracy własnego kotła a czym innym wrzucanie codziennych newsów od producenta... Ja przez pewien czas czytając temat miałem wrażenie, że @resq posiada w/w kociołek. Zmyliły mnie posty w których resq w sposób jednoznaczny ucina - i to bez zająknięcia - wszelkie wątpliwości co do funkcjonowania i wykonania MPM. Warto powtórzyć, że różnica między prawdziwym użytkownikiem danego kotła a np. resq jest taka, że chłopak poniósł tylko koszty paliwa (co tutaj głośno podnosi) by zaprezentować kocioł na forum a ja czy też inni świadomi użytkownicy tego forum ponieśliśmy koszty zakupu, montażu oraz najważniejsze - ponosimy sezonowe koszty opału eksploatując wybrany przez siebie model kotła. Mało kto pamięta, że w 2009 roku podzieliłem się jako pierwszy z własnej kotłowni informacjami dotyczącymi Zębca KWKD 22... i link dla przypomnienia: https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/3292-zębiec-kwkd-22-kw/ Dlatego z dużą dozą sceptycyzmu podchodzę do teoretyków, którzy mamią wspaniałością konstrukcji a za swoje słowa nie biorą finansowej odpowiedzialności w postaci - kupiłem/użytkuję/dzielę się swoim doświadczeniem. Czym innym jest „podprogowy” marketing jak w przypadku MPM a czym innym rzeczywiste użytkowanie i zapewnienie budynkowi ciepła w sezonie grzewczym oraz rozwiązywanie np. problemów eksploatacyjnych. Jeszcze odniosę się do nazwania mnie trollem przez resq. No cóż - jeśli moje kulturalne zwrócenie uwagi na uprawiany tutaj przez resq „podprogowy” marketing uwolniło w nim aż takie pokłady empatii i histerii to też o czymś to świadczy... Pozdrawiam wszystkich użytkowników kotłów DS. userq

Zdjęcia czy film z pracy kotła to niestety taka kolejna papka marketingowa typu AnLen i czysta szyba :) Wszelkie zalety i wady wyjdą w sezonie grzewczym... Dlatego czekam na solidną relację jakiegoś użytkownika choć i tutaj można się „przejechać” - przypomniał mi się użytkownik a-w i pierwsze zachwyty nad Viadrus U24 a co z tego wyszło to pamiętają starsi użytkownicy ;)

Dokładnie - temat stał się w pewnym momencie „tubą” firmy MPM.

Coś tu jest nie tak... Najpierw resq „rozkręcasz” temat i lobbujesz (to nie jest zarzut) na rzecz firmy MPM a w momencie kiedy pojawia się głos krytyczny ze strony forumowicza to Ty jak dziecko - strzelasz focha i zabierasz swoje zabawki z piaskownicy... Czy tak właśnie wygląda podejście firmy MPM do klienta? Jak coś z kotłem jest nie tak to „foch”? Jeśli rozpoczyna się dyskusję to należy umieć wysłuchać też drugiej strony a forum to miejsce do wymiany spostrzeżeń i rozwiązywania problemów. Resq - więcej powagi i dojrzałości.

Jak więcej osób go kupi to wówczas po sezonie wyjdą jego prawdziwe wady i zalety ;)

Ja kupiłem cegły szamotowe w Castoramie.

Zastanawiam się jak długo ten szamot wytrzyma i po jakim czasie popęka? Czy ktoś wykonał testy palenia - kocioł chodzi 24h na dobę przez 7 dni? Jaka jest grubość tych cegieł? W moim KWKD 22 cegła szamotowa o wymiarach 32 x 114 x 230 położona na grodzi pęka po tygodniu w/w palenia... Po dwóch tygodniach rozpada się na mniejsze kawałki... Dałem sobie więc spokój.

Bardzo ciekawa analiza. Zastanawiam się czy nie jest podobnie w przypadku zmniejszenia mocy kotła z 20kW do 16kW?

Chylę czoła dla pracy, którą tutaj koledzy wykonaliście. W moim przypadku będzie to S112 - czyli sterowanie kotła poprzez wentylator. Obecnie ogrzewam 128m2 - (dom nieocieplony) i uważam że Zębic KWKD 22 jest zbyt duży. Przy obecnych temperaturach spala około 40kg dobrego węgla kamiennego. W przypadku S112 o mocy 15 kW byłoby ok ale jak wiemy ma mała komorę zasypową... Generalnie jak każdy z nas szukam oszczędności :) PS. Decyzja o zmianie kotła już zapadła i za moment Zębiec zostanie wystawiony na sprzedaż.

Panowie - ten temat czytam już kolejny raz przykładając szczególną uwagę do postów kolegi AdamGuitar. Problem w tym, że na przestrzeni tych kilku lat nie ma w tym temacie wypracowanej jednorodnej linii odnośnie zmniejszenia mocy kotła. Rozwiązań jest dużo ale nie do końca trafionych. Adam wykonał świetną robotę ale odnoszę wrażenie, że nie znalazł rozwiązania które można uznać za ostateczne i modelowe. Możliwe, że się mylę. Bezdyskusyjnym "pewniakiem" jest na pewno uszczelnienie kotła.

Zamierzam zakupić kocioł Buderus S112. Moje obecne zapotrzebowanie na moc cieplną to ok 15kW. Myślałem, żeby zamówić 15kW ale on ma dość małą komorę zasypową - 29l. Czy w kotle 20kW (ma 52l komory zasypowej) jeśli zmniejszę wysokość grodzi palnika aby nie pozwolić w rozpaleniu się większej ilości węgla rzeczywiście obniżę moc cieplną kotła? To wystarczy? A jeśli tak to jak bardzo zmniejszyć wysokość żeby odjąć te 5kW?

Odświeżam temat. Czy autor tematu używa jeszcze tego kotła? Czy okazał się on "porażką"?

Właśnie wymieniłem całą starą instalację na nową (miedź), której sercem jest KWKD. Zobaczymy jak to się przełoży na spalanie :huh:

Chyba jest więcej takich osób :D

Też wydaje mi się że to zbyt dużo. Jak znajdę czas to dokładnie - aptekarsko ;) przeliczyczę.