Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł na pellet czy piec gazowy


BorRek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam problem z wyborem ogrzewania do domu o powierzchni 90 metrów. Nie wiem czy wybrać kocioł na gaz piecyk gazowy do podgrzewania wody jest. Czy lepiej wybrać piec na pellet. Dom starszy ale ocieplony okna będę wymieniał też w tym roku. Kaloryfery są i do tego w 2 pomieszczeniach podłogówka zastanawiam się nad rezygnacja z kaloryferów i wszędzie zamontować podłogówkę. Jeśli ktoś byłby mi wstanie podpowiedzieć w tych paru kwestiach czyli czy zostawiać kaloryfery i jaki wybrać kocioł i z jakiej firmy u mnie w miecie polecali kocioł na pellet z firmy  MOCEKO BIO 12 lub 16kw byłbym bardzo wdzięczny.

Edytowane przez BorRek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako użytkownik pelleciaka od 4 lat, z którym nie mam żadnych problemów - TYLKO GAZ. jak masz przyłącze, nic się nie zastanawiaj. Jak ogrzewania działa i na grzejnikach masz ciepło - to nie kombinuj i je zostaw

nie uzyskasz żadnych mitycznych oszczędności na podłogówce, poza dodatkowym wydatkiem na remont

teraz szybo pellet vs gaz

gaz: odkręcasz zawór, płacisz rachunki, i cieszysz się życiem

pellet: drogi i skomplikowany piec, kombinujesz gdzie kupić pellet, jaki pellet, gdzie go trzymać, czym go przywieźć - oczywiście żeby wyszło taniej. potem nosisz te worki do pieca, wsypujesz, wybierasz popiół, czyścisz co jkaiś czas wszytskie zakamarki - mówili że pellet czyst i tak jesteś cały upier*** od tego popiołu, jedyna różnica że mniej śmierdzi i jaśniejszy. Potem patrzysz na płomień, kombinujesz ustawienia, znowu oglądasz, zapisujesz spalanie, znowu musisz nanieść worków, wyczyścić piec...... i tak na okrągło. A najlepsze jest tak że co byś nie robił - na końcu i tak wychodzi drożej niż sąsiad z gazem, mimo że palcem nie kiwnął

Ja jeszcze nigdy nie kupiłem tony pelletu powyżej 1450/tona, i nie miałem ani jednej awarii pieca, a i tak żałuje że nie założyłem gazu

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak właśnie szykuje się generalny remont bo rury są na zewnątrz chciałbym je pochować w ściany. Do tego kaloryfery mam jeszcze żeliwne i mówili że trzeba było by zmienić je na blaszki. Podłogi ściany instalacja do roboty więc zastanawiam się czy iść w sama podłogówkę czy zostawić kaloryfery i podłogówkę czy w pokojach bez podłogówki. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem pójść w gaz, ale kazali mi czekać 1.5 roku na podłączenie (a mam dwie rury z dwóch stron przy samym moim płocie). Nie mogłem tyle czekać i mam pellet. Prawdą jest, że trzeba go wsypywać, wybierać popiół, okresowo czyścić. Nie są to jednak czynności zajmujące tyle czasu, co przy węglu. Sam kocioł nie musi też być drogi, choć pewnie gazowy jest tańszy. Do pelleciaka trzeba dołożyć jeszcze ochronę powrotu, to też koszt.

Gaz będzie drożeć. To jest pewne. Nie wiemy, jak będzie się kształtować cena pelletu. Możliwe, że też będzie nieco drożeć, bo zapewne zainteresowanie nim będzie rosło w miarę przesiadania się ludzi z węgla. Cześć pójdzie w pellet.

Póki co, zaletą peletu jest wynik audytu energetycznego. Jeśli to ma znaczenie, to pellet daje potężną przewagę. Zapotrzebowanie na energię pierwotną wychodzi dzięki niemu prawie żadne. Przelicznik jest bodaj 0,2 energii końcowej, a w przypadku gazu 2. Przepaść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, miklo napisał(a):

Ja chciałem pójść w gaz, ale kazali mi czekać 1.5 roku na podłączenie (a mam dwie rury z dwóch stron przy samym moim płocie). Nie mogłem tyle czekać i mam pellet. Prawdą jest, że trzeba go wsypywać, wybierać popiół, okresowo czyścić. Nie są to jednak czynności zajmujące tyle czasu, co przy węglu. Sam kocioł nie musi też być drogi, choć pewnie gazowy jest tańszy. Do pelleciaka trzeba dołożyć jeszcze ochronę powrotu, to też koszt.

Gaz będzie drożeć. To jest pewne. Nie wiemy, jak będzie się kształtować cena pelletu. Możliwe, że też będzie nieco drożeć, bo zapewne zainteresowanie nim będzie rosło w miarę przesiadania się ludzi z węgla. Cześć pójdzie w pellet.

Póki co, zaletą peletu jest wynik audytu energetycznego. Jeśli to ma znaczenie, to pellet daje potężną przewagę. Zapotrzebowanie na energię pierwotną wychodzi dzięki niemu prawie żadne. Przelicznik jest bodaj 0,2 energii końcowej, a w przypadku gazu 2. Przepaść.

No ja mam ten plus że nie będę musiał czekać. Jeśli ty byś nie musiał czekać widzę że też wygrał by gaz ale teraz po użytkowaniu pelletu uważasz że było to lepsze rozwiązanie niż piec gazowy? Ciocia ma taką samą powierzchnię mieszkania i pokazała mi rachunki na 170 zł za gaz więc ja w szoku ze tylko tyle płaci. 

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każde rozwiązanie ma wady i zalety. Miałem stary kocioł ekogroszkowy i bardzo nieekonomiczną instalację. Dość powiedzieć, że teraz spalam nawet w mrozy mniej kg pelletu na dobę, niż wcześniej ekogroszku (mimo, że pellet jest o wiele mniej kaloryczny). Gaz ma tą zaletę, że jest potem bezobsługowy. Pellet ma tą zaletę, że jest mniej upierdliwy od węgla. Z pelletu jestem zadowolony. Kocioł mam prosty jak drut, instalacja poprawiona, koszty mocno mi spadły, roboty prawie przy tym nie ma.

Co będzie tańsze za rok / dwa / pięć - trudno powiedzieć. Nie patrz na rachunki ciotki, tylko sam sobie wszystko policz. Choćby na cieplowlasciwe.pl. Wiele zależy od ilości osób w domu (zapotrzebowanie na cwu), czy jesteście cały czas w domu, czy tylko wieczór i spanie, jakiej temperatury czynnik idzie w instalację itp itd .

 

EDIT: Zobacz na przykład wyliczenia dla mojego domu:

obraz.png.10b4fa5986c2c9a7b8ff112ae6b47149.png

 

Cena pelletu tutaj, to 1500 za tonę. W praktyce kupuję taniej. Za to do gazu doliczono już ETS2, który będzie za kilka lat. Koszty raczej dość porównywalne w moim przypadku.

Edytowane przez miklo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już myślisz o remoncie ogrzewania to zmień na podłogówkę 100%

Systemy mieszane są problematyczne.

Podłogówka będzie atutem gdy w przyszłości padnie pomysł pompy ciepła.

pellet vs gaz wybrał bym gaz gdybym miał już przyłącze.

cenowo wychodzi podobnie a gaz nie zabiera tak dużo miejsca, nie potrzeba składować paliwa, obsługi wymaga 10 krotnie mniej.

Jeśli nie ma przyłącza i zdecydujesz się na pellet to kociołek maks 8-10kW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, kult5 napisał(a):

Jak już myślisz o remoncie ogrzewania to zmień na podłogówkę 100%

Systemy mieszane są problematyczne.

Podłogówka będzie atutem gdy w przyszłości padnie pomysł pompy ciepła.

pellet vs gaz wybrał bym gaz gdybym miał już przyłącze.

cenowo wychodzi podobnie a gaz nie zabiera tak dużo miejsca, nie potrzeba składować paliwa, obsługi wymaga 10 krotnie mniej.

Jeśli nie ma przyłącza i zdecydujesz się na pellet to kociołek maks 8-10kW

Przyłącze jest bo mam junkers do ogrzewania samej wody i kuchenkę gazowa. No właśnie się zastanawiam czy nie zrobić samej podłogówki ale obawiam się że może wtedy  dogrzeje domu lub że rachunki będą k wiele większe niż przy kaloryferach jeśli bd miał ustawione z 22 stopnie w pomieszczeniach. 

W dniu 23.01.2024 o 13:25, miklo napisał(a):

Każde rozwiązanie ma wady i zalety. Miałem stary kocioł ekogroszkowy i bardzo nieekonomiczną instalację. Dość powiedzieć, że teraz spalam nawet w mrozy mniej kg pelletu na dobę, niż wcześniej ekogroszku (mimo, że pellet jest o wiele mniej kaloryczny). Gaz ma tą zaletę, że jest potem bezobsługowy. Pellet ma tą zaletę, że jest mniej upierdliwy od węgla. Z pelletu jestem zadowolony. Kocioł mam prosty jak drut, instalacja poprawiona, koszty mocno mi spadły, roboty prawie przy tym nie ma.

Co będzie tańsze za rok / dwa / pięć - trudno powiedzieć. Nie patrz na rachunki ciotki, tylko sam sobie wszystko policz. Choćby na cieplowlasciwe.pl. Wiele zależy od ilości osób w domu (zapotrzebowanie na cwu), czy jesteście cały czas w domu, czy tylko wieczór i spanie, jakiej temperatury czynnik idzie w instalację itp itd .

 

EDIT: Zobacz na przykład wyliczenia dla mojego domu:

obraz.png.10b4fa5986c2c9a7b8ff112ae6b47149.png

 

Cena pelletu tutaj, to 1500 za tonę. W praktyce kupuję taniej. Za to do gazu doliczono już ETS2, który będzie za kilka lat. Koszty raczej dość porównywalne w moim przypadku.

No ja właśnie jak u mnie sprawdzałem ceny to pellet wychodzi 1500 lub nawet i ponad. No zobaczymy jeszcze czy ten podatek wejdzie a roboty z pelletem będzie więcej bo trzeba wrzucić do piwnicy poukładać wtedy znowu wysypywać czyścić i też pytanie jak kocioł. Mi polecali marki mocek bio

 

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź w gaz i zrób wszędzie ogrzewanie podłogowe. Masz wtedy w domu ciepło bez roboty i przy niskim parametrze grzania do 30 stopni. 

ja u siebie od 2 miesięcy mam zrobione ogrzewanie gazowe. Jeszcze mam stary kocioł węglowy wpięty w system. Mam u siebie układ mieszany tzn  wszędzie OP i grzejniki bo tak wyszło bo jednocześnie mieszkam i remontuje dom. 

kupiłem węgiel we wrześniu po 1200zł za tonę . Teraz grzeje gazem dom ok 100m2+ 200 l cwu ( 5 osób w domu) i idzie ok 4kubików gazu czyli 15zł tyle co wiadro węgla 12 kg  i to bez roboty. A grzejąc na węglowym to takie 2 wiadra szły i jeszcze drewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, tsa78 napisał(a):

Idź w gaz i zrób wszędzie ogrzewanie podłogowe. Masz wtedy w domu ciepło bez roboty i przy niskim parametrze grzania do 30 stopni. 

ja u siebie od 2 miesięcy mam zrobione ogrzewanie gazowe. Jeszcze mam stary kocioł węglowy wpięty w system. Mam u siebie układ mieszany tzn  wszędzie OP i grzejniki bo tak wyszło bo jednocześnie mieszkam i remontuje dom. 

kupiłem węgiel we wrześniu po 1200zł za tonę . Teraz grzeje gazem dom ok 100m2+ 200 l cwu ( 5 osób w domu) i idzie ok 4kubików gazu czyli 15zł tyle co wiadro węgla 12 kg  i to bez roboty. A grzejąc na węglowym to takie 2 wiadra szły i jeszcze drewno.

No właśnie nie mogę zostawić starego pieca bo wczoraj był Pan zobaczyć podłączenie gazowe i wgl i mówił że tego pieca nie będzie podłączał bo będzie różnica ciśnienia. Piec gazowy ma być w łazience na 1 pietrze bo tak jest poprowadzony gaz a w kotłowni stary piec na węgiel i mówił że za duża różnica ciśnienia i nie wiadomo czy wytrzyma i on tego się nie podejmie. Więc zostaje sam piec gazowy z wbudowanym 45l boilerem na wodę czy jakoś tak. I polecał piecyk z firmy immergas 3-24kw

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilku znajomych co się napalili na kocioł z wbudowanym wymiennikiem i nie są zadowoleni .  Doradzili mi 1funkcyjny z osobnym wymiennikiem Cwu  i tak mam. Rzadziej się przełącza zawór trójdrożny w kotle.

Co do kotła węglowego to też brałem pod uwagę że ma już prawie 20 lat i mam zrobione tak że w każdym momencie jestem wstanie go odciąć od systemu. Mam oba kotły spięte przez sprzęgło hydrauliczne razem z podłogòwka i grzejnikami ,tu masz fotę jeszcze w czasie składania. 

IMG_20230927_175534.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.