Skocz do zawartości
Wiadomość dodana przez marcin,

Tutaj piszemy ogólne pytania i odpowiedzi w temacie sterownika SKZP-02.

Wątek o aplikacji Wojszym | Wątek o sondzie Brager

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na początek trzeba zrobić przesyp. W taki sposób: 

 

Opublikowano

Najpierw podaj jakiej mocy tam jest dmuchawa . Jakieś tam widelki można obrać , jednak one i tak będą do korekty już przez ciebie .

Opublikowano
3 godziny temu, MrWolf napisał:

Moim zdaniem jest za duża moc maksymalna ustawiona. Co z tego, że kocioł przejdzie w czuwanie, gdy na palniku jest kupa żaru, który oddaje dalej ciepło. Ewentualnie są zwalone ustawienia czuwania i tutaj jest podawane za często i za dużo tlenu przy przedmuchach.

Coś w tym musi być. Czuwanie na pewno nie jest przyczyną groszek jest gruby czas przerwy w podawaniu 40 min w trybie czuwania. Jedne ustawienie zrobiłem deczko nielogicznie, chcąc uniknąć spieków skorygowałem wartość opałową paliwa (mając paliwo 26 MJ/kg ustawiłem 21 MJ/kg czyli de facto zwiększyłem ilość podawanego paliwa o 19 %) a powinienem się chyba pobawić korektą powietrza. wtedy ilość żaru byłaby mniejsza a popiół ładnie dopalony i bez spieków.

Doradźcie proszę jak powinienem skorygować ilość doprowadzonego powietrza. W cały zakresie powinienem zmniejszyć ilość powietrza o 20% przy ustawionej mocy paliwa 26 MJ/kg ??

 

Opublikowano
7 minut temu, Marta2308 napisał:

Właśnie nie wiem jaka dmuchawa.

Szkoda oj szkoda .w takim razie zostaje dłuższą droga iść . Trzeba blokowac modulacje i ustawiac powietrze . Blokowanie modulacji polega na ustawieniu takiej samej dla minimum i maksymum . Więc dajesz na 10 , zostawiasz tak kocioł na co najmniej godzine i obserwujesz . Płomień nie może być ostry , biały a także nie może być bardzo pomarańczowy z kopcacymi końcówkami . Kolega podał link do filmów jockeya . Może na początek zerknij i przygladnij się jak to ustawia on .

Opublikowano (edytowane)

Wybaczcie, że zacytuję samego siebie, ale w tym przypadku to chyba niezbędne.

W dniu 1.04.2022 o 15:23, Dozy napisał:

Mam pewną hipotezę, dlatego wyczyściłem ruszt i wobec tego, że na pustym ruszcie powietrza było stanowczo za dużo, zmniejszyłem skalę max z 28 na 24 i puki co jest idealnie. 
Dalej czas pokaże.

Niestety czas zweryfikował - po godzinnej pracy na pełnej mocy palnik na tyle się nawęglił, że płomień zrobił się gęsty, zwarty i po prostu "rozbijał się" o przeciwległą ścianę. A jak sytuacja ze spiekami? Gorzej niż poprzednio.
Mogę się mylić, ale domniemam, że gdy powietrza jest za mało, to groszek roztapia się szybciej niż spala, powstała masa skleja się i w takiej formie się wypala.
Spieki robią się coraz większe i stwarzają coraz większy opór w wypychaniu popiołu, a to z kolei sprzyja tworzeniu się kolejnych - większych spieków, aż w końcu powstaje ciężki zlep blokujący przesuw popiołu. Podajnik coraz dopycha kolejne dawki groszku i robi się góra żaru prawie aż po "sufit".

Jak tylko zorientowałem się, że znowu zrobił się zlep, to od razu podniosłem skalę max do 35. Dlaczego tyle? Bo wartość 30 już miałem wcześniej przetestowaną.
Spaliny od razu wzrosły, a po chwili kocioł zszedł z modulacji o jakieś 30-40 procent, a obciążenie z instalacji było stałe. Czyli ostatnie nastawy były nieekonomiczne.
Niestety nazajutrz rano znowu wyciągałem ulepy. 😞
 

Wpadłem na pomysł z przedmuchem. Zdałem sobie sprawę, że skoro powietrze mam 10-100%, a skalę 12-35, to przy pracy palnika na 100% ta funkcja przedmuchu nic nie wnosi bo wentylator i tak pracuje już z maksymalną prędkością.
Musiałbym zwiększyć zakres skali, jednocześnie obniżając zakres powietrza. Ale o ile obniżyć żeby uzyskać ten sam nadmuch dla modulacji 100%? 
Próbowałem to jakoś wyliczyć, aż przypomniałem sobie, że mam tachometr. 😊
A zatem dmuchawa na pół, naklejeczka na wirnik i robimy pomiary. 💪

Screenshot_20220403-214321.thumb.png.49c3b32835badb1c87b54c03041ac4d2.png

 

A oto wyniki:

 

244395860_obrotydmuchawy.png.e9818b2f59ff69d2984dbeb7a7f7b808.png

Zrobiłem też pomiary obrotów na starych nastawach dla wartości modulacji 25% i 100%, a potem skala na 10-50 i z tego wynikło powietrze 10-45.
Niestety po trzech godzinach znowu klinujące spieki, ale chyba trochę inne. Przynajmniej tak mi się wydało.
A więc skoro wcześniej przy skali 24 były za niskie obroty (~2000), a teraz ~2600 za wysoko, no to zejdę o setkę.
Reguluję już tylko wartość powietrze. Wypadło na 40. I zobaczę jutro rano.

PS.
Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć co robię źle?
A może poprzednie nastawy były dobre, tylko dopalanie posklejało popiół w palniku?
Lepiej mocniej dmuchać i krócej dopalać, czy lżej i dłużej?
Opał karolinka.

Edytowane przez Dozy
literówka
Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, Dozy napisał:

Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć co robię źle?

Stale cos zmieniasz 🙂 nie po oczku,dužo zaraz.

Edytowane przez bercus
Opublikowano

Po oczku to ja schodziłem ze skalą z 30 na 24. 🙂 Ale teraz już wiem jak bardzo nieliniowa jest charakterystyka pracy mojej dmuchawy, więc będę posiłkował się tachometrem.
 

Opublikowano
3 godziny temu, Marta2308 napisał:

 

Czy masz doświadczenie w obsłudze kotła i w paleniu? Jeśli nie, to może znajdzie się ktoś z tego forum, kto mieszka blisko ciebie i miałby 2h czasu aby podjechać i ustawić sterownik.

Aby ci dobrze doradzić musimy znać podstawowe dane (moc kotła, moc dmuchawy, potencjał podajnika, kaloryczność opału oraz pozostałe ustawienia sterownika). Następnie musielibyśmy zobaczyć nagranie z pracy kotła na max i min modulacji oraz wygląd popiołu. Bez tych informacji to jak wróżenie z fusów. Wybacz, ale taka jest kolejność działania jeśli ma nastąpić poprawa. Zajmuje to od kilku dni do kilku tygodni i kilkanaście godzin spędzonych przy kotle.

Opublikowano

Jak zmienić czuwanie? Ustawiłam tą minimalną moc kotła na 10 tak jak pisałeś, potencjał na 15 i zwiększyłam dawkę paliwa. Na razie efekt jest taki ze temperatura na kotle spadła do 35 stopni i boje się ze zgaśnie a spalanie wzrosło do 28kg … 

11 minut temu, Hitower napisał:

Czy masz doświadczenie w obsłudze kotła i w paleniu? Jeśli nie, to może znajdzie się ktoś z tego forum, kto mieszka blisko ciebie i miałby 2h czasu aby podjechać i ustawić sterownik.

Aby ci dobrze doradzić musimy znać podstawowe dane (moc kotła, moc dmuchawy, potencjał podajnika, kaloryczność opału oraz pozostałe ustawienia sterownika). Następnie musielibyśmy zobaczyć nagranie z pracy kotła na max i min modulacji oraz wygląd popiołu. Bez tych informacji to jak wróżenie z fusów. Wybacz, ale taka jest kolejność działania jeśli ma nastąpić poprawa. Zajmuje to od kilku dni do kilku tygodni i kilkanaście godzin spędzonych przy kotle.

Nie mam żadnego doświadczenia. To mój drugi sezon z kotłem w ogóle, pierwszy z tym sterownikiem. Najbardziej przeraża mnie to spalanie… 5 ton to chyba dużo, chyba ze ktoś wyprowadzi mnie z błędu. Skorzystam wiec z wszelkich podpowiedzi. Jak było zimno doszłam już do prawidłowego spalania i wszystko było Ok, po czym zrobiło się ciepło,

zmiana ustawień i znów od początku 

Opublikowano

To może inaczej . Spisz na kartce wszystkie ustawienia . Poczekaj na jakiś dzień kiedy możesz poświęcić na kocioł dużo czasu . I wtedy zmiana potencjału oraz ustawień powietrza . To jest na prawdę dużo roboty by znaleźć jakieś wstępne ustawienia. Trzeba ustalić minimalna moc . Jak się wychłodzi domek to nawet dobrze bo będzie można puścić go na wyższej mocy i obserwować mając czas na korekty . Samo przeskoczenie że spala więcej to normalne bo podajnik /sterownik teraz ma inne ustawienie . 

Na palniku nie może być takich chrupkow jak masz teraz . Nie wiem co ci jeszcze napisać . Czas ,czas , czas , cierpliwość i czas . 

Opublikowano (edytowane)

Drodzy - mam ponad 10 letni kocioł 3 klasy z podajnikiem (ekogroszek). Pracuje z prostym sterownikiem w dwustanie. Rozważam zakup SKZP-02, ale zastanawiam się, czy jego soft da radę przy mojej dziwnej instalacji.

Kocioł nie ma deflektora. Niestety. Nie można go też zamontować. Płomień na pełnej mocy mizia po wymienniku, sadza zatem jest nieodłączną częścią palenia w tym kotle. Kocioł pracuje na małym obiegu w systemie otwartym. Ruch wody wymusza pompa kotłowa. Obecnie ustawione jest, że odpala się, gdy temperatura wody przekroczy 40 stopni. Nie mam w tym obiegu ochrony powrotu. Dodałbym więc zawór 3D - stałotemperaturowy. Mały obieg idzie też przez bojler (Kospel WP-140 - nie ma wężownicy - ma płaszcz wodny) oraz do wymiennika płytowego. Woda do bojlera "pędzona" jest pompą kotłową. Nie mam czujnika CWU. Chciałbym go dołożyć oraz dodać pompkę do bojlera. Zawsze to jakaś oszczędność, gdy woda będzie mieć np. 50 stopni, a kocioł ma zadaną 65. Za wymiennikiem płytowym jest instalacja CO zamknięta. Zaraz za wymiennikiem jest zawór 3D oraz pompa obiegowa. Pompa pracuje w trybie ciągłym (nie ma żadnego sterowania - prócz manualnego załączania i zmiany prędkości - pracuje na 1 biegu). Większość domu, to grzejniki, mam podłogówkę w kuchni, wiatrołapie i łazienkach. Nie ma do nich oddzielnej pompy ani mieszacza. Mam skrzynki rozdzielcze, w których jest normalny termoregulator (jak na kaloryferze). Jakoś to działa.

Zastanawiam się, czy wymiennik płytowy nie będzie przeszkodą dla sterownika i przy próbie palenia w PID? Z pewnością przez niego zwiększyła się bezwładność całego układu. Chciałbym zapiąć do sterownika pogodówkę (do obsługi mieszacza 3D - zmiany temperatury wody puszczanego na CO zależnie od temperatury na zewnątrz) oraz sterownik pokojowy (jakikolwiek dwustanowy) do sterowania pompą obiegową (która niepotrzebnie chodzi non stop teraz).

Co myślicie? Wymiennik będzie mocno psuć? Nie chcę go wywalać i robić całej instalacji otwartej, bo i tak przejdę kiedyś na inne źródło ciepła i zamknięta instalacja będzie ok. A może olać SKZP-02 i założyć proste sterowanie pompą za wymiennikiem z dwustanowego regulatora pokojowego i już? Do tego też proste sterowanie pompką (którą chcę dołożyć) do CWU i gotowe. Choć kusi spróbowanie, jak by zadziałał PID. Teraz temperatura na kotle spada o dwa stopnie od zadanej, potem po załączeniu dmuchawy i podawaniu węgla spada jeszcze o 2-4 stopnie, zanim zacznie podnosić temperaturę. W PID byłoby stabilniej zapewne.

Edytowane przez miklo
Opublikowano
Godzinę temu, miklo napisał:

Kocioł nie ma deflektora. Niestety. Nie można go też zamontować

Co się nie da jak się da 😀 wyginasz jakiś plaskownik i już masz wieszak do deflektora czy miski azora , oczywiście można spawa też zrobić . Kwestia rozeznania się . I warto to zrobić .

  • Lubię to 2
Opublikowano
21 godzin temu, Marta2308 napisał:

Poprawny potencjał był wyliczany i powinien być 16.7. To zmienię to

Od razu musisz ustawić prawidłową wartość opałową. Znajdziesz ją na worku z węglem. Ustaw pośrednią wartość. Z reguły są podane widełki w których się mieści ta wartość. Dlatego najlepiej ustawić pośredni parametr.

Opublikowano

@FAFAŁ Gdzie mogę odszczekać? Zajrzałem jeszcze raz, popukałem, poskrobałem, a tam ucho od spodu wymiennika 😄 Poznaję dom dopiero (mieszkam w nim od listopada - przeprowadzka z bloku) - także sorry, jeśli jakieś debilne pytania z mojej strony padną. Staram się ich nie zadawać, ale różnie wychodzi 😄

 

deflektor.jpg

Opublikowano
1 godzinę temu, miklo napisał:

Drodzy - mam ponad 10 letni kocioł 3 klasy z podajnikiem (ekogroszek). Pracuje z prostym sterownikiem w dwustanie. Rozważam zakup SKZP-02, ale zastanawiam się, czy jego soft da radę przy mojej dziwnej instalacji.

 

1 godzinę temu, miklo napisał:

Co myślicie? Wymiennik będzie mocno psuć? Nie chcę go wywalać i robić całej instalacji otwartej, bo i tak przejdę kiedyś na inne źródło ciepła i zamknięta instalacja będzie ok.

Sterownik da radę. Zależy kiedy i na co będziesz zmieniał źródło zasilania. Może od razu wymienić kocioł na nowy z tym sterownikiem. Jeśli w przyszłości postawisz na gaz lub PC to myślę, że nie warto wydawać 800zł jeśli instalacja pracuje poprawnie, a obecny sterownik wytrzyma 3 lub 4 lata.

Kotłami na paliwa stałe będzie można ogrzewać dom do 2030 w miastach i do 2035 poza nimi. Gazem 10 lat dłużej.

Opublikowano

Nie wiem, jak będę stać finansowo za rok, czy dwa. Nie mam pojęcia, kiedy będzie mnie stać na zmianę źródła ciepła. Obecnie mam spore straty choćby przez pracującą non stop pompę obiegową, czy brak pompy cwu. Tego sam sterownik nie załatwi, ale zapewne będę to zmieniać. Mam zatem nadzieję, że wprowadzając takie zmiany zredukuję spalanie. Jeśli do tego mógłbym przejść na pid, to czemu nie? Muszę wszystko policzyć. Ale dzięki za każdą sugestię.

Opublikowano

W mojej starej instalacji pracowała jedna pompa non stop. Przy zmianie sterownika zyskasz 5-10% na opale i 10-20% na energii w okresach przejściowych.

Opublikowano
1 godzinę temu, miklo napisał:

Gdzie mogę odszczekać?

Oczyść ten kociołek , może jeszcze jakieś tajemnice skrywa jego wnętrze 🤣

Opublikowano

@Hitower 10% na opale, to bardzo dużo. W pierwszym sezonie (czyli teraz) poszło już ponad 5 ton. A najgorzej jest, gdy się zrobi trochę cieplej. Sterownik kompletnie sobie z taką sytuacją nie radzi i - gdy wyłączę pompę CO i zakręcę zawór na zasilaniu CO (jest niedaleko za pompą CO), to i tak na samo grzanie małego obiegu + CWU spala mi 10-15kg węgla. Masakra. Dlatego szukam usprawnień 😄

 

@FAFAŁ Zachęciłeś 😄 Może do ropy się dokopię 😉

  • Lubię to 1
Opublikowano

10-15 kilo na sam bojler 😬 zdrowo coś tam jest pokopane.

Opublikowano

Nie ma pompy CWU. Cały czas chodzi kotłowa. Kocioł się grzeje, po czym się odstawia. Potem się wybudza i tak w kółko. Po wybudzeniu, które trwa z 40 minut na przykład żar jest zapadnięty (bo sterownik umie robić przedmuch w podtrzymaniu, ale paliwa nie podaje. Więc ten mocno zapadnięty żar żeby rozbujać potem, to też chwilę trwa. To jest przepalanie węgla bez sensu. Gdy zrobię pompę cwu z zaworem zwrotnym, to raz naładowany starczy na długo. Wtedy pewnie kocioł się odstawi nawet w pid, ale przedmuch z małą porcją paliwa, to prawie żadna strata.

W cieplejsze dni przestawiałem kocioł w tryb ręczny i sam go przedmuchiwałem raz na jakiś czas. I zużycie było bardzo niskie, ale nie będę mieszkać w kotłowni. Wolę cycki żony. Mojej oczywiście.

Opublikowano

W sterownikach dwustanowych trzeba samemu optymalizować ustawienia (czas podawania, czas przerwy i nadmuch), czyli moc kotła, zależnie od temperatury na dworze jeśli chcemy zaoszczędzić na opale i mieć czysto w kotle. Można ustawić jedną moc na cały sezon i w domu będzie ciepło, ale w okresach przejściowych zużycie opału będzie nieadekwatne do zapotrzebowania budynku, a kocioł zarośnie nam sadzą. Posłuchaj RAFAŁA i oczyść porządnie kocioł. Sadza na ściankach działa jak izolator i ciepło idzie w komin. Spróbuj ustawić moc do aktualnego zapotrzebowania oraz parametry czuwania tak aby kopczyk się nie zapadał. Nowy sterownik też tego za ciebie nie zrobi. Na YT jest sporo filmów instruktażowych.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.