Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

.... do niedużego płomienia właśnie przydałby się jakiś deflektor w stylu kociołek Reksia Jockeya...

 

Zizi, ubawiłem się do łez... laie_67.gif

Edytowane przez Jockey
Opublikowano

Tak sie pacze na tę konstrukcje i Wam powiem, że mnie tam ta miska za 10 zł coraz bardziej pasuje :P

Jak czyszcze piec i potem rozbujam palnik do wyższej mocy to micha jest czerwona - o dziwo wytrzymuje nieźle temperaturę i dalej wisi...

Opublikowano

otrzymałem dziś od defro deflektor ceramiczny dokładnie jak na zdjęciu : 

 

http://sklep.serwiskotly.com/sklepserwiskotlycom-p-27.html 

 

deflektor wklęsły od strony ognia więc może będzie jakoś to działało (ala garnek) za darmo nie ma co wybrzydać . Jedynie problem z montażem będzie bo uchwyt nie pasuje xd

 

Pytanie taki deflektor ceramiczny będzie lepszy od żeliwnego ? Ponoć ,że dłużej wytrzyma z racji odporności na temperatury ?

Opublikowano

otrzymałem dziś od defro deflektor ceramiczny dokładnie jak na zdjęciu : 

 

http://sklep.serwiskotly.com/sklepserwiskotlycom-p-27.html 

 

deflektor wklęsły od strony ognia więc może będzie jakoś to działało (ala garnek) za darmo nie ma co wybrzydać . Jedynie problem z montażem będzie bo uchwyt nie pasuje xd

 

Pytanie taki deflektor ceramiczny będzie lepszy od żeliwnego ? Ponoć ,że dłużej wytrzyma z racji odporności na temperatury ?

Opublikowano (edytowane)

Witam.

Podzielę się swoją wysłużoną wydumką, którą okazał się chiński żeliwny wok. Niestety on u mnie wisi już drugi sezon i co nieco się z tyłu wykruszył podczas czyszczenia i puknięcia w niego szczotką. Średnica 31cm wys. ok.17-18cm, optycznie jest to prawie wycinek kuli. Teraz muszę dorobić z bocznego dekla starego zbiorniczka hydroforowego(też fragment kuli). Palę miałem odsiewką ze składów ZAGÓRSKIEGO, 100% rusek, ale ma sporo wiatru w sobie, ze 120 kg miału pozostaje duże budowlane wiadro popiołu i żużla(15-17kg) ale wiadomo to jest miał. Palę w Witkowskim tłoku 32kW z rusztem wodnym. Kocioł jest czysty bez sadzy tylko w szarym lub czasami niebieskim??? pyle. Kula na dużej mocy nagrzewa prawie do żółtego koloru, na mniejszej mocy na czerwono i pomarańczowo jak na zdjęciach, dołu kotła prawie nie czyszczę żeby uniknąć nadmiernego wychładzania, tylko szczeliny między rusztami bo trzeba. Na zdjęciach góra kotła nieczyszczona czwartą dobę, nad rusztem skrobnąłem aby pokazać ilość pyłu. W poprzednim piecu również miałem deflektor sferyczny z boku zbiorniczka naczynka wyrównawczego, jednak ten wok(kształt) jest dla mnie prawie ideałem.

EDIT:poprawiłem literówkę

post-77486-0-27456300-1519234531_thumb.jpgpost-77486-0-22233000-1519234533_thumb.jpgpost-77486-0-21326800-1519234539_thumb.jpgpost-77486-0-51735000-1519234541_thumb.jpgpost-77486-0-15954000-1519234547_thumb.jpgpost-77486-0-82914000-1519234552_thumb.jpg

Edytowane przez YaroXylen
Opublikowano

Deflektor to tylko jedna ze składowych poprawnego spalania. Jak wprowadzone będą złe nastawy to i żaden garnek nie pomoże. Fakt jest taki ze te nasze kuchenne deflektory o wiele lepiej się zachowują niż te które dostarczane są w komplecie.

Z drugiej strony co byś pomyślał jakbyś się nie znał na temacie i zobaczył w puncie handlowym kocioł z garnkiem?

Opublikowano

Fakt ... AGD zastosowane w kotle??? czemu nie...aby działało. Moim celem było znalezienie sposobu na jak najdłuższe zatrzymanie płomienia, wymieszanie i dopalenie spalin. Dlaczego taka średnica?? a właśnie dlatego, z moich obserwacji dopiero pokryty spiekiem od wewnątrz deflektor działa najefektywniej dlatego, że dużo wyższa jest temperatura powierzchni spieku w tej półkuli.

Palnik płaski potrafi jednocześnie z jednej strony kopcić bo leży większy kawałek węgla np.3-4cm, a z drugiej strony dopala się końcówka miału, i to jest jedyny kompromis aby pod jedną czaszą zmieszać spaliny i gazy z nadmiarem z jednej, jak i z deficytem tlenu z drugiej strony palnika (szerokość palinka to 23cm w środku). Ten deflektor działa poprawnie już (tak przypuszczam) od 1/4 mocy. Niestety poniżej już kiszka, ale stosując w odpowiednio mniejszym palniku, efekt poprawności może być ciekawy.

Spod tej kuli rzadko wylatuje jakikolwiek płomień nie mówiąc o dymie nawet przy pełnej mocy... i stąd zastosowanie naczyń kuchennych czy innego wyposażenia do puki jest skuteczne ..... mnie nie zdziwi. :D

Opublikowano

Nie deflektor.

To efekt komina (klosza), zwiększenie ciągu, przyśpieszenie przepływu gazów, lepsze mieszanie i w rezultacie brak kopcenia.

Czy wtedy następowało kompletne dopalanie? Nie mam pewności, silnie świecący płomień ( o to chodzi w lampie) zawiera

cząsteczki rozżarzonego węgla. Czy zdążą się tam dopalić?

czysto teoretycznie-a gdyby taki klosz ze szkła żaroodpornego zastosować nad paleniskiem?

Opublikowano (edytowane)

Witam.

W poprzednim piecu również miałem deflektor sferyczny z boku zbiorniczka naczynka wyrównawczego, jednak ten wok(kształt) jest dla mnie prawie ideałż

 

Żeby nie mówić a nie mówiłem . wook i sfera robi swoje . ogniskowa sfery to również istotna stała . Fizyka robi swoje , ciepło można zogniskować jak również w dużej sferze zgromadzić gazy i zmieszać je z nadmiarem tlenu z różnych obszarów retorty stwarzając warunki do zmieszania i dopalenia tego co normalnie poszło by już w komin nieodwracalnie . Nie należy się jednak nastawiać że sam deflektor załatwi wszystko , podstawa to palnik a reszta to tylko kosmetyka chociaż jeżeli kosmetyka ma wpływ na czystość kotła a w konsekwencji na sprawność to bilansując przynosi to konkretne efekty finansowe ale i ekologiczne .

Edytowane przez mac65
Opublikowano

czysto teoretycznie-a gdyby taki klosz ze szkła żaroodpornego zastosować nad paleniskiem?

 

To działa trochę inaczej niż się wydaje . Lampa naftowa to palnik atmosferyczny z samoczynnym dobieraniem ilości powietrza dopalającego na wskutek wytworzonego ciągu przez sam palnik w w górnej strefie klosza . Komora spalania kotła jest teoretycznie zamkniętą przestrzenią do której powietrze jest dostarczane jedynie przez dmuchawę i to po przejściu przez paliwo . W zasadzie po przejściu przez paliwo i powstałe tam procesy  powietrze staje się już spalinami z różną zawartością tlenu w zależności od ustawień nadmuchu sterownika . Ten proces to już niestety poprawianie natury za pomocą elektroniki i z tym jest największy problem z racji niejednorodności paliwa a co za tym idzie różnych czasów spalania ziaren na tym samym palenisku i w tym samym obszarze . Efektem jest powstanie w strefie paleniska obszarów o różnym stopniu zaawansowania spalania a co za tym idzie różnych warunków zapotrzebowania na powietrze na które to warunki mamy wpływ jedynie ogólny . 

Z natury paliwa płynne /stałe nie można takich palników porównywać bo paliwo płynne będzie miało zawsze takie same parametry spalania w całej swojej objętości czego nie można powiedzieć o paliwach stałych no może poza tymi sztucznie stworzonymi jak pellet drzewny , węglowy czy brykiet .

Jedynym wyjściem z sytuacji jest stworzenie warunków gdzie granulacja paliwa nie będzie miała wpływu na proces spalania .

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

 

 

czysto teoretycznie-a gdyby taki klosz ze szkła żaroodpornego zastosować nad paleniskiem?

Nie sądzę, żeby jakoś rewelacyjnie wyszło. Jeżeli już, to bardziej coś izolacyjnego niż szkło, żeby się jak najbardziej rozgrzało.

A ogólnie to jest dłuższa historia, z której niewiele wynika ponad to, co koledzy testują praktycznie. 

Wyobraźmy sobie 1 jęzor płomienia. On ma rdzeń  nasycony sadzą i palnymi węglowodorami i jest otoczony warstewką CO2 ze spalania. To CO2 blokuje dostęp tlenu z zewnątrz, wskutek czego spalanie nie zachodzi tak dobrze, jak by mogło. Finalnie, jeżeli mamy koniec jęzora, albo jakiś dogasający i oderwany fragment, to on więcej ciepła traci niż produkuje. A jak wystygnie, to spalanie się już całkiem przerywa i zostaje sadza i WWA. Więc dobrze jest takiemu jęzorowi robić lekki "peeling" z tej warstewki CO2. W jednej ze starych książek dodanych przez sambora autor (ale nie pamiętam kto) użył sformułowania "wewnętrzne tarcie gazów". Dzisiaj powiedzielibyśmy, że miał na myśli turbulencję, ale to b. trafne określenie, nawet celniejsze. Chodzi o tarcie jęzorów zawierających paliwo o powietrze ze świeżym tlenem. To tarcie nie może być za duże, tak jak peeling to jest lekkie działanie ścierne, a jak użyjemy szlifierki kątowej, to dodrzemy do żywego mięsa, czyli niespalonych węglowodorów i sadzy. Wygląda, że właśnie takie lekkie wzajemne tarcie jęzorów o powietrze robią deflektory, które pokazują koledzy. W lampie naftowej też mamy właśnie ocieranie płomienia strumieniem powietrza, ale tam jest jeden nieduży, centralny jęzor o ustalonym położeniu i można to dokładnie zaplanować.

A jeszcze w zakresie deflektorów i starych książek, to w swojej książce Karol Szrajber napisał "Im więcej będą ogrzane ścianki wzdłuż tej drogi tym mniej ciepła użyte będzie na promieniowanie z korzyścią dla samej reakcji i ciepłoty płomienia" (mowa o drodze, którą przebywają palące się gazy). Dalej podawał różne przykłady obliczeń cieplnych, ale nigdzie nie podał ile właściwie powinna wynosić taka poprawna temperatura ścianek. Jako człowiek rozumiejący zjawisko i dobry autor wiedział czego nie napisać. Im większa tym lepiej. A powiedziałbym, że ilość przechodzi w jakość, kiedy temperatura ścianek zaczyna się zbliżać do temperatury płomienia i straty maleją do zera. Wtedy żadne jęzory nie są potrzebne, aby proces spalania zachodził.

 

  • Zgadzam się 2
Opublikowano (edytowane)

 

Zizi.  Tak jak pisałem z własnych obserwacji, deflektor działa skuteczniej jeżeli w środku pokryje się samoczynnie spiekiem popiołu, gdyż ten jest izolatorem, i nie oddaje tak energii ciepła do metalu, a sama powierzchnia spieku nagrzewa się do dużo wyższej temperatury pozwalając na lepsze dopalenie mieszaniny gazów , a szczególnie długołańcuchowych węglowodorów.

Wiadomo że deflektor nie załatwi wszystkiego, ale jest dobrym elementem pozwalającym uzupełnić niedoskonałości palników, paliwa, pieca, ..... no i palacza :D :D

Edytowane przez YaroXylen
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Moim zdaniem uciekliście od tematu pierwotnego jakim jest deflektror. Proszę administratora o wydzielenie tematu dla @marcus312 gdzie to może prezentować swoje nowe pomysły przerobienia palnika.

Opublikowano

Z mojej strony nic nie stoi na przeszkodzie żeby wydzielić osobny temat konstrukcji mojego palnika ,jest to konstrukcja własna amatorska i początkowo nawet nie myślałem żeby to pokazywać .Palnik w temacie o deflektorach znalazł się wiec trochę przypadkowo ,żeby pokazać że mając dobrą konstrukcję palnika , do tego uszytego na miarę zapotrzebowania na ciepło przez budynek można uzyskać dobre spalanie i czystość kotła nawet bez deflektora .Można by też powiedzieć że ten palnik to rynna na której został  zabudowany deflektor  poprawiający proces spalania  i już nam pasuje do tematu o deflektorach 

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Nowy sezon zimowy rozpoczęty, więc czas na testy nowego deflektora

Moc 4,5kW na starym garnku Reksia. Garnek w środku, od lutego nie był czyszczony, zgodnie z sugestiami YaroXylen. Pokrył się w środku warstwą popiołu o grubości ok 3 - 4mm. Popiół bardzo łatwo od garnka odpada. Przy czyszczeniu kotła, jeśli się przypadkiem zawadzi o deflektor, to duża część popiołu spada.

 

Moc 4kW na szerszej i o 3cm płytszej misce z nierdzewki. Zobaczymy po pewnym czasie, czy wpłynie w sposób znaczący na proces spalania i wygląd wymiennika. Potestuję oczywiście wysokość zawieszenia na różnych mocach i wybiorę tzw. "wysokość uniwersalną"

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Garnek u mnie również sprawdza się idealnie. Zamonowałem duży o średnicy średnicy 24 cm. Rant garnka mam na wysokości ok. 16 cm nad retortą. Przy większych mocach jest idealnie. Gorzej kiedy kocioł działa na mocy 1,2 KW. Mam wrażenie że jest za zimno co przekłada się na lekkie dymienie. Zastanawiam się czy nie dołożyć dodatkowo mniejszego garnka bez dna który zawisł by niżej  retorty a jednocześnie znajdowałby się wewnątrz tego większego. Czyli odgrywałby rolę takie komina.

Opublikowano

A jak by oblozyc ten garnek po zewnetrznej welna? O ile jest na to miejsce w kotle.

Opublikowano
3 godziny temu, dormario napisał:

Garnek u mnie również sprawdza się idealnie. Zamonowałem duży o średnicy średnicy 24 cm. Rant garnka mam na wysokości ok. 16 cm nad retortą. Przy większych mocach jest idealnie. Gorzej kiedy kocioł działa na mocy 1,2 KW. Mam wrażenie że jest za zimno co przekłada się na lekkie dymienie. Zastanawiam się czy nie dołożyć dodatkowo mniejszego garnka bez dna który zawisł by niżej  retorty a jednocześnie znajdowałby się wewnątrz tego większego. Czyli odgrywałby rolę takie komina.

@DonmarioSpróbuj z tarczą hamulcową u mnie sprawdza się idealnie.Przy małych mocach masz komin i deflektor(miejsce styku z piastą)a przy dużych mocach płomień dodatkowo spotyka się z miejscem styku klocków hamulcowych.Nie wiem czy dokładnie wytłumaczyłem,ale wystarczy powiesić i się przekonać.

Opublikowano (edytowane)

Dziękuję bardzo @Oldek ja mam tak tylko bez łańcuchów i działa super.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

próbowałem z tarczą oraz z łańcuchami jednak najlepiej sprawuje się garnek.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.