Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
6 godzin temu, Marcinos76 napisał(a):

Decyzja u mnie już zapadła. To ostatni sezon palenia drewnem, Zostawię to jako awaryjną możliwość w razie "W". Nie mam na już zdrowia i siły, a jeśli zacznę jakąś robotę, to tym bardziej palenie drewnem odpada - jestem jedyną osobą, która pali i umie to robić w tym piecu, nikt mnie nie wyręczy. Jak mnie nie ma, to się nie pali i w domu jest zimno, a pusty nie stoi.

spoko, twoja decyzja nie każdemu zdrowie pozwala.  Ja ostatnio patrze przychylnym okiem na finskie piło łuparki Hakki Pilke - takie kombajny do wyrobu drewna - może to i drogie bo ok 20k ale wyrób drewna tym idzie lawinowo- normalnie 2 popołudnia i mamy pociete i porąbane i wrzucone na przyczepę lub do kontenera drewno na zime.  Co do moich doświadczen z cieciem pilarkami - mysle ze najlepsze jest co jakis czas kupic nowy łancuch za 30zł niz bawic sie w ostrzenia (wiadomo kilka razy sie naostrzy dobrze ale nie ma to jak nowe , albo ew jancuch z weglika ale to juz drozsza zabawa ale za to na bardzo długo starcza i raczej nie naostrzy go sie samemu.

Teraz najbardziej co mi brakuje to brak podajnika taśmowego . Widziałem taki patent DIY zrobiony z aluminowej drabiny 3m + kilka rolek i jakis silnik na 220v i za 500zł mamy maszynke która mega ułatwia życie przy pracy z drewnem - czy to załadunek na przyczepkę czy rozładunek do piwnicy.

 

  • Zgadzam się 2
Opublikowano
8 godzin temu, Tuptus napisał(a):

Czyli wychodzi na to że jak się palnik w MPM rozdupcy to wtedy ten kociołek zaczyna śmigać aż miło. 🤪

Cóż mi teraz pozostało, tylko śmiać się z tego wyboru 😀, ale plus tej "przeróbki" jest taki, że można błyskawicznie z niej zrezygnować, wystarczy wsadzić tam kawałek szamotu i zalepić gliną. Mogę jednak "z ręką na sercu" powiedzieć, że da się w tym kociołku palić bez przeróbek, tylko drewno musi być pierwsza klasa - suchutkie, równiutkie i starannie ułożone, no i palacz musi mieć kwalifikacje. Jeśli natomiast chcecie wykorzystać na zastępstwo kogoś z pozostałych domowników (to tak jak kolega wcześniej pisał) skończy się na palniku peletowym.

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Da się palić tak, żeby po rozpaleniu naładować kocioł i nie zaglądać przez 3 - 4 godziny, a potem dołożyć bez dymu w piwnicy. Trzeba nabrać wprawy. Dobry ciąg, suche, ułożone odpowiednio w kotle drewno, wywalony zawirowywacz. U mnie teraz pompka ładująca bufor chodzi na drugim biegu od początku ładowania i nie wiem czy to dzięki temu ale smoła zniknęła, środkowe drzwiczki suche, da się bez szarpania następnego dnia otworzyć 

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

A nie rozwarstwia Ci się woda w buforze na 2 biegu? Jaką masz pompę i na jakim trybie chodzi?Jeżeli masz ochronę powrotu to pomogło bo widocznie nie było cyrkulacji w tych obszarach kotła, to tak na logikę.

Ja zrezygnowałem z ochrony, pompa cyklicznie włączenie 70st wyłączenie 68st o wiele szybciej to idzie, musi być na 1biegu lepiej się  warstwy układają w buforze. 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Koledzy tak wygląda praca na trocinie dębowej. Oczywiście bez zawirowywaczy, na wentylatorze wyciągowym, PP około 50% a pw szczelinki na palec, czopuch 120

IMG_1364.jpeg

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
52 minuty temu, Jaco123 napisał(a):

A nie rozwarstwia Ci się woda w buforze na 2 biegu? Jaką masz pompę i na jakim trybie chodzi?Jeżeli masz ochronę powrotu to pomogło bo widocznie nie było cyrkulacji w tych obszarach kotła, to tak na logikę.

Ja zrezygnowałem z ochrony, pompa cyklicznie włączenie 70st wyłączenie 68st o wiele szybciej to idzie, musi być na 1biegu lepiej się  warstwy układają w buforze. 

Bufor ładuje w trybie stalej prędkosci, na drugim biegu. Uwarstwienie to  slabe na poczatku ale z czasem sie nabija, szybciej niż na pierwszym biegu. U mnie jest cos zrąbane z tym zaworem mieszającym na instalacje, za blisko bufora jest chyba wpięta rura w powrót z grzejników i na grzejniki mi idzie ponad 60 stopni jak jest bufor nabity. Dobrze ze mam termostaty na większości grzejników i w domu nie jest za goraco.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

U mnie jest tak, ta pionowa to idzie od powrotu i ma priorytet jak widać do zaworu mieszającego, powrót do bufora jest trochę niżej, i mogę mieć 100st na buforze a na grzejnikach stabilne 36 czy tam ile chce z histerezą 2st, siłownik jest obowiązkowy przy buforze bo bez niego będziesz podczas ładowania co chwilę biegał i skręcał zawór, temp. na sterownik jak widzisz z czujnika na środku bufora, oczywiście di załączania i wyłączania pompy na grzejniki, czujnik od sterownika na siłownik na rurze zasilającej. 

20241114_163341.jpg

20241114_163215.jpg

Edytowane przez Jaco123
  • Przydało się 1
Opublikowano

Ja u siebie mam termostatyczny womix 35 - 60. Szkoda mi teraz cos poprawiac i znowu spuszczac wodę. Jak się więcej rzeczy nazbiera to będę przerabiać 

Opublikowano

No u mnie wczoraj i przed wczoraj przy tych już dość silnych wiatrach paliło się na smartflowie o około 30% dłużej niż bez ,oczywiście dłużej nie znaczy że o tyle oszczędniej bo pewnie bez sm.. paliło się krócej ale intensywniej i szybciej chata wygrzana ale nadal jestem pod wrażeniem klamota,ktoś pytał jaki ciąg był a jaki jest,ale to trudno mi ocenić bo nie mam miernika ciągu ale z moich obserwacji to było np od 10 do 35 pa w zależności od pogody a teraz jest od 20 do 25 pa czyli bardziej płasko ,równo ,bez fajerwerków ale też bez pitolenia

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 2
Opublikowano
W dniu 18.11.2024 o 23:46, Piecuch19 napisał(a):

Dobrze wzmacnia ciąg dyfuzor na końcówce komina ( taki ustnik komina za 100 zł na alledrogo) mam u siebie i widzę różnicę z dyfuzorem i bez. 

A jest sens dołożenie takiego dyfuzora na ceglany komin? Mam przekrój wewnętrzny prostokątny o ile pamiętam 23 x 21 cm. Te dyfuzory mają przekrój okrągły, największy jaki znalazłem na aledrogo to 20 cm. Czy założenie takiego (może nawet z przedłużką 0,5 m) takiego dyfuzora na prostokątny komin o większym przekroju ma jakikolwiek sens?

Opublikowano

Odnośnie pompki do ładowania, to mam tą zieloną co Nykiel daje do ochrony, jest połączona na powrocie i wpycha wodę do kotła, tryp też jednostajny ale na 1 biegu , to jest ta najniższa szybkość spośród wszystkich trybów i biegów, 4waty,bo chcę aby przepływ przez kocioł był jak najbardziej zbliżony do grawitacji, po dojściu do 70st jak się załączy to pa paru minutach dopiero widać na czujniku pieca że bardziej gorąca woda z wymienników dochodzi do czujnika na górze, bo temp. rośnie do 74st po czym powoli spada do 62st i znowu rośnie ,parę takich cykli i bufor na środku osiąga 60-62st i już się pompka nie wyłącza ,bufor z temperaturą goni kocioł, i tak do 85st, a w komorze wszystko ścieka na drewno i się kociołek sam czyści.

  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)

Posiadacze wyciągów w kotłach powinni zainwestować w regulator obrotów i niepotrzebny jest wtedy żaden regulator ciągu czy to w kotłowni czy na kominie, bo to wyciąg będzie utrzymywał zadany jednakowy ciąg bez względu na pogodę.

Edytowane przez maracz
  • Lubię to 1
Opublikowano

No przecież jest regulator w unisterze duo, pozwolisz kol. że się nie zgodzę... Mam takowy nie z wyboru tylko był w komplecie to wziąłem i założyłem, do rozpalania rewelacja, do podkładania przydaje się, poza tym .. Wyłączony... testowałem i tak powoduje dużą stratę, wychładza komin i palnik,wymusza cug co powoduje niestabilną pracę kotła, generalnie nie polecam dużo więcej opału mi poszło na testach (o prądzie nie wstpomnę) niż na maturalnym ciągu, no chyba że ktoś ma komin 5m i nie ma wyjścia.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 2
Opublikowano

Jeżeli jest płynny regulator obrotów, to nie ma bata, ustawiasz powiedzmy na 5 Pa, i wentyl utrzymuje taki ciąg przez cały okres spalania. Inna sprawa że jak są dziury w żarze to czy to wentylator, czy naturalny ciąg, będzie wychładzanie palnika.

Opublikowano
32 minuty temu, maracz napisał(a):

ustawiasz powiedzmy na 5 Pa,

Jak (na czym) to ustawiasz? Cos mierzy to cisnienie (czujnik)?

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
3 godziny temu, robbas napisał(a):

A jest sens dołożenie takiego dyfuzora na ceglany komin? Mam przekrój wewnętrzny prostokątny o ile pamiętam 23 x 21 cm. Te dyfuzory mają przekrój okrągły, największy jaki znalazłem na aledrogo to 20 cm. Czy założenie takiego (może nawet z przedłużką 0,5 m) takiego dyfuzora na prostokątny komin o większym przekroju ma jakikolwiek sens?

Moim zdaniem ma sens. 

Komin bardziej będzie trzymał ciepło i nie będzie zawiewania wiatru, śniegu do komina - nie będzie cofek przy wiatrach - ciąg będzie mocniejszy niż bez dyfuzora przy każdej pogodzie ( pamiętaj: komin to motor napędowy kotła, a hamulce są w okolicy klapki miarkownika - ilości dopływu powietrza do kotła). 

Jak z przedłużką to koniecznie ocieploną przedłużką, ale wystarczy sam dyfuzor jak ciąg jest w miarę dobry, bo na pewno go wzmocni. Na alledrogo są firmy które zrobią na zamówienie pod każdy ceglany komin z odpowiednim przejściem po podaniu wymiaru przekroju komina.

Co do pracy kotła z wentylatorem wyciągowym to jestem przeciwnikiem, bo nawet jak się opał zawiesi czy są dziury w żarze to wentylator będzie ciągnął z ustalonymi obrotami wychładzając wszystko, a ciąg w takiej sytuacji zwalnia, bo temperatura spalin spada - jest to naturalne. Przekłada to się też na ogólny bilans zużycia opału. Ciągła praca wentylatora to też jakiś koszt zużycia prądu w całym okresie grzewczym.

Poza tym w kotłach na paliwa stałe zmienność ciągu to atut, a nie przeszkoda - tylko trzeba do niego ustawić sobie kocioł.  Jak chcemy dołożyć do kotła to zależy nam na wzmocnieniu ciągu żeby wyssało dym z komory zasypowej, bo przy stałej jego wartości to nam nie wyciągnie spalin tak jak chcemy i krótki obieg nie pomoże. Jak chcemy bujnąć kocioł to samo uchylenie drzwiczek powoduje większy ciąg, a na wentylatorze to trzeba zwiększać obroty, potem zmniejszać. Dla mnie naturalny ciąg jest lepszy, ale jak ktoś jest zmuszony, bo ma krótki komin i nie ma w nim odpowiedniego ciągu to nie mając wyjścia musi wentylator złożyć.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)

A ja przypominam, że mam cały nowy zestaw do sprzedania od mpma, czyli wentylator wyciągowy z unisterem duo, za jedyny jeden tysiąc PLN-ów 🙂

W nowym domu co użytkuje wooda, mam komin systemowy 6,5m fi 200, myślałem, że będą problemy z ciągiem, co przy pierwszych perypietiach z paleniem by na to wskazywało, ale jednak to było mylne myślenie.. (zresztą dużo użytkowników, też się myli, myśląc, że im się nie pali z tego powodu.) 🙂 

U mnie ciąg w kominie jest na tyle duży, że muszę rozpalać na długim obiegu i to z zawirowaczem, bo rwie mi płomień podczas rozpalania.. 🙂

W tym kotle jest inna przyczyna problemu, o której już pisałem nie jednokrotnie.. Można to zrobić tak, że palenie w tym kotle, będzie przyjemnością, a nie udręką.. Zresztą  palę teraz w dwóch domach i jakoś nie odczuwam tego obowiązku.. 🙂

Teraz, to nawet drzwiczki w komorze zasypowej są suche 🙂

17321214801716924245779433643333.jpg

Edytowane przez zaciapa
  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Opublikowano

I nawet stare kapcie czysto spala😂

Dodam tylko że duo ma taką fajną chyba najfajniejszą funkcję a mianowicie przy dokładaniu wystarczy nacisnąć przycisk i klapka się zamyka a po chwili włącza wyciąg na najwyższym biegu, szkoda że jeszcze małego obiegu nie ustawia😀

Pozdrawiam kolegę.

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

@Jaco123    Nie, jeszcze tych kapci szkoda, wyprać tylko trzeba, bo trochę brudne 😁

Co do miarkownika, to w starym mam duo, ale pełni taką funkcję jest bo jest 🙂, a co do podkładania, to klapkę można zrobić na łańcuszkiu, podwieszać i odwieszać w razie potrzeby.. W kotle zasypowym do ładowania bufora, wszelka automatyka jest zbędna.. 🙂

Edytowane przez zaciapa
  • Zgadzam się 2
  • Przydało się 1
Opublikowano
Godzinę temu, zaciapa napisał(a):

czyli wentylator wyciągowy z unisterem duo,

Wiatrak jak wiatrak.

Ale to „cudo” do sterowania to jest BEZNADZIEJNE! Ja sie nie dziwie Waszych negatywnych opinii. To sie po prostu nie nadaje do niczego!

24 minuty temu, zaciapa napisał(a):

W kotle zasypowym do ładowania bufora, wszelka automatyka jest zbędna.

Nie zgodze sie. Porzadne sterowanie to komfort i oszczednosci czyli max. wyciagniecie kwh z kotla (opalu).

Opublikowano

Zgadza się, poza tym że z buforem jest więcej rozpalania, a z wyciągiem robi się  to błyskawicznie, no i jak przekroczy 85st to przymknie na mniejszą szczelinkę i jest bezpiecznie.

Opublikowano (edytowane)

Nie ma co kruszyć kopii o to czy z automatyką jest lepiej, czy bez niej. Ja ma i sobie chwalę, kto inny będzie ją negował, preferując ciąg naturalny. A tak na serio, to każa pliszka swój ogonek chwali😀

 

@PioBin Nie, nie mam profesjonalnego sprzętu do pomiaru podciśnienia w kominie, jeśli o to chodzi. Mam wyciąg z dedykowanym sterownikiem, i być może trochę naiwnie przyjąłem że skoro producent podaje wydajność wyciągu od 5 do 60Pa, to na najniższym biegu będzie miał 5Pa. Bardziej jednak chodziło mi o to, że wyciąg będzie utrzymywał zadany jednakowy ciąg przez cały okres palenia, mimo np mocnych podmuchów wiatru. 

Edytowane przez maracz
  • Zgadzam się 1
Opublikowano
Godzinę temu, maracz napisał(a):

Ja ma i sobie chwalę,

Tak widzialem… efekty. Czytalem rozwiazania i pomysly. Mysle ze to jest ten zajaczek ktorego inni (ja tez) moga tylko gonic.

Brawo!

  • Haha 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.