Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

1 rok? To chyba za mało sezonowe te drzewo.. ja 2 lata sezonuje jeden rok pod chmurką na gromadzie a drugi rok pod dachem i jest super pali się prawie że niebieskim płomieniem i dymu za dużo nie ma a drzewo to olcha i brzoza przede wszystkim..jeszcze 2 tygodnie muszę czekać na ds wooda 😐 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się wam może przydać.

Link do artykułu o wilgotności drewna:

https://www.info-ogrzewanie.pl/artykul,id_m-100149,t-wilgotnośc_drewna_opalowego.html

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No,minimum 1.5roku,a zalezy jeszcze od gatunku i warunków w jakich jest przechowywane,i kiedy było scinane,w tym roku przy takiej deszczowej pogodzie to nie za bardzo schło.Moze problem lezy w mokrym opale ze nie idzie wiecej wyciągnąc z pieca?I do tego ta lejąca sie smoła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kin napisał:

Witam - ma podobny problem z nowym 1 -miesięcznym  kotłem MPM 18 wood - nie mogę osiągnąć temp. na kotle powyżej 55 st. Kocioł z wentylatorem i układem antykondensacyjnym, komin 7 m ,średnica 20 cm ocielony - do tego bufor 750 l. Nic nie pomaga - ciągła praca wentylatora, otwieranie drzwiczek czy dolotów powietrza . Szukam pomocy i znalazłem to forum - czy mam palenisko wyłożyć szamotem - bo żar mi wypada do popielnika .Palę drzewem 1 rok sezonowanym ,wszystko ocieka smołą. Dzwoniłem 4 x do serwisu i bez efektu .Może ktoś mi pomoże?

 

Za duży przedmuch powietrza przez kocioł. Drewno na ruszcie się wypali i powietrze nie uczestnicząc w spalaniu ucieknie do komina. Otwieranie drzwiczek tylko zwiększa przepływ powietrza przez pusty ruszt. Jak nie możesz osiągnąć temperatury zajrzyj przez środkowe drzwiczki czy opał jest na ruszcie? czy wisi w powietrzu nad rusztem?

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Tak jak wszyscy, stoję przed wyborem źródła ogrzewania na najbliższe cca. 20 lat. Obecnie palę z kotle bezklasowym wykonanym przed ponad 20 laty przez miejscowego kotlarza. Zainspirowany poradami z tego forum zamontowałem kierownicę powietrza wtórnego w górnych drzwiczkach i od jakichś 10 lat całkiem sprawnie, ekologicznie i ekonomicznie ogrzewam dom o pow. ok. 240 m2 (stare budownictwo) paląc węglem (od góry oczywiście) oraz drewnem. 

Obecnie, zmuszony sytuacją, rozglądam się za nowym źródłem ciepła i po namyśle skłaniam się ku MPM ds wood 18 i mam pytanie do jego użytkowników jakich wymiarów szczapy można w nim spalać. Znam dane z instrukcji (palenisko 730 x 370 mm i obwód polana ok. 20 cm), nie jestem jednak pewien czy to znaczy, że maksymalna długość polana to 37 cm? Chciałbym też wiedzieć, jakie maksymalnie grube mogą być polana, tak realnie, bo te 20 cm obwodu nie napawa optymizmem...

Chciałbym też zapytać, jak rozumieć parametr stałopalności 5,5 h - czy to znaczy, ze kocioł pracując z maksymalną mocą ma taką stałopalność, czy to jest jego maksymalna stałopalność i wtedy kocioł pracuje pod małym obciążeniem?

I ostatnie: czy kocioł ten może pracować bez bufora (tzn. czy przepisy wymagają aby był zamontowany bufor). Wiem, że bufor to wygoda i ekonomia, ale kociołek na mój metraż i sprawność energetyczną budynku jest słabowity (mocniejszego nie ma), poza tym trudno będzie z przyczyn finansowych jednorazowo przepchnąć dwie inwestycje (kocioł i bufor). W przyszłości chciałbym mieć bufor, choćby po to żeby mieć CWU latem.

Będę wdzięczny za wszelkie informacje, rady i konstruktywne uwagi.

Zamieszczam link do wyników energetycznych mojego budynku: https://cieplo.app/wynik/l39v

Pozdrawiam wszystkich użytkowników tego forum:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za podpowiedzi, drewno - sosna i brzoza sezonowane w zadaszonej drewutni na powietrzu .Dziś spróbuję popalić brykietem z trocin - może będzie lepiej. Wyjaśni się przyczyna - czy to wina drewna. Zaglądałem oczywiście przez środkowe drzwiczki - i żar był. Palę drewnem od 20 lat - ale w tym piecu to inna bajka . Dymi pomimo włączonego wentylatora .Cała instalacja jest nowa, a zawór z pompą kupiłem kompletne razem z piecem - są w układzie antykondensacyjnym. Jest to układ zamknięty .Boję się jak przyjdą mrozy - bo na buforze max. temp. to 45 st. -większej nie mogę osiągnąć - może hydraulik coś nie tak podłączył - choć robił ponoć wg. schematu co był razem z piecem.

Ogólnie piec - blachy dzrwiczek jak z papieru - już się powginały ,drzwiczki się opuściły .szamot na dole palnika  zaczął pękać . dymi w kotłowni aż ciemno .Nie można liczyć na choćby poradę konstruktywną w serwisie - słabo jak na 1 m-c użytkowania

Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziękuję 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz wentylator wyciągowy,może gdzieś jest nieszczelność,bo przy nim nie powinna tak lać się smoła,może masz za gruby opał ,powinien być dość drobny jak nie ma mocy,spróbuj  dać trochę powietrza zasypowymi ,jest tam chyba taka rozetka ,chyba że nie ma,18kw to ten bufor powinien załadować do 90 w 3-4 h a nie 55 tylko ,coś jest ewidentnie nie tak z mocą,jakie masz spaliny -ile stopni,jak ustawiłeś pw na tych dwóch zasuwkach itp. Możesz też otworzyć lekko drzwi środkowe,skąd w ogóle jesteś?

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem całe to forum, wszystkimi zasuwkami i drzwiczkami dolnymi i środkowymi też je uchylałem i przymykałem ,w drzwiczkach zasypowych nie ma rozetki, jestem z Podlasia ,spalin nie mierzyłem ,z komina leci dym jak z kopciucha - chyba, że już się wypala palenisko -to go nie widać. Ogólnie dramat ,palę tylko drewnem - bo mam swój las. Wyczystka  jest uszczelniona  ,z połączeń wentylatora nie wycieka smoła.  Drewno się spala a bufor w m-cu - jak to mówią para idzie w gwizdek . Jak pisałem spróbuję dziś po waszej poradzie z tym suchym brykietem. A cienki szamot już od tygodnia leży na ruszcie było  było mało żaru - teraz jest i też nic to nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz coś skopane w podłączeniu kotła do komina, bo nie masz ciągu, dlatego się nie pali, zrób zdjęcia instalacji i podłączenia do komina może coś się wyjaśni.. 

Napisz mi na priv skąd dokładnie jesteś, bo też jestem z Podlasia, jestem ciekawy jak wygląda to "cudo" 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie próbowales drobnicą przepalic?suchego chrustu nie masz?

Polączenie z kominem proste czy jakies kolanka/wygibasy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakos to niezgazowuje.Uchylac drzwiczki gorne,dolne,sredne....Kociol ma sie odpalac i zapomiec o nim do dokladania opalu.Na pierwszy zrzut oka ten kociol nie bardzo dobro skonstruowanym do drewna.Nie tajomnica,že wszystkie zgazowujace kotly nie maja rusztow,tylko dolny wylot spalin w komora dopalajaca.Tu z ciagom w bok i dolnym rusztom zawsze cos nie bedzie tak.Jest to tylko przerobka fabryczna kotla weglowego i palenie drewna "awaryjne".Nic wiecej nie zostanie,niž užytkownikom samym zrobic szamotowy palnik w komorze zasypowej z dziura w srodku,zakryc ruszt,zostawic w nim tylko sczelinke do powietrza i czesc powietrza doprowadzac od gory.Popiol wybierac odkurzacem,bo tak jak to jest powietrze leci z pod ruszta przegroda rowno w wymienik.

Edytowane przez bercus
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dziurą w środku.... kocioł szybciej nagrzewa, temperatura kotła wyższa niż temperatura spalin. Popiół, po drewnie niewiele tego, wystarczy wygarnąć na zewnątrz do pojemnika. Taki sposób palenia bez pomocy dmuchawy... w naturalnym ciągu. U siebie ciąg aż nadto... musiałem wstawić na półkach zawirowywacze. Jest super !

Edytowane przez dino49
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kin A jak masz ustawione PW? To następna rzecz na która trzeba zwrócić uwagę w tym kotle i która trzeb wyregulować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy zamknietym PW musialoby w kotle hulac,tylko dymek lekki z komina bylby.Przy sczelinach musialoby juž dopalac i nie dymic.W tym kotlu wypali sa dziura przy przegrodzie i tyle.Wiem,jak trudne bylo spalanie drewna w mym starym kotlu i mial niska sczeline w wymienik po calej komorze,pow.nad zasyp,rusztom i PW.Kiedy nie bylo dužo žaru,polanko zblokowane,czy wypalenie z jednej strony-szybka strata ciagu,plomienia i...zima.Tu možne tylko brykiet drewny,czy jakas kostka co maronka pali užywac o dužo niskiej wilgotnosci,by jak samo sa palilo i nie potrafilo zrobic dziure przy przegrodze.Polanka sezonowane niezagrzeja.

Edytowane przez bercus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie w kotłach mpm, mankamentem jest to, że przy paleniu drewnem, polana układa się w poprzek palnika. Miałem już kilka sytuacji, głównie przy rozpalaniu, jak pospieszyłem się i za szybko podpiąłem miarkownik. Przy małej warstwie żaru obsuwające się polano, zatykało palnik i blokowało przepływ powietrza. Kocioł wtedy zdychał. Pomagało wtedy otwarcie dolnych drzwiczek, kocioł startował ponownie. 

Mam sporo odpadów z desek i niektóre za długie, więc postanowiłem je spalić w pionie ustawiając je równolegle do palnika, na rozpalenie  drobne szczapy w poprzek.. Powiem, że dawno nie widziałem takiego szaleństwa w palniku, prawie przez cały czas slomkowo-przeźroczysty kolor płomienia, po dwóch godzinach miałem takie temp na buforze, 

Dziś wrócę z pracy po 22, to zrobię kolejny test..  

Wiosek jest taki, że w tym kotle różne ułożenia drewna, daje różne rezultaty.. 🙂

IMG_20211118_003020.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po paleniu - wyłożyłem komorę cienką cegłą szamotową - boczki też ,zostawiając szczelinę 2x 1 cm w poprzek  rusztu . Do palenia użyłem kupionego brykietu z trocin, ( by wykluczyć ,że mam za mokre drewno) ,rozpaliłem i dosypałem cały kocioł brykietu. Próbowałem palić też bez wentylatora i z nim,zawirowacz wyjąłem.Komin podłączony jest  2 kolanami o średnicy 200 - komin systemowy ceramiczny ,ocieplony.ciąg jest ,wentylator kupiłem - bo komin niski 7 mertów - na nim jest regulator ciągu. Dom nowy energooszczędny na płycie fundamentowej ciepłej - 20 cm styroduru pod płytą i 20 pod posadzką. 20 cm styropianu pod elewacją,dach -30 cm wełny ,pow. 140 m2 ,w całym domu ogrzewanie podłogowe- to dane domu.

EFEKT podobny - na piecu max. 55st. ,bufor 45 stopni. i ZAGADKA -GDZIE JEST TO CIEPŁO - BO NIE W BUFORZE

oczywiście kolegę ZACIAPA ZAPRASZAM -tel. 509863431 ,serwis się na moje problemy wypiął - powiedzieli ,że kocioł ma wszystkie certyfikaty do palenia drewnem ,a reszta to już mój problem ,że za daleko by ktoś przyjechał i zobaczył co jest nie tak. 

IMG_20211106_104034 (1).jpg

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, bercus napisał:

Jakos to niezgazowuje.Uchylac drzwiczki gorne,dolne,sredne....Kociol ma sie odpalac i zapomiec o nim do dokladania opalu.Na pierwszy zrzut oka ten kociol nie bardzo dobro skonstruowanym do drewna.Nie tajomnica,že wszystkie zgazowujace kotly nie maja rusztow,tylko dolny wylot spalin w komora dopalajaca.Tu z ciagom w bok i dolnym rusztom zawsze cos nie bedzie tak.Jest to tylko przerobka fabryczna kotla weglowego i palenie drewna "awaryjne".Nic wiecej nie zostanie,niž užytkownikom samym zrobic szamotowy palnik w komorze zasypowej z dziura w srodku,zakryc ruszt,zostawic w nim tylko sczelinke do powietrza i czesc powietrza doprowadzac od gory.Popiol wybierac odkurzacem,bo tak jak to jest powietrze leci z pod ruszta przegroda rowno w wymienik.

Ja mam podobny kocioł z podobną mocą i od rozpalenia w 15 min 70 na kotle ,w pół h 80 a po 1h 90 ,palnik czerwony,sprawność wzorowa więc nie pisz że się nie da,coś u niego jest nie tak ale nie wiemy co

Myślę jeszcze o tym rck ,może masz źle ustawione ,zamknij je na próbę by pełny ciąg był

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kin napisał:

EFEKT podobny - na piecu max. 55st. ,bufor 45 stopni. i ZAGADKA -GDZIE JEST TO CIEPŁO - BO NIE W BUFORZE

Masz nowy niewygrzany dom to duża bezwładność, do tego bufor,  "kocioł nie może odbić się od dna" zimna woda z powrotu zalewa cały czas kocioł,  a to pogarsza spalanie paliwa, smoła  obrasta wewnątrz wymienniki   i kółko się zamyka.

Potrzebujesz bardziej kalorycznego opalu na rozruch i  musisz rozpędzić kocioł do pełnej mocy,  podnieść temperaturę na kotle, kryzując przepływy  ograniczyć za szybką wymianę wody w kotle.

Na początek wypalić smołę burzliwym spalaniem, czyli mało dymu, dużo ognia,  do tego nadaje się drzazga czyli drobno porąbane drewno, albo suche kartony.

Następnie wyczyścić cały kocioł  i na początek popalić z tydzień raczej chyba węglem, jak kocioł wstanie i zrównoważysz temperaturę w całym domu,  wtedy możesz wrócić do trudniejszego paliwa jakim jest drewno, uzupełniając tylko straty dzienne, wtedy kocioł powinien dać radę.  

Wydaje się, że to początki twojej przygody, potrzebna cierpliwość.

Sosna  ma bardzo dużo substancji smolistych, takim drewnem to trudno się pali, lepsze  i latwiejze do spalania jest drewno liściaste. 

Edytowane przez Animus
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję - też o tym myślałem ,że nie jest to palenie ciągłe. Palę tylko od 13 do 20 -w nowym domu jeszcze nie mieszkam - wykańczam go. Wprowadzę się za jakieś 3 tyg. Jak w soboty palę cały dzień to w domu jest 20 st. ale na buforze max. 50.

w podłogówce jest 150 l wody + bufor . Za radą jutro zmniejszę prędkość pompy cyrkulacyjnej.

jak w starym domu do śmieciucha dodałem trocin to mi się woda zagotowała ,a wczoraj po brykiecie nic.

W kotłowni jest kratka wentylacyjna i nie ma drzwi do garażu -pow. 42 m2 - nie ma specjalnej rury z doprowadzeniem zimnego powietrza jak mam to przy kominku.

Do kol. ZACIAPA - BLISKIE OKOLICE BIAŁEGOSTOKU - ZAPRASZAM

 

Zapmniałem dopisać kol. ANIMUS - mam fabryczną ochronę powrotu -( zawór antykondensacyjny z pompą zainstalowany przez producenta kotła)-  chyba,że nie działa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kotła nie rozbujasz do wyższej temperatury, to drewno tak fajnie nie gazuje i kółko sie zamyka. Rozgrzej kocioł zanim włączysz pompy i obserwuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz podłogówkę i szybko na nią puszczasz to faktycznie ciężko to zagrzać ,podłogówka to jak drugi bufor ,ale bardziej mnie martwi to że dymi z komina i smoli za mocno zasypowa ,coś jest nie tak ewidentnie,u mnie też rozpalam dwa razy na dzień i kocioł startuje z 25 i zapier... że hej od samego początku,bywało tak że nie mógł się bujnąć powyżej 60 ale to wtedy gdy był za gruby opał i się jeszcze przywieszał i nieraz na kiepskim węglu też tak bywało

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.