Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

maronka - podaj wymiary tej dodatkowej szamotki?

walnałeś ja po całej szerokosci    palnika wirowego?  Proszę o foty wyjetej. z góry dzieki

Opublikowano (edytowane)

@mikkei Normalna szamotka z marketu,kładziesz tak by oparła się na dzióbku i tych bocznych by nie wpadła do środka,ale musi być dobry cug bo dość chamuje,ale jak już ruszy to śmiga ,nawet w zasypowych mam 1/2 uchylony otwór i nic nie pyka

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Przez tydzień miałem nad przegroda włożona taką płytkę:

IMG_0097.JPG.1ab1c7f4c5f9e3e8db896121bcfc4322.JPG

IMG_0098.JPG.372c5336e00f1f8b3e058b6c5324d880.JPG

IMG_0099.JPG.e0624c7a65ab6f69bb64929e2d80a820.JPG

Zrobiłem ją z płyty do zabudowy kominków ( uszkodzenia powstały po wyjęciu z kotła). Paląc węglem nie zauważyłem większej różnicy w pracy kotła, no może poza wyższą temp na czopuchu. Jednak nie taki był cel wstawienia tej płytki, zrobiłem ją żeby przetestować sam materiał, czy wytrzyma temperatury i czy da się z tego zrobić palnik, wniosek jest taki, że wytrzyma temp. jednak jest bardzo delikatny/kruchy i łatwo go uszkodzić mechanicznie, więc na sam palnik średnio się nadaje, nad palnikiem może być.

Opublikowano

Wyższa temperatura na czopuchu wynika z wyższej temperatury w palniku i lepszego spalania.

Opublikowano

Albo ze zmniejszenia powierzchni wymiennika przez zasłonięcie jego części, ale nie ważne, wszystko i tak zależy od oczekiwań jakie ma spełnić modyfikacja.

Opublikowano (edytowane)

Raczej zbyt mało zasłania by znacząco zwiększyć temp spalin,prędzej jak kolega piecuch pisze ,ja teraz wyciągłem 3 szamotki znad palnika a została ta nad przegrodą i temp spalin spadła o około 50 stopni przy rozpalaniu,a zrobiłem to bo już fajnie dopala sie wszystko teraz bez nich,i jest trochę lepszy przepływ,w pierwszych wersjach mpm ds bez palnika wirowego tam nad przegrodą była właśnie szamotka na takich fajnych zawiasach

 

Edytowane przez maronka
Opublikowano

@Gregory Może zamień się na kotły z maronką,u niego się ładnie pali.Kolega z Twoim kotłem na pewno sobie poradzi.

Opublikowano

na moje oko to zamiast ciągnąć przez palnik zapala Ci sie wszystko w komorze załadunkowej. Miałem tak raz w tym sezonie na węglu gdy za dużo powietrza dałem pod ruszta - odgazowało za dużo opału i nadmiar gazów zerwał płomień w palniku. Potem było już tylko gorzej... musiałem wyciągnąć całe paliwo. Z wentylatorem wyciągowym doszedłem do wniosku że zbyt silny ciąg też jest dla DSa zgubny bo potrafi wychłodzić żar przed palnikiem i zerwać płomień co jest wręcz katastrofalne - bardzo trudno wtedy ponownie rozpalić.

Opublikowano

Ktoś namawiał kolegę żeby podawać przy węglu powietrze zasypem?

Opublikowano

mnie? nigdzie nie powiedziałem że podawałem powietrze zasypem, tylko że za mocno odchyliłem klapkę - palę na stałej szczelinie ale różne typy węgla lubią różne ustawienia dla przykładu: dziwny mocarz którego spaliłem 2t powtrzebował prawie 1,5cm klapki. Takie ustawienie na Piascie jest tragiczne. Piast u mnie wymaga jakieś 8mm. Człowiek uczy sie na błędach.

Dziurkę w klapie załadunkowej mam, ale służyła ona jedynie do popychania mocarza gdy sie spiekł i zawiesił. Przy Piaście nie używam w ogóle.

Opublikowano
W dniu 3.04.2020 o 13:31, Ryni napisał:

Przez tydzień miałem nad przegroda włożona taką płytkę:

o to mi chodziło.  ,myslałem dociac to z szamotu ale cegła wchodzi na styk pomiedzy te boczne szmotki i boje sie ze jak całosc sie nagrzeeje to ona wpadnie i popekają te boczne od naprezen

Opublikowano

Taka płytę można kupić w markecie budowlanym za 80-90zł wymiary jeśli dobrze pamiętam 80/60/3cm obrana się to piłką do drewna, nożykiem do tapet i grubym papierem ściernym, naprawdę przyjemny materiał u obróbce, choć kruchy, szczególnie po wygraniu.

Opublikowano
2 godziny temu, carinus napisał:

@Gregory Może zamień się na kotły z maronką,u niego się ładnie pali.Kolega z Twoim kotłem na pewno sobie poradzi.

Twoje porady są bezcenne i po raz kolejne złośliwe w moim kierunku. Zrozum ze nie chce sie palić u mnie w tym piecu na drewnie i szukam na to sposobu. Na pewno robiłem w nim więcej przeróbek niż Ty i bez większych zmian na lepsze. Pozostaje wywalić ten palnik i zmniejszoną przegrode i palić jak w poprzednim dolniaku.

Opublikowano

@GregoryNie gniewaj się,ale nie napiszesz co robiłeś,co wyszło,tylko narzekasz że nie chce się palić.Miałeś multum podanych rozwiązań i podpowiedzi jak się do tego zabrać.Jakoś nie chce mi się wierzyć że po niezliczonej liczbie kombinacji,nadal nie doszedłeś do rozwiązania problemu,pomimo że już dawno ktoś radził żeby zmienić wymiary palnika.

Opublikowano (edytowane)

Koledzy powiedzcie mi prosze czy w górnej wyczystce wymmiennika w miejscu gdzie znajduje się klapa krótkiego obiegu oraz gwint mocujący klapę wyczystki macie sznur uszczelniający czy sznur biegnie tylko dookoła tak jak na załączonym zdjeciu?

image.png.e1d483ca04304d418fcc8c89276d663c.png

Właśnie miałem dziwny problem związany z temperaturą czopucha o 50 stopni wyższą niż zwykle która wynikała z tego że klapa nie była maksymalnie dosunięta w stronę którą wskazuje strzałka ORAZ śruba mocująca nie była ekstremalnie mocno dokręcona. Prawdopodobnie powietrze skracało sobie drogę przez szczelinę i omijało wymiennik.

Pytanie czy nie powinno być tam więc sznura?

 

Edytowane przez rarek
Opublikowano

@Gregoryy Musisz podjąć jakieś radykalne działania, jeden problem to na pewno zbyt duża moc kotła przy obecnych temp., masz kocioł 18kW, paląc drewnem spokojnie wyciągasz z niego 20kW, a w tej chili potrzebujesz może 9kW, więc nie wykluczone, że kocioł się odstawia na tak długo, że gdy klapka miarkownik znowu się podniesie w komorze jest już zbyt niska temperatura, żeby podtrzymać proces spalania. Druga sprawa to układanie opału, na filmie wygląda jakby szczapy były wrzucone przypadkowo, a może nawet pionowo, niestety ten kocioł nie wybacza błędów, szczególnie na drewnie.

@rarek U mnie też w tym miejscu nie ma sznura, przyznam, że nawet nie zwróciłem na to uwagi, ale po tygodniu palenia w tym miejscy jest już tyle sadzy, że nie powinno tamtędy nic uciekać, taki śmietnik jest u mnie po tygodniu.

IMG_0037.JPG.d294e5b719ee4e6da61535fa1fe45da9.JPG

Opublikowano
30 minut temu, Ryni napisał:

@Gregoryy Musisz podjąć jakieś radykalne działania, jeden problem to na pewno zbyt duża moc kotła przy obecnych temp., masz kocioł 18kW, paląc drewnem spokojnie wyciągasz z niego 20kW, a w tej chili potrzebujesz może 9kW, więc nie wykluczone, że kocioł się odstawia na tak długo, że gdy klapka miarkownik znowu się podniesie w komorze jest już zbyt niska temperatura, żeby podtrzymać proces spalania. Druga sprawa to układanie opału, na filmie wygląda jakby szczapy były wrzucone przypadkowo, a może nawet pionowo, niestety ten kocioł nie wybacza błędów, szczególnie na drewnie.

@rarek

W tym problem że nie mogę osiągnąć mocy. Rozpala sie ładnie, jak już złożę na dole na płasko to zaczynają się problemy z paleniem. Próbuję sie ratować podając powietrze z 4 stron i ciągle regulacje, drobne szczapki góra 5cm. Pale bez miarkownika wiec nie zamyka klapki a zagotować nie ma opcji. 

Teraz na filmie ostatnia warstwa w połowie komory wrzucone drobne ale dłuższe szczypki po szosie bo sie nie mieściły na długość. Przy krótkich na płasko jest to samo. 

PW raz na maxa raz zamknięte bo gasi.

Opublikowano

Ja miałem taka jazdę w dwóch przypadkach, gdy usilnie próbowałem spalić mokre drewno i przy pierwszym prototypie palnika ze skośną podłogą w obu przypadkach zrywało mi płomień. Przy mokrym drewnie żar się zbyt szybko się wychładzał, paliło się tyko przy otwartych drzwiczkach popielnika. Przy palniku ze skosem w kotle zrobił się taki przeciąg, że brakowało gazów do spalenia, wyglądało to tak jakby co chwile coś zdmuchiwało płomień. Możesz jeszcze spróbować napisać na priv. do @M-Szpon, bo on też dość długo walczył z kotłem, zanim go opanował, też pali drewnem, więc może będzie w stanie Ci pomóc.

Opublikowano
51 minut temu, Gregoryy napisał:

W tym problem że nie mogę osiągnąć mocy. Rozpala sie ładnie, jak już złożę na dole na płasko to zaczynają się problemy z paleniem. Próbuję sie ratować podając powietrze z 4 stron i ciągle regulacje, drobne szczapki góra 5cm. Pale bez miarkownika wiec nie zamyka klapki a zagotować nie ma opcji. 

Za mały otwór przegrody.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano
7 minut temu, petronas napisał:

Kol  Ryni jakos bardzo zarosniety ten wymiennik po tygodniu ...spalasz naprawde bezdymnie ?..

Może to zdjęcie było robione po 10 dniach, dokładnie już nie pamiętam. Wymiennik też inaczej wygląda gdy pali się ciągle tylko dosypując, a inaczej paląc cyklicznie.

Bezdymnie nie spalam nigdy tego nie ukrywałem, MPM kopci przy rozpalaniu do czasu wytworzenia się warstwy żaru, to też można wyczytać z jego certyfikatu, normy spełnia na mocy nominalnej i tak powinien cały czas pracować, co oczywiście jest niemożliwe.

  • Zgadzam się 1
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano
8 minut temu, petronas napisał:

Kol  Ryni jakos bardzo zarosniety ten wymiennik po tygodniu ...spalasz naprawde bezdymnie ?..

Miałem to samo bez zawirowaczy i wentylatora rok temu na Piaście. Ten wegiel ma bardzo dużo popiołu który oblepia wymiennik.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.