Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Sam jeszcze rok temu klnalem na ten kociol jak diabli. Wieczne problemy z dymem, wieszaniem się opału, zapopielaniem palnika itp...

Ale zamontowalem RCK, kupiłem lepszy wegiel (Wesola), zamontowalem BUFOR z ochrona powrotu na 60 stopni i teraz jest bajka. Moj dom potrzebuje od groma ciepla, ale przy tegorocznej zimie wystarczylo rozpalic raz dziennie na weglu. Kociol chodzi na 70-80 stopniach, nie ma problemu z wahaniami temperatury, praktycznie nie trzeba rusztowac... Rozpalam raz dziennie palnikiem gazowym (2 minuty roboty) i na dobe spokoj. Czasem się zdarzy, ze jest jeszcze zar i rozpalac nawet nie trzeba. Raz na tydzien, dwa odkurzam wymiennik z suchego pylu i tyle roboty z czyszczeniem.

Drewnem tez pale bez problemu, choc oczywiscie trzeba dorzucić kilka razy. Tylko palenie drewnem jest nieoplacalne, za duzo roboty (muszę kupować)

Podsumowujac - bez bufora byla tragedia.. teraz jest bajka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gregoryy Ułóż sobie niewielki stosik podpałki przy samej dyszy palnika, podpal to też jak najbliżej dyszy i spróbuj to zrobić przy otwartych górnych drzwiczkach, jak tylko się zajmie dołóż od razu tyle ile potrzebujesz, u mnie tak się da, choć nie ukrywam czasami zakopci.

Druga sprawa nie dokładaj opału zanim nie wygaśnie, albo dokup wentylator spalin.

A smoła po ściankach może cieknąć, to w końcu jest kocioł zgazowujący, gorzej gdy kapie do popielnika, to oznacza mokre drewno, już to przerabiałem

Koledzy też dobrze radzą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, stara wersja 17-19. Przelot - pojecia nie mam. Palnik juz trochę sfatygowany, przegroda tez, ale jeszcze do konca sezonu wytrzyma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś na samym drewnie zostawiłem rozetke w zasypowych na 1/2 otwartą,i tylko na dolnej klapce na miarkowniku by czasami nie puściło dymka tą rozetką i powiem wam bajeczka kocioł równiutko doszedł do 85 i tak trzymał i zero rusztowania i piękny niebieski płomień jak z palnika gazowego prawie,tak będę spalał drewno ,a kapka w drzwiach dolnych max przymknięta(ta przysłona od wewnątrz),pw na max ,środkowa klapka szczelina 1mm ale myślę że mogłoby być na zero,jak ktoś nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec dobrego węgla, kopalnia piekary zamknięta. Na próbę wziąłem piast, pięć razy więcej popiołu, masakra. Nie wiem co będzie w następną zimę. Musiałem załączyć automat, bo kocioł po 4 godz. staje tyle popiołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały sezon palę groszkiem Ziemowita, idzie się przyzwyczaić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewno panowie,drewno wróci do łaski.Mam jeszcze mały zapas ok.2t węgla na ciężkie mrozy,ale nastawiam się na drewno i może kupię trochę czeskiego w workach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewno ze wspomaganiem węgla to jest to dla mnie najlepsze rozwiązanie ,zostało mi jeszcze 10 worków po 10 kg węgla w sam raz na zimę która idzie od niedzieli,przywiezione już mam 15 m/p drewna i sobie schnie,2 tony węgla plus drewno załatwia mi sezon w sposób bardzo komfortowy bo i nie za dużo popiołu i długie palenie bez ingerencji jak potrzeba,co innego jakbym był na emeryturce w domu ,wtedy samo drewno i jeszcze 500 stów w kieszeni by było,fakt mam dostęp do taniej kostki sosnowej 50 zł i dębowej-suchej-100zł 

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu coś mi nie pasowało z kotłem, drewnem i dymem w kotłowni przez operatora teścia, więc telefon do firmy mpm i dzisiaj dostałem przegrodę zmniejszającą ruszt. W oryginale 14 kW ma 20 na 30 cm, więc na próbę zmniejszyłem ruszt do wymiaru 10 na 30 i moja pierwsza myśl... przegroda powinna być w zestawie z kotłem. 14 stopni na dworze w kotle się pali, a ja stoję na dworze i wypatruje czegokolwiek z komina. Sąsiedzi znów sobie pomyślą co on tam szuka na tym niebie.

Trochę będę miał roboty, aby pociupać grube klocki na drobniejsze i pościnać na długość.

Przy takim wymiarze rusztu do szczęścia nawet nie potrzebuje orzecha, orzech 2 może być odpowiedniejszy albo coś z groszków w dobrej cenie.

Pomyśleć, że 3 lata temu takie skrzynie z suchym bukiem kupowałem po 36 zł.

Skrzynie o wymiarze 160 długa, 60 głęboka i 70 szeroka.

20161213_101452.thumb.jpg.e4699b7c2a676a7eace16e28ab9110c0.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Horroru ciąg dalszy na żywo.

W dniu 17.03.2020 o 21:13, Ryni napisał:

@Gregoryy Ułóż sobie niewielki stosik podpałki przy samej dyszy palnika, podpal to też jak najbliżej dyszy i spróbuj to zrobić przy otwartych górnych drzwiczkach, jak tylko się zajmie dołóż od razu tyle ile potrzebujesz, u mnie tak się da, choć nie ukrywam czasami zakopci.

Druga sprawa nie dokładaj opału zanim nie wygaśnie, albo dokup wentylator spalin.

A smoła po ściankach może cieknąć, to w końcu jest kocioł zgazowujący, gorzej gdy kapie do popielnika, to oznacza mokre drewno, już to przerabiałem

Koledzy też dobrze radzą.

 

Kilka rzeczy robiłem źle i dziękuję za porady.

Odpalilem jak zaleciles, ladnie sie rozpalilo, nawet nie dymilo przy zaladunku. Poukladalem szczelnie na plasko, na górę syplolem trotow.

Zostawilem szczeline w drzwiach zasypowych na 3mm. Po godzinie kotlownia cala zadymiona. Zamknalem górę otwieram krotki obieg i drzwiczki środkowe. Tam przytlumiony żar i dale dymi na kotłownię. Kociuba próbuję dostac sie do przegrody. Jak nie buchnie ogniem prosto w twarz ( urzylbym bardziej tradnego okreslenia ale nie można) to mi sie odechcialo dalszego palenia. Zamknalem wszystko szczelnie i niech zdycha to scierwo. 

Przegroda zawalila sie znowu żarem. Bardzo nieprzyjemne doswiadczenie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, to rozpalanie opanowane, a to tylko potwierdza, że tego kotła trzeba się uczyć od nowa.

To teraz dla Twojego bezpieczeństwa, jak kocioł zdechnie, tak jak to miało miejsce teraz zamknij górne i środkowe drzwiczki jeśli były uchylone, otwórz krotki obieg i drzwiczki popielnika i zostaw kocioł nawet na pół godziny, albo ruszy, albo wygaśnie do końca i będzie można go bezpiecznie otworzyć, mi na węglu przeważane ruszał, może również spróbować przerusztować jeśli kocioł nie ruszy i jeśli nie masz przykrytego rusztu.

Zacznij również obserwować jak długo kocioł pracuje w podtrzymaniu z minimalne uchyloną klapką miarkownika i co może być też ważne jaka jest dynamika pracy kotła, jak długo dochodzi do zadanej i jakie są wahania temperatury w czasie pracy. Mój kocił do zadanej dochodzi nawet 2h (od 30-80°C) i wtedy ładnie się stabilizuje ale od razu dodaje, że pale węglem. Daj znać co się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z zmianą węgla z porządnego piekary, na kiepski piast, i niestabilnej pracy kotła (wachania temperatury około 5-6 stopni) ze względu na zapopielanie, a (nie zamierzam schodzić do piwnicy więcej jak raz na 24 godz.) Postanowiłem zmienić sterowanie kotłem z czasowego odpopielania, na sterowanie temperaturą spalin. I muszę stwierdzić że jestem zadowolony. Z tego co miałem w domu na szybko zrobiłem sterownik z termostatem. Trochę przeróbek ze względu na czujnik temperatury, gdyż dwa niewytrzymały. Jeden z termostatów przekalibrowałem zgodnie z termometrem spalin i śmiga. Załącza się jak temperatura spalin spada poniżej 140 stopni. Trzeba się jakoś dostosować do opału, temperatury na zewnątrz i zapotrzebowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wilu To dosyć dobry system na sterowanie odpopielaniem.

@Gregoryy Bardzo powoli,ale sie uczysz,że nie otwiera sie gwałtownie dostępu powietrza do kotła pełnego gazu i nie zagląda w otwory którymi może walnąć ogniem.Rozpal kocioł i nie ładuj go do pełna,tylko stopniowo w kolejnym rozpaleniu zwiększaj ładunek i patrz czy opał nie zawiesza się, wypala się porcja drewna przed palnikiem i wtedy kocioł przygasa a brak ciągu powoduje dymienie.Zanim nie zrozumiesz co się dzieje w kotle,musisz spędzić trochę czasu na obserwacjach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Gregoryy napisał:

Wiem, że dopiero mija drugi dzień z blachą zmniejszająca ruszt, ale jest to najlepsze i w sumie tańsze wyjście z problemów jakie ten kocioł może powodować. Ruszt zmniejszony, kocioł załadowany drewnem i powoli dobija na miarkowniku do zadanej, a ja mogę otworzyć górne drzwiczki załadunkowe na długim obiegu i dolnej klapce pp uchylonej na 1 cm, a dym zostaje w momencie wciągnięty mimo, że na dworze 11 stopni, niskie ciśnienie i pada deszcz.

Blaszka wewnętrzna w drzwiczkach pp zamknięta, bo ciąg teraz jest zbyt mocny, a mowa ciągle o warunkach spalania, gdy na dworze jest na plusie.

160 zł wraz z przesyłką pobraniową prosto od producenta i spokój.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zastosuje żadnego zmniejszacza rusztu doputy nie zrozumie i nie zauwaze sensu jego zastosowania.

10 godzin temu, carinus napisał:

@Wilu To dosyć dobry system na sterowanie odpopielaniem.

@Gregoryy Bardzo powoli,ale sie uczysz,że nie otwiera sie gwałtownie dostępu powietrza do kotła pełnego gazu i nie zagląda w otwory którymi może walnąć ogniem.Rozpal kocioł i nie ładuj go do pełna,tylko stopniowo w kolejnym rozpaleniu zwiększaj ładunek i patrz czy opał nie zawiesza się, wypala się porcja drewna przed palnikiem i wtedy kocioł przygasa a brak ciągu powoduje dymienie.Zanim nie zrozumiesz co się dzieje w kotle,musisz spędzić trochę czasu na obserwacjach

Poraz kolejny nie zrozumiales co robie szukajac błędu w tym co robie.

Mam dorobiona dluga kociube bo seryjne sa za krotkie, ogien buchnol na prawie 1metr. Az tak glupi nnie jestem zeby wkladac leb pod komore.

Jakbys mial 18 kw to bys wiedzial ze jest o 20 cm wyzszy od 14kw i predzej zadymi przez zaladowcze od gory.przez co nie ma zozliwosci dolkadania co 1godzinę tylko do wypalenia. 

Pozatym nie przygalso tylko zawalilo zarem, czytaj ze zrozumieniem a nie nastawiaj sie ze robie cos źle.

 

Zauwazylem takie zjawisko przy wyzszych temperaturach jak tyrkotanie szybkie ciuch ciuch ciezko to nazwać. Takie uderzenia tam i Z powrotem kilka razy na sekunde. Wtedy dymi przez otwory najblizsze. Co to za zjawisko?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest coś niedobrego z ciągiem kominowym. U mnie jak rozżarzone paliwo wpadnie do dyszy to kocioł dostaje takiego kopa że pracuje powyżej znamionowej. Zapychanie dyszy pojawiało sie zresztą tylko wtedy gdy blacha zmniejszająca ruszt była pochylona od palnika czyli zwężała się ku dołowi, ale Ty takowej nie masz w ogóle.. Z paleniem drewnem miałem problemy raczej w tym że sie zawieszał opał i wypalała dziura. Możesz zamieścić zdjecia jak wygląda palnik w sytuacji zapchania? Pozwoli to nam ocenić co się dzieje.

Edytowane przez rarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciuchcia może też się zrobić jak rozpali/odgazuje za dużo opału, wtedy w mieszance gazów zaczyna brakować powierza do spalania, jak gazy przejdą prze przegrodę zaczynają dostawać PW i gdy się rozrzedzą dopiero się zapalają i tak w kółko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gregoryy napisał:

 

Poraz kolejny nie zrozumiales co robie szukajac błędu w tym co robie.

 

Jakbys mial 18 kw to bys wiedzial ze jest o 20 cm wyzszy od 14kw i predzej zadymi przez zaladowcze od gory.przez co nie ma zozliwosci dolkadania co 1godzinę tylko do wypalenia. 

Pozatym nie przygalso tylko zawalilo zarem, czytaj ze zrozumieniem a nie nastawiaj sie ze robie cos źle.

 

 

 

Zawsze myślałem ze żar pod palnikiem to rzecz niezbędna,u Ciebie to tragedia,chyba pomyliłeś żar z obsuniętym opałem i tak naprawdę idziesz po omacku nie wiedząc co się dzieje w Twoim kotle.Rób jak uważasz,ale uważaj co robisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, rarek napisał:

Tu jest coś niedobrego z ciągiem kominowym. U mnie jak rozżarzone paliwo wpadnie do dyszy to kocioł dostaje takiego kopa że pracuje powyżej znamionowej. Zapychanie dyszy pojawiało sie zresztą tylko wtedy gdy blacha zmniejszająca ruszt była pochylona od palnika czyli zwężała się ku dołowi, ale Ty takowej nie masz w ogóle.. Z paleniem drewnem miałem problemy raczej w tym że sie zawieszał opał i wypalała dziura. Możesz zamieścić zdjecia jak wygląda palnik w sytuacji zapchania? Pozwoli to nam ocenić co się dzieje.

Dostaje takiego rezonansu, jak zamkne PW to przestaje ale wtedy przygasa w palniku. Nawet przez dziurkę w środkowych pyka dymek. I dzieje sie tak prZy wysokich temperaturach na piecu.

Raczej nie zaryzykuje ponownie otwierać drzwiczek po przysypaniu otworu w przegrodzie. 

Po tej przygodzie mam ok 2 kg węgla drZewnego na grilla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gregoryy, czy mógłbyś zrobić film tego zjawiska?, najbardziej interesuje mnie co sie dzieje w tym czasie w palniku wirowym.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wilu  - taki sterownik do sterowania temp spalin ma kepas - 90zł tylko musisz mieć ich miarkownik - w zależności jeśli w piecu jest za duża temp spalin przymyka miarkownik.  miałem to kupić ale nie ma czasu na mody bo inne tematy z remontem domu są a głowie.  ale może na nast zime kupie.  Jak ty masz to zrobione? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.