Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, Hochwander napisał:

Mi czyszczenie rusztu, wymiennika i wywalenie popiołów zajmuje 20 minut. Aby nie nabrudzić - podczas czyszczenia wymiennika przykładam drewnianą płytę na 2/3 otworu gdzie jest dostęp do wymiennika od góry i wszystkie sadze podczas skrobania lecą do komina - nic mi nie bucha w twarz.

To  szacun, bo mi taka sama czynność (z wyczyszczeniem czupucha i palnika) zajmuje bitą godzinę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do 80m2 jeśli już, to ten 5-7kw. Dostępny, tylko i wyłącznie, jako ogrzewacz wody użytkowej. 

Osobiście, ja też nie widzę mpm_a w mieszkaniu. Pomimo iż 5-7kw ma malutką komorę załadunkową i tam nie bardzo ma skąd dymic.  To jednak sam warkot palnika, może być uciążliwy :/ 

Ja czyszcze taz na 2-3 tygodnie, jak temp... spalin, zaczynają być za wysokie ;) Czas trwania takiej operacji 20-30min zależy jak bardzo chce wszystko chce wylizać i czy mam ze sobą "złoty płyn" do płukania ust ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, rarek napisał:

Dwa razy w tygodniu czyścisz wymiennik?

Tak ale to jest czyszczone taką szczotką do kibla przymocowaną do kija więc trwa do 5 minut,takie omiatanie ,1mm syfu = 5% sprawności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wyciągam zawirowywacze odkurzając (odkurzaczem) każdy z elementów po czym zsuwam osad z wymiennika tą łopatką co była w zestawie (płaskowniczek 2cm x 7cm przyspawany prostopadle do pręta) w dół wymiennika i później jak chce mi się schylać to odkręcam wyczystki przy PW i tam odkurzam albo rurę wpuszczam od góry i wysysam z dna ile się da. Wymiennik jest jeszcze świeży i ma gładką powierzchnię dlatego tak łatwo można ściągnąć osad.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, maronka napisał:

Tak ale to jest czyszczone taką szczotką do kibla przymocowaną do kija więc trwa do 5 minut,takie omiatanie ,1mm syfu = 5% sprawności

A skąd to wiesz ? Teoretycznie ten milimetr syfu powinien podnieść temp. spalin o jakieś 75-100°C, żeby strata wyszła 5%. Raczej wątpię, żeby aż tyle były gorętsze z tym milimetrem...

 Edit.

U sąsiada przekroje kanałów wymiennika mają już kształt elipsy a nagar minimum 5mm więc sprawność wymiany nie powinna prawie istnieć... A jednak jakoś grzeje...

Edytowane przez SONY23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po tygodniu nieczyszczenia temp spalin potrafi dojść do 280 a po czyszczeniu 180 tak że by się zgadzało,jak czyszczę 2x w tygodniu ,nie przekracza 230

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, maronka napisał:

U mnie po tygodniu nieczyszczenia temp spalin potrafi dojść do 280 a po czyszczeniu 180 tak że by się zgadzało

Zawirowywacze są?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam wersję z początku 2017,ale to na drewnie ,na węglu w czasie stabilizacji temp spalin 80-120

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, SONY23 napisał:

A skąd to wiesz ? Teoretycznie ten milimetr syfu powinien podnieść temp. spalin o jakieś 75-100°C, żeby strata wyszła 5%. Raczej wątpię, żeby aż tyle były gorętsze z tym milimetrem...

 Edit.

U sąsiada przekroje kanałów wymiennika mają już kształt elipsy a nagar minimum 5mm więc sprawność wymiany nie powinna prawie istnieć... A jednak jakoś grzeje...

50% sprawności to jednak jest jakaś sprawność i nagrzejesz ,taką miałem na hajnówce i stąd takie wielkie spalanie ale grzała że hej,i jeszcze to że kocioł ogrzewa się wymiennikiem ,ale i komorą załadowczą od żaru i ognia,na węglu po skoksowaniu to już większość od żaru oddaje ciepła,więc węglem nawet bez wymiennika ogrzejesz się

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grunt, to nie popadać w skrajność. Ja czyszczę raz na 10 dni. Można rzadziej ale ciekawość korci, co się dzieje w wymienniku. Bez zawirowywaczy kanał od strony czopucha był prawie bez nalotu. Z zawirowywaczami coś już się pojawia. Najwięcej jest tuż za palnikiem ale dlatego, że szamot ograniczyłem do minimum dla zwiększenia powierzchni wymiennika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to nie skrajność tylko przyjemność,auto też staram się raz w tygodniu umyć ,choć mógłbym raz w miesiącu,a przy okazji po wyczyszczeniu kotła czuję jak szybko się nagrzewa odbierając ciepło od spalin i to mnie cieszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z zawodu fotograf, droniarz itp - aparat mam odkurzony po każdej sesji, kocioł co ok 4 dni ale auto raz na rok jak teściowi przeszkadza, że brudas :)

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to jest już nas dwóch fotografów  a auto tak często czyszczę ze względu właśnie na te sesje ,no jak jechać brudasem do młodej pary,lub kościoła z teściową

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź z ciekawości czy temp.spalin spadnie i o ile,to wg wzoru kolegi Sony wyliczymy ci grubość osadu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, rarek napisał:

Zawirowywacze są?

 Kolego mogę prosić fotę twoich zawirowywaczy ?  wystarczy chociaż 1 na wzór

Ja czyszcze wymiennik co 2- 3 dni zalezy - ale  jest to bardzo szybkie skrobanie wymiennika fabryczną skrobaczką trwa to max 30-40s i daje fajne efekty , no i tak jak pisałem kiedys wymiennik można czyscić nawet na odpalonym piecu tylko PP, PW trzeba pozamykać i otworzyc krótki obieg.  fajne jest  wtedy też to - że powstały ze skrobania pył jest zaraz wciągany przez ciąg kominowy i nic nie idzie na kotłownię..  Co tydzien lub co 2 kompleksowo czyszcze całość z wyganianiem popiołu z wyczystki + odkurzaczem czyszczekanał  PW. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gelo: nienawidzę brudu na sensorze. Jak ktoś foci śluby na dziurze to pół biedy ale ja studio głównie więc i f22 - sensor musi być czysty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mikkei napisał:

 Kolego mogę prosić fotę twoich zawirowywaczy ?  wystarczy chociaż 1 na wzór

Proszę. Wymiary ramki to 91x17cm. Elementy zawirowujące o długości 17 cm i kształcie poprzecznym „daszka”

A50C1D07-00D2-43C4-A754-D5E4AB8A17F8.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość sztywno. Nie jest to pasowanie ciasne ale dla przykładu jeśli klapka krótkiego obiegu bedzie choć trochę niedomknięta to zawirowowywacz nie wyjdzie.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SONY23 napisał:

A końcówki daszków też przylegają do tych węższych boków kanału wymiennika, czy jest tam jeszcze wolna przestrzeń ?

mam teraz rozpalone to nie zaglądne ALE patrząc na tę wyjętą sztukę dochodzę do wniosku że na pewno pomiędzy "daszkiem" a węższym bokiem wymiennika będzie szczelina wynikająca z tego że "daszek" jest cięty prostopadle, natomiast jest przyspawany pod kątem. To spowoduje że patrząc z góry na włożony zawirowywacz będziemy mieć taki widok:

image.png.bdeaa8a44ae5c5c0b6a0265bdd2106fb.png

10 godzin temu, Gredy napisał:

Na atestacji podczas rozpalania, pw otwarte z jednej strony na ok 1.2-1.5cm. Po stabilizacji, przymykane było na 0.8mm.

Gredy, widzę że sporo wiesz o atestacji MPMa. Powiedz prosze czy skoro atestowany był z węglem, czy był wyposażony w przegrodę zwężającą komorę paleniska? Dzisiaj próbuję palić bez niej i kopci okrutnie.

Edytowane przez rarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rarek , widze ze lubisz experymenty typu  elektronika w MPM , i właśnie wspomniałeś o kopceniu ,to mam temat do przemyślenia .

Wcześniej wspominałes o sondzie lambda ale jak dla mnie to nie jest to dobry pomysł na taki kocioł,zbyt duzo zmiennych-to nie automat  i zakopci sadza sonde i lipa ,w aucie pracuje w strudze praktycznie ognia i tam daje rade ,do tego jej pozycja pracy musi leżec lekko podniesiona od str kabli -nie lubi wilgoci 

Może własnie pójść innym tropem ,jak chcesz sie bawic  ,PID co juz sie sprawdza sterowanie od temp spalin ,ale mozna sie bardziej pobawic wprowadzajac sterowanie ilościa powietrza od koloru płomienia ,gdzie zółty -biały ok ,jak przechodzi do czerwonego i kopci dajemy wiecej powietrza by sie przepaliło ,czujniki koloru nad okiem wziernika z 30cm z optyka i czujnik .

Sa czujniki które juz maja zdefiniowane kanały wyjsciowe dla poszczegółnych kolorów ,i sterujemy przepustnica powietrza lub wentylatorem procentowo.

https://botland.com.pl/pl/czujniki-swiatla-i-koloru/10119-sparkfun-as7262-czujnik-spektrum-swiatla-widzialnego.html

https://botland.com.pl/pl/czujniki-swiatla-i-koloru/10121-sparkfun-as7263-nir-czujnik-spektrum-swiatla-widzialnego.html

Mozna zrobić z tego zdalny wskaźnik koloru na początek,na próbe  gdzie w innym pomieszczeniu widzimy np na linijce świetlnej punkt  i rózne kolory diód-jak w palniku  ,i mamy takie zdalne "oczko" co sie dzieje w palniku ;-)

Miałem kiedys takie fabryczne  sterowniki do podnoszenia klapki PP linka w pancerzu sterowana silniczkiem ,2 rózne modele ,na kotle ale działały w trybie 1/0 ,nie płynnie , ciekawostka która można wykorzystac było zabezpieczenie przed awaria pradu ,w srodku przekaznik i jak zabrakło prądu przekaźnik przełaczał na wewnętrzny duzy kondensator i tego pradu wystarczyło aby silniczek chwile zadziałał i zamknał dolot powietrza PP .

To tylko taki  pomysł ,bo uwazam że najprostsze rozwiazania są najlepsze typu grawitacja itp :-)

Mi aktualnie przy paleniu ciagłym schodzi ok 1 weglarka do 1,5  , czyli ok 12-15kg Wesołej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Godzinę temu, rarek napisał:

 

image.png.bdeaa8a44ae5c5c0b6a0265bdd2106fb.pngGredy, widzę że sporo wiesz o atestacji MPMa. Powiedz prosze czy skoro atestowany był z węglem, czy był wyposażony w przegrodę zwężającą komorę paleniska? Dzisiaj próbuję palić bez niej i kopci okrutnie.

Tak, atestacja była z blachą zmniejszającą ruszt. Ale nie wiem, jak była ustawiona :/ 

Edytowane przez Gredy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.