Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
17 godzin temu, rapody napisał:

Mój stary kocioł miał niby większą moc, lecz pojemność zasypowa była bardzo zbliżona do MPM  o mocy 10kW, choć wiadomo że to nie wszystko.

miałem ten sam model Zebca tylko 21kw teraz kupiłem 14kw MPM i spokojnie daje rade - ba nawet nie ustępuje szybkoscią nagrzewania instalacji z dosć dużą ilością wody.  Mocy na pewno ci nie braknie a na weglu nawet takim bardzo słabym jak sobieski ten piec pali się w miare ok.

Opublikowano

A z drugiej strony nie możesz go wkręcić?? Na którą stronę otwierają Ci się drzwiczki zasypowe? 

Opublikowano

Wywaliłem szamotki z zasypowej i od razu moc poszła w górę i temp. spalin,tak że na lato fajne rozwiązanie pozwalające czysto spalać na małej mocy,w zimie jednak jest to trochę upierdliwe rozwiązanie

Opublikowano

Dziękuję za reakacje i odpowiedzi na mój post. Zdecydowałem się na kocioł MPM Ds 2 10kW.  Będę palił węglem z "Janiny". Oczywiście mam względne obawy przed pierwszymi paleniami, lecz sądzę że jest to rzecz do ogarnięcia. Na ogarnięcie liczę też ze strony mojego montażysty, już mi odradzał zawór czterodrogowy (nie mam bufora), jednak będę go sprawdzał korzystając z rysunku montażowego. Mam układ zamknięty, więc skorzystam z wężownicy. Dobieram też zawór czterodrogowy i miarnik mechaniczny. Czy jeszcze coś jest ważne przy zakupie kotła? 

Opublikowano (edytowane)

Nie wiem jak się to ma do kotła 10kW ale jak węgiel będzie głównym paliwem to jeszcze przegroda zmniejszająca ruszt(trzeba dopytać producenta).

Wężownice też muszą wkomponować w kociołek na etapie produkcji więc na kociołek trzeba zaczekać kilka dni(chyba,że akurat na magazynie jest odpowiedni egzemplarz).

Zawór 4drogowy lepiej zamontować-ważne przy ewentualnych roszczeniach gwarancyjnych noi rzecz jasna zawsze lżej dla blachy samego kotła.

Pozdrawiam

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

Co do uwag montażystów i innych fachowców - należy podchodzić z ostrożnością. Nie raz się o tym już przekonałem.

Trzeba niestety dysponować własną wiedzą (tak, trochę czasu na czytaniu forów i innych miejsc trzeba spędzić). Dla fachowca zawór 3D jest prostszy w montażu niż 4D.. więc jego wybór jest bardziej przewydywalny... ale to on wykonuje usługę dla Ciebie - więc poczytaj czym różni się i co daje zawór 4D a co 3D...

Opublikowano
W dniu 1.10.2018 o 12:43, maronka napisał:

Wywaliłem szamotki z zasypowej i od razu moc poszła w górę i temp. spalin,tak że na lato fajne rozwiązanie pozwalające czysto spalać na małej mocy,w zimie jednak jest to trochę upierdliwe rozwiązanie

Zauważyłeś u siebie że blacha odzielająca palenisko w dzwiczkach środkowych ma zbyt małe przestrzenie po bokach aby powietrze dobrze docierało do paleniska - chodzi mi o palenie na drewnie z mierkownikiem spietym z klapką w srodkowych

Zauważyłem że powietrze ma tam cieżki dostęp przez co płomien w palniku ma zbyt mało powietrza pierwotnego. 

Pytanie czy powiekszałeś tamtejszą szczelnę ?

Opublikowano

Nic nie zmieniałem i wg mnie nie ma za mało miejsca ale jak popiół przysypie to trochę tak,ale ja palę na dwóch klapkach równo otwartych na jednym miarkowniku, zamontowanych na dwóch łańcuszkach ,jeden ze śrubą rzymską by zestroić je jak najdokładniej i wtedy jest najlepiej ,jest moc i kontrola i szybko się rozpala ,dochodzi do zadanej ,tak wg mnie pali się najlepiej 

Opublikowano (edytowane)

teraz parę dni paliłem bez szamotki na rusztach i było super ,dziś włożyłem szamotkę i testuję,trochę wolniej się zagrzewa ,co już zauważyłem ale też troch czyściej spala przy rozpalaniu bo bez szamotki lekko dymił aż się nie zagrzał

Edytowane przez maronka
Opublikowano (edytowane)

Mój wniosek po spaleniu podobnego wsadu z szamotką na rusztach jest taki że kocioł nie osiągnął tej samej mocy co bez szamotki mimo czystszego spalania ,a paliło się czasowo podobnie,więc palę bez żadnych kombinacji ,jedynie co to mam nad palnikiem po jednej stronie i bokach przedłużony kanał z szamotek na wysokość dwóch szamotek ,rok temu miałem z trzech ,ale za bardzo hamował przepływ ,a jak miałem jeszcze szamotki z każdej strony (cały pierwszy kanał wyłożony szamotkami) to za mocno była stłumiona moc i za długo się rozgrzewał,i za mocno smolił i dymił przy dokładaniu ,tak że teraz mniemam jest najlepiej pod względem i praktycznym i ekonomicznym,poza małym dymkiem z komina aż do rozgrzania kotła,potem już nic nie dymi, opał to kostka sosnowa

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Kilka dni paliłem zrębki z blachą na ruszcie i przy rozpalaniu był dym z komina oraz wolniej nabierał temperatury teraz palę bez blachy i jest elegancko 

Opublikowano

Bo blacha jest dobra do dużego opału ,a drobny spala się nawet lepiej bez blachy

Opublikowano

Panowie, odnośnie zrębki, macie namiary na kogoś kto robi rębaki walcowe?? nie za miliony? Bo z takiego chyba zrębka byłaby idealna do mpm-a

Opublikowano (edytowane)

Jak sucha to idealna a rębak walcowy jest mało popularny dlatego ciężko o wynajem szukaj na OLX

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

Moim zdaniem rębak tarczowy zrobi coś na wzór drobnego groszku i to powinno lepiej się spalać,mniej zawieszać i wygodniej to magazynować w workach.

Opublikowano (edytowane)

Posiadam rębak walcowy RP120 robię zrębki palę nimi w mpm 12-14 i stwierdzam zdecydowanie źe zrębki o ile są suche to nie ma lepszego opału na obecne temperatury.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

Kiedyś brałem spore ilości trocin do opalania.Najlepszy był suchy sosnowy granulat z kołczarek,super sie spalał.

Opublikowano
21 godzin temu, maronka napisał:

Mój wniosek po spaleniu podobnego wsadu z szamotką na rusztach jest taki że kocioł nie osiągnął tej samej mocy co bez szamotki mimo czystszego spalania ,a paliło się czasowo podobnie,więc palę bez żadnych kombinacji ,jedynie co to mam nad palnikiem po jednej stronie i bokach przedłużony kanał z szamotek na wysokość dwóch szamotek

Zależy jakie ktoś ma szamotki na rusztach ja mam 2 z czego zajmują one ok 60% powierzchni rusztu - po bokach i obok drzwiczek jest sporo miejsca min po 5cm na dostęp powietrza z popielnika.  Plus szamotu na ruszcie przy drewnie to bardzo mała ilośc popiołu- jest dosłownie pył, bez tego było wiecej.  

Co do kanału za palnikiem niewiem jak w twoim piecu ale u mnie AD. 2018 nad palnikiem wirowym jest przedłużenie z szamotek obudowane z 3 stron na wysokośc ok 25cm ( tylko od strony komory załadowczej nie ma cegiełki.) 

PS pochwale się ze zamontowałem urządzenie do zbierania smoły z wodą która mi sie wylewała czasem (niestety raz na jakiś czas jak opał był mokry) z dolnej wyczystki z 1 strony, do 2 wyczystki dostęp jest bezproblemowy  - mianowicie w klapce wyczystki jest wkrecona rurka na którą wchodzi wąż kauczukowy który nast poprowadziłem przez otwór w korku do bańki 5l po benzynie - na razie wykapało mi raz może z 100ml jak spalałem świeże gałęzie i miarkownik przydusił piec. W każdym razie całosć jest szczelna i nie syfi nić na kotłownie.

Dziś wreszcie przepaliem piec 10h na drewnie - pali się bardzo fajnie i ekonomicznie - zasyp koszyka który w zebcu starczał mi na niecałe 2h tu starcza na 3.5h  a moze by doszło do 4 gdybym zostawił aż zostanie żar ( i to była drobnica i bełem sie że wygaśnie) - jest bardzo dobrze pod kątem ekonomii.

Z powietrzem pierwotnym i wtórnym doszłem prawie do ładu - przy stabilnym paleniu płomien jest niebieski jak na gazie Wsztstko na drewnie - tj. gałęziowce głównie sosnowe z lekką domieszką dębiny. 

PS jak narazie mam otwarte 2/3 wszyetkich grzejników w domu ale widze że MOC jest z NAMI  i pewnie w przyszłości trzeba bedzie zainwestować w bufor.

Opublikowano

Hej Witam wśród grona MPM Kupiłem i zainstalowałem25kW Mam już 3cie palenie za sobą (tylko drewno kominkowe)i widzę że przesadziłem bo całą podłogę ruszt zabudowałem szamotem zrobię tak jak Mikkei (60 %)Za dużo wegielkow niedopalonych jest po paleniu i klapka w środkowych drzw. za mało podaje pow. podam tez z klapki popielnikowej.

Opublikowano

Dziś próbowałem palić z dwoma szamotkami na ruszcie i do bani przy tej mojej kostce sosnowej ,fukanie i wygasanie płomienia w palniku zanim się rozgrzało,później faktycznie niebieski płomień ale dochodzą jeszcze problemy z odpopielaniem ,tak że odpuszczam,oryginał jest najpraktyczniejszy wg mnie 

Opublikowano

I okazało się jeszcze że że nie używana blaszka z tyłu kotła od pw jest mocno nieszczelna i kocioł łapał więcej pw niż chciałem i przez to mógł nie palić tak jak chciałem ,blaszkę prawdopodobnie  sam odgiąłem szufelką wyciągając popiół z wyczystki

Opublikowano

Te blaszki od pw są okrutnie miękkie - sam mam powyginana po praktycznie 4 miesiącach palenia. W wolnej chwili chce zrobić nowe zasuwy z blachy 2mm lub 3mm-bedzie sztywniejsze

Opublikowano (edytowane)

Tys prowda      , i zauważyłem znów że przymknięcie u mnie pw do 1mm po uszczelnieniu tylnej klapki daje spokojne spalanie po przymknięciu miarkownika na dwóch klapkach(szczeliny 3 mm zostawione) ,prędzej na większym pw lubił zgubić płomień w palniku, mimo żażenia wsadu, i przy tym samym wsadzie i temp.kotła dłuższe spalanie,już rok temu do tego wniosku doszedłem ale w między czasie ciągłych kombinacji odszedłem od tej zasady i miałem mocno otwarte pw 

Edytowane przez maronka

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.