Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Następny Magister Inżynier Szybrowania.

Ale im szkoda tego ciepła co leci w komin.

Normalnie 5 chałup można by było ogrzeć i na 6 by starczyło.

A później zaczadziały.

Określił bym ten szyber kilkoma słowami ale nie będę się tak wyrażał.

Gazowanie paliwa,zależy od temperatury paliwa.

Edytowane przez Sadownik12
Opublikowano (edytowane)

Sadownik czytaj ze zrozumieniem. Nie piszę tu o cieple uciekającym w komin tylko o niespalonych gazach z paliwa. 

Oczywiście, że gazowanie zależy od temperatury paliwa. Ale w rozgrzanym kotle kiedy na rusztach zalega warstwa rozgrzanego zkoksowanego węgla występują idealne warunki do odgazowywania paliwa, nawet przy niedostatku tlenu. I proces ten w dużym stopniu zależy również od ciśnienia. Można sobie to trochę porównać do zależności temperatury parowania wody od ciśnienia. Albo dlaczego nie da się wyciągnąć wody (w stanie ciekłym) z głębokości powyżej 8m (kawitacja).

Edytowane przez pejot78
Opublikowano

Miał to też węgiel.

A jak węgiel płomienny to i popiółu ma dużo.

Węgiel płomienny dla niektórych spala się jak papier.

Ciekawe jakby w salonie Mercedesa, sprzedali Ci Fiata Panda w cenie GLK, bo to też samochód.

 

Właśnie mają w opisie 32.1, więc nie płomienny.

 

Musi być zgodność przedmiotu z opisem i tyle. Dranie wiedzą, że węgiel to trudny temat do reklamacji dlatego kombinują.

Opublikowano

 .

 Ale w rozgrzanym kotle kiedy na rusztach zalega warstwa rozgrzanego zkoksowanego węgla występują idealne warunki do odgazowywania paliwa, nawet przy niedostatku tlenu. I proces ten w dużym stopniu zależy również od ciśnienia. Można sobie to trochę porównać do zależności temperatury parowania wody od ciśnienia. Albo dlaczego nie da się wyciągnąć wody (w stanie ciekłym) z głębokości powyżej 8m (kawitacja).

Stek bzdur.

Skoksowany węgiel jest koksem, nie ma co już z niego odgazowywać.

 

"Temperatura parowania wody w zależności od ciśnienia...."  Chodziło Ci pewnie o temperaturę wrzenia wody w zależności od ciśnienia ?

 

"Albo dlaczego nie da się wyciągnąć wody (w stanie ciekłym) z głębokości powyżej 8m (kawitacja)."

Kawitacja akurat nic do tego nie ma. Jeżeli wg Ciebie ma, chętnie poczytam.

Opublikowano

 w samochodach ciężarowych do niedawna stosowało się klapy na wydechu (retarder) do hamowania silnikiem. 

 

Może i czepiam się szczegółów, ale nie myl hamulca górskiego (te klapy na wydechu) z retarderem. Porównując te urządzenia to tak jakby porównywać kocioł z kominem. Oba działają do celów ogrzewania lecz to zupełnie inne urządzenia. Retarder podobnie jak sprzęgło hydrokinetyczne działa na zasadzie różnicy ciśnień oleju. Hamulec górski na zasadzie tłumienia spalin. Po drugie oba te urządzenia są nadal stosowane w najnowszych ciężarówkach.

Opublikowano

Stek bzdur.

Skoksowany węgiel jest koksem, nie ma co już z niego odgazowywać.

 

"Temperatura parowania wody w zależności od ciśnienia...."  Chodziło Ci pewnie o temperaturę wrzenia wody w zależności od ciśnienia ?

 

"Albo dlaczego nie da się wyciągnąć wody (w stanie ciekłym) z głębokości powyżej 8m (kawitacja)."

Kawitacja akurat nic do tego nie ma. Jeżeli wg Ciebie ma, chętnie poczytam.

1. Oczywiście, że nie gazuje skoksowany węgiel tylko paliwo nad nim w wyniku działającej temperatury.

2. Tak chodziło mi o zależność temperatury wrzenia wody od ciśnienia. Jednak ciśnienie ma również wpływ na parowanie w całym zakresie temperatur.

3. A czym jest kawitacja? wg definicji "zespół zjawisk w którym następuje zamiana wody w bąble pary wodnej, spowodowana miejscowym zmniejszeniem ciśnienia"

I przykłady są podane dla pobudzenia wyobraźni a nie przełożenia całkiem bezpośrednio i dosłownie na zjawiska występujące w kotle. 

 

Sam szyber jest zbędny przy spalaniu w kotle przy swobodnym dostępie powietrza - z pełną mocą.

Jednak każde ograniczenie tego powietrza powoduje zjawiska które nazywacie tu "kiszeniem". I tutaj właśnie szyber redukuje przynajmniej część negatywnych następstw ograniczania dostępu tlenu. 

Opublikowano

Może i czepiam się szczegółów, ale nie myl hamulca górskiego (te klapy na wydechu) z retarderem. Porównując te urządzenia to tak jakby porównywać kocioł z kominem. Oba działają do celów ogrzewania lecz to zupełnie inne urządzenia. Retarder podobnie jak sprzęgło hydrokinetyczne działa na zasadzie różnicy ciśnień oleju. Hamulec górski na zasadzie tłumienia spalin. Po drugie oba te urządzenia są nadal stosowane w najnowszych ciężarówkach.

Masz dużo racji. Jednak nazwę retarder po naszemu zwalniacz stosowało się tak samo to klap na wydechu czy hamulca górskiego,  jak i do hamulca hydrokinetycznego w skrzyni biegów. 

Opublikowano

Z tym że przy hamulcu górskim odcina się również paliwo i silnik działa jak sprężarka. W kotle paliwa nie odetniesz

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)

pejot78

Do jakiej wyższej szkoły głupoty szybrowania chodziłeś?

To trzeba takie palenisko zrobić by nie produkowało za dużo mocy przy odpowiednim dostępie powietrza.

Szyber zmniejszy ciąg i zrobią ci się kopcące płomienie i jeszcze bardziej kiszenie.

 

Otwórz sobie drzwi od wymiennika gdy masz ładny płomień i ci się nie kopci z komina.

Po otwarciu drzwi od wymiennika spada ciąg,płomień się robi długi a z komina parowóz.

 

Najlepiej to napchaj wełny mineralnej do czopucha,zamknij szyber,powietrze i nic nie ucieknie w komin.

Edytowane przez Sadownik12
Opublikowano

1. Oczywiście, że nie gazuje skoksowany węgiel tylko paliwo nad nim w wyniku działającej temperatury.

2. Tak chodziło mi o zależność temperatury wrzenia wody od ciśnienia. Jednak ciśnienie ma również wpływ na parowanie w całym zakresie temperatur.

3. A czym jest kawitacja? wg definicji "zespół zjawisk w którym następuje zamiana wody w bąble pary wodnej, spowodowana miejscowym zmniejszeniem ciśnienia"

I przykłady są podane dla pobudzenia wyobraźni a nie przełożenia całkiem bezpośrednio i dosłownie na zjawiska występujące w kotle. 

 

Sam szyber jest zbędny przy spalaniu w kotle przy swobodnym dostępie powietrza - z pełną mocą.

Jednak każde ograniczenie tego powietrza powoduje zjawiska które nazywacie tu "kiszeniem". I tutaj właśnie szyber redukuje przynajmniej część negatywnych następstw ograniczania dostępu tlenu. 

1. Ma gazować ten węgiel nad nim bez tego nie byłoby procesu spalania. Jakimś cudem w ogóle mi to nie przeszkadza.

Jak pali się za mocno, przymykam dopływ powietrza i proces spowalnia się, bo istnieje też proporcjonalny dopływ powietrza wtórnego

dla dopalania gazów.

2. No to może od razu nazywaj zjawiska prawidłowo, zamiast jakiejś wydumanej "temperatury parowania"- nie ma takiego pojęcia w fizyce.

3. Wiem czym jest kawitacja, nie wytłumaczyłeś tylko, co ta kawitacja ma do podnoszenia słupa wody:

"Albo dlaczego nie da się wyciągnąć wody (w stanie ciekłym) z głębokości powyżej 8m (kawitacja)."

 

Od uniknięcia "kiszenia" w kotle jest odpowiednia konstrukcja paleniska, np dolnego spalania.

Jeżeli zachodzi to w kotle GS, to po prostu palacz jest do d... i żaden szyber mu nie pomoże, prędzej zaszkodzi.

Opublikowano

Sadownik. Styl Twojego wypowiadania zniechęca do dyskusji z Tobą. Jednak jeszcze raz się ustosunkuje.

Ograniczanie wylotu spalin musi zawsze iść w parze lub bardziej być następstwem ograniczenia dolotu tlenu do kotła.

Oczywiście, że kiedy nagle zmniejszysz ciąg zamykając szyber to zmniejszy się przepływ tlenu przez palenisko i spowoduje to kopcenie. Jednak gwarantuje Ci, że nawet nie ograniczając dopływu powietrza po kilku minutach zjawisko to się zredukuje i kopcenie zniknie. 

Opublikowano

Nie brnij dalej w te teorie.Zamkniecie szybra może iść w parze  z ograniczeniem dolotu tlenu,ale może wywalić bokami to co jeszcze odgazowało ale nie zdążyło się spalić i ulotnić.

Opublikowano

3. Wiem czym jest kawitacja, nie wytłumaczyłeś tylko, co ta kawitacja ma do podnoszenia słupa wody:

 

"Albo dlaczego nie da się wyciągnąć wody (w stanie ciekłym) z głębokości powyżej 8m (kawitacja)."

 

Trochę zaśmiecamy forum odbieganiem od tematu. 

Kawitacja nie ma nic do podnoszenia słupa wody. Pisałem o wyciągnięciu w wody (czytaj ssaniu). Tutaj zjawisko kawitacji jest właśnie bezpośrednią przyczyną tego ograniczenia. Podciśnienie panujące na przewodzie ssawnym powoduje zjawisko kawitacji uniemożliwiając wyciągniecie wody (czy tam jakiejkolwiek innej cieczy - przy czym oczywiście warunki dla każdej cieczy są inne). W pompie zamiast cieczy pojawiają się pary a co za tym idzie pompowanie staje się niemożliwe.

Opublikowano

 

Trochę zaśmiecamy forum odbieganiem od tematu. 

Kawitacja nie ma nic do podnoszenia słupa wody. Pisałem o wyciągnięciu w wody (czytaj ssaniu). Tutaj zjawisko kawitacji jest właśnie bezpośrednią przyczyną tego ograniczenia.

Zaśmiecamy, prawda ale trudno.

Dopytywałem, bo pomyślałem, że samo podnoszenie słupa wody nazywasz kawitacją.

Ale już się nie czepiam, w zasadzie wszystko jasne przynajmniej w tej sprawie.

 

Co do szybra w czopuchu, mam zupełnie odmienne zdanie, nigdy go nie stosowałem, może dlatego spalam całkiem nieźle i żyję bez wdychania czadu.

Opublikowano

@carinus:

zamknięcie tak - ale w sytuacji gdy pozycja szybera nie ulega zmianie - nadmiaru nie będzie.. bo i niby skąd ?

 

Pewnie prawda jest gdzieś po środku - szyber tak, o ile się wie do czego służy i jak go używać.

Z teorii pamiętam, że zbyt gwałtowne rozgrzewanie kotła wcale mu nie służy (po coś tworzy się krzywe grzania i odstawiania kotłów...) - więc hajcowanie na full też wcale takie dobre nie będzie. Duszenie i kiszenie na pewno też nie.

 

Zobaczę jakie mi tym razem wyjdą wykresy...

Opublikowano

@Sadownik12:

Właśnie mam MPM-a z buforem.. i usiłuję popracować nad poprawnym procesem palenia.

A ponieważ człowiek się uczy.. stąd też pytania.

Gość berthold61
Opublikowano

@carinus:

zamknięcie tak - ale w sytuacji gdy pozycja szybera nie ulega zmianie - nadmiaru nie będzie.. bo i niby skąd ?

 

Pewnie prawda jest gdzieś po środku - szyber tak, o ile się wie do czego służy i jak go używać.

Z teorii pamiętam, że zbyt gwałtowne rozgrzewanie kotła wcale mu nie służy (po coś tworzy się krzywe grzania i odstawiania kotłów...) - więc hajcowanie na full też wcale takie dobre nie będzie. Duszenie i kiszenie na pewno też nie.

 

Zobaczę jakie mi tym razem wyjdą wykresy...

Bo to oczywiste że trzeba mieć trzy kotły , jeden na lato taki tyci aby podgrzać wodę drugi średni taki aby pracował na FULL przy temp zew około zera a trzeci to byczek na temp od -10 do -40 , śmieszne to ale inaczej normalnie się nie da pogodzić takiej rozpiętości temperatur zew i odbioru zwłaszcza w dolniaku , to żart ale tak czy siak trzeba powoli czytać i przyswajać nowoczesne rozwiązania czy to klimy kanałowe czy gruntówki bo czasy ciężkie idą

Gość berthold61
Opublikowano

Kotłowi nic ale czasem musiałbyś podłączyć do niego drugi dom np od sąsiada lub inwestować następne 5 tysia w bufor a to kompletny przestrzał , kocioł 4 bufor 5  już masz 9 a podajnik kupisz za 8 więc co daje dudnienie na maxa w kotle poza uciechą 1 -no godzinną a potem cisza bo przegrzało dom i stanęło

Opublikowano

Dziś pierwsze dłuższe hajcowanie tej zimy,z rana zasypany węglem i jednak pw musiałem na 2mm otworzyć ,ale jak otwarłem na maxa to temp spalin spadła trochę więc 2mm to chyba u mnie optimum bo temp spalin wzrosła od razu ,o 13 dosypię węgla po czubek i zobaczymy ile pociągnie a ja jadę na narty 

Opublikowano

Jak ustawić RCK ? ja mam ustawione na 10Pa  ,i takie ustawienie miałem w zeszłym sezonie i w tym .

W oryginalnym palniku zdecydowanie mniej wciagało pyłu w wymiennik i było ok 2/3 mniej pyłu w komorze nawrotnej -wyczystka obok wejscia PW -sa zdj w moich starych postach .

Uspokojenie palenia zmiejszyło zuzycie węgla ,nie pytajcie bo nie liczyłem ale wyraźnie mniej ,moje zdanie jest takie że wolniejsze spalanie nie jest gorsze od huku w palniku ,ma sie czas wszystko dobrze dopalic,wymieszac w palniku i efekt w postaci nalotu na wymienniku swiadczy o tym ,duzo jasnieszy ,sypki i lepiej sie czysci wymiennik .

Czesto sie pojawia problem smoły w wymienniku na forum ,oprócz źle dobranych proporcji PP i PW następna przyczyna to zbyt szybki przelot przez palnik ,nie zdąży sie wymieszać ,przepalić i osadza sie jako smoła w wymienniku.

 

Pewnie zaraz zacznie sie akademicka wojna jak z szybrem co do przepływu gazów ,oddawania ciepła przez promieniowanie itp , ale ja jestem praktykiem ,pisze w oparciu o własne doswiadczenia i obserwacje ,a te wnioski wyciagnełem po paleniu nie tydzień czy dwa tylko duzo dłuzszym czasie .

i cos dla teoretyków :

https://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzytkownika/pionowe-czy-poziome/

https://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzytkownika/

Opublikowano (edytowane)

Szanuję kolegi osiągi i dążenie do perfekcji nie mniej tam w tym artykule tak napisali,,  Im grubsza warstwa laminarna – tym mniejsza efektywność wymiany ciepła od spalin do wody. Im większa prędkość przepływu spalin – tym cieńsza warstwa laminarna – tym większa efektywność wymiany ciepła od spalin do wody.,,To mniej więcej tak jak kiedyś pisałem że przy tej samej temperaturze powietrza przy wietrze szybciej zmarzniemy niż bez wiatru tak zwana temp odczuwalna,ale też dodam że faktycznie lepiej by się spokojnie paliło ale paliło i po to własnie rck i szczeliny minimalne by z mocy 17kw spalać mocą 8kw i nie syfić,ale przy rozpalaniu w palnik muszę trochę dać bo bym nie przeżył

Edytowane przez maronka

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.