Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Widać już co warty jest kocioł w którym po miesiącu letniego używania psuje się rączka
A co będzie dalej?

Nóżka odpadnie ? czy może powstanie dziurka w płaszczu? 

Edytowane przez sambor
Opublikowano (edytowane)

nie przesadzaj plastik oddzielił się od metalu ,podejrzewam że ktoś inny jest producentem ale liczy się sposób załatwienia sprawy ,oczywiście wyślemy panu na wskazany adres i to rozumiem

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
  • Zgadzam się 1
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano

panowie chyba ogarnąłem kobyłę na niskich mocach i zauważyłem by po przymknięciu miarkownika nie zrywał ognia i nie dymił trzeba zamknąć mu pw całkowicie po rozgrzaniu kotła i wtedy palnik nie jest wychładzany przez to powietrze i po jakimś czasie przestaje dymić i dopala dym ale trzeba mieć szczelinę 5-10mm na  klapce w dolnych drzwiach  tyle by nie przeciągało i nie wygaszało,otwór w górnych zamknięty bo z otwartym szybciej wypalało wsad nie podnosząc przy tym temp. kotła wsad pali się około 20% czasu dłużej trzymając tą samą temperaturę kotła i nie mówię że to super rozwiązanie jest ale spróbować możecie 

Opublikowano (edytowane)

11x9

Edytowane przez Ryszard
Opublikowano (edytowane)

Znajomy kupił to "Cudo" i *** na czym świat stoi. Proponowałem, żeby kupił sprawdzony kocioł DS (koloru niebieskiego), ale wybrał właśnie TEN, który jest tak zachwalany w internecie, grubsze blachy, palnik wirowy itd.... och, ach.

A teraz ja się śmieję, bo mówiłem, że fabryka D......, posiada zaplecze techniczne, prowadzą badania, itd..., a nie "Cepelia" garażowa.

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie używać wulgaryzmów
Opublikowano

Jeśli możesz tofek trochę rozwinąć co tak denerwuje znajomego w tym kotle,może innym  pomoże podjąć decyzję.Sam mam ten kocioł 12-14 i nie mogę narzekać palę codziennie,ale wypowiem się obiektywnie na wiosnę po sezonie.Trochę eksperymentuję zmniejszyłem komorę zasypową zmniejszyłem palnik i widzę pewne oszczędnosci,co motywuje mnie do dalszych prac. Niektórzy się irytują ale nie wszyscy mają DS-a od dawna.                                                                                                                                                                                                                                                   Teraz pytanie do doświadczonych wykonawców palników z żarobetonu czy można wyciąć otwór w takiej przegrodzie tarczą diamentową .Myślę o wykonaniu kilku przegród bez otworu i wyciąć później.Teraz palę na dyszy 5,5x11 i jest dobrze,może producent by wypuścił serię pomniejszonych palników do 12-14  :unsure: . 

Opublikowano (edytowane)

sorki kolego ale już nie będę rozwijał co go denerwuje  bo nie skończymy z tym nigdy

Edytowane przez Ryszard
Opublikowano

Tofek ja też jestem ciekawy co to się dzieje, że zdecydowałeś się napisać coś takiego. Więc jak możesz to sprecyzuj co to się dzieje bo mpm jest jednym z kilku kotłów które biorę pod uwagę przy zakupie

Opublikowano

sorki nudziło mi się ,tak przy niedzieli

Opublikowano

maronka, nie przymykaj czopucha, brednia do kwadratu, jeżeli tak robisz to znaczy że nie umiesz sterować swoim piecem. To że inne ustawienie powietrza powoduje wg ciebie o 30 % dłuższe spalanie nie ma żadnego przy grzaniu wody. Wszystko wyjdzie zimą i dopiero wtedy okaże się czy piec jest ok czy nie. Masz wkład w kominie? Czy sama cegła?

Opublikowano (edytowane)

cegła a przymykam bo się bujał za mocno na szczelinie a jak dałem mniejszą szczelinę to dym był za duży z komina i wiadomo że w zimie wszystko wyjdzie ale najlepsze jest to że już praktycznie nie dymi jak dojdzie do zadanej i to 80  bo przy 70 lekko poddymiał z komina i jak nie przymknę czopucha to lubi przeciągnąć ,wiadomo że teraz w lecie ale lato to połowa palenia więc chyba dobrze że go ogarnąłem ,na zimę przyjdzie czas i pamiętaj że mam bardzo dobry cug ,wiem rck się kłania ale tak naprawdę to po przymknięciu czopucha jest on tylko w połowie przysłonięty ,że nawet jak otworzę otwór w górnych drzwiach to nigdy nie zadymi a w zimie cug będzie jeszcze większy ,chyba że nie ,ale różnica temperatur kotłownia dwór wzmaga chyba cug i jeszcze dopowiem tylko że chyba to dłuższe spalanie spowodowane jest tym że nie wychładzam palnika i szamotów powietrzem wtórnym i tym że jak nie puszcza się powietrza przez ten otwór w górnych drzwiach pali się tylko na samym dole tuż przy palniku i rusztach         PS, znów wyszło masło maślane,przepraszam

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano (edytowane)

Powyższe rewelacje to jak dla mnie klasyczny przykład zamętu. Albo maronka w ogóle nie ogarnia palenia, albo kocioł po prostu jest nie do ogarnięcia.

Przymykanie czopucha, RCK, ciąg regulowany różnicą temperatur kotłownia- dwór...śmiech na sali

Tak trzymaj, sukcesów życzę.

I wrzuć w końcu porcję węgla i pokaż, że nie dymi.

HS

Edytowane przez heso
  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

no dzięki ,dzięki za życzenia ,a co do węgla to nie moja bajka ,inni są specjalistami od spalania czysto węgla ja tylko drewienko i może brykiecik ale nie każdy bo oblepia ścinki pieca zanim się spali, pozdrawiam

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

Ale zapału maronce odmówić nie można i to się chwali. Inni tylko szukają usprawiedliwienia "dlaczego się nie da" a maronka idzie za ciosem... Fakt, że chwilami infantylnie to wygląda ale każdy miał pewnie podobne początki.

Opublikowano

Widać już co warty jest kocioł w którym po miesiącu letniego używania psuje się rączka

A co będzie dalej?

Nóżka odpadnie ? czy może powstanie dziurka w płaszczu? 

 

Sambor, Twój post bardzo przypomniał mi post Przemka (tego od kotłów p2ar) umieszczony na tym wątku a dotyczący podobnej krytyki kotła MPM po tym jak któryś z użytkowników poskarżył się bodajże na klapkę krótkiego obiegu, która pod wpływem temperatury się wypaczyła i będąc nieszczelną przepuszczała spaliny. W tym samym czasie pojawiła się informacja w wątku dotyczącym kotła p2ar że płaszcz się rozszczelnił oczywiście w kotle p2ar. Owszem użytkownik rozszczelnionego płaszcza chwalił sobie sposób załatwienia reklamacji przez Przemka, ale co nie zmienia faktu że los zagrał na nosie Przemkowi...

 

Dlaczego to przypominam? ano po to Samborze albo trochę ochłoń w krytyce, bo Twój hejt odnośnie dupereli jaką jest pęknięta rączka ubliża Twojemu autorytetowi albo po prostu napisz jakie kotły montujesz u klienta, a jakich nie chcesz dotykać bo nie masz w tym interesu - i sprawa będzie przynajmniej jasna odnośnie Twojego hejtu na tym wątku.

Opublikowano

 prostu napisz jakie kotły montujesz u klienta, a jakich nie chcesz dotykać bo nie masz w tym interesu - i sprawa będzie przynajmniej jasna odnośnie Twojego hejtu na tym wątku.

 

Montuję czasem tylko kotły gazowe , mam autoryzację np Wolfa.

 

PS

Nie czytasz moich postów - przecież już wielokrotnie pisałem , że nie instaluję takich kotłów jam mpm ani jego konkurencja

Opublikowano

Maronka jeżeli to nie problem możesz  zmierzyć otwór w palniku 17-19.Z góry dziękuje.

przyszła wiadomość z firmy i ten wymiar to jednak inny jest 10x12,5cm

Opublikowano (edytowane)

Firma czyta- śledzi  ten temat?

mailem poprosiłem o wymiar ,kocioł też zamawiałem mailowo,rączkę też ,nie wiem czy czytają ,wątpię ale może

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Maronka, fajnie wygląda twoje spalanie. Jesli możesz to nagraj jak wygląda komin zaraz po załadowaniu drewnem i najlepiej aby wylot komina byl na jakimś ciemnym tle. Na szarym niebie czasami wydaje się, że dymu brak a jego trochę jest. A intensywność palenia reguluj wyłącznie dopływem PP a nie wypływem spalin.

Opublikowano (edytowane)

chyba nie wejdę na dach z kamerą a komórkę mam za lichą ,ale na poprzednim filmiku nagrywałem z dwóch stron i zero dymu tak że uwierz nie mam dymu ,czasami przy tej drobnej kostce jak się tak fest rozpali to lekko przydymia no i jak spowalnia ale teraz po zmianach prawie w ogóle nawet na totalnym postoju gdzie się tylko żarzy  przy rusztach opał ,a co do czopucha to wiem że macie rację i w zimie będzie otwarty a teraz wg potrzeby, jak idzie za mocno przymykam i już ,bo jak zamknę pp na tej szczelinie za mocno to dymi a z zamkniętym czopuchem nie dymi przy 0,5-1cm szczelinie ,nie przeciąga ,tylko wolniej się pali a przy otwartym czopuchu przeciąga i dlatego  zamykam a,nie zauważyłem by coś złego się działo kiedykolwiek ,mam czujnik czadu i drugi dymu co przy byle dymku już piszczy jak oszalały tak że trochę się zabezpieczyłem a w zimie będzie otwarty czopuch bo w domu mnie nie będzie ale też będzie odbiór ciepła więc już nie przeciągnie

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

Masz chyba maronka nieszczelny ten piec jeżeli ci przeciąga temp. Ja czasami tez przymykałem czopuch, .ale to było zimą, musiał być b.duży wiatr (dom stoi na górze + do tego wkład metalowy), były to sprawy chwilowe, ale teraz latem? Uważam że ze sterowaniem powietrzem coś nie teges masz, albo palnik nie dobrany jeżeli potrafi na drewnie przykopcić. Ja obecnie w zębcu KWKD nie mam żadnego dymu niezależnie czym palę, czy to drewno, czy trociny, czy liście, czy mokre, czy suche.

Musisz popracować jeszcze nad sterowaniem. Bo jeśli teraz taki cyrki to co będzie zimą....

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.