Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

jak byś palił non stop to możesz śmiało przyjąć do 1kg

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Berthold61,co do węgla i wersji MPM 8-10 zapytaj Carinusa -odpowie jak to wychodzi w praktyce po sezonie palenia ,nie w teorii.

 

Ja mam 12-14 i pale tylko węglem bez praktycznie wygaszania i to zalezy od temp na zewnatrz ,w avatarze masz co i jak ogrzewam i tak jak jest do 10 na plusie na zewnatrz idzie do 12kg na dobe ,jak temp tak -5 do +5 to do 15kg ,i tak stopniowo coraz więcej.

W max mrozy do -25 st szło 20-25kg ,ale takiego mrozu raptem kilka dni .

Podsumowujac sezon od jesieni do maja praktycznie poszło 2,2tony wegla u mnie ,a węgiel jak juz nieraz pisałem granulacja 25-50 firmy PW-D orzech II ten 26 i 27MJ.

 

Pozatym testuje swoje palniki ,zmieniam,ulepszam wyciagam swoje wnioski i tak z coraz większym zażenowaniem obserwuje ten temat bo schodzi na psy mówiac wprost.

Kilka razy zadawałem pytanie ogólne w kwestiach technicznych ,itp , Gredego pytałem o plany producenta,czy wprowadzi jekies zmiany ulepszenia sugerowane w tym temacie i cisza .

Ci co maja wiedzie i moga podnieść poziom merytoryczny tematu siedzą cicho ,ale za to jak zadyma to nagle wszyscy znikad sie pojawiaja i robi sie burdel w temacie na wiele stron .

 

Czy ktoś tu nad tym panuje ,jest jakiś moderator ? może trzeba powycinać śmieciowe posty z kłótniami i towarzycho by ochłoneło , ludzie tu wchodzą czytaja i chca znaleść odp czy kupic ,a jak kupic to jaki,jaka moc itd ,szukaja konkretów ,porad ,a musza sie przekopać przez kupe stron smieci mówiąc wprost ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego częściej się wypowiadaj , jak chociażby w sprawie spalania węgla ,bo twoje posty są zawsze merytoryczne i poziom dyskusji rosnie

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a tu macie kiszenie ale faktycznie bez dymu ale musicie mi uwierzyć na słowo  bo zciemniało

Zgodzę się że dymu w tym momencie nie ma ,ale sądząc po temperaturze spalin to kocioł dopiero co wszedł w podtrzymanie wiec ma jeszcze sporo żaru ,gazu wiec dopala dobrze ,jak postoi tak dłużej  to przygaśnie bardziej zmniejszy się warstwa żaru ,lub drewno się zawiesi i zacznie przydymiać .Moja rada jest taka trzeba tak  dobrać powietrze i moc palnika żeby przy wejściu w podtrzymanie zawsze pracował z jakąś mocą minimalną tak żeby nie zagotować kotła i nie przydymiał jak i zarówno nie brakowało mu mocy kiedy jest potrzebna .Nie sa to jakieś nowe odkrycia bo już to wszystko było dawno opisane przerabiane a i tak wystarczy zmienić rodzaj opału czy to weglei czy drewno i już zaczynają się mniej zadowalające wyniki w spalaniu ,chodzi tu głownie o przydymianie i czystość wymiennika,żeby nie zarastał smołą bo to rozkłada się potem w dalszej cześci w kominie .Natomiast sama komora zasypowa ma tu mniejsze znaczenie i tam zawsze smoła bedzie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bywam tutaj raczej rzadko, ale zapytam czy ktoś z Was ogrzewa nowo postawiony budynek ? Chodzi mi o to czy do nowego budynku który już jest dobrze ocieplony, warto zainstalować taki kocioł. Czy wchodzi w grę (po Waszych spostrzeżeniach) opcja palenia zimą tym kociołkiem po powrocie z pracy aż do rana, następnie kolejnego dnia rozpalanie itd. Czy takie palenie w obecnie dobrze ocieplonych budynkach powoduje dyskomfort czy jednak da się z tym przeżyć ? Jestem z góry wdzięczny za Wasze zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Jak chcesz rozpalać dopiero po pracy to abyś nie siedział w piwnicy to kup sobie górniaka , górniak jest praktycznie bezobsługowy nie licząc oczywiści załadowania i rozpalenia ale to dotyczy oby dwoje , a cała reszta to powiesić łańcuszek miarkownika i zapomnieć na 15-20godz , ja daję jedno wiadro ocynkowane i wystarcza na 12 godz w tym 2 godz nagrzewania podłogi , kiedyś zasypywałem go do pełna jak nie miałem szamotkami zmniejszonej komory to paliło 24-27 godzin i praktycznie bezdymnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie pytanie za 100 zł , jakie maksymalne spalanie na godz czy dobę  może mieć kocioł MPM 8-10kw , na pełnej mocy i takiej średniej ? oczywiście tylko węgiel nie drewno

 

Akurat mam 8-10, zanim założyłem wymiennik CWU, przy ciągłym paleniu, jak jeszcze dość ciepło było(ale już chłodno), i zmniejszonym palenisku 2 cegłami szamotowymi spalanie było 350-400kg miesięcznie, czyli około 0,5 kg na godzinę, zakładam że to na mocy minimalnej, i jest to z grubsza spalanie minimalne które można od biedy zakładać że jakąś statystyczną informację niesie.

 

Pytanie o spalanie na mocy średniej i maksymalnej jest kompletnie bez sensu bo to zależy od odbioru budynku, nie wspominając o kaloryczności opału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bywam tutaj raczej rzadko, ale zapytam czy ktoś z Was ogrzewa nowo postawiony budynek ? Chodzi mi o to czy do nowego budynku który już jest dobrze ocieplony, warto zainstalować taki kocioł. Czy wchodzi w grę (po Waszych spostrzeżeniach) opcja palenia zimą tym kociołkiem po powrocie z pracy aż do rana, następnie kolejnego dnia rozpalanie itd. Czy takie palenie w obecnie dobrze ocieplonych budynkach powoduje dyskomfort czy jednak da się z tym przeżyć ? Jestem z góry wdzięczny za Wasze zdanie.

nawet sobie głowy nie zawracać smieciuchami,dołóż parę zł i kup podajnik , mam smieciucha w nowym domu i z każdym dniem żałuję że kupiłem,ogólnie po dwóch sezonach przeróbek ogarnolem go ale zawsze będzie jakieś ale. Kocioł ds tam gdzie jest duże zapotrzebowanie na ciepło bądź do tego bufor ,ale za taki komplecik słono trzeba zapłacić i czy to ma sens musisz sam sobie odpowiedzieć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Masz go od niedawna ? pierwszy sezon ? mój dom wg ciepłowłaściwe potrzebuje mało ale wiadomo nie jest to dokładne i w maksymalne mrozy z CWU to 8kw , mam obecnie górniaka i po nieudanej próbie przeróbki na dolniaka  zastanawiam się nad kotłem podajnikowym ,pompą ciepła ale też ze względów na koszty MPM8-10kw tym bardziej że stale jestem w domu , tylko czy z deszczu nie trafię pod rynnę , boję się że ten MPM spali więcej niż obecny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak obecny jest dobry to czemu go nie zostawisz?

Dużo mnie nie spalisz, a może nawet więcej, będą kłopoty z wieszającym się paliwem i okresem przejściowym

 

Czyżbyś się chciał zapisać do klanu maronki, jak tak to nie potrzeba nowego kotła,

maronka prawie 500 postów spłodził nie mając tego kotła, ot taka fikcja literacka.

 

Moja rada poczekaj, a za 2-3 lata kup to co będzie wtedy najbardziej opłacalne 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przesadzaj ,kocioł mam od marca a to pół roku a,palę od maja  co dzień i dopiero wtedy się tak naprawdę rozpisałem

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie pytanie za 100 zł , jakie maksymalne spalanie na godz czy dobę  może mieć kocioł MPM 8-10kw , na pełnej mocy i takiej średniej ? oczywiście tylko węgiel nie drewno

 

Nie można tego określić i odpowiedzieć,nikt nie wie jak w Twoim przypadku będzie wyglądać zapotrzebowanie budynku na ciepło.Kocioł może spalić 5kg/h ale może i 0,5kg,wszystko zależy od przygotowania samego kotła i warunków pogodowych.Mogę jedynie zachęcić do próby wprowadzenia palenia ciągłego,komfort termiczny znacznie lepszy a mniej roboty z codziennym  rozpalaniem.Następny krok to podłączyć podajnik opału,zrobić mechanizm automatycznego rusztowania i można zapomnieć przez tydzień o kotle.

 

 

Maronka,nie pisz kilku postów jeden po drugim,robisz tym straszny śmietnik,jest funkcja edycji.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak wiem i staram się dzięki za podpowiedź

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Jak obecny jest dobry to czemu go nie zostawisz?

Dużo mnie nie spalisz, a może nawet więcej, będą kłopoty z wieszającym się paliwem i okresem przejściowym

 

Czyżbyś się chciał zapisać do klanu maronki, jak tak to nie potrzeba nowego kotła,

maronka prawie 500 postów spłodził nie mając tego kotła, ot taka fikcja literacka.

 

Moja rada poczekaj, a za 2-3 lata kup to co będzie wtedy najbardziej opłacalne 

:D   Nie tyle postów nie napiszę , jednak zrobię tak jak mówisz bo to nie ma sensu skakać , popalę jeszcze z 2 lata a wtedy być może nawet w Opolskim :D :D :D :D zrobią jakieś dopłaty w co raczej wątpię i wtedy wymienić na podajnik ale też pompa ciepła mnie że tak powiem rajcuje ale oby staniały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jak napisałeś 500 postów

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem iść w ślady maronki i również opublikować jakiś filmik, Niestety aparat jest trochę zabytkowy więc wyszło jak wyszło. Cała instalacja jest w miarę prosta, bo piec, bojler 300l i kaloryfery (których w lecie nie używam). Żadnych zaworów 2D,3D i 4D niestety nie posiadam. Bufor z chęcią bym zamontował lecz niestety brak miejsca. Pierwszy filmik zaraz po rozpaleniu, drugi nagrany 20 minut później (może nie widać, bo ciężko złapać ostrość i balans bieli, ale piec ładnie się ustabilizował i ogień ma niebieski odcień). Opał to przypleśniała wierzba, ale w miarę sucha. Na bojlerze jest 40*, ale w rzeczywistości jest to resztka ciepłej wody. Jak skończy się palić to dopiszę w tym poście do ilu podniosła się temperatura wody na wsadzie pokazanym na filmiku. Komina nie pokazuję, bo czy jest dymek czy nie ma dymku to raczej nagrody żadnej nie dostanę.

 

https://youtu.be/lpuxh_6v7lc

 

https://youtu.be/vABC5oG7MyA

 

 

Edit:

 

Po niecałych dwóch godzinach od rozpalenia pozostało troszeczkę żaru, a wskazówka temperatury na zbiorniku wody lekko przekracza 80*. 

Edytowane przez ligeza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie podniecam się nowymi technologiami,które nie gwarantują mi pracy podczas dłuższych przerw w dostawie energii.Ktoś powie ze można kupić agregat albo tworzyć zespoły akumulatorów.Jednak wolę w razie tragedii pójść nawet do lasu,nazbierać szyszek i napalić nimi w kotle bez użycia prądu.Napęd pompki,choć nie jest konieczny, to raptem 2-5W z inwertera i aku samochodu wystarczy na kilka dni.

Pompa ciepła jest tania,droga jest otoczka związana z wymiennikiem gruntowym, bo powietrzny moim zdaniem jest mało efektywny żeby można było na nim całkowicie polegać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ale pompa w sumie nie jest taka droga a co do gruntówki to ja bym nie szedł w jakieś odwierty za 10tys bo to tragedia , koparka bierze 90zł za godz i za dzień mam wykopane 3 rowy po 30m do środka rura fi32 lub zaszaleć z grubszą i w ten sam dzień zakopane , przerabiałem temat z biooczyszczalnią tylko żałuję że już wtedy nie wrzuciłem rur przy okazji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem iść w ślady maronki i również opublikować jakiś filmik, Niestety aparat jest trochę zabytkowy więc wyszło jak wyszło. Cała instalacja jest w miarę prosta, bo piec, bojler 300l i kaloryfery (których w lecie nie używam). Żadnych zaworów 2D,3D i 4D niestety nie posiadam. Bufor z chęcią bym zamontował lecz niestety brak miejsca. Pierwszy filmik zaraz po rozpaleniu, drugi nagrany 20 minut później (może nie widać, bo ciężko złapać ostrość i balans bieli, ale piec ładnie się ustabilizował i ogień ma niebieski odcień). Opał to przypleśniała wierzba, ale w miarę sucha. Na bojlerze jest 40*, ale w rzeczywistości jest to resztka ciepłej wody. Jak skończy się palić to dopiszę w tym poście do ilu podniosła się temperatura wody na wsadzie pokazanym na filmiku. Komina nie pokazuję, bo czy jest dymek czy nie ma dymku to raczej nagrody żadnej nie dostanę.

 

https://youtu.be/lpuxh_6v7lc

 

https://youtu.be/vABC5oG7MyA

 

 

Edit:

 

Po niecałych dwóch godzinach od rozpalenia pozostało troszeczkę żaru, a wskazówka temperatury na zbiorniku wody lekko przekracza 80*. 

no i pięknie nie jestem sam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maronka musisz śmiecić? nie umiesz zacytować 1-go zdania, tylko cytujesz posta na pół strony? Mogę to zrozumieć że piszesz bez ładu i składu jak 10-cio latek, ale już skończ z tym bezsensownym cytowaniem jak nie potrafisz tego ogarnąć. Ryszard ciągle zwraca ci uwagę na twoje cytaty, nie zauważyłeś?

 

Najlepiej jak byś założył swój temat o kotle MPM w którym były by głównie twoje wypociny i twórczość na temat swojego kociołka. Niestety w wątku głównym zrobiłeś szambo z tego tematu i nieliczne posty użytkowników kotła MPM którzy coś sensownego piszą nie mogą się przebić przez morze twojej radosnej twórczości.

 

Naprawdę pomyśl o swoim temacie bo masz chłopie potencjał ;)

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pompa w sumie nie jest taka droga a co do gruntówki to ja bym nie szedł w jakieś odwierty za 10tys bo to tragedia , koparka bierze 90zł za godz i za dzień mam wykopane 3 rowy po 30m do środka rura fi32 lub zaszaleć z grubszą i w ten sam dzień zakopane , przerabiałem temat z biooczyszczalnią tylko żałuję że już wtedy nie wrzuciłem rur przy okazji

Problemem pojawia się w momencie gdy masz zagospodarowaną powierzchnię działki i jest za późno na ponowne wykopki.Takie coś powinno się planować na samym początku projektu zagospodarowania powierzchni.Teraz to tylko bicie studni,gdyż jest mniej inwazyjne.Jednak tradycyjny kociołek zawsze będzie dobrym zabezpieczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy jako że zbliża się jesień i można będzie przepalić węglem czy w kotle 12-14 ze zmniejszoną powierzchnią rusztu palicie na oryginalnym palniku, czy jest sens coś kombinować.Proszę o wyrozumiałość to mój pierwszy sezon, palenie zrębką ogarnąłem,drewnem również a teraz przyjdzie czas na węgiel.Kupiłem 2 tony orzecha II z Wesołej w Hurtowni Opału.Palenie węglem to trochę inna bajka,trzeba wyciągnąć szamot z wymiennika prowizoryczne zawirowacze spalin i zmienić palnik na oryginał .Chyba jeszcze poszukam jakiegoś węgla płomiennego i kupię tonę,żeby nie było niespodzianki że DS nie połknie Wesołej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Wesołej używam groszku i jestem bardzo zadowolony,więc u Ciebie też nie powinno być gorzej,możesz sobie odpuścić kupowanie innego wegla.Nicjeszcze nie wymieniaj dopóki nie stwierdzisz że kocioł zaczyna bardziej kisić niż spalać,dopiero wtedy zacznij zmniejszać pow.rusztu i ew.przekroje palnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.