Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

a co do klapki szybra to ja jeszcze miałem ją i chciałem nawet wywalić ale została i podczas wiatru jest nawet pomocna i nawet po całkowitym przymknięciu jej tylko połowę wlotu zasłania tak że zaczadzenie raczej nie grozi ,piec pracuje stabilniej tak ala rck i łatwiej rozpalić bo podmuchy nie gaszą płomienia ot takie spostrzeżenia

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam dlaczego moja komora wygląda jak wygląda (kilka postów wcześniej opisywałem- w skrócie, środkowa komora wymiennika zasyfiona twardą sadzą). Trochę poczytałem i sam już nie wiem po co utrzymywać temp powrotu 55* C, skoro punkt rosy zależy od wilgotności opału i temperatury spalin. Im wyższa temperatura spalin tym wyższy punkt rosy. Przykładowo dla temp spalin 120*C, wilgotności spalin 40% (nie wiem czy dobra wartość, wstawiłem na oko) punkt rosy wynosi 93*C, a takiej temp powrotu nie ma szans uzyskać. Idąc dalej tokiem mojego pokręconego rozumowania :P  powinno mi zależeć na jak największym obniżeniu temp spalin, zgadza się? :D

 

Zauważyłem, że jak utrzymuje powrót na 55*C to miarkownik szybciej mi zamyka klapkę i zaczyna się kiszenie (tak mam przewymiarowany). Już nie mam pomysłów jak ten piec ustawić, a przypomniało mi się też, że jak miałem to wszystko głęboko w 4 literach to wymiennik był czyściejszy i pyłek na wymienniku był brązowy, a nie czarny.

 

Jak to w końcu ustawić pod podłogówkę (ok 60m + 1 kaloryfer+ 200l CWU i na razie tylko tyle ogrzewa kocioł)?

 

Wcześniej robiłem tak: rozpalałem, ustawiałem 70*C na piecu, zawór 4d w pozycji, aby szło mi max na podłogę(43*C) i zawór termostatyczny już sobie tego pilnował, powrót zimny z czasem się dogrzewał do nieznanej mi wtedy temperatury(tak po dobie palenia był dosyć ciepły). Przez końcówkę zimy zacząłem pilnować powrotu, na piecu 70*C, zawór 4d ustawiony tak, żeby na powrocie było 55 i wtedy zaczyna się kiszenie, na podłogę przez większość czasu idzie 20 i strasznie powoli wzrasta.

Który sposób jest lepszy?

Edytowane przez skinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj wieczorkiem postanowiłem przez ochłodzenie załadować całego mpm-a sosną ,połowę  w poziomie a połowę w pionie ok 55litrów i czegoś nastawiłem miarkownik na 85 w środkowych drzwiach bo jakoś tak leniwie się paliło i po 1,5 h było już na piecu te 85 ale wsad spalił się w 3h ,grzałem ok połowy grzejników tak że moc jest i pełny piec jest w stanie się bujnąć jak mu się pozwoli . Pewnie powiecie mniejszy by starczył i pewnie tak ale ten tak szybko dochodzi, na czym mi zależało że nie żałuję wyboru a na małej szczelinie u dołu fajnie pracuje w podtrzymaniu nie mniej wtedy lekko przydymia ,jednak bufor to jest to chociaż taki 1000 l na jeden wsad pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak kolego ale nie wiem czy to rok miodowy nie będzie, dziś ustawię go na 65 i zobaczę jak stałopalność, a kociołek no cóż jest naprawdę spoko .

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ten kocioł MPM-a DS 12-14 kW można zainstalować w woj .śląskim po 1 września 2017 ? Obowiązywać będzie u nas wtedy uchwała anty smogowa .

Edytowane przez buli912
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten akurat papiery ekologiczne ma , że przyjazny środowisku tak że myślę że spoko

post-62208-0-34558200-1495743909_thumb.jpg

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ w poniedziałek będzie montowany mój kociołek ,to już robię przygotowania.Dzisiaj umyślało mi się żeby dorobić ten dodatkowy otwór w drzwiach nad rusztem,który to robi obecnie producent.Przy okazji,kolego 321 ,jak on się sprawuje, czy coś daje?Może trzeba przewiercić jeszcze tę płaską blachę dystansową w drzwiczkachZrobiłem to tak jak jest w drzwiach załadowczych,między blachy drzwiczek wstawiona jest rurka.Zainspirowany gadżetem występującym w niektórych kotłach,zaadoptowałem żony brytfannę na wysuwany pojemnik na popiół.Spasowała prawie idealnie pod ruszt,od ścianki do dźwigni rusztu.Miałem coś takiego zrobić z blachy a tu proszę,wyszedł gotowiec.Zawsze to łatwiej wyciągnąć na raz większość popiołu.Kolego maronka ,na filmach widzę że rura z komina wchodzi do środka czopucha,czy jest to szczelne?Też muszę przerabiać wlot do wkładu kominowego ale chciałem żeby to czopuch wchodził do środka ale nie znalazłem rury o takiej średnicy.Jak na złość ,żeby zrobić odwrotnie ,czyli tak jak jest u Ciebie to rurę mam.Ale mam wątpliwości czy spaliny nie wyjdą na kotłownię.A poza tym ,co w tym jest że 50 letni facet jest bardziej napalony na to pierwsze palenie niż na ..x z żoną?Nie wybaczyła by mi gdyby wiedziała.Bo właśnie tak mam i u Was też to widzę.Wklejam te fotki z telefonu i ten pojemnik na popiół wyszedł na opak,jak dorwę komputer to poprawię.

post-15050-0-73832900-1495750379_thumb.jpg

post-15050-0-97902100-1495750426_thumb.jpg

post-15050-0-76572000-1495750452_thumb.jpg

Edytowane przez zozuś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żona też jest zaspokojona a kocioł to taka kochanka ale żona wybacza mi , a co do rury to hydraulik taką miał i tak na styk wchodziła że musieliśmy nawet doszlifowywać delikatnie . ona wchodzi gdzieś na 7cm więc nic się nie wydostaje , mam i sylikon i coś tam do tłumików na 1000 stopni ale nie było potrzeby użycia  cug jest odpowiedni

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już sobie poradziłem z czopuchem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś dokonałem kolejnych pomiarów i wyszło mi że do mojego 17-19 wejdzie mi około 10 kg sosny bo zawsze w litrach podawałem ,więc trochę mało tych kilo ale sosna jest 3-letnia z przecinki więc sucha jak pieprz i to pali się 3-4h wiadomo już dlaczego nie 5-6 jak u kolegów ,ale oni wkładali i 20 kg. powiem jeszcze że dodałem płytek szamotowych nad palnikiem ,trochę ponad wymiennik tak alla litewski vineble czy jakoś tak i czy jest różnica nie wiem ,zrobiłem to by zmniejszyć moc teraz na lato i faktycznie trochę wolniej się rozgrzewa i nie przekroczył 80 stopni a ogień mały ale był cały czas ,wsad niecałe pół pieca paliło się 3h i na podtrzymaniu wylatywał mniejszy biały dymek a na orginale trochę większy i ciemniejszy tak że ten szamot coś tam dopala pewnie ale w zimie w mrozy pewnie trzeba go będzie wywalić ale to zobaczymy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość brodekb

Szamot dopala i to bardzo fajnie jak sie rozgrzeje i jest czerwony lub czerwień blednie od jeszcze wyzszej temp ;-)

Z moich obserwacji praktycznych napisze ze jak palnik miał wysokość 11cm czyli szamotki na płasko z dwóch stron jako podparcie zwężki palnika  to musiało byc sporo ognia i dymu zeby sie to spalało za zwężka palnika ,jak podpórki palnika zmiejszyłem do 7cm obecnie -wysokośc wlotu do palnika to palnik szybciej "zaskakuje" tzn za zwężka pojawia sie huczący płomien pomimo mniejszej warstwy żaru drzewa tuz po rozpaleniu . 

Wystarczy chwila od rozpalenia i fajnie huczy w palniku i rozgrzewa palnik ,za palnikiem mam ułozony labirynt szamotek jak sie toto rozgrzeje to fajnie spala i wymiennik w koncu czysty.

Tak ze jak kto chce palic tylko drzewem polecam teraz na spoko bo jest czas pokombinowac z wejsciem do palnika czyli zmienic proporcje wejscia do palnika na nizej i szerzej.

Na poszczegolnych kombinacjach z szamotkami staram sie palic ok tydzien zeby miec czas poobserwowac ,zmienie jeszcze wlot na ok 4cm wysokości .

Zeby mi nie dymiło praktycznie od poczatku jak jest teraz to szyber klapki PP od srodka pieca otwarty na max,klapka po przymknięciu PP miarkownikiem uchylona ok 1,5cm ,PW otwarte na max ,no i blacha na ruszt od palnika przykrywa dwa pierwsze ruszta ruchome ,układam przed palnikiem na krzyz z 15cm drobnych szczapek warstwami ,na to grube drzewo podpalam i piec zamykam całkiem tylko klapka PP otwarta na max ,i miarkownik ja zamyka do 1,5cm przy ok 65st .

Owszem wolniej sie rozpala ale jak było za duzo powietrza -uchylone drzwiczki to sie paliło w komorze załadowczej a w palniku mniej  ,a tak w komorze mniej ognia-drzewo zgazowuje  za to palnik ma co przepalac .

To co tu napisał Sony23 i Dewniak sie potwierdza ,niski szeroki wlot,gruba warstwa zaru ,przez nia sie przedostaje dym z drzewa ,za palnikiem dostaje PW i huczy w palniku az miło ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ty kolego masz wirowy czy starszą wersję bo mi w wirowym huczy od samego rozpalania do ustabilizowania temperatury, huczało na orginalnym i z szamotkami też huczy i żaru nie potrzebuję tylko odpowiedni ciąg i nie dymi od początku a lekko zaczyna dymić jak piec staje znaczy doszedł do zadanej i bardzo delikatnie się pali takimi niebieskimi płomykami jak z gazu

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość brodekb

Maronka, ja mam kombinacje z typowych szamotek 23x11x 3cm i tylko je sobie docinam ,a ze piec ma szerokość 29cm to fajnie wchodza na boki 3cm i srodek 23 czyli razem 3+3+23=29 i pasuje idealnie .

Do tego kanał wymiennika gdzie jest palnik ma 11cm  patrzac na długosc to tez pasuje ,cięcia niewiele wiecej układania jak puzzle .

Wyglada to podobnie jak palnik co zrobił Gredy tylko ja zamiast szczeliny połozyłem cała płytke i w niej po 3 otwory otwornica diamentowa jako palnik i testuje rózne średnice otworów .

Oryginalny palnik 12-14kW ma 7x11cm co daje 77cm2 ,Gredy dał dwie szczeliny 1x17 co daje 34cm2 to połowa ,na poczatek dałem 3 otwory fi 35 i to było mało,piec długo zaskakiwał i dymił nim sie rozgrzał-bede testował z węglem na jesien,wiec 3 otw fi 43 obecnie daje razem 43,5cm2 przekroju palnika i jest juz ok ,dodam ze pale drzewem rozbiórkowym sezonowane od 1895r ;-)na to pozniej resztki z ogrodu ,gałęzie itp wiec troche sie szamotki na koniec palenia okapcaja , grube tuje teraz zapakowałem i sie kisiły nim spaliły.

zdj palnik otwory fi 43 z góry ,z boków otworów widac takie 2małe szamotki jak pudełka zapałek to dystanse bo sie płytki zsuwały do środka 

post-65608-0-23111900-1495956518_thumb.jpg

to zdj mojego dopalacza co jest nad palnikiem ,otw fi 70 

post-65608-0-08374700-1495956648_thumb.jpg

post-65608-0-97885500-1495956662_thumb.jpg

post-65608-0-56504400-1495956681_thumb.jpg

post-65608-0-51931000-1495956699_thumb.jpg

a to palnik od strony  komory załadowczej ,widac układ szamotek ,płytka z otworami lezy na 2 kątownikach co robia dystans 8mm na PW i od tyłu jak u Gredego odsuwaja płytke by było miejsce na PW  i PW idzie pod palnik z otworami,płytki pod katownikami wys 7cm plys 8mm czyli niecałe 8cm wysokości wlotu do palnika

post-65608-0-61541100-1495956896_thumb.jpg

post-65608-0-18976500-1495957649_thumb.jpg

post-65608-0-53174800-1495957665_thumb.jpg

tak wyglada moj dopalacz za palnikiem w piecu ,z boków płytki sa szczeliny 3cm tak że jest sporo miejsca na płomień ,jak sie dobrze pali cały stos szamotek jest białoczerwony 

post-65608-0-45322100-1495957820_thumb.jpg

post-65608-0-58818700-1495957846_thumb.jpg

post-65608-0-59820700-1495957885_thumb.jpg

post-65608-0-46368700-1495957905_thumb.jpg

post-65608-0-20932800-1495957938_thumb.jpg

moj cel to mała moc i czysto w piecu jak ma Sony23 więc kombinuje ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] ,jednak bufor to jest to chociaż taki 1000 l na jeden wsad pozdrawiam

Ja jestem po około 10 przepaleniach do zagrzania cwu 140l i z moich obserwacji, to ten kociołek bez bufora to się po prostu męczy. Zanim wszystkie blachy w kotle się rozgrzeją, powstanie warstwa żaru ( potwierdzam wcześniejsze opinie kolegów, że to jest obowiązkowe do otrzymania ładnego długiego płomienia ), zanim te szamotki się rozgrzeją żeby dopalały spaliny to zdąży zagrzać te 140 litrów wody a wtedy dopiero wszystko ładnie w nim pracuje. Samo rozpalanie w MPM-ie wymaga od nowa nauki po przejściu ze śmieciucha i już idzie mi chyba całkiem nieźle ale mimo wszystko będzie to czynność, zawsze wymagająca więcej trudu i uwagi. Więc bufor to jest to.

 

Ponieważ w poniedziałek będzie montowany mój kociołek ,to już robię przygotowania.Dzisiaj umyślało mi się żeby dorobić ten dodatkowy otwór w drzwiach nad rusztem,który to robi obecnie producent.Przy okazji,kolego 321 ,jak on się sprawuje, czy coś daje? [...]

hmmm... Powiem Ci kolego, że ja na razie tylko rozpalałem żeby szybko zagrzać cwu. Robiłem to tak, że uchylałem drzwiczki nad rusztem. Raz tylko próbowałem skorzystać z tego otworu zamiast otwarcia drzwiczek to kiepski to efekt przyniosło ( klapka w drzwiczkach od popielnika w tym czasie była uchylona ). Jednak na razie nie mogę się wypowiedzieć jakoś "sprawiedliwie" o tym otworze bo myślę, że mam za mało praktyki w obsłudze całego kotła. Powiem Ci tylko tyle, że chyba chciałbym mieć tą klapkę w tych drzwiczkach nad rusztem jak zamówił Maronka.

 

 

Maronka, ja mam kombinacje z typowych szamotek 23x11x 3cm i tylko je sobie docinam ,a ze piec ma szerokość 29cm to fajnie wchodza na boki 3cm i srodek 23 czyli razem 3+3+23=29 i pasuje idealnie .

Do tego kanał wymiennika gdzie jest palnik ma 11cm  patrzac na długosc to tez pasuje ,cięcia niewiele wiecej układania jak puzzle .

Wyglada to podobnie jak palnik co zrobił Gredy tylko ja zamiast szczeliny połozyłem cała płytke i w niej po 3 otwory otwornica diamentowa jako palnik i testuje rózne średnice otworów .

Oryginalny palnik 12-14kW ma 7x11cm co daje 77cm2 ,Gredy dał dwie szczeliny 1x17 co daje 34cm2 to połowa ,na poczatek dałem 3 otwory fi 35 i to było mało,piec długo zaskakiwał i dymił nim sie rozgrzał-bede testował z węglem na jesien,wiec 3 otw fi 43 obecnie daje razem 43,5cm2 przekroju palnika i jest juz ok ,dodam ze pale drzewem rozbiórkowym sezonowane od 1895r ;-)na to pozniej resztki z ogrodu ,gałęzie itp wiec troche sie szamotki na koniec palenia okapcaja , grube tuje teraz zapakowałem i sie kisiły nim spaliły.

[...]

moj cel to mała moc i czysto w piecu jak ma Sony23 więc kombinuje ;-)

Szacun za te kombinacje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo rozpalanie w MPM-ie wymaga od nowa nauki po przejściu ze śmieciucha i już idzie mi chyba całkiem nieźle ale mimo wszystko będzie to czynność, zawsze wymagająca więcej trudu i uwagi. Więc bufor to jest to.

 

 

Bez obrazy, ale  MPM to też śmieciuch  - spalisz w nim wszystkie śmieci, tylko tyle, że może bardziej ekologicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

321 pisze "Jednak na razie nie mogę się wypowiedzieć jakoś "sprawiedliwie" o tym otworze bo myślę, że mam za mało praktyki w obsłudze całego kotła. Powiem Ci tylko tyle, że chyba chciałbym mieć tą klapkę w tych drzwiczkach nad rusztem jak zamówił Maronka."Dzięki za odzew,skoro producent robi te otwory i ja też już go mam to niech zostanie.Klapka go szczelnie zamyka a może się kiedyś przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie czy w najnowszej wersji kotła również można zamówić kocioł z palnikiem z kotła mniejszej mocy?

 

Jeszcze jedna sprawa, czytając pobieżnie ten temat natknąłem się na informację że jakoby MPM pracuje nad wersją kotła dedykowaną do spalania drewna, czy ktoś ma info na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do brodekb  jestem pod wrażeniem ale czy nie za mocno to wszystko hamuje cug ,ja tylko obłożyłem ścianki wymiennika z boku i od środka do samej góry ze 3 cm powyżej wymiennika , taki długi tunel z szamotek i tylko minimalnie lub wcale hamuje cug, a co do rozpalania to wg mnie jest ok jak zacznie się od palnika , gdzieś wyżej opisywałem jak to robię bo gdybym rozpalał jak w górniaku to makabra ale w hajnówce już rozpalałem tym nowym sposobem i było fajowo , i jeszcze co do grzania 140l wody to wiadomo że piec jest minimum 4 razy za duży więc nigdy nie będzie tak jak w zimie , mniej opału tak na 1,5-2 h palenia i woda zagrzana a później to  jeszcze ze 3h trzyma temperaturę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeszcze w sprawie tej mojej klapki jest naprawdę pomocna wręcz nie wyobrażam sobie życia bez niej ,zastąpić ją może tylko blacha na ruszta ale wtedy jak zostanie szczelina buja się całość a u mnie delikatnie się żarzy bo powietrze idzie krótszą  drogą do palnika  nie rozpalając całości ,łatwiej piec wyhamować bez zaduszania go , korci mnie jeszcze spróbować grzać wodę na krótki obieg spalin ale zawsze to trochę szkoda  opału bo niby w komin idzie ale moc spada o 1/3 podobno, grzeje ktoś w ten sposób. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maronka te szamotki to układasz luzem i nie pospadają czy są czymś klejone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-62208-0-73944900-1496002187_thumb.jpg

 

luzem jedna na drugiej chyba 3 lub 4 w poziomie i 1,5 w pionie po bokach ,jak klocki ,tak mi się udało kupić że pasują prawie na styk bez docinania sorki za rysunek ręcznie myszką rysowałem

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.