Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, MrWolf napisał:

,,, Coś musi być na rzeczy.


Zrobił wilk elektrownię, lecz by prąd uzyskać
Spalał w niej cały węgiel z kopalni od liska.
Kopalnia z elektrowni cały prąd zżerała,
Stąd brak światła i węgla. Ale system działa!

Andrzej Waligórski.


Teraz, nieco poważniej.
By spalić garść węgla musisz mu dostarczyć pewnej energii potrzebnej do spalenia tej garści węgla.
Więc by spalić garść węgla, potrzebujesz drugiej garści węgla, by ta rozgrzała tę pierwszą garść węgla. 

Edytowane przez Witek-z-Ulicy
Opublikowano (edytowane)
42 minuty temu, HarryH napisał:

A niby skąd kocioł 5kW? 9kW to chyba minumum, gdyby były mniejsze, to bym taki miał.

Jak nie ma to zrobić, przerobić z większego. Ja mam kocioł, który ma moc ok 7-8kW i jest to moc nominalna z modulacją +- 2 -3kW i na 360m' wystarcza przy paleniu ciągłym bez bufora, a jest przerobiony z 18kW. Jak by bufor był potrzebny to bym go zrobił ( mam spawarkę i spawam), ale nie widzę takiej potrzeby. 

@MrWolf nie opłaca się. Jak zobaczysz jakie są różnice w materiale na kocioł 10, 15, 20kW a jakie są różnice cenowe tych kotłów przy tym samym ( podobnym) nakładzie pracy to najbardziej opłacalne będzie robienie dużych kotłów ( ile będzie kosztował taki 7kW? - powinien być tańszy od tego 15kW czy 10kW).

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano
55 minut temu, Piecuch19 napisał:

Jak nie ma to zrobić, przerobić z większego

Zrobić i po pół roku zezłomować, bo uchwała antysmogowa 🙂Dzięki wujku dobra rada!

Godzinę temu, MrWolf napisał:

Należy dodać, że z jakichś powodów tak małych palników i kotłów nie robią.

Np. mój kocioł 9kW został wycofany, ponieważ miał klasę C, a dotacje były tylko na B. Oczywiście, różnica w sprawności na 1/3 mocy była rzędu ułamka procenta, zatem gdybym kupił 12kW B w istocie spalałbym więcej, niż w 9 kW C.

Opublikowano

Wygląda na to że dłużej pozostaniemy przy węglu niż jest to zapisane w uchwałach antysmogowych 

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-kryzys-klimatyczny/news-wegiel-zamiast-rosyjskiego-gazu-timmermans-wszystko-sie-zmie,nId,5870009#crp_state=1

Opublikowano

Chyba się nie rozumiemy, nie chodzi o to, co kto powiedział, tylko co jest prawem w twojej okolicy:

Treść uchwał antysmogowych - CZYSTE ZASADY

A przy okazji #803 przykład kotła zasypowego Pereko - tu doskonale widać, jak sprawność leci na pysk w małych kotłach i dlaczego standardowe kotły na rynku zaczynają się od 12 kW:

image.thumb.png.7b6966d7b4c7e2b59814299c84a34298.png

Opublikowano

Kocioł Pereko to górnospalający śmieciuch, który nie jest w sprzedaży ( nie ma go na rynku), więc sugerowanie się jego parametrami do jakichś porównań sprawności obecnych zasypowców raczej jest bez sensu. 

Opublikowano

To podaj przykład współczesnego kotła 5kW - zrób porównanie z sensem. 

Opublikowano

Jeśli można zrobić 10,15,20,25kW to tak samo można zrobić 5 kW - proporcjonalnie ( to nie statek kosmiczny).

Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, Piecuch19 napisał:

Tak 5-7kW z modulacją +- 1-2 kW załatwiło by sprawę bez bufora i spalił byś mniej

Nie da rady. Srednie dobowe aktualne zapotrzebowanie u mnie to 1,5-2kW.

5-6kW to przy ciaglym dluzszym obciazeniu przy -20C.

Nie da rady spalac niczego z taka moca i akceptowalna sprawnoscia.

Jesli 3-4kW i 0C sredniej pobiera budynek to przy -20C bedzie w okolicach 12-15kW. Wtedy podajnik ok bez bufora.

Przy kotlach zasypowych bufor jest koniecznoscia bo tam modulacja palnika to wedlug mnie fikcja.

Edytowane przez PioBin
Opublikowano

Tym sposobem dochodzimy do sensowności używania bufora.

Opublikowano

#marcin A jaki związek ma ten post z tematem ?

Możesz sam sobie udzielić ostrzeżenie ?

 

200m2 plus nieogrzewany strych 40m2 i nieogrzewany wysoki 80m2 garaż, z drzwiami pokojowymi na przejściu.  Teoretyczne 25kW, 3 klasy z 2006r.  Przez ostatnie trzy tygodnie 25kg karlika, od kilku ostatnich słonecznych dni ze z tendencją spadkową (od przedwczoraj ~20kg).

Opublikowano

Ktoś tutaj zarzucał mi, że określenie 7kW/kg węgla to za mało, w takim razie proszę:

image.png.a0408e21a785b31b0bf2fa45915cf92c.png

Świadectwo energetyczne Karolinki.

Uważam, że średnio z różnego rodzaju opału, będzie nawet mniej niż te 7kW/kg dla węgla (ekogroszku)

Opublikowano

Przy 100% sprawności. Przy średniorocznej 60% wychodzi jakieś 4kWh/1kg

 

 

 

Opublikowano
23 godziny temu, digi napisał:

Kaloryczność w MJ /3,6 * sprawność układu. Na 1 kWh wchodzą 3,6MJ.

7kWh to jest bajka dla naiwnych.

A jak to będzie wyglądało wg Ciebie w przypadku pelletu?

Opublikowano

U mnie od początku listopada do dzisiaj mam spalone 1680 kg Stabka. Wychodzi średnio 12 kg/doba. W składziku mam jeszcze 1320 kg. 

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Miesiąc marzec zamknąłem zapotrzebowaniem na ciepło (CO+ CWU) w image.png.417b2083a3cacc980111339dcc3c04b5.png 

niecałe 60kWh/doba więc dzieląc przez powiedzmy COP 3 wychodzi 20kWh/doba. Zakładając cenę kWh na 80groszy mamy niecałe 500zł/miesiąc, węgla spaliłbym ok 450kg, zakładając cenę 1900zł to jakieś 850zł. Taniej wyjdzie pompa i raty za nią!

Niestety nie podam ilości spalonego węgla, bo mój system zliczania zgłupiał i podaje jakieś głupoty. 

W najbliższych dniach policzę worki które mi zostały i ten wynik będzie najbardziej wiarygodny.

Od początku sezonu:

image.png.69c18ff811f8af1ee3fbfd21a9b683e3.png

 

PS Mam 2t eko z pgg kupione na nowy sezon Pieklorz i Karolinka (podrożała przesyłka do 170zł), pewnie te węgle są bardzo podobne kalorycznie, do tego gorsze od mojego kolumbijskiego, ale przy cenie w granicach 2tyś zł, za kolumbijski nie ma o czym dyskutować!

 

Z cieplo.app wychodziło (zależy jak licząc) ok:

image.png.5bd23cbfb7eff0f3d305877fa4680d1d.png

image.png.3142a281244d4ad63f7684a7fc9cf4b6.png

Więc kalkulator można uznać za bardzo dokładny.

Edytowane przez o6483256
Opublikowano

U mnie 31 marca wg licznika została spalona piąta tona węgla. Kociołek od grudnia bez kilkunastu dni pracuje na około 50% mocy. W marcu było kilka przypadków, że odstawił mi się na godzinę. Moc minimalną mam ustawioną na 30%.

Opublikowano

@o6483256aale sobie kolega miesiąc wybrał do pokazania opłacalności ;). Równie dobrze mógłbyś napisać, że 6kw solarów i zbiornik 1000l dałbu tobie koszty prądu na poziomie 10zl (pompka) i wtedy też byś napisał o braniu kredytu na solary?

Dwa, większość osób pali w tym sezonie węglem kupionym w cenach z przed września 2021r. Ja np kupiłem 3,5t ruska po 730zl/t.

W tym sezonie kupuje brzozę i bawie się w drwala. Awaryjnie mam 0,5t orzech i 2t Karolinki z PGG.

Ps. Ceny prądu będą uwolnione w 2024r ( po wyborach ;)) i nie zakładałym szacowania zwrotu bazując na obecnych cenach.

Generalnie idą ciężkie czasy....

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Blablablabla, gdybym wiedział, że opał będzie w marcu kosztował 2000zł, to dzisiaj byłbym zamożnym człowiekiem, gdybym wiedział, że materiały budowlane tak podrożeją budowałbym 2lata temu drugi dom (a nie teraz) i bym był jeszcze bardziej zamożny. Gdybym wiedział ... itd itd.

 

Pisze TU i teraz, a co będzie w 2024r, tego nie wie nikt.

Jedno jest widoczne, wszyscy piewcy i zwolennicy węgla pochwali się w przysłowiowe "jamki"

Więc nie "pitol" co będzie w 2024r bo tego nie wie nawet wróżbita Jackowski 😁

 

Z jednym się mogę z tobą zgodzić, zapewne wielu będzie miało znacznie ciężej.

 

PS Twój 1000l zbiornik i "solary" (diabeł wie, czy chodzi Ci o fotowoltaikę, czy o kolektory słoneczne), są z góry obłożone błędnymi założeniami.

Edytowane przez o6483256
Opublikowano

Ja nie pitolę tylko mnie rozbawiłes swoim przykładem. Marzec byle mega słoneczny i nawet chińska PC zje węgla w przedbiegach jeśli chodzi o ekonomię. Ten sezon generalnie był bardzo lekki dla PC więc wiele osób mylnie może założyć, że w słabo wyizolowanych domach z grzejnikami będą mieli ekonomię w chłodniejsze zimy.

 

Co do cen węgla to on zdrożał o 100% i wiecej (ekogroszek) więc tylko najwniak uwierzy we wzrostu energii tylko 60% bo te 60% to nawet uprawnień nie pokrywało ;).

Ja nic nie pitolę i chciałbym, żeby każdy miał tanio i ciepło a , że fakty są jakie są to inna sprawa.

Ps. Gdyby całą.zima była słoneczna jak marzec to pewnie sporo energii można by czerpać ze słońca i gromadzić w.solarach  (tak przynajmniej mi się zdaje)

Opublikowano

Nie interesuje mnie czyjś, dom i jego słabe ocieplenie, podaje przykład mojego domu, mojego zużycia i według niego oceniam sens montażu innego źródła ciepła...

Sądząc po wysypie postów na temat pomp, nie tylko ja do takich wniosków dochodzę.

 

W MOIM PRZYPADKU wygląda, to tak jak napisałem i nie doszukiwałbym się drugiego dna.

 

Jeżeli w przyszłym roku eko będzie w granicach 2tys zł/tona, to tylko przyspieszy to moją decyzję dotyczącą zakupu pompy (o ile finanse pozwolą). Obecnie na szczęście mam zapas opału na najbliższy sezon, więc nie mam przysłowiowej "napinki" 

Za pompą przemawia to, że można ją wspomagać fotowoltaiką, którą jestem w stanie sam zamontować, a miejsce już czeka.

Kocioł może zostać, ale tylko i wyłącznie w "odwodzie", jako rezerwa, na wypadek awarii pompy.

Jakieś 5 lat temu przeskoczyłem z zasypowca na podajnik, przeskok w wygodzie ogromny (przestałem być niewolnikiem kotłowni, choć niektórzy fanatycy twierdzą, że to tylko 5 minut, 2minuty i inne bzdury), ale  teraz denerwuje mnie podajnik, bo też wymaga jakiegoś zaangażowania. Naturalnym kolejnym wyborem wydaje się pompa ciepła, bo niby co innego mam kupić? Nie wrócę  już do zasypowca, tak jak nikt z nas nie przesiądzie się z powrotem na Fiata 125p.

Drożej? Bardziej skomplikowanie?  Zgadza się, ale takie są koszty postępu, w każdej dziedzinie. Dlatego każdy jest specjalistą w swojej dziedzinie i zarabiając w niej, może dać zarobić innemu specjaliście. Tak teraz działa świat, nikt nie jest w stanie znać się na wszystkim, choć ogólna wiedza i umiejętności im większe tym lepiej dla każdego.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Gdybym wiedział do czego dojdzie prawdopodobnie też bym poszedł w pompę zamiast ekogroszku. Byłoby drożej w zakupie to fakt, ale miałbym w poważaniu problem dostępności energii w sensie ogólnym. Teraz nie dość że opał drogi to jeszcze słabo dostępny. Jeśli już płacić to za wygodę. Oczywiście coś awaryjnego w tym wypadku bym ogarnął.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Póki co to siedzę, przed kompem między 18, a 19 i klikam "sportowo" na stronie 😁 2t mam, więc oblecę od biedy sezon, dogrzewając się w październiku i marcu/kwietniu klimatyzatorem. Tylko to nie rozwiązanie siedzieć i klikać 🙃

Edytowane przez o6483256
Opublikowano

Dokładnie, znam lepsze sposoby na zagospodarowanie czasu niż węglowe igrzyska na stronie PGG. Wiadomo teraz mam nowy kocioł to już trudno trza polować lub bulić dwa koła za tonę bez odstawiania kombinacji alpejskiej. Też jestem bez spiny, bo mam jeszcze 1120 kg, więc końcówkę sezonu grzewczego, cały letni mam z głowy na sto procent. Będę obserwował co się dzieje.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.